Skocz do zawartości

Porady na zdrady... Seksoholik


Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Adolf napisał:

   @Just Ciesz się dziewczyno że była to tylko zdrada w aspekcie czystego sexu, nie emocjonalna która jest dużo gorsza.

 

   Po to istnieje najstarszy zawód świata żeby ulżyć facetom w potrzebie. Widocznie Twój facet miał tego za mało w domu, to i poszedł na bok.

W Tobie też jest wina bo nie zapewniłaś mu tego co potrzebował. Zauważ że on też w pewien pokręcony sposób Cię szanował, nie szukał innej

stałej partnerki, nie szukał zakochania, szukał tylko seksu za który płacił. To tak jak by szedł do publicznej toalety, pomimo że mógł się odlać w domu.

 

   Może bał się zanieczyścić toaletę w domu bo kobieta za dużo marudzi że potem musi sprzątać?

Trochę dziwne porównanie, ale oddaje sens mojego myślenia.

 

   Zdrady się nie wybacza, ale trzeba zauważyć że mentalnie nie zostałaś zdradzona, to był tylko seks.

 

   Trudny wybór przed Tobą bo dzieci i rodzina. Nie doradzę, ale mam jedną prośbę, nie męcz chłopa,

nie bądź jak kotka która męczy swoją ofiarę zanim ją dobije. Zdecyduj się na coś i bądź konsekwentna.

Może jakaś separacja na jakiś czas aby emocje opadły.

Masz racje, nie mam aż takich potrzeb. 4x w tyg. mi w zupełności wystarczy. Kiedyś próbowałam go zaspokajać lecz uwierzcie mi, ze sex na sile to żadna przyjemność.... okropnie się czułam po tym... dlatego wiedziałam, ze się masturbuje codziennie ( czasem kilka razy dziennie) nie uważałam tego za zdradę, akceptowałam to, bo twierdziłam ze z jego popędem nie wygram... ale dziwki....

Nie męczyć go, będzie trudno.... nawet nie wyobrażacie sobie co mam ochotę mu zrobic czasem...:P

1 minutę temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

@Just Odmawiałaś mu seksu? Może zaniedbałaś sferę seksualną w związku, oczywiście nie usprawiedliwia to zdrady w tak długimi zwiazku. Ale poszukajmy przyczyny takich zachowań. 

Robił to gdy byłaś nieosiągalna seksulanie podczas ciąży? 

 

Z synem ciąża była zagrożona, wiec siła rzeczy nie mogłam przez jakiś czas..... Jak rozmawialiśmy później o tym na spokojnie, pytałam czy coś mu nie odpowiada w naszym seksie, czy potrzebował może czegoś innego.... powiedział ze absolutnie nie, ze wszystko jest w porządku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nke słuchaj panów z forum. Nawet gdyby Twój mąż cię katował to byłaby twoja wina (zgodnie z filozofią forum). Juz widzę, że próbują wtłaczać Tobie poczucie winy, ze być może odmawiałaś mu seksu... A przeciez masz do tego prawo (o ile jest to spowodowane tym ze nie masz ochoty z różnych przyczyn a nie dlatego że masz focha). Winny jest tylko i wyłącznie Twój mąż. 

Skoro jesteś ustawiona finansowo, to ja bym go kopnęła w dupę i jeszcze starała się żeby dotkliwie odczuł ten rozwód :) 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Brat Jan napisał:

Skąd wiesz, że zdradza od 2 lat?

 

W czasie kryzysu mojego małżeństwa, syn mi wyznał "czy ja nie mam już ojca?"

Zostałem.

Powiedział mi, pewnie teraz niektórych z was rozśmiesze ale pierwszy raz w życiu miałam takie coś. Wróciłam z wyjazdu, namiętnie się kochaliśmy po wszystkim ogarnął mnie taki smutek, coś nie do pisania. Pierwszy raz wzięłam do ręki jego tel... zobaczyłam stronę roksa. Wszystko było jasne, długo rozmawialiśmy, bardzo długo i w końcu pękł. Zaczął płakać, ze sobie z tym nie radzi, ze go znienawidzę. Ze nie chce już tak żyć. Wszystko opowiedział.... najgorszy dzień mojego życia. Z jednej strony ciesze się ze wiem, z drugiej rozwaliło to moj świat na kawałki. 

Dzieci...... No właśnie.... 

