Skocz do zawartości

Dotyczy: Telefony i oddzwanianie.


Rekomendowane odpowiedzi

@Tomko Ile ona ma lat?

Ja nie widzę w tym nic dziwnego, ja też mam zawsze wyciszony telefon,trudno żeby spokój rodzinny co chwila zaburzały pikające czy dzwoniące telefony. Tak można gdy mieszka się samemu. Poza tym ciężko też o samą rozmowę telefoniczną gdy mieszka się z rodzicami, czy inną rodziną, która w każdej chwili jest gotowa podsłuchać, a rozmowy z facetami są raczej dość prywatne, Też bardzo często takie rozmowy przekładam, bedąc poza domem znowóż ciężko o dobry odsluch. 

 

A Wasze rady na każdą rozterkę z kobietą to olewać, olewać i tylko olewać.

Jak facet mnie olewa to ja jego jeszcze bardziej i nawet nie rozpamietuję.

W pamięci i w staraniach zawsze zostają Ci którzy starali się bardziej ( oczywiście też bez przesady w drugą stronę)

Jeśli z Twojej strony był kontakt załóżmy 3 krotny, to wtedy czekasz na jej ruch, jeśli go nie ma, to olewasz, ale też nie ma się co obrażać o kilkugodzinną zwłokę.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi 22 lata. Nigdy tego nie rozumiałem. Nawet w pracy jeśli nie pracujesz w łagrze, to można wyjść na chwilę i zadzwonić - 5-10 min rozmowy max. Na kawkę ma czas z rana to i zadzwonić też. Olewanie to jest ostateczność - nigdy tak nie robiłem i nie potrafię. Ale czuję, że ewidentnie jestem tu olewany. Dziewczyna skończyła pracę o 15 a o 20 pyta mnie czy zadzwonię bo wróciła z zakupów? Bez jaj. Nie wymagam atencji 24/7. Prosty telefon z pytaniem "no i jak po wczoraj?" to już za wiele? 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, deomi napisał:

W pamięci i w staraniach zawsze zostają Ci którzy starali się bardziej ( oczywiście też bez przesady w drugą stronę)

No tak, Ci co się starali zostali w pamięci, a Ci co się nie starali zostali w łóżku :) 

Edytowane przez The Motha
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie jest czas na kawkę ale już jednocześnie nie ma czasu na telefon. Może musiałaby dokonać wyboru kawa lub telefon do Ciebie. A niektórym ciężko bez kawki przez cały dzień.

Poza tym kawa nastraja do pracy, to element jakby codziennej rutyny w pracy, a telefon do Ciebie z tej pracy dekoncentruje, a może chce uniknąć pytań wscibskich koleżanek.
Pytania zasadnicze czy mieszka sama czy z rodzicami/ ze współlokatorami ?

@The Motha Tych którzy się nie starali, to nawet nie pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi Mieszka z rodzicami. Ale to nic nie zmienia - też mieszkałem z rodzicami i żeby zadzwonić po prostu wychodziłem na balkon czy do sklepu/na spacer. Serio - naprawdę wszystko da się zrobić deomi jeśli się chce. Ok - dziewczyna przy mnie sporadycznie tylko wyciągała telefon. Ale gdy jest sama (a może nie?) w dzień, w pracy, po pracy... No kurwa.

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adam1992 Koło mojej zgrabnej dupci mi lata taka informacja :D Zawsze to Ty możesz odejść, bo ja nie zamierzam ?

@Tomko A jak nie ma balkonu? Na spacer do sklepu to się laski muszą umalować i odwalić. Haha. 

Ja bym serio nie robiła problemu. Jak jest się w pracy, to się myśli o pracy. Jak się wraca z pracy, to się myśli o tym by zdążyć na autobus i jak najszybciej dotrzeć do domu na obiad. W domu obiad, rozmowy z domownikami. Potem własne zajęcia. Czas na romanse z facetami jest wieczorami i to smsowy, ewentualnie w wekendy jak nikogo nie ma.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, deomi napisał:

Tych którzy się nie starali, to nawet nie pamiętam.

Dla mnie słowo starać w relacjach damsko-męskich oznacza bycie stroną podległą, to znaczy że starając się o względy kogoś automatycznie stawiam się w roli petenta, czyli uznaje poprzez swoje działanie że jestem w pewien sposób jednostką gorszą od tej drugiej strony, w związku z tym sam automatycznie pozbawiam się jakichkolwiek ruchów wobec tej drugiej strony godząc się na jej widzimisie :) 

 

Nie wiem czy wiesz, ale wiele zachowań w stosunku do kobiet zostało nam po prostu bezczelnie wgranych przez społeczeństwo, osobiście początki tego syfu widzę w epoce romantyzmu, czyli całowanie w rękę, puszczanie pierwszej czy staranie się o niewiastę, bajki o smokach i księżniczkach to dla dzieci w przedszkolu, w realnym życiu ten który zabiega i się stara jest w najlepszym przypadku opcją rezerwową :) 

 

Edytowane przez The Motha
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@The Motha A jeśli słowo "starać" zamienimy na "wykazać incjatywę" ? 

