Skocz do zawartości

Porady na zdrady... Seksoholik


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim, życie moje tydzień temu zmieniło się diametralnie. Potrzebuje męskiej rady. W skrócie.. Jesteśmy razem 15 lat, 11 po ślubie, dwójka dzieci ( trzecie w drodze, co w tej sytuacji jest najtrudniejsze) zgodne małżeństwo, wielka milosc( tak mi się wydawało) piękny dom, dobrze prosperująca firma. Tydzień temu wróciłam z wyjazdu z siostrami i dowiedziałam się ze moj ukochany maz mnie zdradza.

 

Od 8 lat, z kurwami na ulicy lub słynny portal roksa... nie miał romansu. Bardzo duże ma potrzeby seksualne to wiedziałam, kochaliśmy się 3-4 razy w tyg, oprócz tego wiedziałam ze codziennie się mastrurbowal po kilka razy, do tego kurwy, podejrzewam, ze ma z tym problem..... płacze błaga ze może się wykastrować, zrobic Tatuaz na czole,wszystko  żebym tylko z nim została. Obiecuje ze nigdy więcej, ze co pół roku będziemy jeździć na wariograf jeśli tylko chce...... Uciekłam żeby chwile pobyć sama ze sobą... czy jeżeli mu hipotetycznie dam szanse po takim czymś mężczyzna potrafi naprawdę się zmienić?

 

Czy sprawie sobie kolejna rozpacz przy "następnym" razie... kiedyś mówiłam ze nigdy nie wybaczę.... teraz mam mętlik w głowie...  Jesteśmy umówieni do psychologa ale mimo, ze to prywatna wizyta trzeba sporo czekać....jestem stabilna finansowo, przepisał mi jakiś czas temu cały majątek, wiec mogę żyć z wynajmu mieszkań, do tego mam dobre wykształcenie, wiec nie chodzi tu o sferę finansowa..... proszę o  porady czy rzeczywiście dalszy związek ma przyszłość?......jest mi ciężko, bo mimo, ze go bardzo kocham mam wrażenie, ze tylko przedłużę sobie własne cierpienie..... Co  o tym myślicie? Pozdrawiam 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Just napisał:

Potrzebuje męskiej rady.

No nie wiem, raczej chodzi o coś innego.

1 godzinę temu, Just napisał:

Bardzo duże ma potrzeby seksualne to wiedziałam, kochaliśmy się 3-4 razy w tyg

Chyba muszę sobie przedefiniować "duże potrzeby seksualne", hmm.

1 godzinę temu, Just napisał:

Jesteśmy razem 15 lat

Niech no poukładam - skoro masz 30 to jesteście razem od Twojej 15tki? Ile on ma lat?

1 godzinę temu, Just napisał:

Co  o tym myślicie?

Myślę, że jak zwykle w kobiecych wątkach, w miarę rozwoju dyskusji będą się pojawiały nowe fUCkty.

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znamy tylko jedną stronę medalu a jak życie mnie nauczyło to ta pierwsza strona zawsze dołożyła swoje 3grosze do zaistniałej sytuacji. 

Prawdę mówiąc nie ma sensu doszukiwać się Twojej winy chociaż chłopaki tutaj tak też będą robić, dla mnie zdrada fizyczna to koniec końców chociaż Wy kobiety podobno potraficie ją zaakceptować. Dla mnie myśl że moją kobietę dotykal, tfu ruchał inny jest nie do zaakceptowania. Facet powie Ci wszystko w tej chwili, Ja dla mojej pierwszej byłej nawet gotów iść na pielgrzymkę do Częstochowy byleby została, po tygodniu od rozstania pukałem się w łeb jakie bzdury wygadywałem xD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nigdy nie wybaczyłbym niewiernej partnerce, po pierwszym numerze dostałaby kopa. Widoczne masz inne podejście. 

 

Wszystko zależy od tego czy mąż szczerze chce się leczyć. Psycholog to dobry krok, są terapię, w ostateczności popęd seksualny można łatwo obniżyć farmakologiczne. Ma dużo do stracenia, może mu rozum wróci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Lalka napisał:

Pewnie Wasze życie wygląda tak, że on zapierdala non stop, a Ty leżysz i pachniesz? ;)

 

Masakra, abstrahując już, od zdrady tego faceta i jego winy - jak tak można. Całe życie zapieprzać na kobietę, potem przepisać jej cały swój majątek. Dla mnie to jest niewiarygodne. Sam mam takiego kolegę - inżynier elektrotechniki, ma swoją firmę, wybudował dom. I... przepisał go na swoją żonę. Fakt, jego żona raczej wydaje się poukładana, za ładna też nie jest, ale życie jest nieprzewidywane, kobiety tym bardziej.