7 minut temu, Mrowka napisał:

Nke słuchaj panów z forum. Nawet gdyby Twój mąż cię katował to byłaby twoja wina (zgodnie z filozofią forum). Juz widzę, że próbują wtłaczać Tobie poczucie winy, ze być może odmawiałaś mu seksu... A przeciez masz do tego prawo (o ile jest to spowodowane tym ze nie masz ochoty z różnych przyczyn a nie dlatego że masz focha). Winny jest tylko i wyłącznie Twój mąż. 

Skoro jesteś ustawiona finansowo, to ja bym go kopnęła w dupę i jeszcze starała się żeby dotkliwie odczuł ten rozwód :) 

Chciałabym mieć trochę twojej siły? Pozdrawiam

11 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Poza ciążą mu odmawialas? 

Jak to w życiu, bywały różne dni,  byliśmy razem 15 lat, gdybym się zgadzala zawsze kiedy miał ochotę, nie potrzebne mi w ogóle majtki... on miał ochotę zawsze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Kiedy facet zdradza to " To był tylko sex, musiał bo praca bo dzieci bo teściowa bo pogoda nie ta, bo babcia klozetowa go zdenerwowała " a jak wasza baba was zdradza ze mną to wystarczy wejść w wątek o mezatkach ile jadu jest wylewane. Czysta hipokryzja w najpiekniejszym wydaniu, brak słów.

Każdy obrońca mężatek z mojego tematu powinien tu przyjść i zobaczyć tą hipokryzję.

To nie jest żadna hipokryzja, tylko fakty naukowe.

1. Kobieta zdradzając przyjmuje w swe łono obce nasienie genetyczne, co, jak udowadniano, wpływa potem na jej KOD GENETYCZNY. U zdradzającego mężczyzny nic takiego nie ma miejsca.

2. Kobieta po pewnej ilości męskich kutasów ma realne problemy w miejscach intymnych, jej cipka jest znacznie poszerzona i jest to FAKT, a nie opinia. U mężczyzny nie ma to żadnego znaczenia - może wkładać ile chce do ilu chce.

3. Kobiety zdradzają na dużo dłuższym okresie czasu co jest POTWIERDZONE BADANIAMI! Mężczyźni zwykle zdradzają fizycznie, bez przywiązania, ot, dla seksu. Kobiety zdradzają emocjonalnie, u kobiety zawsze zaczyna się od zdrady emocjonalnej - pogarda dla męża, brak szacunku, uznawanie za gorszego od innych samców. U mężczyzny zdrada tak nie działa, wraca do swojej żony jak gdyby nigdy nic i nie gardzi nią ani nie uważa za gorszej - dalej jest przywiązany tylko do niej uczuciowo, na co kolejnym dowodzącym to przypadkiem jest ten opisywany w temacie. Mąż autorki tematu błagał ją aby została, bo tylko do niej żywi uczucia - pozostałe kobiety są tylko dla seksu.

 

To jest zasadnicza różnica - facet szuka kochanki DO SEKSU, a nie dla jakiejś 'miłości'. U kobiet to TAK NIE DZIAŁA. Kobieta szuka kochanka w celu lepszych genów, emocji, wzniosłej 'miłości', bo wydaje się jej 'lepszy', itd. To jest ZAWSZE ZDRADA EMOCJONALNA. 

Edytowane przez zwirowski
  • Dzięki 1
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Just said:

chciałam się dowiedzieć czy ktoś wybaczył zdradę i da się z tym żyć. Czy taki związek ma w ogóle przyszłość.

Ja wybaczyłem - da się z tym żyć ale to chujowe życie. A po jakimś czasie to gówno i tak wróciło i koniec końców doszło do rozwodu. I piszę to bazując nie tylko na swoim przypadku. Schematy się powielają a ludzi nie da się łatwo zmienić.

Nie warto łudzić się, iż cały ten cyrk z wybaczaniem i naprawianiem zdrady się uda. Takich rzeczy nie da się odwrócić i wymazać z pamięci - szkoda zatem czasu. Trzeba podjąć trudne ale racjonalne decyzje i iść do przodu.

Powodzenia Siostro.

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, azagoth napisał:

Ja wybaczyłem - da się z tym żyć ale to chujowe życie. A po jakimś czasie to gówno i tak wróciło i koniec końców doszło do rozwodu. I piszę to bazując nie tylko na swoim przypadku. Schematy się powielają a ludzi nie da się łatwo zmienić.

