Skocz do zawartości

Kasjerki z Biedronek i innych marketów


ReddAnthony

Rekomendowane odpowiedzi

Synu Adolfa, jak kraść do miliony, jak ruchać to księżniczki :D

 

Co do bab na kasach, najlepsze widziałem jednak w Almie, Eleclerc,PiotrPaweł potem plasują się te z  Aldi i Lidl....Tesco, Biedra, Carefour - tam nie widziałem nigdy nic ciekawego.

Baby w odzieżowych - loteria, czasem zdarzy się jakaś ciekawa lasencja

Perfumerie - najlepsze dupeczki, miałem raz laske z perfumerii, świetne miała uda  no i oczywiście była rewelacyjnie zadbana.

McDonaldy, KFC, Burger King - no tragedia, pasztetownik 

 

Jedna z bardziej seksownych profesji jest kelnerka - każdy kto przynosi mi żarcie pod nos ma +10 do zajebistośći :D

        Generalnie  nie prowadzę selekcji kobiet w skali 10, bo nie łażę na boki, z moją aparycją i posturą szanse na przypadkowy, szybki numerek są zerowe. :D  Kobiety w tych marketach ciężko zapierdalają aby przeżyć, i jak jeszcze ubiorą się w te uniformy to są po prostu aseksualne. Zawsze jak podchodzę do kasy to spoglądam na plakietkę ustalam imię i nigdy kasjerki nie traktuję jak rzeczy. 

       Uśmiecham się szeroko i pierwszy mówię dzień dobry pani Kasiu i coś tam zagajam czy ciężki dzień, jak w pracy.....Zawsze jest wielki uśmiech i jednocześnie zdziwienie że ktoś ją zauważył. Generalnie w kontaktach z kobietami używam tej strategii, zawsze działa i ułatwia załatwienie sprawy. Dobre słowo zawsze wraca.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałem, że kasjerki nie maja fantazji tylko , że MY mężczyźni nie fantazjujemy o kasjerkach. U know what I mean?

 

Mów za siebie....... :D

 

mem-jesli-wiesz-o-czym-mowie-if-you-know

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DObra Panowie, chuj z teoriami. Pierdolmy to, trzeba to sprawdzić w praktyce. Poświęcę się i uwiodę jakąś kasjerke, żeby się przekonać czy faktycznie jest różnica. :D:D:D:D

 

Może mi trochę to zająć, bo nie pojdę z pierwszą lepszą. Musi być młoda, śliczna i przede wszystkim mieć fajną dupeńkę :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasierka nie kasierka.jak jest ładna to czemu jej by nie przyswirować.no ale wiadomo.tutaj kasa tu podkurwienie.za toba baba z wąsem robi zakupy na cały tydzień(ale spokojnie wpierdoli to sama w 2 dni)no i zeby dostac od niej numer czy cos to albo trzeba byc tam stałym klientem i robic git wrazenie albo byc 100% jej gusta ze bedzie miała wyjebane w to co inni powiedza/pomyślą

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy sobie szczerze(a raczej kwestia przypomnienia)intelekt iq a inteligencja emocjonalna to 2 inne swiaty.lala moze mieć średnie byc sprzataczka bo innej roboty niema a byc wierna swojemu misiowi.wie ze nie robi sie numerów i sie niema wyjebane w druga osobe oraz byc empatyczna a lala po uniwerku z papierdmi moze byc emocjonalnie tepa jak kant kuli

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tony, zaintrygowałeś mnie tematem. Kilka telefonów, i dotarłem do kompetentnego źródła informacji o ww. Czarnulce :) Otóż istota ta jest aplikantką na stanowisko kierownicze na szczeblu rejonowym i wyżej (Kierownik Rejonu, Regionu). Zasadą w takich sieciach jak Biedronka czy Lidl jest praktyka na wszystkich stanowiskach podległych późniejszemu kierownikowi. Musi on znać specyfikę pracy kasjera, magazyniera, wykładacza, zastępcy kierownika, kierownika sklepu etc, by wiedzieć czym zarządza. Ma opłacone zakwaterowanie, wyżywienie i pensję. I tak rzucają na wybrane placówki. Pracują tak od pół roku do roku.

 

Tak więc Tony, nie można powiedzieć że laska nie jest ambitna :D I raczej z perspektywami :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DObra Panowie, chuj z teoriami. Pierdolmy to, trzeba to sprawdzić w praktyce. Poświęcę się i uwiodę jakąś kasjerke, żeby się przekonać czy faktycznie jest różnica. :D:D:D:D

 

Może mi trochę to zająć, bo nie pojdę z pierwszą lepszą. Musi być młoda, śliczna i przede wszystkim mieć fajną dupeńkę :D

 

Na pewno Ci się uda :-) Wszak łatwizna to łatwizna ;-) A nóż zachaczycie o ten sam poziom ;-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za różnica gdzie kto pracuje? Nie jestem kobietą, żeby kombinował czy ma dobry fach czy nie :D Dla mnie liczy się tylko to jakim ktoś jest człowiekiem. Zatrudniałem kiedyś na kasie dziewczynę z doktoratem. Przemiła osoba, introwertyczka żyjąca w świecie książek - miała naprawdę małe potrzeby materialne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doktoranci tak już mają z tymi potrzebami. Jak masz duże potrzeby materialne to nie da się robić doktoratu w tym kraju :< Tylko spierdzielasz zakładać własny biz.
Wiem po sobie.