Sam mówił, że co mu z domu, gdyby jego żona odeszła. 

Ślepota niektórych facetów jest po prostu niewiarygodna. Jak niewolnicy prowadzeni na rzeź.

 

Teraz Pani z tematu, choć oczywiście wina jest męża - weźmie sobie rozwód, będzie sobie żyła w pięknym domu, kasę brała z wynajmu, a facet pod most i w alkoholizm. NA WŁASNE ŻYCZENIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Rnext napisał:

No nie wiem, raczej chodzi o coś innego.

Chyba muszę sobie przedefiniować "duże potrzeby seksualne", hmm.

Niech no poukładam - skoro masz 30 to jesteście razem od Twojej 15tki? Ile on ma lat?

Myślę, że jak zwykle w kobiecych wątkach, w miarę rozwoju dyskusji będą się pojawiały nowe fUCkty.

Tak, miałam 15 lat odkąd zaczęliśmy być razem. Mój pierwszy chłopak, pierwsza miłość. Ślub w wieku 19 lat. On jest pięć lat starszy. Uważam, ze mąż ma raczej duże potrzeby skoro np. Masturbował się dwa razy i jeszcze się razem kochaliśmy.. ale w sumie nie wiem jak to z facetami jest.... nie mam doświadczenia z nikim innym. 

10 minut temu, trop napisał:

Gdyby tego nie było wcale byś się nie zastanawiała co zrobić. Prawda?

Nie, tak jak pisałam majątek jest kwestia odrębną, ponieważ jest przepisany wyłącznie na mnie. Wiec nie chce zostać z mężem dla pieniędzy.... a firmę prowadzimy razem

31 minut temu, Lalka napisał:

@Just Przepisał Ci jakiś czas temu cały majątek więc Ty jesteś zabezpieczona.

A co z nim? Lol.

Jego był ten majątek? Jego firma? 

 

Pewnie Wasze życie wygląda tak, że on zapierdala non stop, a Ty leżysz i pachniesz? ;)

 

Firmę prowadzimy razem, ja załatwiam wszystkie formalności, przetargi a on załatwia podwykonawców. Role są podzielone. Zaczęliśmy się rozwijać odkąd zrezygnowałam z własnej pracy. Wcześniej jak dzieci były małe to byłam jakiś czas z nimi w domu. Teraz w ciąży cały czas zajmuje się firmą. Przepisał mi majątek, bo sam tego chciał. Mamy dość trudne zajęcie i zdarzają się wypadki. Chciał zabezpieczyć mnie i dzieci, ze gdyby coś się kiedyś stało z pracownikami, żebyśmy nie zostali na bruku( tyle się słyszy o bankructwach)

nie leżę i nie pachnę. Oprócz tego ze zajmuje się firma, domem, zajęciami dodatkowymi dziećmi, ogarniam mieszkania na wynajem, remonty budynków, wcześniej studia 2 kierunki itd. Nie jestem z tych paniusiowatych, pracy się nie boje..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem znajomego, który robił swoją ówczesną laskę w chuja na każdym kroku, zdradzał, okłamywał itp. - ona o niczym nie wiedziała, a potem to ona go w końcu zdradziła, po czym on wielki skrzywdzony i zrobił z niej straszną kurwę. 

 

Faceci to dwulicowi chuje równie często, co kobiety.*

 

Od ośmiu lat wali Cię po rogach, a Ty się zastanawiasz, czy wybaczyć, lolz.

 

Zniszcz go, tak jak każdy facet powinien zniszczyć w analogicznej sytuacji kobietę.

 

Życie to wojna, Ty trzymałaś wroga pod dachem. Jeszcze kretyn przepisał majątek na Ciebie, vide sam sobie strzelił w kolano. Sorry, ale inteligencją to on nie grzeszy. #facepalm

 

*Ale ja nie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, zwirowski napisał:

Masakra, abstrahując już, od zdrady tego faceta i jego winy - jak tak można. Całe życie zapieprzać na kobietę, potem przepisać jej cały swój majątek. Dla mnie to jest niewiarygodne. Sam mam takiego kolegę - inżynier elektrotechniki, ma swoją firmę, wybudował dom. I... przepisał go na swoją żonę. Fakt, jego żona raczej wydaje się poukładana, za ładna też nie jest, ale życie jest nieprzewidywane, kobiety tym bardziej.

