Skocz do zawartości

Panowie co sprawia, że od niektórych kobiet chcecie tylko seksu albo nie chcecie się angażować?


Rekomendowane odpowiedzi

Od zawsze mnie to ciekawi. Nie chodzi o przypadki dziewczyn, które mają opinie łatwych, ubierają się wyzywająco i od razu można je zakwalifikować jako nienadające się na poważny związek, ale powiedzmy normalnych dziewczyn. Mam wiele koleżanek, które mają podobny problem.

Z czego to wynika, że sypiacie z kobietą, ale nie chcecie niczego więcej?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Natii - Bo nam się po prostu nie chce wchodzić w związek. Wielu kolesi woli sobie wyjść z kumplami, pograć w giery, zająć się swoją karierą niż spędzać czas z kobietą. Ale bzykać im się chce, więc bzykają. W tej kwestii uważam za uczciwe, aby taką normalną powiadomić, że chcemy tylko seksu, gdy widać wyraźnie, że jej chodzi o coś innego.

 

Kolejna kwestia to ewentualny ślub, tutaj nie muszę komentować bo każdy świadomy facet mocno się zastanowi czy chciałby tego. No i dzieci, nie każdy chce, nie każdy jest gotowy. A są i tacy jak ja co chcieliby ale wiedzą, że życie bez dzieci też będzie zajebiste i fajnie byłoby mieć 2 życia i w jednym spróbować tak w innym inaczej, ale się nie da ;) 

 

ps. Jest jeszcze coś typu "jeszcze mam czas na związki". Później różnie bywa.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Natii said:

"Coś więcej" czyli  po prostu  bycie jej partnerem, a nie tylko uprawianie z nią seksu, wiązanie z nią przyszłości, emocjonalne zaangażowanie itd.

No ale czego więcej ja będę z tego miał? Powiedz mi konkretnie, co chcesz mi dać, to ja Ci konkretnie powiem, dlaczego tego nie chcę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że będziesz miał to samo co kobieta, pod warunkiem, że nie trafisz na blacharę, która będzie udawała zaangażowanie, ale nie o takich piszę w temacie ;) 

No konkretnie to np. sporo czasu spędzanego razem nie tylko w łóżku, wyznawanie sobie (szczerze) uczuć, wierność, czasem wspólne zamieszkanie ze sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Natii

 

Z tego samego powodu, z które Wy nie chcecie od facetów nic więcej.

 

Czasami jest tak, że kobieta podoba się tylko na poziomie fizycznym, ale nic więcej. Poza tym co raz więcej facetów nie chce wchodzić w stałe związki, zdając sobie sprawę z konsekwencji.

 

Związek niczego nie zmienia. Jeżeli nie czujesz się sama ze sobą dobrze, to związek tego nie zmieni. Przyćmi jedynie chwilowo obecne problemy, a po pewnym czasie wkradnie się rutyna, przywiązanie, co zawsze zabija intymność. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie samic musi dla mnie sobą coś reprezentować. Bardzo wiele kobiet ma teraz taką przerażającą pustkę w głowie ,że nie można w zasadzie nawet porozmawiać bo wiele tematów schodzi na temat seriali i pudelków. Ostatnio poznałem samicę 10 lat starszą, która po seksie wypaliła z tekstem "ale co, teraz będziemy się przytulać?" i się odsunęła. Emocjonalny chłód, brak zaangażowania i chęci spędzenia fajnie czasu oraz otwarcia się na drugą osobę. Tego brakuje mi u dzisiejszych kobiet. Dla mnie to czynnik decydujący. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Natii, ze mną jest tak, że ja dosłownie odczuwam pewnego rodzaju niepokój na myśl o tym, iż mógłbym być zaangażowany w jakąś poważniejszą relację.

Być może nie spotkałem jeszcze kobiety która by ten niepokój stłamsiła, może też jest to po prostu lęk przed utratą swobody, lub posiadam jakiś uraz psychiczny choć nie wiem, co mogłoby go spowodować, na pewno nie żadna kobieta z którą się umawiałem.  

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Natii napisał:

Od zawsze mnie to ciekawi. Nie chodzi o przypadki dziewczyn, które mają opinie łatwych, ubierają się wyzywająco i od razu można je zakwalifikować jako nienadające się na poważny związek, ale powiedzmy normalnych dziewczyn. Mam wiele koleżanek, które mają podobny problem.

Z czego to wynika, że sypiacie z kobietą, ale nie chcecie niczego więcej?

 

Posłużę się przykładami:

1. nudna OR oszczędnie urodziwa = jednorazówka

2. interesująca AND niebrzydka, ale charakterologicznie nie do końca lub inna przeszkoda (np. dziecko); seks lubi jak koń owies, lub przynajmniej taką udaje = relacja na parę miesięcy, potem ona rozczarowana brakiem rozwoju dziękuje za znajomość

3. ładna AND interesująca AND osobowościowo ok AND ma jakąś wyróżniającą cechę (artystka, podróżniczka itp) = LTR

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, SzatanKrieger napisał:

też odczuwasz taki przeraźliwy wręcz strach jakby miał się zacząć związek, że to po prostu by Cię ogromnie ograniczało?

Ja nie mam wręcz mażę o rodzinie i dzieciach ale widząc co spotyka moich bliskich i biorąc pod uwagę, że zostałem wręcz wzorowo wychowywany na białego rycerza skończyłoby się rozwodem i alimentami. W jakimś sensie uratowało mnie przed tym moje niskie SMV ale nie niska ocena swojej wartości prze ze mnie. Wypijmy za kobiecą hipergamię i ich koty :) niech im służą, aż do śmieci.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiłem ostatnio na swojego jednorożca, więc coś mogę o tym napisać.

