Skocz do zawartości

Nie jest nieśmiała ale gubi mnie w sygnałach...


Jasnim

Rekomendowane odpowiedzi

Hej wam, jestem tu nowy jako użytkownik ale forum czytam już dłuższy czas.

 

Jestem singlem od około roku po tym jak rozstałem się z byłą dupą z którą miałem 5 letni związek który mnie zabijał i po pierwszej próbie rozstania wróciliśmy do siebie ale po miesiącu fajnym wróciła do robienia mi sieczki więc definitywnie się z nią rozstałem. Ona dobre 9/10 o ile nie z + i tylko to mnie już na koniec przy niej trzymało ale jak powiedziałem tak zrobiłem i zerwałem. Dobre pół roku się męczyłem bo jednak mieszkaliśmy niemal przez cały związek razem więc brakowało mi bliskości itp. duperele ale poznałem w międzyczasie dupeczki która jest takim 6/10 ale chciałem poduczyć więc trzymałem ten kontakt (bo nigdy oficjalnie że sobą nie bylismy) ale ona chciała ode mnie zaangażowania a mi się znudziła i nic po za dobrym sercem od niej nie chciałem. Odsunolem i ograniczyłem z nią kontakt ale widzę że dalej jest we mnie zakochana ale nie o tym. 

Tu się kończy wstęp i zaczyna właściwy obwód założenia tematu...

Nie jestem jakimś wygadanym gościem, smv uważam że spokojnie 7-8/10 bo jestem przystojny (znajome tak twierdzą, dupy które miałem też tak mówiły) do tego jestem szczupły ale bardzo dobrze wyrzeźbiony... geny po starym, wąski w pasie szeroka klata i wyrzeźbione mięśnie ale nie szlem w kulturystykę tylko w rzeźbę tylko dlatego że jestem dość niski (okolice 175) więc mogłoby to źle wyglądać.

Miałem w swoim życiu tak naprawdę jedną dupę na stałe tak typowo związkowi a tak to jakieś przelotny sex i krótsze znajomości. Miałem łącznie 4 samice. 

Miałem zawsze o tyle szczęścia że dupy same do mnie zagadywaly (i w sumie całe szczęście bo jestem dość nieśmiały chociaż pracuje nad tym) i tak też stało się i teraz... Zagadała do mnie na FB dupeczka która kojarzy mnie jeszcze z czasów szkoły (2 lata młodsza) i spotkaliśmy się na piwie, było trochę drentwo ale nie najgorzej, na porzegnanie chciałem dać buziaka w usta ale się lekko zatrzepala i podalapoliczek mówię spoko. Na drugim spotkaniu byliśmy w kinie bo akurat miałem bilety bo kumplowi coś wypadło więc poszła ze mną i było fajnie coś tak jakaś mała inicjacja dotyku ale ogólnie mało i na koniec chciałem dać jej buziaka to znów podstawiła półki to chu... pocałowałem ale później sama się odwróciła i poszliśmy w ślimaka. Trzecie spotkanie słabo było z logistyka (ogólnie mieszkam w zapidowie więc nawet za bardzo nie ma intymniejszych miejsc żeby się ustawić) więc i z dotyku były nici ale na pożegnanie nieśmiało ale sama wyszła z ustami więc poszliśmy w całusy ale na tym się skonczylo i poszła do siebie.

Wczoraj było nasze 4 spotkanie, sama wyszła z inicjatywą (zresztą jak zawsze bo tylko pierwsze spotkanie ja zaproponowałem) poszliśmy na kawę (z racji tego że dojeżdżam z wioski do miasta) autem) i gadało się fajnie ale ze miałem tego dnia nockę w pracy to po 1,5 godziny fajnej rozmowy musiałem kończyć a że padał deszcz zaproponowałem że ja podwiozę więc się zgodziła i po drodze do auta sama się przytuliła i sama mnie za rękę złapała i tak doszliśmy do auta i liczyłem na coś więcej ale pod blokiem pożegnała się i szybko dała się tylko pocałować w polik i wyszła z auta. 

Ja jestem raczej mało przebojowy i z racji dużej przerwy mam małe problemy z odczytywaniu znaków u samic (5lat związku i teraz rok singla - chociaż miałem dupę od sexu to raczej ona była cały czas z inicjatywą).

