Skocz do zawartości

Porada


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, PatZz napisał:

Pierścionka nie oddała .

A to sukwa cwana.

Ja bym nie podarował tego. Chodzi o szacunek do Ciebie, Twoich Pieniedzy i podstawowe zasady normalnej uczciwości.

W chuya wali a potem co, nie oddam pierścionka. Dobrze wie, że to niezła kasa i czemu by nie skorzystać jeszcze na 'podłym draniu'.

Jak pisałeś tani nie był i się szarpnąłeś, także pewnie 500-1.000 poszedł na to. Pójdzie i sprzeda o ile już tego nie zrobiła.

 

Wiesz co bym zrobił?

Skoro tak się zachowuje to trzeba ją też tak potraktować - jak dziecko małe. Poszedłbym do jej rodziców, przedstawił jaka jest sytuacja i powiedział, że w związku z tym nalegasz o uczciwy zwrot zakupionego przez Ciebie pierścionka, bo oświadczyn już nie będzie, że przykro Ci, ale to koniec i nie będzie powrotów.

 

Co za kurestwo! Zayebać sobie nieuczciwie drogi pierścionek skoro koniec 'związku'. Nosz kurrrva.

Edytowane przez Feniks8x
dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Feniks8x napisał:

A to sukwa cwana.

Ja bym nie podarował tego. Chodzi o szacunek do Ciebie, Twoich Pieniedzy i podstawowe zasady normalnej uczciwości.

W chuya wali a potem co, nie oddam pierścionka. Dobrze wie, że to niezła kasa i czemu by nie skorzystać jeszcze na 'podłym draniu'.

Jak pisałeś tani nie był i się szarpnąłeś, także pewnie 500-1.000 poszedł na to. Pójdzie i sprzeda o ile już tego nie zrobiła.

 

Wiesz co bym zrobił?

Skoro tak się zachowuje to trzeba ją też tak potraktować - jak dziecko małe. Poszedłbym do jej rodziców, przedstawił jaka jest sytuacja i powiedział, że w związku z tym nalegasz o uczciwy zwrot zakupionego przez Ciebie pierścionka, bo oświadczyn już nie będzie, że przykro Ci, ale to koniec i nie będzie powrotów.

 

Co za kurestwo! Zayebać sobie nieuczciwie drogi pierścionek skoro koniec 'związku'. Nosz kurrrva.

Nie nie chcę chodzić po jej rodzicach akurat jej ojca lubialem i mówić żeby córka oddala mi pierścionek .

Tak kosztowal 700 cos.

 

Powiedzmy ze to mialo byc okazanie mojego uczucia bo jakos słowami nie potrafie wole czyny gesty.

 

Ale widocznie nie doceniła.

Będę mądrzejszy na przyszłość.

Pieniądze zawsze sobie moge odrobić nie mam 2 lewych rąk.

 

A skoro ta lekcja wyniosla mnie 700 cos zl to lepiej niz polowa majatku czy rozbita rodzina.

Dobrej nocy panowie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.11.2018 o 16:48, Feniks8x napisał:

Ten cały Moriza to baba jak 150. Wyjebka za takie 'porady'.

 

@PatZz A chuy jej w dupę. Trochę pocierpisz, ale przełkniesz te 2 lata. JEDNA i podstawowa zasada - powiedziałeś koniec, nie godzisz się na głupie gierki (słusznie) to koniec i kropka. od tej chwili ZERO kontaktów. Wywalasz ją zewsząd, telefon, skype, komunikatory, fb - ZERO litości.

 

Jeżeli się ugniesz będzie Cię mieć za gówno i będzie Cię szmacić, będziesz tamponem emocjonalnym do wyżalania się/wysrywania się w Ciebie. Udawała głupią wobec swoich grzeszków, teraz niech spierdala w chuya robić jakiegoś frajera, który będzie jej na to pobłażał. Ty już wyciągnęłeś lekcję o prawdziwej postawie kobiet. ?

 

Uwierz, każdy z nas braci kiedyś musiał to przeżyć na swojej skórze co Ty teraz.

 

Ta typiara NA BANK ma już innego/innych adoratorów przygotowanych dla siebie na taką okoliczność, która zaszła. Ona ma gdzieś Twoje poczucie niesprawiedliwości, dba tylko o własny interes i za chwilę przeskoczy sobie miękko na inną gałąź.

