Skocz do zawartości

Dotyczy: Telefony i oddzwanianie.


Rekomendowane odpowiedzi

@deomi - To wszystko bzdura, że Ci co się starają bardziej to ich bardziej docenisz i takie tam. To jest tak w sumie jeden chuj. Jak kobiecie się ktoś podoba to ona zrobi wszystko żeby utrzymać kontakt, jak nie to bez znaczenia jest co zrobię ja i i tak kobieta będzie to miała w dupie. I to działa w dwie strony.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, deomi napisał:

W pamięci i w staraniach zawsze zostają Ci którzy starali się bardzie

Nie pierdol głupot białorycerskich.
Co po niektórzy pamiętają twój wątek(chyba był twój jeśli się nie mylę) o starającym, zabiegającym lekarzu ;) 

Facet musi mieć wyjebane jaja.
Prócz jaj, musi wyłożyć wartość na stół i czekać aż niewiasta się nażre oraz zaprezentuje własne wartości.
Potem jeszcze raz i tak w kółko, a nie w rolę petenta się wdawać.
Sytuacja musi być win=win dla obu stron.
(Myślę, że metaforę zrozumiałaś)
Nie przyjmuję do wiadomości okoliczności, w których mężczyzna lata za cipą, by łaskawie księżniczka podwinęła spódniczkę.
Szanuj się mężczyzno!

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777 - Nie zapominaj, że Deomi jest atrakcyjną kobietą i choćby się zesrał to ona z relacji weźmie więcej niż da bo tak to po prostu działa (chyba, że jesteś bardzo atrakcyjnym facetem). Jak ktoś myśli ,że facet typu 6/10 będzie olewał taką 8-9/10 i ona dzięki temu zwróci na niego uwagę to niech się puknie w czoło. Taka kobieta będzie go miała w piździe i żadne pewności siebie, mindsety, afirmacje czy inne cuda tego nie zmienią.

 

To działa oczywiście w dwie strony. Laski, które mają mnie w dupie bardziej mnie pociągają, bardziej ich chce... Ale tylko te, które są ogólnie dla mnie chociaż trochę seksowne. Te pozostałe to mam gdzieś, mogę poznać, pogadać, na zasadzie kumpel - kumpela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, self-aware napisał:

Laski, które mają mnie w dupie bardziej mnie pociągają, bardziej ich chce...

To coś z Tobą jest nie tak, a potem płacz, że nie kisisz ogóra, bracie.
Ja zawsze miałem wywalone na takie szlaufy.
Co mnie interesuje osoba, która ma mnie w 4 literach?
Fuck logic.

 

 

2 minuty temu, self-aware napisał:

Jak ktoś myśli ,że facet typu 6/10 będzie olewał taką 8-9/10 i ona dzięki temu zwróci na niego uwagę to niech się puknie w czoło

Zależy co masz na myśli mówiąc 6/10 faceta.
Bo jeśli potencjalny osobnik jest z look 6/10, ale jest pewny siebie, ma mindsety i te inne cuda to jego wartość równomiernie rośnie poprzez status(pozycja w grupie, umiejętności interpersonalne) i często poprzez money(tu nie muszę nic dodawać).
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777 - Co jest niby nie tak? To całkowicie logiczne, że pociąga nas to, czego nie mamy. Wszystko ze mną dobrze, tak jak trzeba. Dziwne byłoby gdyby mi się podobało to co łatwe i dostępne.

 

Mówiąc 6/10 mam na myśli faceta, który w danym momencie jest 6/10. Jedni są tacy z samego wyglądu, inni muszą mieć właśnie mindsety i inne cuda i wtedy dopiero są 6/10. To właściwie jest jednak nieistotne, zmierzam jedynie do tego, że jeśli ktoś myśli, że mając wyraźnie mniejsze SMV od kobiety i olewając ją sprawi, że ta będzie mokra to powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, self-aware napisał:

Taka kobieta będzie go miała w piździe i żadne pewności siebie, mindsety, afirmacje czy inne cuda tego nie zmienią.

Niech sobie ma badboy czeka z daleka a później niech ujeżdża swojego kota.

3 minuty temu, self-aware napisał:

Deomi jest atrakcyjną kobietą i choćby się zesrał to ona z relacji weźmie więcej niż da bo tak to po prostu działa

Otóż tak to nie działa będzie fleja i cham nawet 1/10 dla większości ale z odpowiednim zestawem genów a Deomi będzie miała kisiel w majtkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomiTen temat pokazuje jak bardzo, mimo tego co w innym swym temacie twierdziłaś, nie wyszłaś z matriksa, nadal siedzisz w nim mocno, a co więcej, niczym typowa kobieta rozpisujesz się na tematy, o których nie masz zielonego pojęcia.