Druga sprawa że zaprosiła mnie na wesele i jak wynikało z rozmowy chyba już desperacko kogoś szukała bo miała już koniec terminu na określenie się.

Nie potrafię rozgryźć czy ona chce związku czy ciągnie go tylko do czasu wesela. 

Dodam że zazwyczaj ona sama pisze na FB (ja staram się nie pisać za dużo w myśl rady braci samców jaka wyczytałem). Podoba mi się ma poczucie humoru i na pewno potrafi ciągnąć rozmowę lepiej niż ja.

Może kiedyś już bym się starał ślinić pisał co chwilę był miły its ale po lekturze forum zrozumiałem że nie ma co się rozpędzać i przyjmuję wszystko na chłodno i nawet z głowy wybijam myśl o związku (chodź bym chciał) i sam nie wiem.

 

Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Jasnim napisał:

Co o tym myślicie?

Przed bo stawiamy przecinek ? 

19 minut temu, Jasnim napisał:

Nie potrafię rozgryźć czy ona chce związku czy ciągnie go tylko do czasu wesela.

Kiedy te wesele?

19 minut temu, Jasnim napisał:

widzę że dalej jest we mnie zakochana ale nie o tym. 

Do wesela się zagoi ? 

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co ciężko tak wróżyć, nikt nie wie co ona me we łbie. Możliwe, że ma paru innych na oku i chce wybrać jak najlepiej eh, facet. Jakby Panna miała na Ciebie ochotę to byś nawet tu nie zaglądał.

Możliwe też, że nie jest przekonana co do Ciebie, zresztą jakbyś był pierwszy na liście miałbyś już zaproszenie na wesele dawno w kieszeni.

Znaki na niebie i ziemi wskazują na orbitę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, dostaniesz zjebkę za nazywanie kobiet "dupami" a goście na nofapie znienawidzą cię za szczucie damskim kroczem :D.

 

Co do twojej sytuacji - gdy kobieta chce związku nie certoli się zbytnio tylko bierze jak swoje i stara się. Niektóre czasem muszą się upewnić, że nie chcesz ich tylko zaciągnąć do łóżka (czasem to też upewnienie się, że połknąłeś haczyk - w tej wersji ona chce sięgnąć po twoje zasoby). Na pewno dobrym znakiem jest że sama rozpoczyna rozmowę - to znaczy, że coś chce. Może związek, może wesele. Jeśli używa w kontaktach z tobą poczucia humoru to znaczy, że się angażuje. Ciężko cokolwiek wywnioskować. Chcesz z nią związku czy na czym polega problem?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Jasnim said:

ale nie szlem w kulturystykę

 

2 hours ago, Jasnim said:

porzegnanie

Co myślę - czy ty aby nie masz jakiejś grupy inwalidzkiej? Lekki niedorozwój umysłowy? 

 

Ty czekasz aż ona złapie Cię za fajfusa? Ona ma zrobić pierwszy krok? Piszesz jaki to nie jesteś ochach a z opisu wygląda mamałyga.

Sprawdź czy jaja są na miejscu i uderzaj- bo tak to zostaniesz psiapsiółką na wesele pojedziesz powozisz jej dupę i będziesz wysłuchiwał opowieści z krypty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko się odpowiedzi pojawiły...

Quo Vadis? dobre z tym weselem.

 

Ktoś pytał o kolejkę na wesele... Na wesele zostałem zaproszony i się zgodziłem, jest za 2 tygodnie.

 

Czego ja od niej chcę? Myślę że związku bo ma poczucie humoru i ogólnie mi odpowiada. 

 

Nie sądziłem że dupa na się daleko od samica... generalnie oba słowa są obraźliwe więc nie widzę różnicy.

 

Wiedziałem że awatar wpadnie wam w oko :)

6 minut temu, Pytonga napisał:

 

Co myślę - czy ty aby nie masz jakiejś grupy inwalidzkiej? Lekki niedorozwój umysłowy? 

 

Ty czekasz aż ona złapie Cię za fajfusa? Ona ma zrobić pierwszy krok? Piszesz jaki to nie jesteś ochach a z opisu wygląda mamałyga.

