Skocz do zawartości

Koszty posiadania samochodu


adam1992

Rekomendowane odpowiedzi

37 minut temu, realista napisał:

Oglądałeś całość?

Właśnie obejrzałem i jestem w szoku, nie wiem na co on trafił chyba na jakiegoś mega szrota od turka, bo nie chce mi się wierzyć w taki klops w takim aucie. 

Ja mam E46 w benzynie i na prawdę wygodne i wdzięczne auto z prostym silnikiem 1.9i jeżdżę nim dłuższy czas bez przygód, wymiany naprawy robię sam i ogólnie mógłbym polecić tego typu auto z silnikiem bez Valvetronika, Vanosa tylko znaleźć w b. dobrym stanie nie będzie łatwe i można na prawdę pojeździć. Mimo, iż to auta stare to wyprzedzały o dekadę odpowiedniki w segmencie jak Astra , Golf IV, Focus. Bardzo dobrą konkurencją do E46 jest Lexus IS 200 choć nie jest wolny od "wad" a te mu wytknął kolo z Blogmotive ja bym do tego dorzucił jeszcze przednią, szybę jak w żuku no ale, auto ma super silnik, choć głośny i wysoko obrotowy taka kosiarka trochę, bardzo dobre sztywne i przyczepne zawieszenie. Jak wsiadam do IS 200 kolegi i jeszcze np prowadzę to się czuję jak w takim sportowym aucie, on z kolei w moim mówi, że czuje się jak w dużym wygodnym komfortowym w którym się płynie mięciutko jak w kanapie. Ja w E46 włożę więcej niż kolega w IS200 no ale ja jestem kawalerem i lubię coś przydłubać w aucie a on żonkoś 2 dzieci więc, auto jest tyrane na co dzień do oporu, praca jedna-druga, zakupy, przedszkola wyjazdy do rodziny itp Jeździ pewnie z 10x tyle co ja i czasami coś wymieni ale żeby mu się auto popsuło typowo wymagało mechanika to nie słyszałem. Więc dla młodego takiego lexusa mógłbym polecić również. Blogmotive trochę po nim pojechał ale Kickster trochę go znobilitował jadąc z E46 ogólnie mieliśmy bekę z kumplem z tego filmu. 

W VW itp to też bym się nie pchał a audi nie mam zdania bo nigdy mnie nie kręciły, Więc z Niemca to BMW, Mercedes a tak to Japończyk Mazda, Honda, Subaru, Lexus 

 

 

Filmów o E46 to jest całe mnóstwo wielu Youtuberów minn Blogmotive i Kickstera można się z nich też się czegoś dowiedzieć, i nawet jak jest tam jechane po tych samochodach to po konkurencji byłoby podobnie lub bardziej. Kickster robi to rzeczowo i zabawnie 

 

 

 

 

Edytowane przez MaxMen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MaxMen większość się nie chwali że samochód się psuje i stoi u mechanika. 

Co do Lexusów jeżeli padnie mu coś nietypowego, np. skrzynia, to gdzie chłopak znajdzie taką część z używanego? Zabuli kilka albo kilkanaście tys za import nowej. A do czegoś popularnego z grupy VAG albo Opla w każdej hurtowni motoryzacyjnej kupi za grosze albo używkę ze szrotu. Mało popularne auto może być skarbonką bez dna.

Co do BMW i innych marek nie od dziś wiadomo że jakość spada z każdym nowszym modelem. Nawet 1.9TDI z lat 96-2004 robią ponad 900 tys. bez remontu a nowsze 2.0TDI to dramat jeżeli chodzi o koszty i usterki. 

Edytowane przez realista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, adam1992 napisał:

Chciałem się dowiedzieć jakie są w praktyce średnie miesięczne koszty utrzymania samochodu.

Jak długi jest kawałek sznurka?

 

6 godzin temu, adam1992 napisał:

Wyliczenia znalezione w internecie wydają mi się być bardzo zawyżone.

Spiseggg

Na pewno oszukujo.

Musi jaka.. bigfarma motoryzacyjna, albocuś...

 

 

A na serio:

 

Pytasz o rzeczy do bólu oczywiste. W samochód można utopić DOWOLNE pieniądze.

Jeśli zakładasz, że samochód będzie TAŃSZY niż zbiorkom - zapomnij. Z zasady - nie będzie.

Jeśli zakładasz, że koszta samochodu = koszt paliwa, ewentualnie "z małą górką"... Zapomnij. Koszt paliwa to max 50% kosztów. Tym wyższy % im nowsze, tańsze w zakupie i intensywniej eksploatowane auto. Jak jeździsz mało, a auto jest drogie w kosztach stałych (zakup, ubezpieczenie, koszta bazowego serwisu) to może być i tak, że to raptem 1/4 kosztów.