Welcome to the jungle. :) 

A Tobie to by się przydał odpoczynek, czyż nie Panie moderatorze. Zresztą o kobietach to Ty pojęcia nie masz a już jak z nimi postępować to w ogóle i nam Twoja przerwa też byłaby wskazana bo z tych Twoich porad więcej szkody niż pożytku.

 

@PatZz raczej uważaj na rady tego Pana, facet ma mieć jaja ale przy tym nie być chamskim sebixem, to nie jest łatwe ale warto dbać o swój honor.

 

Co do reszty pochlebnych odpowiedzi xD widzę, że kobiety nadepnęły Wam na odcisk. Myślę, że zupełnie nie zrozumieliście co napisałem. Uwierzcie mi mam spore doświadczenie, nie jeden z Was nawet tego nie liznął. Obecnie baba próbuje mnie oskubać na grube i jakoś nie zachowuje się jak obrażony gimnazjalista. Bo nie tędy droga Panowie. Ale co ja się będę produkował jak jeden urażony z drugim zachowują się jak baba i robią foszka, zbanujta go bo nie mówi jak chcemy i nie łechta naszego ego jak całe forum. Słabe, oj słabe. Ale niech będzie. Tak baba to zło i trzeba się nie odzywać, obrazić się jak dziecko i pokazać jej że Ci nie zależy, w związku nigdy nie mów kocham ani nie przytulaj bo będziesz uznany za misiaczka, bądź Alfą który się obraża i strzela fochy, to takie dorosłe i męskie.

Edytowane przez Morizo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, developers napisał:

Też obstawiam, że jest nowy bolec.

Jakby był bolec to by go nie macała, wiem coś o Tym bo i taki związek przeżywałem. Raz sam byłem bolcem, raz laska miała bolca. Kiedy ma bolca to unika łózka i każdej interakcji bo jest zafascynowana innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Morizo napisał:

Jakby był bolec to by go nie macała, wiem coś o Tym bo i taki związek przeżywałem. Raz sam byłem bolcem, raz laska miała bolca. Kiedy ma bolca to unika łózka i każdej interakcji bo jest zafascynowana innym.

Ale co to zmienia i tak juz jest po ptakach.

 

Uznala moja wine ze jej kocham nie mówię innych rzeczy jej nie brakowalo zaskawania w seksie przytulenia mowienia innych słów tylko kocham nie mówiłem używałem innych słów czy to jest powód do zerwania ?. Skoro zachwouje sie jak dziecko to bedzie traktowana jak dziecko jak rozmawiać nie potrafi.

Dziekuje ci za wypowiedzi ale to dziala jesli kobieta jest kumata ona widocznie nie byla.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, PatZz said:

Ale co to zmienia i tak juz jest po ptakach.

Nic to nie zmienia. Napisałem co było (moim zdaniem) przyczyną, żebyś nie zadręczał się bez sensu pytaniami co zrobiłeś źle.

 

Póki co jesteś na bardzo dobrej drodze: czytasz forum. Oby tak dalej a poradzisz sobie w życiu :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, PatZz napisał:

Ale co to zmienia i tak juz jest po ptakach.

 

Uznala moja wine ze jej kocham nie mówię innych rzeczy jej nie brakowalo zaskawania w seksie przytulenia mowienia innych słów tylko kocham nie mówiłem używałem innych słów czy to jest powód do zerwania ?. Skoro zachwouje sie jak dziecko to bedzie traktowana jak dziecko jak rozmawiać nie potrafi.

Dziekuje ci za wypowiedzi ale to dziala jesli kobieta jest kumata ona widocznie nie byla.

 

Jeśli mówi że bez kocham nie chce z Tobą być to trochę jest nierozgarnięta ale Ty też uparty. To słowo i tak dziś nic nie znaczy a na pewno mniej niż lubię cię, więc mogłeś jej to mówić. Moim zdaniem, jeżeli to były ważne 2 lata i 2 lata, o które warto walczyć to nic nie jest po ptokach.

 

14 minut temu, developers napisał:

Nic to nie zmienia. Napisałem co było (moim zdaniem) przyczyną, żebyś nie zadręczał się bez sensu pytaniami co zrobiłeś źle.

 

Póki co jesteś na bardzo dobrej drodze: czytasz forum. Oby tak dalej a poradzisz sobie w życiu :)

Tak, rzeczywiście czytanie internetów to świetna, nawet wybitna, droga życiowa.

Edytowane przez Morizo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PatZz ta użytkowniczka: @Morizo sprowadza Cię na manowce, to najprawdopodobniej troll rodzaju żeńskiego. 