@deomi prawie jak:

 

Domestos Pine Fresh PÅyn Do Wc 500Ml - zdjÄcie 1

 

Prawie robi wielką różnicę;)

 

Zadzwoń do samca alfa, niech Cię porządnie wychędoży...

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem @self-aware. Obaj macie trochę racji. Szlaufy mają w sobie coś - no suki kuszą. Taka prawda. Natomiast to o czym mówisz @Ragnar1777 to podejście do konkretniejszych kobiet. Nie no trzeba się szanować, masz 100% racji. Mi odpierdala bo mam całe dnie wolne teraz i stąd. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam te podwójne standardy na forum. Panowie mogą odpisywać kobietom rzadko i krótkimi wiadomościami, żeby nie było ze 'stawiają cipkę w centrum świata'... I to jest jak najbardziej dobre i pożądane. Kiedy kobieta postępuje w ten sposób to pan puszcza focha, bo to znaczy że nie jest w centrum jej życia. Zastanówcie się panowie nad sobą :)

A co do wyciszenia telefonu - ja mam prawie cały dzień wyciszony. Dodatkowo nie siedzę na telefonie cały dzień więc czasami wieczorem przed spaniem orientuję się ze ktoś dzwonił. A to ze nie oddzwoniłam nie znaczy ze miałam kogoś w dupie...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko - A pewnie, że kuszą. Chociaż poza seksem nie chciałbym mieć z nimi nic wspólnego.

 

Poza tym ja nie miałem tylko na myśli takich typowych suczy ;) Również "normalne" kobiety, ale po prostu bardzo atrakcyjne. Są podniecające dużo bardziej bo nie mam do nich dostępu.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie może być przegięć w żadną ze stron. Facet powinien się się starać, ale nie nadskakiwać., ale też nie totalnie olewać po smsie opóźnionym o kilka godzin. 

Jak nawiązać z kimś relacje kto o byle pierdołę zrywa kontakt?

To jest taki sam błąd jak pisanie po 150 smsów dziennie i fochy o nieodpisywanie.

Pisze się sms jegnego, drugiego, wykonuje się 2 telefony i tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, self-aware napisał:

@rycerz76 - Jeśli się Deomi spodoba to tak, wiadomo, że SMV to taka ogólna kwestia bo tutaj chodzi o to jak to SMV widzi dana kobieta, ale wskaż mi tych gości co są ogólnie 1/10 i pociągają laski 8/10 ... Darujmy sobie promil.

Kolego, cyferki mają mało istotną kwestię gdy się spodobasz kobiecie.
Dlatego ja o tym mówię - po co desperacko chcieć spotykać się z kimś, komu się średnio podobasz?

Wszystkie moje dotychczasowe pańcie, były na początku relacji bardziej zaangażowane ode mnie.
Problem był w moim zbyt małym doświadczeniu i nie wyplenieniu resztek białorycerstwa.
No jeszcze są inne czynniki - inne wymagania, oczekiwania i pogląd na świat.
Ktoś chce byś jeździł samochodem, a Ty np. wolisz kupić sobie samochód dopiero wtedy, gdy będzie ci potrzebny i już się zaczyna :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777 - No to jest oczywiste, ze cyferki nie mają żadnego znaczenia. Piszę o nich bo łatwiej "rozrysować" to o co mi chodzi. Desperackie spotykanie się z kimś takim nie ma sensu, ja mówię . o tym, że mnie kręci taka kobieta a na to nie mam żadnego wpływu. To tak jakbym miał decydować o tym kiedy moja pała staje a kiedy nie. Po prostu do jednych kobiet czujesz pociąg, do innych nie. Do tych co czujesz, jeśli dodatkowo Cię olewają -> jeszcze chętniej byś dymał, co nie znaczy, że masz latać jak frajer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mrowka napisał:

Uwielbiam te podwójne standardy na forum. Panowie mogą odpisywać kobietom rzadko i krótkimi wiadomościami, żeby nie było ze 'stawiają cipkę w centrum świata'... I to jest jak najbardziej dobre i pożądane. Kiedy kobieta postępuje w ten sposób to pan puszcza focha, bo to znaczy że nie jest w centrum jej życia. Zastanówcie się panowie nad sobą :)

A co do wyciszenia telefonu - ja mam prawie cały dzień wyciszony. Dodatkowo nie siedzę na telefonie cały dzień więc czasami wieczorem przed spaniem orientuję się ze ktoś dzwonił. A to ze nie oddzwoniłam nie znaczy ze miałam kogoś w dupie...