Sam mówił, że co mu z domu, gdyby jego żona odeszła. 

Ślepota niektórych facetów jest po prostu niewiarygodna. Jak niewolnicy prowadzeni na rzeź.

 

Teraz Pani z tematu, choć oczywiście wina jest męża - weźmie sobie rozwód, będzie sobie żyła w pięknym domu, kasę brała z wynajmu, a facet pod most i w alkoholizm. NA WŁASNE ŻYCZENIE.

Gdybym chciała się odrazu rozwieść nie byłoby tego tematu. Chciałam jasno napisać, ze jestem stabilna finansowo, bo wiem ze niektóre kobiety boja się zostawić męża ze względów finansowych, u nas tego problemu nie ma. Firma została męża, zgromadzony dotychczas majątek jest moj ale cały czas pracujemy i kolejne dosyć spore wynagrodzenia z przetargów będą jego. Po tym jak dowiedziałam się o wszystkim kupiłam mu mieszkanie, żeby nie tułał się po hotelach, bo to nie o to chodzi. To ojciec moich dzieci, pomijając fakt, ze kawał skur........ jest bardzo dobrym ojciec i dobrym mężem..., chciałam się dowiedzieć czy ktoś wybaczył zdradę i da się z tym żyć. Czy taki związek ma w ogóle przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Just napisał:

Zaczęliśmy się rozwijać odkąd zrezygnowałam z własnej pracy.

Czyli to Twoja zasługa? :)

 

19 minut temu, Just napisał:

pracy się nie boje

Bo masz za plecami męża? :)

 

Skoro też pracujesz, to jak Ty go zabezpieczyłaś? :)

 

 

@Ważniak Może stres i zagrożenie życia go przerosło? 

 

Gdzie byłaś 8 lat temu? Co się wtedy działo? ;)

 

Ludzie są ze sobą tyle lat, niby znają się jak stare konie, a nie reagują od razu, nie zauważają drugiej osoby, pozwalają jej sięgnąć dna, a potem wielkie halo. 

 

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ważniak napisał:

Miałem znajomego, który robił swoją ówczesną laskę w chuja na każdym kroku, zdradzał, okłamywał itp. - ona o niczym nie wiedziała, a potem to ona go w końcu zdradziła, po czym on wielki skrzywdzony i zrobił z niej straszną kurwę. 

 

Faceci to dwulicowi chuje równie często, co kobiety.*

 

Od ośmiu lat wali Cię po rogach, a Ty się zastanawiasz, czy wybaczyć, lolz.

 

Zniszcz go, tak jak każdy facet powinien zniszczyć w analogicznej sytuacji kobietę.

 

Życie to wojna, Ty trzymałaś wroga pod dachem. Jeszcze kretyn przepisał majątek na Ciebie, vide sam sobie strzelił w kolano. Sorry, ale inteligencją to on nie grzeszy. #facepalm

 

*Ale ja nie.

* :) 

logicznie myśląc masz w zupełności rację. 

Szkoda, ze w miłości czasami brak logiki.... 

Sytuacja jest jeszcze bardziej zawiła. Chciałam przekazać krótki opis żeby nie nudzić ale sie nie da, wiec pomęczę Was trochę. 

Kiedyś nie układało nam się, byliśmy na terapii małżeńskiej i od prawie trzech lat jest naprawdę bardzo dobrze. Żadnych kłótni itd. 

Wtedy okazało się ze mąż jest aspergerowcem, psycholog wytłumaczyła nam jak się porozumieć i jak było wszystko wyjaśnione życie stało się lepsze, małżeństwo zgodne, No sielanka. Może to głupie ale zasypiałam, z myślą ze aż nie wierze sama ze tak dobrze nam razem... i teraz armagedon

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Just napisał:

chciałam się dowiedzieć czy ktoś wybaczył zdradę i da się z tym żyć. Czy taki związek ma w ogóle przyszłość.

