Skocz do zawartości

Jak poprowadzić relacje z kobietą, którą właśnie zerwała z facetem


hubi9595

Rekomendowane odpowiedzi

 

Tutaj napisze treść, bo przypadkowo, zatwierdziła temat bez treści. 

Hej, potrzebuje pomocy, ponieważ mam problem. Sam nie wiem co robić i mam tzw burdel w głowie :D trochę się rozpisze, ale muszę przedstawić sytuacje. 

otóż sytuacja wyglada tak.

Mam pewną koleżankę. Wcześniej nie utrzymywaliśmy jakiś super kontaktów ale jakoś w sierpniu odnowiliśmy nasze relacje i zaczęliśmy spotykać się dość regularnie (co dwa trzy tygodnie). Dodam oczywiście, że ma chłopaka od 3 lat. Nasze spotkanie były tylko we dwoje, piwko i takie rzeczy. Na początku traktowałem to jako spotkania czysto koleżeńskie ona raczej tez. W tym czasie zawsze były sytuacje, że jeżeli gdzieś szła na imprezę i była pijana to do mnie pisała. Jakiś dea tygodnie temu, nie wytrzymałem i ją pocałowałem. Było to u mnie w domu. Po pocałunku widziałem że ma 100 myśli na sekundę, bo przecież ma chłopaka. Rozmawialiśmy i powiedziała, że ona go już nie kocha jako faceta tylko jako przyjaciela i nie uprawiają seksu już od pół roku. Po czym powiedziała, że ona już tak nie może i musi z nim zerwać. Ostatnio widzieliśmy się w sobotę. Było to spontaniczne spotkanie, bo była na urodzinach u znajomych razem że swoim chłopakiem. Zaproponowałem jej, że mogę ja odebrać po wszystkim, bo akurat jestem kierowcą. Napisała żebym po nią przyjechał, bo chce jechać już do domu. Przyjechałem, powiedziała, że uciekła z tamtąd nie mówiąc nic nikomu. Pojechaliśmy nad jezioro, posiedzieliśmy, znów się całowaliśmy. Powiedziała w ten dzień, że musi się ogarnàć i zerwać w końcu z tym chłopakiem, bo to nie ma sensu. Na drugi dzień napisała, że zerwała z chłopakiem i czuje się tragicznie, ze zrozumieli ze to nie ma sensu i ze chcą utrzymywać normalne relacje. Umówieni jesteśmy na tą sobotę na jakieś wyjście. Wszystko pięknie ładnie, myślałem, że jest jasne. Po czym pisze mi wiadomość w ktorej pisze coś w stylu: że czuje się strasznie, że bardzo przeżyła to rozstanie, bardziej niż sobie wyobrażała, że nie a rady zaczynać czegoś nowego, że ma milion myśli na sekundę i byłoby to bezsesu, bo potrzebuje mega dużo czasu i, że nie wie czy zaraz nie pęknie i do niego nie wroci. Chce żebyśmy się normalnie przyjaźnili, że przeprasza mnie, ze mnie w to wciągnęła I pyta czy nasze spotkanie jest aktualne, po czym jeszcze prosi mnie, żebym jej nie znienawidził. Generalnie to przed rozstaniem nasz kontakt wyglądał tak jakbyśmy byli można powiedzieć, że w związku.  Pomóżcie co mam zrobić? Mam się z nią spotkać? Jeśli nie, to co jej powiedzieć, że Dlacsego?  Na początku traktowałem ją jak koleżankę, ale później się trochę w niej zadłużyłem. Pomocy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego miałem identyczną sytuację. 

Po jaki ch*j wpierdalałeś się w cudzy związek.

Nie jestem tu z obozu moralistów, raczej racjonalistów.

Dlatego jasną rzeczą jest, że swirowanie z zajętymi to strata czasu i energii, ponieważ korzyści jak widzisz kolego są nijakie :)

 

Kobiety to specyficzne istoty, jeno wysoce emocjonalne.

Nie chcę się tu rozpisywać o programowaniu społecznym, o poczuciu winy.

 

Wiedz jedno:

Jeśli laska świeżo zerwała z chłopakiem, to masz zerową gwarancję na to, że ona szybko wejdzie w kolejny związek. Szansa na to wynosi może z 10%.

 

Gdybyś był mitycznym alfa(a nim nie jesteś skoro nie rozumiesz natury kobiet) to prawdopodobnie długo by się nie zastanawiała. Nie twierdzę, że z tej mąki chleba nie będzie, aczkolwiek wysiłek jest nieadekwatny to wynikających z tego przyszłościowych korzyści. 

 

Kobieta potrzebuje czasu, więc grzecznie będziesz musiał czekać, a czy warto czekać na kobietę, która :

A) Nie uprawiała z chłopakiem sexu aż pół roku 

B) Całowała się z innym będąc w związku 

C) Niczym się od innych kobiet nie różni. 

 

Na moje chłopie olej temat i nie obcinaj sobie jaj bo finalnie skończysz jako zapchaj dziura i będzie tylko płacz. 

Utrzymuj kontakt, ale spotykaj się z innymi. Niech widzi konkurencję. 

 

 

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

@zuckerfrei @AR2DI2 @Ragnar1777 Panowie co z wami? Gość olewa nasze zasady, Red mu napisał co ma zrobić to oszczał to sikiem prostym a wy mu pomagacie? Trochę szanujcie swoje rady i komu je dajecie...

Proszę wybaczyć.
Byłem zmęczony, leżałem w łóżku przy tel + właśnie kuruję się z przeziębienia.
Umknęły mi pewne rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.