Skocz do zawartości

UWAGA Dwie strony prawdy


Rekomendowane odpowiedzi

Wiadomo że są też stalkerzy, sadyści i zboczeńcy i może ten Pan nim właśnie jest. Dziwi jednak kilka spraw:

 

1. Świadkami wieloletniego bicia, także w recepcji hotelu, są tylko mama i koleżanka pokrzywdzonej, co potwornie śmierdzi. Lata bicia i nie ma innych świadków?

 

2. Mąż miał nagranie gdzie ponoć jest że ona go bije i wyzywa, żona twierdzi że to manipulacja.

 

A filmów nie oglądałem, więc może nie mam racji, tak na szybko tylko napisałem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zaciekawiło to dlaczego ona nie płakała jak mówiła o tym jak to on ich bił - ofiary zazwyczaj płaczą i dają upust emocji bo poprostu są tak skrzywdzone że to z nich wypływa jak o tym mówią.
Jak go zabrali do paki to wtedy był płacz i lament - jakby pomyślała "co ja zrobiłam, chciałam tylko zabrać co moje i tyle a jego teraz zamknęli"
Sytuacja dziwna - może kiedyś się wyjaśni. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniał mi się artykuł:

 

http://swiadomosc-zwiazkow.pl/zbrodniarze-nieudacznicy-produkty-toksycznych-rodzicow/#Corka_zabija_toksyczna_matke_8211_wlasciwa_historia

 

Wojna podjazdowa jest w każdym domu. Większym problemem jest ze kolejne pokolenia wychowują się w takim otoczeniu i uważają to za normalne. Smutne to jest :(

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeznania obu stron się wykluczają ale w przeciwieństwie do sądu TVN już wydał wyrok (pełna profeska i rzetelność dziennikarska...).

15 godzin temu, swatpoland napisał:

Mnie zaciekawiło to dlaczego ona nie płakała jak mówiła o tym jak to on ich bił - ofiary zazwyczaj płaczą i dają upust emocji bo poprostu są tak skrzywdzone że to z nich wypływa jak o tym mówią.
Jak go zabrali do paki to wtedy był płacz i lament - jakby pomyślała "co ja zrobiłam, chciałam tylko zabrać co moje i tyle a jego teraz zamknęli"

Bardzo dobra obserwacja. Ja też zauważyłem kilka nieścisłości:

 

00:36 - głowa wygląda jakby uderzyła na kant w miejscu bliżej ucha/szyi. Ale pokazują rozcięcie na czubku głowy. Może błąd montażysty TVN, który nie "rozdzielił" tych incydentów a może pani mataczy lub nie pamięta.
01:05 - "wtedy byłam krótko przed maturą i zostawił mnie chłopak. Chłopak z którym spotykałam się 4 lata (...) zabiegał o mnie starał się jakby pokazać z najlepszej strony." - możliwa tzw. "wdowa po alfie", czyli trafił się beciak "na pocieszenie" ale z czasem pani mogła stracić do niego szacunek i zaczął się scenariusz "zmarnowałeś mi życie, mogłam dziś być z arabskim szejkiem".
10:00 - "moja Werka zamknęła się w sobie. Nie chce rozmawiać ze mną" - córka mogła zostać wmieszana w wojnę matki i teraz zauważyła, że sprawy poszły za daleko.
10:10 - "tak nas tutaj poniewierał a my jeszcze skrupuły wobec niego mamy" - może to być racjonalizacja przyczyn przypływu emocji, które chciała ukryć (zmylić odbiór) a dodatkowo pokazać siebie jako "tę dobrą ofiarę".
12:38 - mężczyzna wybiega z budynku z pytaniami o komputer. Podchodzi do samochodu, który zaraz odjedzie. W środku żona i jakaś kobieta, działają w pośpiechu. Co jest charakterystyczne... kobieta na miejscu pasażera wygląda na autentycznie uśmiechniętą i bardzo rozbawioną (zdjęcie poniżej). Możliwe, że prowokowały go, bawiły się nim. Możliwy też jest mimowolny śmiech - coś jak podczas łaskotania czy zabawy w berka (czasem objawia się także w sytuacjach stresowych).

 

(większy obraz tutaj)

ftW4lEI.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.