Szczerze mówiąc, ja uważam, że jeśli to mąż zdradza, to nie ma wielkiego problemu. Powód jest prosty. Jak kobieta zdradza - jest to zdrada emocjonalna, pogarda do męża, Jest to autentycznie emocjonalna zdrada, kobieta już nic nie 'czuje' do męża, gardzi nim.

Zdrada mężczyzny jest zupełnie inna. Mężczyzna bardzo rzadko jest chwiejny emocjonalnie jeśli chodzi o miłość. Facet po prostu rucha inne dupy, ale cały czas wie, że jego jedna jedyna to ta z którą się ożenił - do niej zawsze chce wracać. Mężczyzna zdradza fizycznością - po prostu ma spory popęd seksualny i ładne kobiety go podniecają, a że ma naturę łowcy, to dzieje się to, co się dzieje. Emocjonalnie jednak jest przywiązany do tej jednej kobiety i przede wszystkim nie gardzi nią, nie ma w nim takich emocji.

Jeśli do tego mówisz, że Twój facet zdradzał Cię tylko z kurwami z roksy - umówmy się, przecież to czysta fizyczność, nie ma tu żadnej emocjonalnej zdrady.

 

Do tego dodajmy, że facet ruchający wiele kobiet, jest przez kobietę widziany jako facet silny, który może mieć inne. Paradoksalnie więc, taka zdradzana kobieta chce przy nim być.

 

Uważam, że choć zdrada jest bardzo zła, to zupełnie inaczej to wygląda w przypadku jeśli to mężczyzna zdradza i kobieta z mężczyzną ruchającym na boku panienki spokojnie może żyć i to zaakceptować. On i tak kocha Ciebie i to się raczej nie zmieni - jak pisałem, faceci nie zmieniają tak łatwo obiektu swoich uczuć, jak kochają jedną kobietę, to gdzieś tam w środku nich ta miłość do niej zostaje już do końca życia, nawet jak się rozstaną.

 

Twoja decyzja, jednak dobrze żebyś wiedziała, jak to wygląda od tej strony. Zdrada mężczyzny to zupełnie co innego jak zdrada kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lalka napisał:

Czyli to Twoja zasługa? :)

 

Bo masz za plecami męża? :)

 

Skoro też pracujesz, to jak Ty go zabezpieczyłaś? :)

 

 

@Ważniak Może stres i zagrożenie życia go przerosło? 

 

Gdzie byłaś 8 lat temu? Co się wtedy działo? ;)

 

Ludzie są ze sobą tyle lat, niby znają się jak stare konie, a nie reagują od razu, nie zauważają drugiej osoby, pozwalają jej sięgnąć dna, a potem wielkie halo. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Just napisał:

Kiedyś nie układało nam się, byliśmy na terapii małżeńskiej i od prawie trzech lat jest naprawdę bardzo dobrze. Żadnych kłótni

W czym przeszkadza Ci to, że rucha się z innymi?

Jak widzisz mimo skoków na bok, jest dobrym mężem i ojcem. Może musi się odstresować "na boku", aby do domu wrócić zrelaksowanym.

 

 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan Pytanie do Ciebie, chciałbyś by Twoja Panna co weekend była dymana w klubie, ale w tygodniu to dobra żona i matka ?. Gotowanie obiadów poprostu ją tak stresuje że potrzebuje być wyruchana w klubie na dwa baty

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Just napisał:

 

3 lata temu tak jak pisałam mieliśmy kryzys. Było między nami bardzo zle, wcześniej bywało różnie, jak to w życiu ( nie wiem czemu zdradzał już 8 lat temu. Wtedy urodził się nasz syn:( Ja go nie rozumiałam, z aspergerowcem trochę inaczej trzeba żyć. Wymagałam żeby się czegoś domyślił itd, on tego nie potrafił. Nie wiedziałam ze ma problem, z reszta on sam nie miał świadomości i krzywdził mnie słowami. Nie szanował. Podjęłam decyzje ze odchodzę... chyba ze podejmiemy terapie. Przejrzał na oczy, po terapii wszystko było dobrze, ponoć dwa lata nie był na kurwach. Później zaczął znowu. Pytałam dlaczego? Bo rozumiem, kłótnie nieporozumienia, wychodzi trzaska drzwiami itd. A tu nic takiego u nas nie miało miejsca. Nie potrafił tego wytłumaczyć, mówił ze sam nie wie. Ze z nudów, stresu... sama już nie wiem czy to ma sens...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka Stres i zagrożenie życia? Jakie dokładnie? Mamy 2018 rok, co prawda ludzie giną codziennie, ale żyjemy w najbezpieczniejszych czasach aktualnie. Co by się nie działo, nic mu nie dawało zielonego światła, by chodzić na kurwy.