O moje kochanie się odezwało, wróciło na forum :) 
Otóż to, że nie oddzwoniłaś = bezwarunkowo z tym, że masz kogoś w dupie.
No chyba, że oddzwaniasz np. jutro rano czy w południe.
Gdy kobieta nie odbiera, to facet nigdy, przenigdy nie narzuca się.

Miałem niegdyś podobną sytuację:
Zadzwoniłem do pańci z rana - nie odebrała.
Poczekałem 5 godzin i się sama do mnie odezwała :)
Jeśli lasce zależy to oddzwoni/odpisze po jakimś czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka No fajnie to brzmi, tylko zobacz od czego się ten temat zaczął. Komunikacja leży. Gdyby dziewczyna mieszkała ode mnie kilka ulic dalej to się mogę pierdolić w takie zabawy push-pull. Gdy mieszka 1500km dalej to jest to jedyna forma kontaktu praktycznie. I pani mi pisze, że wyczekuje i w ogóle och ach a za chwilę cisza i olewka. 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, self-aware napisał:

Do tych co czujesz, jeśli dodatkowo Cię olewają -> jeszcze chętniej byś dymał, co nie znaczy, że masz latać jak frajer.

Oczywiście, żebym dymał.
Natomiast wyćwiczyłem w sobie taki nawyk, że gdy widzę atrakcyjną laskę i w tym samym czasie jej zerowe zainteresowanie moją osobą = tracę jakąkolwiek chęć seksualną w kierunku tej osoby.
W pobliżu znajdą się inne, nawet piękniejsze i zainteresowane :) 

A gdy zaczynam z kimś świrować i widzę jawną olewkę oraz postawę "zabawiaj mnie, zabawiaj rycerzu" to uwierz, że czuję jeno prędzej gniew, aniżeli jakikolwiek pociąg seksualny.
Zauważyłem to już w liceum mimo iż próbowałem sobie wkręcać, że takie sucze mnie interesują bo to teraz modne(według matrixa) :) 
Może coś ze mną nie tak? Może jestem inny niż wszyscy?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Tomko napisał:

 Mi odpierdala bo mam całe dnie wolne teraz i stąd. 

No może nie odpierdala ale zmieniła Ci się trochę perspektywa.

Ciężko ocenić na podstawie jednego "wydarzenia" czy laska Cię olewa czy Ty przesadzasz z braku zajęć.

@Krugerrand Z matrixów wyszłam, ale czasmi powracam "na ziemię" żeby totalnie nie oszaleć :P 

Znam się na tym siłą rzeczy, bo też miewam takie sytuacje i szczerze doradzam jak ja to widzę ze swojej kobiecej perspektywy.

 

 Z matrixów @Krugerrand

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ragnar1777 napisał:

A gdy zaczynam z kimś świrować i widzę jawną olewkę oraz postawę "zabawiaj mnie, zabawiaj rycerzu" to uwierz, że czuję jeno prędzej gniew, aniżeli jakikolwiek pociąg seksualny.

Spokojnie, ja też nie lubię księżniczek i nie mam tutaj wcale na myśli takich kobiet. Mówię o normalnych kobietach, które po prostu nie widzą we mnie niczego podniecającego. Tego nie zmienisz żadnymi mindsetami, pewien pociąg seksualny do wyglądu musi być, koniec kropka i zdania tutaj nie zmienię. W innym wypadku jeśli jakoś dojdzie do seksu ale w wyglądzie nie masz nic co partnerce pasuje to i tak będzie walić się na boku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, self-aware napisał:

Tego nie zmienisz żadnymi mindsetami, pewien pociąg seksualny do wyglądu musi być,

No, a ja Ci dokładnie wydeklarowałem:

Jeżeli dama nie jest mną zainteresowana stricte seksualnie, to wtedy włącza się tryb elimination i ja nie czuję żadnego podniecenia.
Nadchodzi eliminacja i nie skupiam na tej kobiecie uwagi.
Po co mi w życiu taki ktoś?
No chyba, że mamy coś wspólnego: praca, szkoła, hobby - no to wtedy można się zakumplować i traktować jak kolegę z cyckami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.