Skocz do zawartości

Czemu bogaci ludzie ubierają się biednie? (Wyjaśnienie)


Ksanti

Rekomendowane odpowiedzi

G prawda w poważaniu mają to. Z biegiem czasu jesteś w stanie podejmować więcej decyzji. Bo rośnie objętość mięśnia decyzyjnego. Sam możesz to prowokować (wzrost) poprzez działania.

Dlatego mimo wszystko osiągnięcie czegoś to jest proces bo zarówno ciało, mózg i psychika musi się zaadaptować do tych warunków. 

Część zachowań można wykonywać automatycznie dzięki nawykom. Ale te nawyki buduje się poprzez regularną pracę. Inna sprawa ,że może niekoniecznie dla nich priorytetem jest by błyszczeć.  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczyłem pierwsze 18 sekund. Załapałem się na CEO Apple?

Biednie? On chyba miał levisy czy wranglery to nie jest biednie to raz dwa sprawdź cenę tych spodni w Polsce. Porównaj standardy życia w US vs PL. 

 

Mam coraz większe obrzydzenie do YT, chcę ambitnych teści, a nie po łebkach i macoszemu.  Gdzieś coś poczytał i nagram filmik. 

 

 

Wszyscy wiedzą, że jest big bossem to na chuj ma sie wciskać w szmaty od znanych projektantów. Szeregowy pracownik biurowy nie może sobie na to pozwolić. Jest dres code. Żle użyte słowa, niezrozumienie tematu moim skromnym zdaniem. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z reguły bogaci i dobrze prosperujący ludzie są bardziej oszczędni i lepiej zarządzający portfelem kapitałowym od osób zarabiających znacznie mniej. Inwestują tylko w coś co ma stopę zwrotu. Każdy przechodzący przez proces bogacenia się musi nauczyć się tej sztuki. Zuckerberg np ma kilkanaście identycznych podkoszulek tego samego koloru. Dochodzi do tego kwestia większej decyzyjności jak wyżej zostało wspomniane. Im więcej kwitu zarabiasz tym mniej czasu na szukanie jakiś wyrafinowanych ubrań na co dzień, które takim osobą nie podnoszą już poczucia wartości bo to nie ten sam level co u osoby zarabiającej najniższą krajową.

Edytowane przez rejdi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogaci ludzie ubieją się biednie po to, żeby nie rzucac się w oczy - to raz. Głównym jednak powodem jest to, że znają realną wartość markowych szmat i mają to w dupie. Gdzieś kiedyś czytałem, że prawie 70% konkretnych milionerów i miliarderów nie wydaje więcej na garnitury niż $400. Jakoś tak to było. Nowobkgacki biedak mentalnu poubiera się w znane metki i świeci na salonach jak burak. Przykład - Patryk Vega.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszczędność energii niepoświęconej na wybór odzienia? Bzdura. To tylko budowanie marki i rozpoznawalności, tak samo jak Fidel nawijał, że dzięki niegoleniu brody ma więcej czasu na działalność rewolucyjną. Jobs czy Zuck demonstrują "dla mnie ważny jest mój produkt i jestem jego freakiem tak bardzo, że nie dbam o wygląd". Celebryci ubierają się drogo, bo oni są produktem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W żadnym wypadku nie czuję się ekspertem w tej dziedzine. I jeżeli już to jestem 10 klas niżej. 

Zarabia na ludziach jak to napisałeś. Ale robi to tak, że ja tego nie kupuję, odczytałem go tak, że zanęca tymi swoimi filmami, i ludzie mu płaca, miał chyba taki 100 dniowy kurs... (Ten film z linku chyba widzałem).

 

Wszytko to, jest tak zrobione, no nie kupuje tego poprostu, są tam takie mechanizmy, że np sprzedaje jakiś PDF z poradami, nakręca ludzi na to, że kupują, ale on wie, że kosi hajs na ludziach których ten PDF - zakurzy się w ostatniej partycji na dysku twardym, a dany delikwent wybierze aplikacje tinder i przesuwanie paluszkiem... 

 

Ten kto ma sie dorobić to zrobi bo już w wieku 16 lat bedzie pracował w lokalnej fabryce zniczy itd... Nie każdy bedzie milionerem... A tu wpierdalanie tej piłki, możesz wszytko, zanęca ale potem dopłać za ta wiedzę.... Już jesteś tak napalony, ze nie myślisz logicznie, wydajesz hajs a chuj z tego jest....

 

Zresztą każdy ogarnięty człowiek sam dojdzie do takich wniosków. 

 

Nie wiem czy udało mi sie przelać to na monitor jak to czuje...

 

A dwa jestem takim samym skurywsynem jak on, i to nie zazdrość lecz wyczucie silnej "konkurencji" ...

 

Tylko ja bym pokazywał sie z trzema Azjatkami... Mi już to nie imponuje. Znam trochę takie życie. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ten gościu dorobił się od zera, w Polsce prowadził  12 firm, więc coś o bogactwie może powiedzieć. Aktualnie mieszka na Tajlandii z tamtejszą Tajką, ma chatę za bańke.