 

ED: A co do kasjerek, to w mojej okolicy ładne, młode i rącze niunie na placach jednej ręki mogę policzyć. Przeważają kobity 50+.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rysiek - zobacz pierwszy post, chodziło tylko i wyłącznie o atrakcyjność seksualną kobiet w tym zawodzie. Nie o przydatność jako partnerki/żony do życia. Dentystki - dobrze zarabiaja, nie mniej jednak nie chciałbym bzykać laski, która zagląda wszytkim do paszczy :D

 

Brzytwa - zmień sklep w miarę możliwości, dzień zawsze może się lepiej zacząć lub skończyć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czas na relacje. 

Umówiłem się ostatnio z dwiema kasjerkami. Jedna z Tesco, jedna ze stacji paliw.

 

Ta z Tesco, względnie łądna i szczuplutka, fajna figura. Z gadki strasznie drętwa, zero polotu i finezji. Zero jakiejś przebojowośći, energii. Mentalnie straszna wieś. Odpuściłem ją, szkoda mi było czasu.

 

Laska ze stacji gorsza fgura ale fajne duze twarde piersi. W sumie od razu widać było, że była chętna, nawet się nie musiałem szczególnie wysilać żeby dostać jej numer telefonu. Potem już poszło jak z płatka. Jakieś żarcie na mieście, spacer, potem na hotel ją zawinąłem. W łózku była słaba, gdyby nie te cyce to chyba by mi opadł w trakcie.

 

W sumie to nie mam już wiecej ochoty eksperymentować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, to i ja eksperymentne. Cel: panienka z cukierni. Dupa niezła, choć twarz przeciętna (usta fajne). No i kilka kilo za dużo, ale uda cudo.

Stawka jest poważna. Tylko tam mają dobre drożdżówki z posypką ;)

Ale strzał łatwy, od jakiegoś czasu niezobowiązująco ją bajeruję w efekcie czego dostaję drożdżówki z większą ilością posypki :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, praca jak każda inna, ale tak bardzo odmóżdżająca i kompletnie bez perspektyw.

 

Nie wiem co dokładnie masz na myśli, ale wbrew pozorom praca kasjerki do łatwych nie należy. Trzeba mieć oczy dookoła głowy, szybko myśleć i nie popełniać błędów. Do tego musisz mówić dzień dobry ludziom, nawet jak nie masz ochoty. Ambitne zajęcie to na pewno nie jest, ale nie zgadzam się, że odmóżdżające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tony, to panienki z cukierni! To już piekarnicza szlachta........ To nie to co w piekarni, z radosną wieśniaczką zachędożysz.

 

Stawka jest zbyt wygórowana żeby spieprzyć sobie drogę do wyższych sfer i ekstra posypki :D

 

PS. Nie wiem co za nowe leki dostał wroński, ale ostatnio gwiazdorzy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja z tymi paniam kasjerkami to zauwazyłem, ze zawsze prędzej czy później łapie kontakt ;):P i zwykle po takim cyklicznym chodzeniu na zakupy mam znajome :D  nie wiem z czego to wnika, może dlatego ze w przeciwienstwie do wiekszości gburów w tym panstwie jestem usmiechnięty i komunikATYWNY. przyznam sie szczerze, ze pare kasjereczek był ruchnął porządnie zwłaszcza te  w wieku rębnym takie mamuśki 35l. :D  ( ooo tak- niektóre mają soczyscie opięte dupki w jeansach, opalone, paznokcie kolorku czerwonego-mniam, mniam :D- czasami troche wygladają "blacharowato", ale do seksu lubie takie proce )ale zawsze jakoś tak głupio było mi proponować męzatkom (zazwyczaj maja obrączki) seks a potem podawać podwawelską na taśmę :lol: Zreszta bardziej byłoby mi głupie, ze ja pronojue jej seksik, a ona ze nie i jeszcze to rozgaduje kolezankom z pracy- nigdy bym juz chyba nie wszedł do tego sklepu. niemniej jednak, tak- z kasjerkami mam takie szczęscie,ze predzej czy później zagsduję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Esej, propozycja seksu i podwawelska w łapie........ :D To że się nie zgodzi....... dopiero 7 nie MOŻE o czymś świadczyć ;)

 

A że rozgaduje? Chłopie reklama dźwignią handlu! Nawet nie wiesz jaką dobrą robotę robi. I naprawdę nie ma się czego wstydzić. Za każdym razem jak wrócisz, przypominasz że szansa jej uciekła...... a wiesz co halucynacje robią :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.