Nie warto łudzić się, iż cały ten cyrk z wybaczaniem i naprawianiem zdrady się uda. Takich rzeczy nie da się odwrócić i wymazać z pamięci - szkoda zatem czasu. Trzeba podjąć trudne ale racjonalne decyzje i iść do przodu.

Powodzenia Siostro.

Dziekuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Byłybiałyrycerz napisał:

To był tylko sex, musiał bo praca bo dzieci bo teściowa bo pogoda nie ta, bo babcia klozetowa go zdenerwowała " a jak wasza baba was zdradza ze mną to wystarczy wejść w wątek o mezatkach ile jadu jest wylewane. Czysta hipokryzja w najpiekniejszym wydaniu, brak słów.

Każdy obrońca mężatek z mojego tematu powinien tu przyjść i zobaczyć tą hipokryzję.

Ja szanuje instytucję rodziny nie zdradzałem i na 99% nie będę zdradzał. Nie chcę pchnąć w żadną stronę autorki. Jednak znając siebie wiem,że będąc zdradzony zapewne stałbym się złośliwy i nie do zniesienia. Marek wspomina o tym w audycji o "paniach uciekających z okrętu". 

Pamiętaj,że zgodnie z prawem jeśli nie zaprzeczysz ojcostwa domyślnie jesteś "ojcem dziecka" i jakie niesie to konsekwencje. I tak wiem u mężatki nie ma wpadki i inne takie, znam. 

To,że się nie wdał w romans to szukanie na siłę plusów tej zdrady. Nie jest to żadne usprawiedliwianie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minutes ago, Mrowka said:

Nke słuchaj panów z forum. Nawet gdyby Twój mąż cię katował to byłaby twoja wina (zgodnie z filozofią forum). Juz widzę, że próbują wtłaczać Tobie poczucie winy, ze być może odmawiałaś mu seksu... A przeciez masz do tego prawo (o ile jest to spowodowane tym ze nie masz ochoty z różnych przyczyn a nie dlatego że masz focha). Winny jest tylko i wyłącznie Twój mąż. 

Skoro jesteś ustawiona finansowo, to ja bym go kopnęła w dupę i jeszcze starała się żeby dotkliwie odczuł ten rozwód :)

Przeczytałaś cokolwiek z tego, co napisaliśmy dotychczas??? Czy, standardowo, wiesz lepiej nawet nie zapoznając się z treścią odpowiedzi?

20 minutes ago, Mrowka said:

Chciałabym mieć trochę twojej siły? Pozdrawiam

@Just - autorka tych wypocin nie miała wystarczająco siły i woli, żeby przeczytać odpowiedzi w wątku, zatem nie masz czego zazdrościć. To tylko powierzchowne sztuczki.

@Byłybiałyrycerz - daruj sobie proszę skakanie z wątku do wątku i wplatanie wszędzie przechwałek o dymaniu mężatek. To żenada okrutna...

Pomijając fakt, iż niewierna żona to najpośledniejszy rodzaj kurwy i nie ma czym się szczycić, pokazujesz swoją wysoką niedojrzałość emocjonalną i łaknienie atencji. Potrzebujesz poklasku czy rozgrzeszenia?

Edytowane przez azagoth
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ramzes napisał:

Ja szanuje instytucję rodziny nie zdradzałem i na 99% nie będę zdradzał. Nie chcę pchnąć w żadną stronę autorki. Jednak znając siebie wiem,że będąc zdradzony zapewne stałbym się złośliwy i nie do zniesienia. Marek wspomina o tym w audycji o "paniach uciekających z okrętu". 

Pamiętaj,że zgodnie z prawem jeśli nie zaprzeczysz ojcostwa domyślnie jesteś "ojcem dziecka" i jakie niesie to konsekwencje. I tak wiem u mężatki nie ma wpadki i inne takie, znam. 

To,że się nie wdał w romans to szukanie na siłę plusów tej zdrady. Nie jest to żadne usprawiedliwianie.

 

Szacunek dla ciebie! Oby tak dalej... właśnie boje się ze to sprawi, ze będę nie do zniesienia, w tym związku, bo nie da się tak poprostu wymazać z pamięci. Mówiłam mu to jasno, ze ja nie będę potrafiła z tym żyć. On na to ze zniesie wszystko, chce odpokutować to co zrobił i wynagrodzić to mi i dzieciom...  

