Wstydzę się przyznać, że mam konto na naszym forum...

[Meg4tron]

Kiedyś,jak jeszcze nie miałem konta to powiedziałem kilku osobom że czytam nasze forum.Zero reakcji,nikt nie znał forum,nikt nie wszedł nic przeczytać,nikt konta nie założył.Zacząłem kiedyś mówić o red pill  przy znajomych,reakcje standardowe:

-co ty za herezje opowiadasz

-nie wszystkie kobiety takie są 

-ja jestem inna 

-czytasz przegrywów co pewnie nie umieją znaleźć dziewczyny i teraz je obrażają w Internecie że lecą na wygląd i kasę.

Teraz nikomu nie mówię co czytam ale też nie ukrywam gdy akurat ktoś zerknie w monitor.

[Magician]

15 minut temu, Meg4tron napisał:

-co ty za herezje opowiadasz

-nie wszystkie kobiety takie są 

-ja jestem inna

To są mega standardowe i arcy klasyczne reakcje. I nie ma co się dziwić. Tak reaguje 99,9% populacji kobiet. A zdecydowana większość facetów tez powie, że red pill to czysta herezja. Ale wszystko do czasu. Nic na siłę. Jeszcze janusz przyjdzie tu po poradę, gdy sędzina dopierdoli mu 2 tysie alimentów na pańcię, podczas gdy on zarabia 1.5. Wszak liczy się zdolność zarobkowa. A janusz z wykształcenia programista.

 

27 minut temu, Meg4tron napisał:

Teraz nikomu nie mówię co czytam

Też nikomu nie mówię. Jak listonosz do domu przyjdzie czy pani Gienia z gazowni, to chowam czym prędzej kompa do pawlacza. I maskuję siatką maskującą drzwiczki. Tu nie ma miętkiej gry. Nawet moja dentystka przyjaciółka nie wie, że mam tu konto. A ona umie wyciągnąć ze mnie wszystko, gry robi mi kanałówkę.?

[urodzony_w_niedzielę]

Moja wie, że mam tutaj konto i nawet sama tu czasem zagląda. Czy mam z tym problem ? Nie i w wielu kwestiach ona przyznaje ostatecznie rację temu co tu piszą. Sama zaczęła uzywać zwrotów typu "beta provider", "beta bankomat" bo zna takowego. Inna sprawa to taka, że to jednak kobieta i mówi i myśli jedno, a i tak odpierdoli przypał. To tak żeby nie było za cukierkowo.

p.s. Paru znajomym też poleciłem to forum, nie znali.

Edytowane 6 Listopada 2018 przez urodzony_w_niedzielę

[Magician]

1 minutę temu, urodzony_w_niedzielę napisał:

Moja wie, że mam tutaj konto i nawet sama tu czasem zagląda.

Może to utajniona i zbunkrowana rezerwatka. Kobiety zapisują się na różne fora. Nawet fizjolodzy tego nie ogarniają.

 

4 minuty temu, urodzony_w_niedzielę napisał:

Inna sprawa to taka, że to jednak kobieta i mówi i myśli jedno, a i tak odpierdoli przypał

Kobieta mówi jedno, robi drugie, myśli trzecie, powie koleżankom czwarte, u ciotki na imieninach przedstawi piątą wersję, na spowiedzi stwierdzi że samiec ją uciskał i musiała dać krocza, ona niewinna. Oto czwarte prawo Keplera. Didn't you know that?

[MMorda]

Mi osobiście pomogło forum za co niezmiernie dziękuje!

 

Sam wiem jak to było na początku po rozpadzie związku i potrzeby zrozumienia "o co chodzi w tym burdelu". Na początku to był mały szok, ale jak zagłębiałem sie w kolejne tematy wszystko zaczynało się układać w logiczną całość. Myślę, że aby to forum zrozumieć każdy musi przejść wpierdol większy lub mniejszy od panny. Też próbowałem wyrwać dwóch dobrych znajomych są w związkach gdzie panna nie szanuje, zapodałem forum, ale nie przękneli czerwonej pigułki stwierdzili, że nie mają czasu na to. Na siłe nikogo nie uświadomisz! Na to musi być konkretny czas u danej osoby.

[urodzony_w_niedzielę]

7 minutes ago, Magician said:

Kobieta mówi jedno, robi drugie, myśli trzecie, powie koleżankom czwarte, u ciotki na imieninach przedstawi piątą wersję

I to te bardziej rozgarnięte bo normalnie to jest tak, że mówi jedno i drugie, zacznie robić czwarte, a skończy i tak chuj wie co. No ale taka jest przyroda i jaka by nie nie była to takimi one pozostaną, nie ma na to rady.