 

Czemu nie skasowała zdjeć z FB? Być może,wstydzi się narazie tego,

może przygotowuje grunt np. przed rodzicami że nie jesteście już razem...

Napewno jest jakiś powód. Może czeka na Twój ruch. Jak u Ciebie wygląda fb? 

Może mieć milion powodów. Laski raczej reagują natychmiast...

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku co ty pleciesz XD Laski NIGDY nie reagują natychmiast. Mówię gościowi jak jest a nie mamię go tekstami bądź twardy, olej ją bo jesteś chłop z jajami. Ale pewnie jestem kobietą, aż bym chciał przeklnac, Panie moderatorze może warto by kilku tutaj wysłać na odpoczynek, serio.

Edytowane przez Morizo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przechwałki?! Nieprawdziwe?! Człowieku mam sprawę rozwodową i o dzieci walcze a Ty mi tu wyjeżdżasz z dyrdymałami że laski zawsze od razu reagują. Ile Ty masz lat? Miałeś już dziewczynę czy jesteś na etapie czytania internetów jak poderwać? Sory ale serio głupoty piszesz.

Edytowane przez Morizo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, Morizo said:

Tak, rzeczywiście czytanie internetów to świetna, nawet wybitna, droga życiowa.

Czyli chcesz nam powiedzieć, że tacy ludzie jak @Marek Kotoński czy @Mosze Red swoimi artykułami w internecie nikomu nie pomogli?

Uważasz, że na tym forum jest mało treści o tym jak mężczyzna powinien się rozwijać?

 

Co w takim razie polecasz dla młodych mężczyzn? Chętnie przeczytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Feniks8x napisał:

Pójdzie i sprzeda o ile już tego nie zrobiła.

Pierścionki są gówno warte jak chcesz sprzedać. Aktualnie się męczę jak opylić swój zaręczynowy. Na szczęście jest dosyć niestandardowy. Takie coś odkupują w cenie złomu czyli kilkadziesiąt złoty za gram, a diamenty i brylant są nic nie warte. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Morizo napisał:

Panie moderatorze może warto by kilku tutaj wysłać na odpoczynek, serio.

Kręcisz pętlę na swej szyi.

 

Straszne dyrdymały opowiadasz. Poczytaj historię tutaj na forum, przeczytaj np Kobietopedię, wyciągnij wnioski, może wtedy będzie dało się z Tobą dyskutować.

 

Bo jeżeli to jest prawda i nie jesteś trollem to się nie dziwię czemu masz sprawę rozwodową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, zuckerfrei napisał:

@PatZz ta użytkowniczka: @Morizo sprowadza Cię na manowce, to najprawdopodobniej troll rodzaju żeńskiego. 

 

Czemu nie skasowała zdjeć z FB? Być może,wstydzi się narazie tego,

może przygotowuje grunt np. przed rodzicami że nie jesteście już razem...

Napewno jest jakiś powód. Może czeka na Twój ruch. Jak u Ciebie wygląda fb? 

Może mieć milion powodów. Laski raczej reagują natychmiast...

U mnie fb wygląda jak wyglądał.

Mieliśmy 2 wspólne zdj oba ona dodała.

Nwm co o tym sądzić bo miałem wcześniej też 2 dziewczyny i zawsze każda kasowala te zdjęcia i zero znaku ze kiedyś coś bylo komentarze itd a tu jest wszystko.

Od razu po tym zerwaniu. 

Jak bylem na tej rozmowie to mieszka z rodzicami i rozmawialiśmy kilkanascie metrów przed domem i nie dala sie podrzucić pod sam dom. 

Pytam bo jednak chce wiedzieć wiecej na przyszłość .

 

 

7 godzin temu, Morizo napisał:

Jeśli mówi że bez kocham nie chce z Tobą być to trochę jest nierozgarnięta ale Ty też uparty. To słowo i tak dziś nic nie znaczy a na pewno mniej niż lubię cię, więc mogłeś jej to mówić. Moim zdaniem, jeżeli to były ważne 2 lata i 2 lata, o które warto walczyć to nic nie jest po ptokach.

 

Tak, rzeczywiście czytanie internetów to świetna, nawet wybitna, droga życiowa.

Akurat chcialem jej to wyznać w niedługim czasie ale nie poczekala.