Jeśli sadzisz się na -nastoletnie auto klasy premium, to zakładaj, że możesz się zdziwić w kosztach serwisu. Jak z budową domu - załóż najbardziej pesymistyczny wariant. I dodaj do tego 50%. Wtedy wyjdziesz w okolicach kosztu rzeczywistego.

 

Chcesz jeździć TANIO - kup PROSTY, tani samochód klasy A lub B z małopalącym, PROSTYM silnikiem.

Operując markami: Clio 1,2 benzyna, 1,5 dCi. Toyota Aygo, Yaris 1,0 dowolnej generacji (1,4 D4-D jest genialny, ale z tym silnikiem auto będzie z kosmicznym przebiegiem - nie mylić ze wskazaniem licznika), Fabia i pochodne w prostej benzynie (ale o 1,2 HTP to różne negatywne opinie serwisowe słyszałem). To są kierunki, w których możesz podążać, jeśli masz napięty budżet.

 

Samochód, zwłaszcza w mieście to (w założeniach teoretycznych) wygoda. A za wygodę się PŁACI.

Można to próbować przykryć samooszukiwaniem się p.t. "mi to mało gazu spali", tylko summa summarum... No właśnie.

 

Bilet na zbiorkom po aglomeracjach polskich to koszt rzędu 100-150 PLN/m-c.

Nie ma samochodu, który dałoby się utrzymać za zbliżone pieniądze, także argumenty cenowe są ad rectum ?

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, adam1992 napisał:

Samochód jaki mnie interesuje to Audi A4 B6 2003r. silnik 1.8 benzyna lub 1.9 diesel. który będzie służył jako środek transportu do pracy (7 km w jedną stronę). Ile może wynieść utrzymanie takiego samochodu z waszego doświadczenia?

Założenia:
1. Przebieg żaden (kilkaset km m-cznie)
2. Nie masz zniżki na OC
3. Parkujesz pod blokiem
4. Albo nic nie umiesz sam w samochodzie zrobić we własnym zakresie, albo nie masz gdzie, albo jedno i drugie.

Koszt utrzymania auta m-cznie - od kilkuset złotych do nieskończoności. Plus paliwo.

Zależy w jakim stanie będzie ta beszóstka. Ładną cięzko kupić, a jesli nawet jest - to kosztuje duzo.
I tak będziesz musiał zrobić pakiet startowy po zakupie (od najmniej tysiaka do wielokrotności tej ceny)

Ja na samochody wydaję róznie. Ale nigdy nie jest to mniej niż kilka stów m-cznie plus paliwo.
Rocznie robię 30-50 tysiecy.
Zdarza się że wydam w miesiac zero (poza paliwem), zdarza się że wydam w miesiąc parę tysiecy jak trzeba coś zrobić.
Z tym, że ja mało miarodajny jestem bowiem:

1. Wszystko robię sam gdyz mam warsztat wyposazony w 100% do każdej roboty w aucie poza blacharką i lakierowaniem - więc robocizna za zero

2. Mam zelazną zasadę - uzywany przeze mnie samochód musi być w 100% sprawny. A to oznacza, że jesli on ma na przykład grzanie dupska z tyłu a to nie działa - to mimo, że z tyłu nie jeżdze ani nikt nie jeździ - naprawiam. 100% to 100%. - wiec tu jest drogo. Nigdy nie ma w moim aucie czegoś co nie działa. Zawsze działa jesli jest na wyposażeniu.

3. Zazwyczaj robię albo na oryginalnych gratach albo na bardzo porządnych zamiennikach. Gównolitu nie zakładam - mimo, że robotę mam za free. Szkoda innych elementów w aucie.

4. Mam zazwyczaj takie auta, które sa na tyle stare że już tańsze nie będą, albo na tyle ciekawe że też już nie stanieją. Więc inwestowanie w nie nie powoduje straty.

A co. Stać mnie. Żona była znacznie droższa.
 

Edytowane przez Bonzo
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy przede wszystkim ile sam potrafisz/możesz.