Wg mnie to biologicznie wgrane mechanizmy, stara się więc: wykazuje zainteresowanie, jest w stanie zainwestować we mnie i nasze potomstwo, ochronić nas, upolować jelenia i się nim podzielić.

@SSydney Ty świntuchu :P Ładnie to tak srać we wlasne gniazdo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Jak Pani zależy, to chociażby skały srały będzie wisiała na telefonie, dzwoniąc chociażby z kibla. Każda inna opcja jest podejrzana i obniża pozycję negocjacyjną Pana, który jak słusznie zauważył @The Mothawystępuje w roli petenta.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie coś przeanalizować.

30 minut temu, deomi napisał:

A Wasze rady na każdą rozterkę z kobietą to olewać, olewać i tylko olewać.

Jak facet mnie olewa to ja jego jeszcze bardziej i nawet nie rozpamietuję.

W pamięci i w staraniach zawsze zostają Ci którzy starali się bardziej ( oczywiście też bez przesady w drugą stronę)

Jeśli z Twojej strony był kontakt załóżmy 3 krotny, to wtedy czekasz na jej ruch, jeśli go nie ma, to olewasz, ale też nie ma się co obrażać o kilkugodzinną zwłokę.

Hm przypomina mi się lekarz, który się starał. ? Jak został potraktowany to przemilczę...

 

 

26 minut temu, Tomko napisał:

@deomi 22 lata. /Nie no rodzice na pewno w tym wieku zabraniają jej rozmowy z chłopakami hahaha/ Nigdy tego nie rozumiałem./A ja się nawet nie spotkałem z takim czymś/ Nawet w pracy jeśli nie pracujesz w łagrze, to można wyjść na chwilę i zadzwonić - 5-10 min rozmowy max. Na kawkę ma czas z rana to i zadzwonić też.?/Można zadzwonić podczas kawki, ponoć kobiety umieją robić 10 rzeczy na raz w jednej chwili. A może jednak nie? ZONK/ Olewanie to jest ostateczność - nigdy tak nie robiłem i nie potrafię. Ale czuję, że ewidentnie jestem tu olewany. Dziewczyna skończyła pracę o 15 a o 20 pyta mnie czy zadzwonię bo wróciła z zakupów?/Może liczy, ze zabierzesz ją następnym razem i zasponsorujesz buty albo kieckę haha/ Bez jaj. Nie wymagam atencji 24/7. Prosty telefon z pytaniem "no i jak po wczoraj?" to już za wiele? /Musisz dawać więcej atencji, proponuję pierścionek, kwiaty a później wyjazd do Saint-Tropez w celu podbicia ego królewnie./

Jak pisałeś "młódka" myślałem, że ma max 18 lat, zwłaszcza po problemach które opisałeś. A tu ZONK laska ma 22 LATA OMG!!! taka stara dupa :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror Dokładnie tak samo myślę. 

@SSydney Poznaję pańcię jeśli chodzi o sponsorowanie. Kilka razy gdy coś kupiłem pani nawet nie podziękowała - wymownie na nią spojrzałem i powiedziałem DZIĘKUJĘ. Zero propozycji, że ona sobie kupi drinka czy coś. Także tu już ją przetestowałem i jest gruba chu..ia. Ten test ma spalony. Nie zamierzam więcej stawiać. 

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko A sama kiedykolwiek pierwsza wyszła z inicjatywą kontaktu do Ciebie?

Bo ja np. kiedy mam czas, daje maximum atencji facetowi.

No ale kiedy nie mam czasu: praca, zakupy, gotowanie, jedzenie, obiad, domownicy, hobby to serio ciężko znaleźć chwilkę nawet na głupiego sms no chyba ze w stylu: ":-*:-*:-*"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podbijam, sprawdzam i zagrywka.

W sumie to nawet czujne oko Siostrzyczki tylko potwierdza.

@Tomko szczaj to laska/Siostra szuka atencji więc wbija z byle gównem, a tamta nic tylko czekaj na 'sejbajuuuuu'.

 

Reasumując z @deomi masz lepszą interakcję niż z tamtą mamejowatością.

Edytowane przez Tornado
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Tomko napisał:

 

@SSydney Poznaję pańcię jeśli chodzi o sponsorowanie. Kilka razy gdy coś kupiłem pani nawet nie podziękowała - wymownie na nią spojrzałem i powiedziałem DZIĘKUJĘ. Zero propozycji, że ona sobie kupi drinka czy coś. Także tu już ją przetestowałem i jest gruba chu..ia. Ten test ma spalony. Nie zamierzam więcej stawiać. 

A no to już słabo....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw to 

25 minut temu, deomi napisał:

A jeśli słowo "starać" zamienimy na "wykazać incjatywę" ? 

potem to;

 

25 minut temu, deomi napisał:

jest w stanie zainwestować we mnie i nasze potomstwo

:) wnioski zostawiam wam...