Mówiłem jej ze jeśli chce walczyć o ten związek mogę spróbować okazywać jej więcej miłości w ten sposób,

 

Powiedziała ze mi nie wierzy. 

Takze powiedzialem dziekuje do widzenia. Tyle.

 

Ja tez nie bede nikomu w tylek wchodzil bo nie potrafi docenic czynow czy gestów a co to za zwiazek mowie kocham to slowo akurat dla mnie ma szacunek bo byle jakiej tego nie powiem nigdy . 

 

Nwm może jestem jakis nie uczuciowy ale poki mam jedna kobiete to nie patrze na inne .

8 godzin temu, developers napisał:

Nic to nie zmienia. Napisałem co było (moim zdaniem) przyczyną, żebyś nie zadręczał się bez sensu pytaniami co zrobiłeś źle.

 

Póki co jesteś na bardzo dobrej drodze: czytasz forum. Oby tak dalej a poradzisz sobie w życiu :)

U mnie zmienia.

Na tej rozmowie uslyszalem jaki to nie dobry jestem ze zawsze ona musiala mi ulegać.

Jestem typem dyktatora. Jesli tu określić typ mojej roli w zwiazku gdzies ostatnio na forum ktos podal te 2 typy i tak kojarzę.

Jestem wychowany w rodzinie wojskowych ojciec wujek dziadek służyli 

Więc jestem nauczony rygoru i tego ze facet jest głową rodziny.

Niestety nie moglbym byc z kobieta która mi nie ulega.

Tzn nie to ze ja mam racje we wszystkim ale ja podejmuje decyzje a nie ona.

Zawsze był problem z komunikacja zawsze jak jej mowilem ze robi coś zle to sie zamykala w sobie.

Ja potrafię słuchać i jeśli widzialem ze swoim zachowaniem ja ranie to je zmienialem.

Ale cóż .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, PatZz said:

Więc jestem nauczony rygoru i tego ze facet jest głową rodziny.

Niestety nie moglbym byc z kobieta która mi nie ulega

To masz bardzo dobre podstawy. Tego się trzymaj.

 

1 hour ago, PatZz said:

Zawsze był problem z komunikacja zawsze jak jej mowilem ze robi coś zle to sie zamykala w sobie.

Może powinieneś popracować nad tą częścią związku i komunikować swoje oczekiwania w sposób bez oceny.

Postaraj się nie mówić partnerce, że robi coś źle, tylko mów jej, że jesteś szczęśliwy gdy ona robi tak i tak.

A jeśli zrobiła coś źle, to mów, że ją kochasz, ale smutno Ci było gdy ona zrobiła: i tu konkretnie jej powiedz co zrobiła źle.

Ale powiedz to bez oceniania, po prostu rzeczowo co zrobiła źle: np. że zahaczyła zębami w trakcie zamiast: że nie potrafi robić Tobie dobrze.

 

To bardzo zmienia komunikację pomiędzy ludźmi. Nie oczekuj też, że skoro Ty zaczniesz jej komunikować pomyłki w ten sposób, to ona Tobie też będzie w taki sam. Na to potrzeba czasu i musisz partnerce wytłumaczyć na spokojnie, na czym komunikacja w związku powinna polegać.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, developers napisał:

To masz bardzo dobre podstawy. Tego się trzymaj.

 

Może powinieneś popracować nad tą częścią związku i komunikować swoje oczekiwania w sposób bez oceny.

Postaraj się nie mówić partnerce, że robi coś źle, tylko mów jej, że jesteś szczęśliwy gdy ona robi tak i tak.

A jeśli zrobiła coś źle, to mów, że ją kochasz, ale smutno Ci było gdy ona zrobiła: i tu konkretnie jej powiedz co zrobiła źle.

Ale powiedz to bez oceniania, po prostu rzeczowo co zrobiła źle: np. że zahaczyła zębami w trakcie zamiast: że nie potrafi robić Tobie dobrze.

 

To bardzo zmienia komunikację pomiędzy ludźmi. Nie oczekuj też, że skoro Ty zaczniesz jej komunikować pomyłki w ten sposób, to ona Tobie też będzie w taki sam. Na to potrzeba czasu i musisz partnerce wytłumaczyć na spokojnie, na czym komunikacja w związku powinna polegać.

Czyli co wypada zrobic?

Przez te dwa lata nie mialem nigdy zadnych sygnałów o zdradzie itd.

Były kłótnie ale głównie o ta zła komunikację . 

 

Lubie ja i nie chciałbym rezygnowac tak przez taka byle kłótnie.