 

W sumie to samo napisaliśmy ?

Edytowane 6 Listopada 2018 przez urodzony_w_niedzielę

[zuckerfrei]

Forum znalazłem sam, nigdy nikomu nic nie mowię o nim, tak jakby go nie było. Ale jest...

[Quo Vadis?]

1 godzinę temu, Ksanti napisał:

sporo ludzi zleje moczem informacje o jakiejś tam mało znanej stronce. Na zasadzie "aa tam głupoty się naczytał, szkoda mi czasu aby się tym zajmować".

Kiedyś chciałem pomóc znajomemu i podesłałem mu link do forum, gdy był w trudnej sytuacji związanej ze swoją dziewczyną. Oczywiście poczytał (a przynajmniej tak powiedział), rzucił coś takiego jak wyżej zacytowane i w sumie na tym się skończyło. Kolejnym razem podesłałem znajomej i reakcja bardzo podobna. Był jeszcze 3 raz i w sumie to samo.

Od tamtej pory mam na to wyjebane za przeproszeniem. Stwierdziłem - jeśli upadłeś i Cię nie boli, to oznacza, że nie upadłeś dostatecznie mocno.

Wtedy się zaczyna prawdziwe szukanie "dziury w całym". 

[Magician]

3 minuty temu, MMorda napisał:

Mi osobiście pomogło forum za co niezmiernie dziękuje!

Donejta dałeś? Za pomoc, którą otrzymałeś na forum? ?

 

 

[urodzony_w_niedzielę]

Dodam jeszcze taką uwagę: zauważyłem, że moja od kiedy zna to forum i wie, że często tu zaglądam bardziej się pilnuje. Kiedyś odpierdalała przypały częściej, teraz robi to chyba tylko dlatego, że po prostu musi bo zwariuje. Jak najedzony kot, i tak upoluje mysz dla samej zabawy tak ona, jest kobietą i musi po prostu coś odjebać i się uspokaja, ale czuje respekt, wie, że to forum to moje +50 do ataku i obrony. Oczywiście na początku były próby wyśmiania, ale po paru szczerych rozmowach z przykładami z rodziny już nawet nie próbuje.

Edytowane 6 Listopada 2018 przez urodzony_w_niedzielę

[Magician]

3 minuty temu, urodzony_w_niedzielę napisał:

moja od kiedy zna to forum i wie, że często tu zaglądam

Szanowny panie, nie chcę być złym prorokiem. Ale jeśli myszka wie, że czytasz to forum i stosujesz się do zasad, które tu są przedstawiane, to jesteś dla niej spalony kompletnie. Ona już wie, że nic nie ugra, nie jest w stanie Tobą manipulować, nie oddasz jej nawet czajnika. Taki facet jest dla niej bez przyszłości. Spodziewaj się, że ona zaraz 'zakocha się' w innym, który lekką ręką odda jej auto i nieruchomości.

[Master]

Mówienie, że ślub jest niepotrzebny facetowi do szczęścia, czy to że religia szkodzi to nie są społecznie akceptowalne tematy. Nie polecam się chwalić nikomu, że wiecie takie rzeczy. Chyba, że chcecie, żeby otoczenie nie darzyło was sympatią, lub/oraz miało was za wariatów. Jak rozmawiają o ślubach wśród znajomych, czy w pracy to gryzę się w język i dobrze na tym wychodzę 

Edytowane 6 Listopada 2018 przez Master

[urodzony_w_niedzielę]

6 minutes ago, Magician said:

Spodziewaj się, że ona zaraz 'zakocha się' w innym, który lekką ręką odda jej auto i nieruchomości. 

To jest jasne jak słońce na niebie. Jeszcze chwilę temu ludzie łączyli się w pary min dlatego, że we dwoje łatwiej było np dojebać się kredytem i utrzymać dom. Podobnie jest i u nas. Niby to wszystko jest co się chciało, ale tu kredyt, tam trzeba poczekać bo kolejna rata za to i tak w kółko no i gdyby się pojawił szarmancki armando w modnych spodniach t.j. z wypchanymi kieszeniami to rezultat jest wiadomy. Ja to wiem i w każdej chwili może ją zabierać, zupełnie mi to wisi pod warunkiem, że ja zostaję w domu no i armando spłaci resztę hipoteki.

P.s. Dzisiaj to młodzi faceci mają przejebane gdzie pełno roszczeniowych królewien z wymaganiami... Wróżę szybki koniec instytucji rodziny.

