Skocz do zawartości

Coraz więcej Polaków wchodzi w związki małżeńskie z Ukrainkami


Rekomendowane odpowiedzi

To nic nie zmienia. 

 

 

 

 

 

Jezeli mężczyzna twierdzi:

wezmę Azjatkę, Ukrainkę, czy chuj wie kogo jeszcze i będę miał już załatwioną tę strefę życia. I będę szczęśliwy. 

A mineset jego jest przeciętnego matrixowego faceta. 

 

 

TO PRZEJEBIE z KRETESEM.

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Takie same baby jak i inne, tylko wzorce mają inne. Dasz takiej dobrze, obrośnie w piórka, do tego biały rycerz

i dupa w rozmiarze standardowym. Dostanie taka paszport UE, będzie miała Twoje dziecko, poczuje się pewnie,

wtedy rozwód bo miś za dobry, alimenty, chata i cały świat jest przed nią, kosztem Twoim biedny biały rycerzu.

 

Mój Synek założył konto na ba..., zapoznał rosjankę, lat 29, foty że ja prdl, proponował jej przyjazd do siebie na wyspę.

Oczywiście z jej strony ochy i achy, ale żeby przesłał kasę na podróż, bo ona biedna. Na szczęście moje nauki nie poszły w las.

Synek kutwa po tatusiu i sprawdził numer konta, wyszło jakaś agencja towarzyska. Nie twierdzę że to ona pisała,

pewnie to było standardowe wyłudzenie. Piszę o tym aby uprzedzić spragnionych, zdesperowanych braci, co to baby na siłę potrzebują.

 

   Synkowi nauczka się przydała i tyle. Piszę o zdarzeniach z obecnego czasu.

 

   Jeszcze jedno, podesłałem mu wcześniej linka do działu o podrywie w internecie na naszym forum. Mówi że się nie zapoznał.

uparty jest, albo ściemnie. No cóż to jego życie ma 26 lat.

  

   Jakby któraś z obecnych tu samiczek reflektowała do pracy na wyspę,

to zapodam linka do Synka. Jest zdesperowany, łyknie co popadnie?, na początku,

później kutwa nie miłosierna, łatwo nie będzie.?

 

   Oczywiście weryfikacja wstępna należy do mnie. Jednocześnie informuję że w moim domu panuje

prawo pierwszej nocy.?

  • Like 14
  • Dzięki 2
  • Haha 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Maurycy napisał:

Jakie według Was są wady i zalety posiadania kobiety ze wschodu (Rosja, Białoruś, Ukraina)?

Zalety dla wielu tutaj (i nie tylko) zapewne takie, że skoro każda ma tutaj na nich wyje...ane, to chociaż przyjezdna bida ze wschodu będzie wpatrzona (z musu) w Pana i Władce jak w obrazek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, No Gods No Masters napisał:

Zalety dla wielu tutaj (i nie tylko) zapewne takie, że skoro każda ma tutaj na nich wyje...ane, to chociaż przyjezdna bida ze wschodu będzie wpatrzona (z musu) w Pana i Władce jak w obrazek.

Będzie wpatrzona,ale jak długo? Do otrzymania paszportu, czy do poznania nowego, bogatsze Pana? ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w pracy obecnie 4 Ukraińców, w związku z tym wiem sporo o zwyczajach ich i ich bab. Do tego w moim otoczeniu w UK mam ludzi ze Europy Wschodniej, i widać tu doskonale zachowania w środowisku dostatku/

Ukrainki w Polsce, czy UK, są takie same jak Polski w UK - zmieniają środowisko, zaczyna im się żyć lepiej, więc i wymagania rosną. Do tego podpatrują zawsze zachowania autochtonek danego kraju. Niech nikt nie liczy, że pozna Ukrainkę, i będzie miał żonę jak na wschodzie. Na Ukrainie ona musi być posłuszna, bo tam takie obyczaje, które nota bene się zmieniają na styl zachodni.

Ukrainiec znajomy wymyślił z żoną, że mnie zeswatają z ich znajomą Białorusinką, która na stałe mieszka w UK. Pomyślałem czemu nie, urodziwa Białorusinka, i pewnie "taka żona" ( jak to było w Dniu świra). 
Pomagałem mu w garażu przy domu, a baby zorganizowały swaty za moimi plecami. Podjeżdża auto, wysiada Białorusinka...gruba, brzydka torba. Tyle, że dobrze ubrana. Pooglądała mnie, nawet miła była, ale ja nie chętny na jakies zbliżenia.
Kumpel mówi czemu nie startuję. No więc sie dowiedział co myślę o wciskaniu mi pasztetu na siłę. Poza tym stwierdziłem, że ona wygląda na roszczeniową po zachowaniu. I wtedy mi wyjawił, że w sumie taka się zrobiła odkąd zamieszkała w UK. Najbardziej to ona by chciała takiego przystojnego, smagłego księcia. 
To jeden przykład.