 

U mnie to kształtuje się tak mniej więcej w przypadku Saaba 2.0T

paliwo miesięcznie: 600zł ale jeżdżę dużo a pali jak smok, mimo że mam w lpg 35zł/100km to taki standard, jak depnę to i 50 xD

 

Olej zmieniam sam, leje Mobil1 5w50 full syntetyk - 170zł raz na 3 miesiące plus dolewki jakieś 3l, czyli jakieś 100zł dodatkowo miesięcznie

 

Nie psuje się nic, ew. jakieś pierdoły które sam naprawiam

 

z czysto eksploatacyjnych części jeszcze nic nie wymieniałem w tym aucie, ale po kilku poprzednich mogę doliczyć jakieś 100zł miesięcznie bo taka była zawsze średnia

 

OC....1200 rocznie więc kolejne 100zł

 

czyli kosztuje mnie jakieś 900 miesięcznie...jprdl i to jak wszystko działa bez niespodzianek, a jeszcze jakieś myjki, kosmetyki

 

ku..wa droga ta miłość

 

a teraz jeszcze kolej na tarcze+klocki i zimówki a mam kapcie 245, więc nawet jak te 215 wrzucę to będzie kosmiczna cena

 

idę po piwo

Edytowane przez AdamGdynia
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że powstał ten temat, właśnie skumałem że rocznie wydaje na auto tyle ile kosztowało albo i więcej

 

Czas kupić dobre kalesony i jeździć motocyklem cały rok, serwis mam za grosze, OC 100zł rocznie, spali 5l przy spokojnej jeździe....żeby to jeszcze miało bagażnik jak w kombi xD

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diesel 1,9 w Audi to solidny silnik, jednak to juz 15-stoletni dziadek. Ciężko trafić ropniaka w tym wieku z małym rzeczywistym przebiegiem. Miałem 2 diesle ( podobny silnik i rocznik) w jednym padła turbina, w drugim sprzęgło. Kosztowało mnie to: turbina 1500, sprzego prawie 2000. A teraz wyobraźmy sb sytuacje, gdzie  lecą oba te podzespoly. Diesel na krotkim odcinku nie rozgrzeje sie, a do momentu rozgrzania jego spalanie (1,9) wynosi nawet 13 l. Sam jeżdżę dieslem  bo lubie jego moment obrotowy. Moim zdaniem, w Twojej sytuacji, najlepszym rozwiązaniem będzie lpg.

Edytowane przez Fachowiec
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AdamGdynia czy to twój ten saab co ma prawie 400 koni? Ten co na obwodnicy trójmiasta bananów w bmw i innych porche ośmiesza? :D Ja do niedawna miałem b5 1.8t + q silnik twardy dość(przy hamowania silnikiem wbilem 3 bieg przy 180 koła piszczaly do tego ciagniecie do odciny) ale lubi rzygać olejem. Ogólnie przez 3 lata wydałem z 8k razem z ubezpieczeniem i przeglądami. Ale sam pod chmurką robiłem wszystko od regulacji lpg do wymiany turbo(to chyba niezbyt legalne :D). Co do b6 przy trasach 7 km licz się że spalanie rzędu 10l diesla. Takie są fakty przez pierwsze 1-2km masz spalanie na poziomie 50l/100km. 1.9 tdi na takiej trasie temperatury roboczej nie złapie raczej. Wydasz 15k na auto do tego co roku licz 1.5k na naprawy. Minus taki, że kupują Janusze pt. "Panie auto dobre jeżdżę pięć lat nic nie dokładalem". Chyba nie musze mówić, że w takim wypadku odpuszczamy zakup? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawą według mnie opcją jest leasing konsumencki https://www.totalmoney.pl/artykuly/109020,leasing,co-to-jest-leasing-konsumencki-i-czy-warto-tak-kupic-samochod,1,1

 

Masz wtedy możliwość użytkowania nowego auta z salonu, używanego bym w Polsce nie kupował - zobacz ten filmik to dowiesz się dlaczego 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SSydney mój ma skromne 250KM, były plany żeby wtryski zmienić, turbine TD04 na 1,2 bara, przelot i nowego softa, pewnie by pociągnął do tych 400-500 nawet

 

ale użytkuje to auto na co dzień więc nie wiem czy gra warta świeczki

 

a i przy tej skromnej mocy i tak uciera nosa kiedy trzeba xD

 

i to nieszczęsne lpg nie wiem czy by uciągneło, w ogóle instalacja ewidentnie wymaga serwisu a na tym się kompletnie nie znam więc następne koszta, zaraz pewnie jeszcze coś sobie przypomnę....ehhh po co ja tu zaglądałem ;(

Edytowane przez AdamGdynia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zadałeś trudne pytanie, bardzo trudne. Kupno auta to temat rzeka.

 

Wiesz co może właśnie pooglądaj na początek jakie wały się robi na autach w Polsce i pooglądaj o tureckich komisach w DE i dlaczego w ogóle te komisy istnieją i co tam są za auta. Na youtube jes kanał auta-z-niemiec.com gdzie auta kupuje się od Niemca i te auta przeznaczone są do użytku na terenie DE.