Sprawdź czy jaja są na miejscu i uderzaj- bo tak to zostaniesz psiapsiółką na wesele pojedziesz powozisz jej dupę i będziesz wysłuchiwał opowieści z krypty.

Chciałem przedstawić obraz siebie jak to wygląda. Szczerze napisałem że jestem z tych nieśmiałych a jedyne co może pociągać to mój wygląd. 

 

Jakbym siebie nie opisał to byście stękali o opis jakie mam smv jak się ubieram itp. 

 

Co do błędów jestem w robocie i posta smarowalem na szybko, nie przeglądałem go ale nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, realista napisał:

Zadbaj o logistykę tak żeby nikt wam nie przeszkadzał, podrocz się z nią, potem dotyk, itd. Jeżeli nadal nie ulegnie to znaczy że szukała towarzystwa na wesele albo wpadłeś już do szufladki kolega a ona ma na celowniku następnego. 

Muszę rozejrzeć się i spróbuję cóż tego wyjdzie. 

Najgorzej mi zawsze nakierować rozmowę na sex.

2 godziny temu, Normalny napisał:

Mi obojętne ale dyrekcja uczulona:

 

Przeczytałem temat... Zastosuje się 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Jasnim napisał:

Wiedziałem że awatar wpadnie wam w oko

Nie wpadł

 

11 godzin temu, Jasnim napisał:

to byście stękali

No to nie będziemy stękać, z tego co wyczytałem małe szanse że laska też będzie.

Edytowane przez Taboo
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JasnimNie odbieraj tego osobiście, ale Twój post jest napisany fatalnie. Szczerze uważałem, że szefostwo zbyt mocno czepia się języka, ale jak to czytam to aż oczy "bolo". Popracuj nad tym proszę... W tej chwili kojarzy mi się to z językiem gościa, który stoi pod budką z piwem i bliżej mu do niższych naczelnych - co nie znaczy, że myślę o Tobie w ten sposób.

Generalnie nie da się tego przeczytać i wyciągnąć rozsądnych wniosków, a co dopiero doradzić coś rozsądnego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się uczepiliście tekstu a nie wiele osób rzeczywiście stawia jakąś odpowiedź na pytanie. 

Wiem że ludzie lubią sobie dogryzać ale już ogarnijcie się.

Pierdoły o avatarze to już wisienka na torcie, szczerze w dupie mam avatary innych osób bo nic one nie odzwierciedlają a tu gównoburza w co trzecim poście o to. Wstydzili by się Panowie.

Edytowane przez Jasnim
Autokorekta w telefonie pisze mi bajki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jasnim wyhamuj, bo to zmierza w złą stronę. Walisz ścianę tekstu bez akapitów w magicznym języku, używasz określenia "dupa", próbujesz chojraczyć a z awatarem sam zacząłeś. Brzydko to wygląda na "dzień dobry". Raczej nie jesteś ani Trumpem ani Tuskiem, więc zluzuj majty. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Rozpoczołem temat więc i wypadałoby go zakończyć bo ruszyłem z nowym.

 

Dziewczyna jednak mimo wszystko rozłożyła nogi bodajże po 6 czy 7 spotkaniu i jak sama twierdziła "nie jest z tych łatwych". Po rozwiązaniu "woreczka" seks był już na każdym spotkaniu, zawsze u niej. Dziewczyna w tych sprawach połapana naprawde dobrze mimo 24lat ale jedyne co mnie ostatecznie do niej ciągło to właśnie  sex i niezłe ciało. Wszedłem z nią w związek i juz po miesiącu deklarował, że mnie kocha i tu zapaliła mi się czerwona lampaka bo docelowo miała to byc krotka przygoda. Rozmowa mi jakoś nie szczególnie z nia grała, miała też nieco dziwnych wymagań i po półtora miesiąca ją rzuciłem. Było to po imprezie sylwestrowej bo już zaczynała przeginać a ja już tylko szukałem pretekstu. Ogolnie przygoda pomimo dobrego sexu raczej wyląduje jako minus ale człowiek uczy się całe życie. 

 

Tu moge obalić tezę że jeśli nie ma sexu po 3 spotkaniu to wrzucila do friendzone... poprostu trafiła się cichodaja co to się szanuje.

 

Tyle ode mnie.

Edytowane przez Jasnim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.