Widzę tutaj Rosjanki, Rumunki, Ukrainki i inne nacje, którym się w dupach poprzewracało kiedy zaczęło je być stać nie tylko na syte jedzenie ale i zostaje jeszcze na szoping. Od razu przeważnie zaczynają gardzić swoimi krajanami, i szukają angielskiego przystojniaka z dobrą fura najlepiej. 

Baba przeniesiona w dostatnie życie dostaje pierdolca. 

  • Like 3
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maurycy napisał:

Jakie według Was są wady i zalety posiadania kobiety ze wschodu (Rosja, Białoruś, Ukraina)?

Sporo na ten temat mówi sam artykuł:

 

Cytat

Zdaniem demografa, w przypadku małżeństw binacjonalnych występują odmienne kierunki pozyskiwania mężów i żon przez Polki i Polaków. Ukrainki, a po nich Rosjanki i Białorusinki (w 2016 r. odpowiednio: 782, 107 i 99), to obywatelki państw najczęściej wybierane jako żony przez Polaków. Z kolei Brytyjczycy (675), Niemcy (322), Włosi (239) i Ukraińcy (184) są najczęściej wybierani jako małżonkowie przez Polki.

– W przypadku małżeństw polsko-ukraińskich ewidentnie dominują te zawierane przez Polaków i Ukrainki – stanowią one ponad 80 proc. ogółu tych małżeństw, które są zawierane w Polsce. A to nie wszystkie małżeństwa polsko-ukraińskie, bo nic nie stoi na przeszkodzie, aby takie małżeństwo zostało zarejestrowane na Ukrainie, czy w jakimkolwiek innym kraju – zaznacza.

 

Widzimy dwa trendy, potwierdzające "zwykłe prawdy".

 

Po pierwsze - kobiety mają tendencję do wychodzenia za mąż "w górę" (za mężczyznę o wyższym SMV niż jej), mężczyźni w dół.

Dla kobiety małżeństwo ma być "awansem".

 

I co patrzymy?
Ukrainki/Białorusinki/Rosjanki wychodzą za Polaków.

Bo Lach dla nich jest "człowiekiem z Zachodu". To nie czysty pragmatyzm, że "wżenię się w paszport UE, a dalej to na Zachód pojadę". Nie. To po prostu awans na miarę ich możliwości - Włoch/Niemiec/Anglik jest poza zasięgiem (jeszcze).

 

Polki wychodzą za Brytyjczyków/Niemców/Włochów.

I znów - to co wyżej, tylko a'contrario.

Panie "awansują na Niemca".

 

Po drugie:

Zauważcie proporcję 80/20 Polaków żeniących się z Ukrainkami vs Polek wychodzących za Ukraińców.

Czyżby potwierdzenie powyższego? ?

 

A to sprowadza się do jednego:

Wschodnie pochodzenie nie oznacza, że "moja myszka jest inna niż wszystkie".

 

Będąc "Lachem z Zachodu" stoicie po prostu wyżej, niż ich rodacy...

Korzystajcie z tego ?

 

Pokażę na przykładzie:


Anglicy przyjeżdżają do Krakowa na weekendowe chlanie. A Polki się do nich kleją.

Czy oni są jacyś och-ach u siebie w kraju? Nie. Są przeciętni/poniżej przeciętnej, gdyż jadą do PL zamiast na Teneryfę/Ibizę - tu jest taniej.

 

Polacy jeżdżą na weekendowe chlania do Kijowa/Lwowa. I co? I czeszą tamtejsze panie jak Anglicy w PL.

Kalka tego schematu - "facet z zachodu przyjechał".

 

Coś jeszcze trzeba objaśniać? ?

Edytowane przez Stary_Niedzwiedz
  • Like 11
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę wam  coś o Ukrainkach i ich "gorących uczuciach" do Polaków. 

 

W polskiej miejscowości, w której często bywam, zna mnie raczej z widzenia sporo ukraińskich pracowników i pracowniczek. Pewnego dnia zjawił się tam Amerykanin w interesach. Pan był dość wiekowy, więc pań nie interesował i mówił tylko po angielsku. Rozpytywał przypadkowych ludzi o angielski, nie mogąc się dogadać i tak trafił na mnie. Z dluzszej, miłej pogawędki dowiedział się, że wiele lat mieszkałem w Kanadzie i mam obywatelstwo tego kraju. Ukraińcy się przysłuchiwali. 

 

Dodać trzeba, że Kanada jest ukraińską ziemią obiecaną, największą diaspora ukrainska mieszka właśnie tam. Każdy Ukrainiec, który chce emigrować, marzy o Kanadzie. 