[Magician]

14 minut temu, Master napisał:

ślub jest niepotrzebny facetowi do szczęścia, ...  religia szkodzi

Iluminati spalą Cię na stosie. Nie wolno mówić takich herezji. Kobieta to szczęście wcielone, kurwa bryłka złota. A żona to nawet nie anioł, to czysty archanioł.

 

Master, za takie bluźniercze posty zamkną forum. I gdzie ja się będę wypowiadał? Na kafeterii?

[zuckerfrei]

3 minutes ago, Magician said:

bryłka

Tłuszczu.

[Magician]

3 minuty temu, zuckerfrei napisał:

Tłuszczu.

Zgadza się. Moja koleżanka ma 140. Dużo bryłek. A Ty jesteś mizogin. Troszkę nadwagi i się od razu zniechęcasz do kobiety. Liczy się wnętrze tylko, serduszko. Co włączę tefałen, to psycho loszki tak mówią. A krynice mundrości, w osobie pani Ohme i Heidtman mylić się nie mogą przecie.

[verde]

Nie wiem dlaczego autor tematu został tak zjechany. Może po prostu został źle zrozumiany.

 

Też nie przyznaje się do wchodzenia na to forum. Wszystko dlatego, że jest tutaj za dużo treści, których ludzie z matrixa nie rozumieją. Kiedyś próbowałem przenieść myślenie z tego forum na inne na którym byłem aktywny od wielu lat i niestety musiałem przez to odejść stamtąd. Napisałem tam chyba ponad 2000 postów, a zostałem wręcz zmuszony do skasowania konta. Wszystko przez to, że zostałem zaatakowany przez kobiety i białych rycerzy i nie miało dla nich znaczenia, że dużo moich postów było pisanych z sensem (o czym świadczyły otrzymywane lajki). Przeciętny człowiek po prostu nie dorósł do wiedzy i formy wypowiedzi tutaj, dlatego jesteśmy uważani za oszołomów. Ludzie potępiają to, czego nie rozumieją. Kilku kolegom polecałem to forum, ale tylko wówczas gdy byłem pewny, że są na to gotowi. Reszcie w życiu bym się nie przyznał. Gdybym w moim domu rodzinnym puścił audycje Marka w której mówi o "zamordowanym Żydzie sprzed 2000 lat", to prawdopodobnie pokłóciłbym się na amen. A tego zwyczajnie nie chcę, bo nie są mi potrzebni kolejni wrodzy w życiu. Wolę czytać forum, chłonąć wiedzę, wyciągać wnioski, ale nie chwalić się tym specjalnie.

[zuckerfrei]

Kiedyś wyruchalem słonicę, wyobrażałem sobie, że jestem małym kotkiem, co wdrapuje się na wielką mięciutką poduszkę. Wyruchalem od tylu, tą łaskę i było spoko. Wiec wypraszam, sobie :p. 

Edytowane 6 Listopada 2018 przez zuckerfrei

[Rey]

Panowie... Prawdziwy superbohater nie chwali się tym, że ma super moce. BA! zakłada strój i maskę!

Ja 3 miesiące temu bym was wyśmiał. Dzisiaj? Uważam, że taka wiedza (moc) niczym Mjolnir Thora lub Excalibur Artura nie jest dla każdego. Kto się przejedzie na temacie, nabiera dystansu. 

Pozdro Mordy! 

[Magician]

8 minut temu, Rey napisał:

Prawdziwy superbohater nie chwali się tym, że ma super moce.

Bohater niczym się nie chwali.

 

Pani dzwoni? Niech dzwoni. Medytuję. Nadal dzwoni. Odbierasz. No jak tam kocie? Impreza?

 

Nie dla mnie. A wiesz że nic i nikt nie da ci szczęścia? Nawet kobieta.

 

Co takiego? Piłeś?

 

Tak, wodę mineralną.

 

W bajkach mówili, że kobieta daje mityczne szczęście. Nie uwierzyłeś?

 

Nie.

 

To ja idę z Romanem.

 

Szczęść boże.

 

Ty nie jesteś zazdrosny? Pojebało cię? Ja jestem extra kobieta.

 

Nie, nie jestem.

 

Kurwa mać. Znowu nic dziś nie ugram. Pewnie czytał to forum o samcach, a tam tłumaczą co i jak z kobietami. Coraz mniej samców się nabiera na kit, że 'jestem inna'.