Ehhhh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego coś na wzór policyjnej opaski dozoru z lokalizacją.

 

Przez pewien czas będzie ok.

 

Skoro sam nie może sobie ze swoim nałogiem poradzić, może zaakceptuje taką formę podporządkowania.

 

Gdy nie masz ochoty na sex zrób mu loda, zabawiajcie się w bdsm, związuj go i rób mu ręką.

 

Ile kasy zostawia u dziwek?

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak słów, im dłużej tu jestem tym bardziej stwierdzam że jesteście bardziej skurw**** niż wasze panny. Nawet nie chce mi się w polemikę wchodzić bo co niektórym tutaj lekcje Marka zwarcie zrobiło i nie styka jak powinno. 

Druga sprawa to Marek zawsze podkreśla że nie walczymy o jedną stronę, naszą męską tylko walczymy o przywrócenie logiki w życiu a Wy kreujeciecw mózgu politykę " Ja mężczyzna mogę wszystko a Ty kobieto milcz i rób co mówię. " dziecinada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, azagoth napisał:

Przeczytałaś cokolwiek z tego, co napisaliśmy dotychczas??? Czy, standardowo, wiesz lepiej nawet nie zapoznając się z treścią odpowiedzi?

@Just - autorka tych wypocin nie miała wystarczająco siły i woli, żeby przeczytać odpowiedzi w wątku, zatem nie masz czego zazdrościć. To tylko powierzchowne sztuczki.

@Byłybiałyrycerz - daruj sobie proszę skakanie z wątku do wątku i wplatanie wszędzie przechwałek o dymaniu mężatek. To żenada okrutna...

Pomijając fakt, iż niewierna żona to najpośledniejszy rodzaj kurwy i nie ma czym się szczycić, pokazujesz swoją wysoką niedojrzałość emocjonalną i łaknienie atencji. Potrzebujesz poklasku czy rozgrzeszenia?

Rozwód tak naprawdę w tej sytuacji to najprostsze rozwiązanie. Mam tego świadomość. Tylko poprostu nie chce podejmować pochopnych decyzji... może tak się miotam, bo jestem w ciąży i to dla mnie podwójnie trudne.... Nie wiem ciężko określić. Raz chce odejść, raz chce spróbować terapii, seksuologa, dać szanse. Z drugiej strony tak cholernie się boje powtórki z rozrywki, ze sobie nie wyobrażacie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może rozwieść się by uporządkować sprawy, ustalić opiekę naprzemienną. Kontakt będziesz miała, dzieci również. Mieszkacie osobno i  kontaktujecie się w spólnych sprawach. 

Przed chwilą, Brat Jan napisał:

Skoro sam nie może sobie ze swoim nałogiem poradzić, może zaakceptuje taką formę podporządkowania.

Gdy nie masz ochoty na sex zrób mu loda, zabawiajcie się w bdsm, związuj go i rób mu ręką.

On jest dorosłym człowiekiem i to nic nie da. Związek trzeba zakończyć. Facet będzie chciał się ogarnąć to się ogarnie. Nie chodzi tu o zemstę ale uporządkowanie spraw. Myślę,że choćby ten facet miał 4 oddane partnerki i z każdą po 4-5 stosunków w tyg to nic nie zmieni. 

@Just rozumiem to ,że bardziej potrzebujesz jego obecności w  obecnej sytuacji... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka Czytam bardzo dobrze i to Oni mają problem z analizą, wyskakuje mi z miłością kobiety gdy zdradza jak mężatki spotykają się z 20lat młodszym tylko dla sexu by się rozróżnić a będzie mi tu durnie argumentował że jak kobita zdradza to inaczej niż facet.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Brat Jan napisał:

Gdy nie masz ochoty na sex zrób mu loda, zabawiajcie się w bdsm, związuj go i rób mu ręką.

Rada dobra, problem w tym, że są Panie, których brak ochoty przekłada się na wszystkie formy aktywności seksualnej. Nie mam ochoty i mam twoje potrzeby w dupie, zaraz potem słyszysz,że jesteś egoistą, bo myślisz tylko o jednym, a królewnie się nie chce, bo nie. Mało to takich? : )

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.