 

Od epizodu z Amerykaninem, stosunek Ukrainek do mnie znacznie się zmienił. Nie będę opisywał szczegółów, krótko rzecz ujmując, liżą mi dupę. Wcześniej byłem pierwszym lepszym. 

 

Wszystko jest chyba jasne.

  • Like 6
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minutes ago, Adolf said:

Takie same baby jak i inne, tylko wzorce mają inne.

To jest bardzo dobre podsumowanie. By nie być zgorzkniałym, chciałbym zaznaczyć, że jeśli facet nie jest babą i nie pozwoli się spantoflić to będzie miał tak jakby znalazł dobrze ułożoną Polkę. Wszyscy wiemy jak trudno znaleźć kobietę, nie-księżniczkę, więc to dobry start. Nie jestem aż tak czarno nastawiony do tego scenariusza. Przypuszczam, że dla większości tych facetów to nieliczna, jak nie jedyna okazja na rozsądną kobietę w sfeminizowanym, de facto, zachodzie, którym się Polska stała.

Wszystko co mówicie o awansie, obrastaniu w piórka to prawda, ale, jak w rzeźbiarstwie, czy nie lepiej zaczynać od dobrze uformowanej figury i ją podszlifować czy może od zdeformowanej bryły, którą trzeba formować od nowa?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosjanka, Białorusinka, Ukrainka, Himalajka... nadal kobieta. I jak reszta naszych kochanych pań podlega tej samej naturze.

 

Taki przykład: wiele lat temu podesłano mi jednego z pierwszych klientów dzięki któremu mogłem trochę zarobić. To była kobieta ze wschodu (chyba Białoruś) - czuła, utalentowana i przepiękna mimo wieku (druga Milla Jovovich). Miałem wtedy dziewczynę rówieśniczkę ale dojrzała piękność ze wschodu porwała moje serce. Biały rycerz, którym byłem chciał ją uwieść i świadomie zdradzić swoją wierną partnerkę. Jak to możliwe? Przy swojej musiałem się starać, znosić fochy a tu mam "egzotyczne" cudo, które podczas pracy podśpiewuje, masuje, daje mi za darmo różne pyszności które ugotowała... nigdy wcześniej tego nie zaznałem. Polska kobieta chciała by za to forsę a po wszystkim i tak wyszłoby, że ją wykorzystuję :D.

 

W każdym razie pracowaliśmy nad projektem "dla kogoś". Myślałem, że ją urabiam i niedługo będzie moja (przynajmniej przez te 20 minut). W końcu wyszło, że szykuje prezent dla swojego nowego "chłopaka". Żal był bo jednak musiałem zostać z tym co moje ale postanowiłem zgłębić jej historię na wypadek gdybym kiedyś szukał podobnej do niej.

 

Cóż się okazało? Że mieszka z mężem i dziećmi. Mąż jest starszym człowiekiem, w domu ciągle awantury... kiedyś kochał ale przestał i parszywiec kontroluje ją i tłamsi. No i gdzieś tam poznała dobrego polskiego mężczyznę (znowu?) i chciała by mu "oddać swe serce". I oprzytomniałem. Bo z jednej strony najbardziej kobiece stworzenie na planecie a z drugiej nienawiść i krętactwo. Jak zaczęła mówić o swoich dzieciach to czułem jakby mówiła o przedmiotach, które może wywieść by "zrobić staruchowi na złość".

 

Więc uważajcie bo przed ślubem są starania i kobiety ze wschodu są w tym idealne. A co będzie po ślubie to już inna bajka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Stary_Niedzwiedz said:

Coś jeszcze trzeba objaśniać? ?

Dobre podsumowanie Adi. 

Ale warto dodać do tego, jeszcze coś. Coś co jest kwintesencją i przyczyną tych zachowań. Po to one wychodzą za Polaków, żeby żyć i konsumować życie po polsku, nie po ukraińsku. Dlatego się chajtają z Polakami, bo podoba im się zachodni styl życia. Do czego to prowadzi? A do tego, że po czasie się aklimatyzuje, i zaczyna mieć wymagania jak Polki. Oczywiście, na początku jest inaczej, bo a) i trzeba się pokazać z dobrej strony, i b) ma też nawyki z kraju pochodzenia. 
Zaś w kraju takim jak Polska, gdzie żeby księżniczka zrobiła coś bez ujmy na honorze i bez focha, kiedy kobieta z radością wita męża w drzwiach, z gotowym obiadem i gorącą dupą na każde zawołanie, jest to zjawisko jak ze snu. 

Tyle, że ta sielanka się kończy dość szybko. Wystarczy, że Ukrainka się odbije od dna, w pracy pozna polskie koleżanki, i później to już z górki. 