 

Dalej;

25 minut temu, deomi napisał:

ochronić nas, upolować jelenia i się nim podzielić.

Ja myślałem że mamy równouprawnienie więc kobieta sama może się ochronić, upolować ''jelenia'' :) 

Tak więc nie mam do Ciebie @deomi pretensji, ale fajnie widać schemat w Twoich wypowiedziach :) 

 

24 minuty temu, Tomko napisał:

Poznaję pańcię jeśli chodzi o sponsorowanie. Kilka razy gdy coś kupiłem pani nawet nie podziękowała - wymownie na nią spojrzałem i powiedziałem DZIĘKUJĘ. Zero propozycji, że ona sobie kupi drinka czy coś

Powiedz następnym razem że w dobie dzisiejszego równouprawnienia liczysz na to że postawi Ci kawę, popatrz na jej reakcję :) 

Równouprawnienie jest potrzebne kobietom aby zyskać nowe prawa z jednoczesnym zatrzymaniem starych praw i wygód, i zachowaniem wygody do nie ponoszenia odpowiedzialności :)  

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi Wyszła sama z inicjatywą, oczywiście. Pierwszym razem nawet mnie do domu odwiozła 100km. Zrobiła na mnie tym wrażenie. To był dobry początek. Teraz to już jak mówię - drinki stawiałem, pani nie zaproponowała, hajs na wejście do klubu - pytam pani czy ma gotówkę - ona wzruszyła ramionami. Nie tak to ma wyglądać. Jak stawiam to liczę na to, że panna się łasi do mnie. Jak się nie łasi to ja to pierdolę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem w robocie palcem do dupy nie mogę sobie trafić, a w niektórych zawodach to i nawet codzienną normą może być. Poza tym, nikt nie jest zobligowany, żeby Ci odpisywać lub odbierać Twoje telefony. Jeśli laska nie odpisze, nie odbierze raz czy dwa, to koleje Twoje próby świadczą tylko o Twoich problemach z granicami. Najwyraźniej nie obchodzi ją kontakt z Tobą, a Ty tego nie rozumiesz. Jeśli będzie zainteresowana, to odpisze, oddzwoni.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko prawda jest taka ( stara jak świat ) i już to dziś czytałeś od @Mosze Red 

Każda kobieta, której facet się podoba, której zależy zawsze oddzwania. Czasem nawet, jeśli się wcześniej nie umawialiście, że zadzwoni??

A na każdy Twój telefon czeka jak na rozżarzonych węglach???

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minutes ago, deomi said:

@Tomko Ile ona ma lat?

Ja nie widzę w tym nic dziwnego, ja też mam zawsze wyciszony telefon,trudno żeby spokój rodzinny co chwila zaburzały pikające czy dzwoniące telefony. 

 

Jednym słowem nigdy nie kochałaś mocno. Wszystko przed tobą. Takie coś potrafi przyjść z najmniej oczekiwanym momencie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@The Motha Tak działają schematy, tak działa biologia, niestety, ja tego nie wymyśliłam i ja tego nie przeskoczę. Nic z tym nie zrobimy, żadne cywilizacyjne nakazy, zakazy, to tkwi w nas podświadomie, tak jak Wam pałka stoi przy ładnej zdrowej młodej kobiecie, chociaż wiecie że np. stara kobieta nie jest temu winna że jest stara, to nic z tym nie zrobimy, pożądania nie będzie.

@Tomko No ta kwestia słabo wygląda, jak facet coś oferuje darmo to wypada podziękować i okazać wdzięczność choćby słowną. Jeśli tego nie ma to Pańcia jest rozszczeniową księżniczką, która uważa że wszystko jej się należy. 

@RealLife Oj niestety byłam, i czasami tak bywało że chociaż miałam tajfun motylków w żołądku to dopiero wieczorem odnajdywałam chwilę by odpisać. Plan dnia czasami bywał tak napięty, że nie było chwili na żadną dodatkową sekundę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Eleanor napisał:

@Tomko prawda jest taka ( stara jak świat ) i już to dziś czytałeś od @Mosze Red 

Każda kobieta, której facet się podoba, której zależy zawsze oddzwania. Czasem nawet, jeśli się wcześniej nie umawialiście, że zadzwoni??

A na każdy Twój telefon czeka jak na rozżarzonych węglach???

W pełni jestem z tym zgodny.

 

Sam osobiście gdy z kimś chce pogadać to napisze esa, że oddzwonię później. A to jak nie mogę naprawdę rozmawiać.

 

Co do sprawy @Tomko do osób niezależnie czy kobiet. Dzwonię tylko raz i piszę esa "Oddzwoń, jak będziesz mogła/mógł rozmawiać", a dlatego bo ja osobiście mam takie sytuację kiedy rozmawiać nie mogę. Jak ktoś cię szanuje i mu zależy oddzwania Sam. A kobiety po braku odzewu po takiej akcji olewam, maksymalnie próbuję skontaktować się drugi raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.