 

Najważniejszym jest to, że mężczyzna musi odczuwać względem kobiety szacunek. Koniec, kropka.

Na moim przykładzie - muszę wiedzieć, że to nie jest byle karyna dająca co drugiemu na dyskotece.

Że czymś się interesuje, poza "podróżami", "fotografowaniem" itd.

Że do czegoś w życiu dąży.

Że ma jakieś marzenia, cele, plany i to nie tylko związane z dziećmi.

Że ma jakieś poczucie humoru. Urzekło mnie jak parę dni temu "moja" pani jednorożec ;) zaproponowała mi pomoc w przebieralni - "widzę, że ten rozmiar jest na ciebie za mały. Przyniosę ci o jeden większy, a ty na siebie jeszcze chwilę popatrz". I poszła. Prosta rzecz, ale wiem że coś od siebie daje i coś tam mózgu ma, skoro żartuje sytuacyjnie.

Że kultura feminazizmu nie wytrzebiła z niej tego co jest tak dla mnie pociągające - tej niewinnej kobiecości połączonej z lekką uległością.

 

Czas mnie straszliwie goni, więc tyle napiszę. Ale w skrócie dla mnie jest interesująca ta sama postawa kobiecości czyli coś więcej niż tylko bezcelowe istnienie i "ciągnięcie wózka z dnia na dzień". Tyle na szybko, ale podsumowując : kobieta musi być na tyle ogarnięta, żeby czuć do niej szacunek, musi przejawiać po prostu takie cechy.

  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, SzatanKrieger napisał:

@BydlakŚmierdziel

Mam identyczne, też odczuwasz taki przeraźliwy wręcz strach jakby miał się zacząć związek, że to po prostu by Cię ogromnie ograniczało?

A nie daj Bóg jeszcze mieć dziecko.

Tak, chociaż z tą różnicą, że chciałbym kiedyś założyć rodzinę i mieć dzieciaki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę wejść w związek, ale z kimś naprawdę sensownym. Bardzo rzadko spotykam takie kobiety, już nie mówiąc o tym, że musimy podobać się sobie wzajemnie. To daje, że średnio 1-2% kobiet mnie interesuje jeśli miałbym myśleć o niej na poważnie. Kolejna sprawa jest taka, że 95% oczekuje ślubu i dzieci po pewnym czasie, a mnie na tym nie zależy, ba, nawet nie chcę dzieci. 

 

Bardzo niewiele kobiet potrafi ze mną pogadać na jak równy z równym. Znam takie, jest ich bardzo niewiele. Najczęściej nie podobają mi się fizycznie. 

Reszta jest nudna jak flaki z olejem na dłuższe znajomości, żeby spędzać ze sobą dużo czasu. Zero ciekawej myśli, zero inicjatywy, wieczne te same problemy i braki. Nudzi mnie to już od pewnego czasu. 

 

Żeby nie było, wśród facetów też zdecydowana większość to ameby. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie co sprawia że z niektórymi facetami byście się tylko i wyłącznie bawiły - bzykały, ale na męża już się oni nie nadają????

A wracając do tematu, to niektóre panie niestety nadają się tylko do sexu, zakładanie z nimi głębszych relacji kończy się katastrofą oraz jest głupotą.

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minutes ago, Messer said:

Najważniejszym jest to, że mężczyzna musi odczuwać względem kobiety szacunek. Koniec, kropka.

Dokładnie, i w jednym zdaniu. Mogę wejść w związek z kobietą która wzbudza sobą u mnie szacunek. 

 

 

2 hours ago, Natii said:

Z czego to wynika, że sypiacie z kobietą, ale nie chcecie niczego więcej?

To co powyżej napisałaś jest ważne. Jak wygląda i zachowuje się jak szmata, to niech nie liczy, że ktoś kto się szanuje wejdzie z nią w związek. 

Są faktycznie takie laski, które się puka, ale nic od nich więcej nie chce. Po prostu wysyłają nawet nieświadomie czasem takie sygnały, które odpychają facetów. Ja np mam alergię na baby które siedzą ciagle z nosem w smartfonie. A jak do tego ciagle na fejsie, czy innych portalach, to już pozamiatane. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My wsadzimy we wszytko, nawet jeżeli partnerka nam nie odpowiada (najczęściej fizycznie), ale żeby odrazu w jakiś związek??? No nie, z takim pokrakiem? Ale wyruchać można. Ot i cała filozofia, wy robicie tak samo. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 1
  • Haha 3
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie chcę wchodzić w związek?

 

Bo jest tyle rzeczy, które muszę zrobić najpierw...

 

Są... panny, które muszą się dowiedzieć, jaki jestem fajny. Typy, którzy muszą się dowiedzieć, jaki jestem Ważny...

A oprócz tego zwykły ze mnie:

?

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Natii Jako, że jesteś kobietą, to pewnie nie zdajesz sobie sprawy z tego jak funkcjonujesz i czego tak naprawdę chcesz. Każda z was kobiet jest schematyczna i postępuje niemalże w taki sam sposób, różnice są naprawdę minimalnie, to bardzo niewielkie detale. Różnicie się jedynie wyglądem i imionami. Niezależnie skąd pochodzicie, z jakich domów, kim są czy byli wasi rodzice, każdy związek będzie wyglądał dokładnie tak samo. Wielu z nas wie jak, wielu z nas poznało odpowiedzi na wiele nurtujących pytań i są w stanie przewidzieć co zrobicie i jak. Pytanie czy warto? Jak dla mnie nie, jest to moja własna opinia.

Po wielu latach doświadczeń nie chce mi się. Nawet FF czy FwB po jakimś czasie zmienia się w chęć wejścia w związek, głównie ze strony pań.

A co do tego czego chcesz, to nie wiesz, ale zawsze jest mało i zawsze ma być więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.