Słyszałem tez co Ukrainki mówią o Ukraińcach, i dlaczego wolą Polaków. Zgadniecie co? To samo co Polki o Polakach mówią Angolom - że piją, że nie dbają o siebie, o kobietę. Itd itp. To samo g. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, AR2DI2 napisał:

Do czego to prowadzi? A do tego, że po czasie się aklimatyzuje, i zaczyna mieć wymagania jak Polki.

Habituacja.

Normalne zjawisko.

 

Na początku jak jakakolwiek dama popuści szpary, to człowiek czuje się, jakby boga za pięty złapał.

A potem...

"Coś chyba kłoda, ta moja myszka. I trochę sadłem obrośnięta. A sąsiadka z klatki obok taka jędrna. I dupka jak orzeszek.

Oooo i ssie jak odkurzacz przemysłowy!"

 

I dalej leci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Stary_Niedzwiedz said:

Habituacja.

Normalne zjawisko.

No właśnie, więc napaleńcy nie mają się co podniecać. Po czasie będę mieli w domu Ukrainkę z polskimi wymaganiami.  

Byłem w domu w Wawie niedawno, i zauważyłem jeszcze jedno ciekawe zjawisko - Ukrainki mają już nosy wyżej niż miały kiedyś, na początku emigracji, bo fama między nimi poszła, a koleżanki objaśniają nowo przybyłe, że polskie rycerstwo wpadło w zachwyt nad ich urodą i manierami wschodnimi w obrządku domowym. Do tego rycerstwo polskie mlaska i pogwizduje jak widzi kawałek ukraińskiej dupy, więc ego rośnie....jak balon.

A co do malżeństw, to część jest czysto biznesowa. Bezpośrednio za kasę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle Tornado zawisło i z dupy sztrzelało.

Czyli abarot zapodam.

 

Ostatnio miałem całą brygadę na projekcie ziemlaków 3/3 Ukraina/Białoruś.

No to biało rycerstwo tocka w tocke

jak wszędzie, pieniążki zarobić, wszystko wysłać do domu, nic nie pożyć na wyjeździe, nawet konkubiną  wysyłali, 

Jeden kazał żonce pierdolnąć robotę bo ją tam wykorzystywali a on tu więcej zarobi ,niech siedzi w domu.

Zatem to co pisali Bracia tylko, rozruch pasa startowego jest dłuższy oraz

prędkość wznoszenia trudniej osiąganlna. 

Natomiast przyziemienie w porcie zwanym NIBYLANDIA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku, a dlaczego? Jeśli nie Ukrainka, to może Rosjanka albo Białorusinka? :) Faktem jest, że w dużych miastach język wschodni słychać na porządku dziennym, w galeriach, tramwajach, basenach, siłowniach - dosłownie wszędzie. Dziewczyny ze wschodu przyjeżdżają, a Polacy są chętni, bo jednak są urodziwe w większości przypadków :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maurycy nie cytuj pod wypowiedzią, tym razem odstąpiłem od warna w wierze że zapamiętasz.

 

A co do Twojego pytania, to do Ukraińców za Wołyń mam taki żal, tak im nie ufam że jest to silniejsze nawet od seksu. Wszystkie inne tak, ale nie Ukrainki.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek Kotoński Come on, może przodkowie 20% współczesnych Ukraińców odwalali Wołyń (z terenów Małopolski wschodniej oraz Wołynia), a większość Ukraińców była ze ZSRR (Odessa, Chmielnicki (miasto), Donbas, Kijów* (napisałem Kiłów :D) itd..). Polki jakoś nie mają oporów do wchodzenia w związki z muzułmanami (wróg sam w sobie) czy z murzynami o IQ 75. Jest duży niedobór kobiet przez to w Polsce i kiepskie to kryterium. Ogólnie Polacy powinni szukać sobie kobiet nie-Polki, bo niestety jest duży niedobór. Lecz to już temat na kwestie demograficzne i był on na forum... 

Edytowane przez Strusprawa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Marek Kotoński napisał:

Sorki, ale nigdy w życiu Ukrainki, z całym szacunkiem dla tych Pań.

Ja mam to samo, nasłuchałem się za łebka od babci, która z rodziną z Kresów musiała zwiewać zostawiając dobytek całego życia. Ukrainki nie tknę choćby palcem. Białorusinką czy Rosjanką bym już nie pogardził. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek Kotoński Oczywiście, że zapamiętam, nie jestem tutaj jakimiś "Świeżakiem" :)

 

Co do tematu, to myślę, że jest to ciekawy temat pod audycję na Radiu Samiec :) W Polsce jest wielu młodych ludzi, którzy stają przed wyborem Pań ze wschodu :) Nie wiem, jak inni, ale ja bym chętnie posłuchał :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.