Dużo przed książkami Marka, kupiłem jego książkę "Księga podrywu,związków i seksu dla mężczyzn" Bardzo ciekawa pozycja w bibliotece białego rycerza ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Leniwiec ja na jego miejscu starałbym sie byc szarą eminencja polityki itd i bogacić sie dalej, Świecenie ryjem na YT w takich okolicznościach jest słabe... Oczywiście jeżeli mu to sprawia przyjemność to tak, nikt nie może mu tego zabronić, osobiście poszedłbym w inna stronę. On sie nachapał  sosu od emigrantów z UK, jak widzałem, że znajomi z wiedzą o finansach ameby zielonej, coś tam sie dorobili i tam mu za coś płacili, to śpiewałem sobie co ja robię tu uuuuuuu. Potem oszczędności wydali na wesele i wzięli kredyt. 

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ivar oczywiście że są! Pamiętaj ze dekalog tez ma prawdy uniwersalne. Nie dajmy wyciągać swojego sosu takim chytrym liskom. Każdy myślący człowiek do tych podstawowych prawd dojdzie sam. Można podpierać się powiedzeniami:

jak dbasz tak masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia, każdy orze jak, może, znalazł sposób na zarabianie  to zarabia, na tym to właśnie polega. Równie dobrze można by powiedzieć, że Marek też zarabia na naiwnych facetach, a przecież każdy może do tej wiedzy dojść sam...tylko w jakim czasie ? Śmiem twierdzić, że przeciętnemu śmiertelnikowi się to w ogóle  nie uda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, leniwiec ale na mnie nie zarobi. Na naiwniakach. I oczywiście można powiedzieć tak o Bossie. Ale kto z tych kołczów założył forum itd, i przypominam ciagle bez reklam. Oczywiście że Marek chce opierdolic towar ale robi to ze smakiem, i nie przeszkadza mi to ze jest nawinięte o tym co audycję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ramzes napisał:

G prawda w poważaniu mają to. Z biegiem czasu jesteś w stanie podejmować więcej decyzji. Bo rośnie objętość mięśnia decyzyjnego. Sam możesz to prowokować (wzrost) poprzez działania.

Kiedyś w jakimś magazynie naukowym (o ile się nie mylę Focus) czytałem, że multitasking to mit. Im mamy więcej rzeczy do zrobienia tym stają się mniej wydajne. 

 

Tak na szybko znalazłem taki artykuł:

http://ohme.pl/lifestyle/przestan-robic-tysiac-rzeczy-jednoczesnie-8-dowodow-ze-multitasking-szkodzi-a-pomaga/

 

4 godziny temu, Ramzes napisał:

Dlatego mimo wszystko osiągnięcie czegoś to jest proces bo zarówno ciało, mózg i psychika musi się zaadaptować do tych warunków. 

Są pewne granice, zwłaszcza czynnik ludzki je stwarza. Najnowsze koncepcje zarządzania opierają się na minimalizacji, uproszczaniu i doskonaleniu procesów. Ciekawe czemu :)

 

4 godziny temu, zuckerfrei napisał:

Zobaczyłem pierwsze 18 sekund. Załapałem się na CEO Apple?

Biednie? On chyba miał levisy czy wranglery to nie jest biednie to raz dwa sprawdź cenę tych spodni w Polsce. Porównaj standardy życia w US vs PL. 

Możliwe, że użyłem złego słowa ale chodziło mi o to, że ma jeden i ten sam zestaw ubrań w szafie razy x. Było jakoś wyjaśnione, że wydaje znacznie mniej na swój wizerunek niż przeciętny Amerykanin. Nawet nie korzysta z pomocy fachowców. Na początku swojej kariery ubierał się bardzo elegancko a potem wskoczył w czarny golfik, jeansy i przechodzone buty new balance - czysty minimalizm.

 

4 godziny temu, zuckerfrei napisał:

 

Mam coraz większe obrzydzenie do YT, chcę ambitnych teści, a nie po łebkach i macoszemu.  Gdzieś coś poczytał i nagram filmik. 

 

 

Wszyscy wiedzą, że jest big bossem to na chuj ma sie wciskać w szmaty od znanych projektantów. Szeregowy pracownik biurowy nie może sobie na to pozwolić. Jest dres code. Żle użyte słowa, niezrozumienie tematu moim skromnym zdaniem. 

Trochę z tego co mówisz też może być. Jednak uważam, że czynnik, który został omówiony w materiale video również funkcjonuje. 

 

Akurat w branży IT wielu szeregowych pracowników ubiera się byle jak.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zuckerfrei napisał:

Czasem jak mam wolną chwilę, szukam i chuja znajduję. Chcę treści, która mnie zaskoczy.

No to jeśli nie znasz, to polecam poniższe.

 

Ciekawe materiały ze współczesnej historii, z dobrą narracją.

 

Dobry kanał o zasadach działania motocykli, uzupełniony o prawa fizyki. Niestety typ nagrywa niezwykle rzadko.

 

Najlepszy troll jakiego widziałem w Internetach, a tweety do Teda Cruza (amerykański polityk) to nierzadko majstersztyk.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem bogaci nie ubierają się biednie, tylko normalnie. Znają swoją wartość i nie muszą leczyć kompleksów afiszując się wielkim znanym logo na ubraniu.

 

Przeciwieństwo zauważyłem u ludzi z niskim poczuciem wartości. Patologia stojąca w bramach starych, odrapanych kamienic z piwem i szlugiem. Młodzi ludzie, w domu awantury, nie przelewa się i długi ściągane przez komornika; ale większość ma drogie buty, spodnie, koszulki i bejsbolówki z wielkimi logami Nike, Adidasa i innych znanych marek.  

Edytowane przez realista
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.