 

 

[MaxMen]

Ja bym się nie wstydził, choć nie mówię o tym znajomym bo po co ? Kogo to obchodzi, że jak czytam jakieś forum którego oni nie znają. Jak z nimi rozmawiam to o jakichś konkretnych rzeczach. Nie mają pojęcia o tym forum jak i o większości innych, moi znajomi mają rodziny dzieciaki, czasami dwie prace i tak z jednej do drugiej, wymiana dzieciakami, szkoły, przedszkola zakupy, czasami nie mają chwili pogadać, często nie używają FB i nie siedzą w internetach, zapytać ich o najpopularniejszych Youtuberów to nie mają pojęcia o kim mowa, zatrzymali się na etapie kiedy YT to był serwis ze śmiesznymi filmikami. Więc nazwa naszego forum nic im nie powie. Aczkolwiek nadałem temat dwóm kumplom, jednemu w małżeństwie z dzieciakami i drugiemu kawalerowi któremu panna przebąkuje o ślubie. Forum im się podoba i zaczynają rozumieć ale z matrixa nie wyjdą na pewno. Choć może będą bardziej ramę trzymać.  

[gryczany]

A czy ktoś tutaj zarzucił Tobie fakt, że posiadasz konto i kazał rozpowiedzieć znajomym?
Mogę się założyć, że większość Braci sama nie chwali się tym, że posiada tutaj konto. 
Ja również należę do tego wyżej wymienionego grona i wszyscy są szczęśliwi.

 

[SzejkNaftowy]

Ja się nie wstydzę. Wręcz mam jeszcze jeden powód do zadowolenia, bo mam styczność z tak potężną wiedzą, wieloma ciekawymi ludźmi i ich doświadczeniami. Ale...

 

Matrix to system. Ten system jest naszym wrogiem. Gdy znajdziesz się wewnątrz i rozejrzysz się kogo zobaczysz? Biznesmenów, nauczycieli, prawników, stolarzy. To umysły ludzi których chcemy uratować. Ale zanim to zrobimy są częścią systemu a zatem naszymi wrogami. Musisz wiedzieć, że większość nie jest gotowa do odłączenia. Wielu jest tak mocno związanych z systemem że walczą w jego obronie.

 

 

 

Więc trzeba bardzo ale to bardzo uważać kogo chcesz wtajemniczyć. Nawet ci załamani, na samym dnie są gotowi ugryźć pomocną dłoń o czym już się przekonałem.

[Trevor]

Ja w sumie jeszcze tak z tydzień przed powstaniem tego tematu zastanawiałem się czy nie zrobić sobie jakiejś fajnej koszulki z napisem braciasamcy.pl. Może jakiś fajny wzór do tego, ciekawą czcionkę itp.

[Margrabia.von.Ansbach]

Gie mnie obchodzi co myśli stado.

Stado jako ogół zawsze podąża za trendem.

Trend jest kreowany by trzymać stado w ryzach.

Stado nie może wiedzieć o tzw "głębokiej prawdzie".

 

Głęboka prawda jest taka, że mężczyzna jest kreowany odgórnie na:

BETAPROVIDERA

I taka jest jego rola w stadzie.

Zapłodnij (a nawet i nie!) ale przede wszystkim UTRZYMUJ.

System (podatki!podatki!podatki!) oraz kobietę i JEJ potomstwo.

By SYSTEM dalej trwał.

Nie kwestionuj!

Nie zadawaj niewygodnych pytań!

Nie pytaj broń Boże "a kto na tym zyskuje i czy aby nie dostaję gówna w zamian za wypracowane diamenty???".

 

Ch_j mnie obchodzi co myśli stado.

Dbam o swój interes!

A mój interes jest odwrotnie proporcjonalny,

od bycia BETAPROVIDEREM.

 

Bo ja owszem daje.

Ale za moje zasoby ŻĄDAM adekwatnej, proporcjonalnej ODPŁATY.

Na moją rzecz!

 

Bo to uważam za SPRAWIEDLIWE !

 

Sytuacja gdy za każdą moją złotówkę dostaje zwrotnie 20 groszy,

a za każdy kilowat mojej energii życiowej dostaje ćwierć kilowata w zamian.

TO WYZYSK !

I kwintesencja betaprowajderstwa !!!

Byłem w takim układzie.

Drugi raz - NIE BEDĘ.

 

Stado to stado.

Reaguje jak zostało wyuczone.

To moje sprawa że jestem na BS.

Nie muszę nikomu o tym mówić.

MOJA SPRAWA. MÓJ INTERES.

A innych zbawiać nie będę.

Dobry los zechce to sami się pojawią.

Nie zechce - do umrą jako betaprowajderzy systemu i zautomatyzowane drony od zapierdalania.

 

a tak poza tym ...