 

Ale z drugiej strony jesli napisze ze brakuje mi jej czy cos to pokaże słabość a wiadomo jak to sie odbierane..

Ale jesli ona nie chce nikogo do niczego nie zmuszać nie będę

Edytowane przez PatZz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, PatZz napisał:

Jestem typem dyktatora. Jesli tu określić typ mojej roli w zwiazku gdzies ostatnio na forum ktos podal te 2 typy i tak kojarzę.

Jestem wychowany w rodzinie wojskowych ojciec wujek dziadek służyli 

Więc jestem nauczony rygoru i tego ze facet jest głową rodziny.

Niestety nie moglbym byc z kobieta która mi nie ulega.

Tzn nie to ze ja mam racje we wszystkim ale ja podejmuje decyzje a nie ona.

Zawsze był problem z komunikacja zawsze jak jej mowilem ze robi coś zle to sie zamykala w sobie.

A jak u niej w domu?

Może ma zakodowany wzorzec, że matka rządzi?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Brat Jan napisał:

A jak u niej w domu?

Może ma zakodowany wzorzec, że matka rządzi?

Z jej ojcem miałem lepszy kontakt,

Z matka mało co rozmawiałem 

Raz pamietam sytuacje jak oglądaliśmy razem tv i cos zazartowala z ojca to on coś odpowiedział jakaś riposte i już cicho była.

Ale np jej matka miala problem z tym ze jest dwa pokoje dalej odwrócona plecami i ja przechodzę i nie mówię jej dzień dobry a jestem 2 pokoje dalej pokoje bez drzwi.

A potem że ją ignoruje.

 

Żeby z kimś sie przywitać lubie nawiązać kontakt wzrokowy.

Edytowane przez PatZz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na moje oko, to macie pierwszy etap wypalenia związku. Jest nudno - bardzo rzadko się widzicie - oddalacie się od siebie. Do tego typ kobiety cisnącej na wynik - to się wywodzi z wychowania (dużo pracuje).
Moja była zaczęła tyle pracować i mieć zajęć dodatkowych, że nie miała dla mnie czasu na koniec. 

Ogólnie obserwując otoczenie to rodzice partnerów to takie chorągiewy. Jak będzie dobrze to oni będą spoko. Jak będzie źle - z winy drugiej osoby to ją poklepią po plecach i powiedzą, że dobrze zrobiła zamiast ją ostro zjebać i wyprostować. Zazwyczaj ojciec jest spoko - ale jego żona trzyma zaciśniętą rękę na jego jądrach i że zawsze trzyma stronę córeczki, to wiadomo... :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, PatZz said:

Były kłótnie ale głównie o ta zła komunikację . 

Moim zdaniem warto żebyś pracował nad komunikacją. Są do tego bardzo dobre książki, np: Porozumienie bez przemocy.

 

42 minutes ago, PatZz said:

Ale z drugiej strony jesli napisze ze brakuje mi jej czy cos to pokaże słabość a wiadomo jak to sie odbierane.

Pogadaj z nią, powiedz, że już wszystko rozumiesz żałujesz, że ją tak często krytykowałeś atakowałeś gdy coś robiła inaczej niż się tego spodziewałeś.

Przeproś za to, przytul i zobacz czy gałka będzie obsłużona. Jeśli nie to czas na nową pannę, ale nad komunikacją i tak pracuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Morizo napisał:

Przechwałki?! Nieprawdziwe?! Człowieku mam sprawę rozwodową i o dzieci walcze a Ty mi tu wyjeżdżasz z dyrdymałami że laski zawsze od razu reagują. Ile Ty masz lat? Miałeś już dziewczynę czy jesteś na etapie czytania internetów jak poderwać? Sory ale serio głupoty piszesz.

Po twoich wypowiedziach obiektywnie stwierdzam, że ty piszesz głupoty. Masz rozdwojenie jaźni czy jak?  Skoro twoje "rady" są jedyne słuszne to skąd rozwód i walka o dzieci? Przecież taki z ciebie spec od relacji damsko-męskich. Po co walczysz z żoną? Leć kup pierścionek i kwiaty, obdarz atencją i wal pokłony, przecież żonka na pewno nie skacze po innych bolcach. Jeżeli uważasz że, to co tu chłopaki piszą to takie głupoty to po co tu jesteś? Leć na netkobiety albo kafeterie i nie marnuj swojego czasu na mizoginów :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.