 

Bankructwo? Shit happens.

 

Steve Jobs został wychujany przez swojego funfla i spadł na dno -  gdyby nie to, to prawdopodobnie nie zbudowałby Apple.

 

@Just było miło, ale się skończyło. Znamy jedną wersję, ale jeśli jest ona w stu procentach prawdziwa i byłaś uczciwa wobec niego all da time, to kop dziada w dupę, ustal widzenia z dziećmi, ogarnijcie sprawy biznesowe i buduj życie na nowo. Może jak w przypadku wspomnianego Jobsa czeka Cię coś lepsiejszego? Who knows.

 

@arch facet, który rucha wiele kobiet może i jest postrzegany jako dobry towar na rynku, ale facet, który rucha wiele prostytutek, to niziny męskości - jesteś tego najlepszym przykładem ze swoim 20. multi kontem. ?

Edytowane przez Ważniak
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Ramzes napisał:

Jedno jest pewne jeśli zostaniesz to nie będzie to nudne życie. :)  Odpowiedz jakie masz priorytety?

Moim priorytetem są moje dzieci, oraz to które niebawem przyjdzie na świat. Znam mnóstwo rozbitych rodzin i wiem, ze chociaż nie wiem jak by się rodzice starali, rozwód odbija piętno na psychice dziecka. 

Nie chciałabym sobie zarzucić nigdy, ze nie zrobiłam wszystkiego, by móc je chronić, tym bardziej, ze tego drania bardzo kocham. Choć nie wiem czy miłość nie przerodzi się w nienawiść z czasem.... 

powiem wam, ze ja tez mówiłam nigdy, przenigdy nie wybaczę zdrady... dopóki ta sytuacja nie dotknęła mnie. Jestem w ciąży, hormony mi szaleją. Szczerze to on bardzo nalegał na trzecie dziecko, dla mnie to była trudna decyzja, bo jestem po operacji kręgosłupa i mam implant. Każda ciąża jest dla mnie bardzo dużym wysiłkiem. Z reszta dezorganizacja całego życia teraz z niemowlakiem.... ale mimo, ze bardzo mi ciężko, chce zrobic wszystko by ochronić je...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   @Just Ciesz się dziewczyno że była to tylko zdrada w aspekcie czystego sexu, nie emocjonalna która jest dużo gorsza.

 

   Po to istnieje najstarszy zawód świata żeby ulżyć facetom w potrzebie. Widocznie Twój facet miał tego za mało w domu, to i poszedł na bok.

W Tobie też jest wina bo nie zapewniłaś mu tego co potrzebował. Zauważ że on też w pewien pokręcony sposób Cię szanował, nie szukał innej

stałej partnerki, nie szukał zakochania, szukał tylko seksu za który płacił. To tak jak by szedł do publicznej toalety, pomimo że mógł się odlać w domu.

 

   Może bał się zanieczyścić toaletę w domu bo kobieta za dużo marudzi że potem musi sprzątać?

Trochę dziwne porównanie, ale oddaje sens mojego myślenia.

 

   Zdrady się nie wybacza, ale trzeba zauważyć że mentalnie nie zostałaś zdradzona, to był tylko seks.

 

   Trudny wybór przed Tobą bo dzieci i rodzina. Nie doradzę, ale mam jedną prośbę, nie męcz chłopa,

nie bądź jak kotka która męczy swoją ofiarę zanim ją dobije. Zdecyduj się na coś i bądź konsekwentna.

Może jakaś separacja na jakiś czas aby emocje opadły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy facet zdradza to " To był tylko sex, musiał bo praca bo dzieci bo teściowa bo pogoda nie ta, bo babcia klozetowa go zdenerwowała " a jak wasza baba was zdradza ze mną to wystarczy wejść w wątek o mezatkach ile jadu jest wylewane. Czysta hipokryzja w najpiekniejszym wydaniu, brak słów.

Każdy obrońca mężatek z mojego tematu powinien tu przyjść i zobaczyć tą hipokryzję.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.