 

Ochłoń trochę :)

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Ogridnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, adam1992 napisał:

Audi A4 B6 2003r. silnik 1.8 benzyna lub 1.9 diesel. który będzie służył jako środek transportu do pracy (7 km w jedną stronę).

Bracia już dużo odpowiedzieli.

 

Ważne po co Ci audi a4 1.9l na trasy 7km?

 

Jasne, ładne, duże, przyjemność z jazdy będzie, audik 1,9 to marzenie, nawet 15 latek zrywny super! Ale nieopłacalne na Twoje potrzeby.

 

 

95% czasu będziesz jeździł na zimnym  silniku. Na Twoje trasy raczej taniutkiego obciachowego piździka z minimalnymi kosztami utrzymania: jakies małe VW, Skode, Fiata. Cinquecento też dojedziesz do Berlina.

 

A zaoszczędzone dutki sciubać i inwestować.

Edytowane przez Imbryk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SSydneyNo Saabixy generalnie się dobrze zbierają, jedyne czego mi brakuje w tym aucie to tył napędu, wtedy to byłby mój ideał.

 

A tak to ciągle mi chodzą po głowie jakieś amerykańce w granicach rozsądku i raczej nie będę dokładał do FWD

 

 

Edytowane przez AdamGdynia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochody z Niemiec są bardzo porządne i dobrze utrzymane. Można sobie pojechać i tam kupić. Przebiegi są prawdziwe, podobno w "tureckich" komisach kręcą ale możemy kupić w niemieckim komisie i poprosić o wpis na fakturze zakupu - przebiegu. Ważne aby wóz miał ważny, świeży TUV. Wtedy mamy pewność, że technicznie jest okay. Można kupić też z gwarancją w przypadku nowszych ( rocznych czy dwuletnich) nawet ważną producenta. Nie trzeba kupować u handlarzy w Polsce jak ktoś ma obawy. Masa ogłoszeń jest na znanych portalach:

 

www.mobile.de

www.autoscout24.de

 

Są samochody na serio super utrzymane, serwisowane z małymi przebiegami. Serwisowane regularnie na renomowanych częściach a nie jak często w Polsce na najtańszym zamienniku.

 

Każdy dealer tam jak kupimy wóz bez problemu załatwi nam zjazdowe tablice na niego (koszt około 100 euro) i można sobie legalnie wracać do Polski na kołach.

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem na 4 koła. Cała zimę na letnich przejeździłem. Kolega tam pisał o momencie w dieslu. Ale każdy kto jeździł turbobenzyną oleje diesla. Tam masz strzał momentu od 1.5-3.5k rpm później coraz słabiej(Nie umiejszam dieslom mają swoje zalety) za to benzyna z turbo młodzio strzał momentu przy 2k i do 6k rpm moment w miarę stały. Ale wszystko zależy do tego jaki mamy styl jazdy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziołem sobie podliczyłem tak na "oko", przy około 15 000 km rocznie:

- około 500 zł / miesiąc - na paliwo

- raz w roku :

olej - około 150zł, filtry: oleju 35 zł, powietrza 30 zł, kabinowy 60 zł

- ubezpieczenie OC/AC/NW - ( wraz z zniżkami ) około 1500 zł

- przegląd co rok - z LPG drożej

- klima .... napełnianie i oczyszczanie (niektórzy napełniają dopiero jak im czynnik ucieknie, ale dla własnego zdrowia lepiej ją raz w roku dezynfekować i wymienić filtr kabinowy na nowy)

Trochę do kupy się tego zbiera, a to nie wszystko bo...

Do tego trzeba sobie policzyć koszt takie jak klocki hamulcowe , tarcze, akumulator, rozrząd, opony letnie / zimowe, świece, sprzęgło czy zawieszenie  - w zależności ile się jeździ ....co dwa - trzy czy cztery lata, no i od wyeksploatowania auta - wiele wychodzi przy przeglądach. 

A to są podstawowe części i materiały eksploatacyjne...bez pisania i wyliczania co w używanym aucie może się popsuć.

Można oszczędzać i części rzeczy robić samemu np. wymiany filtrów i oleju, ale na niektórych rzeczach nie ma co oszczędzać bo mści się to okrutnie, np na oponach - nie muszą być to Goodyear najnowszy model z górnej półki, można kupić dobre opony w sensownej cenie, ale jeżdżenie na starych parciejących, łysych oponach to proszenie się o kłopoty. Podobnie odwlekanie wymiany rozrządu, albo wymiany oleju.

Nowe auto kosztuje...stare też, bo co jakiś czas coś wychodzi, a przy niektórych modelach to prawdziwa niekończąca się opowieść.

 

Edytowane przez wojkr
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.