Skocz do zawartości

Dziwne zachowanie byłej


mpawel5

Rekomendowane odpowiedzi

Przed chwilą, mpawel5 napisał:

Nigdy więcej LTR.

A dlaczego nie?

Jeśli następnym razem zakończysz związek lub ona zakończy i będziesz chciał się "zemścić" to proponuje zrobić to najokrutniej, czyli:

 

Ją bardziej boli obojętność niż wyzwiska - pamiętaj o tym. - książka P. Śląski "Hieny, modliszki, czarne wdowy ...".

 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mpawel5 napisał:

Po 3 tygodniach zaczęła wstawiac cytaty i piosenki, o dawaniu szansy komuś, że wszystko bezsensu. Trochę mnie to wkurzył, bo to ona odeszła. Wstawiłem cytat, że tak to jest, że się udaje, że na kimś nie zależy, a potem płacz

Nie potrzebnie stary zareagowałeś, złapałeś bakcyla...

 

1 godzinę temu, mpawel5 napisał:

Napisałem smsa, żeby się spotkać, bo nie kumam o co jej chodzi

Osiągnęła swój cel.

 

1 godzinę temu, mpawel5 napisał:

SMS normalny bez bialorycerzenia

Sms może i nie, ale wszystko przed smsem już tak.

 

1 godzinę temu, mpawel5 napisał:

Jakaś chyba walnieta zdeko. Coś z tego kumacie? 

Push & Pull.

 

Na moje oko ktoś ją zostawił, a teraz łasi się do Ciebie, stawiam 100 że na przeczekanie, jak ktoś w jej mniemaniu lepszy się pojawi to się z Tobą pożegna, na odchodne powie Ci że to jednak nie to, oczywiście to Twoja wina :) 

 

life is brutal.

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mpawel5 napisał:

Byłem obojętny. Nie pisałem, nie dzwoniłem.

A jednak cię chwyciła. A może to nie o ciebie chodziło? Tym gorzej - a co to za dziwny koleś pisze do mnie .... - pomyślała.

Widzisz ona ma na to wywalone a ty się denerwujesz.

Spoko. Każdy z nas wtopy zaliczał. Masz fajną naukę od chłopaków na przyszłość - wiesz jak to działa i następnym razem już postąpisz inaczej.

Edytowane przez Normalny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NormalnyNawet jeśli nie o mnie, to by odpisała mi, żebym sobie dał luzu i ok. Zróbmy to jak normalni ludzie. Tylko po co mi lajkowala posta, skoro to nie o mnie chodziło. Zresztą nieważne. Macie rację, co doświadczenia zebrałem to moje. Ja w życiu popełniam błędy tylko raz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mpawel5 napisał:

@NormalnyNawet jeśli nie o mnie, to by odpisała mi, żebym sobie dał luzu i ok. Zróbmy to jak normalni ludzie. Tylko po co mi lajkowala posta, skoro to nie o mnie chodziło. Zresztą nieważne. Macie rację, co doświadczenia zebrałem to moje. Ja w życiu popełniam błędy tylko raz. 

Dalej nie rozumiesz i rozkminiasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wejdź jej w dupkę i powiedz, że dotarł do ciebie przekaz. Jakim byłeś chujem. Nie rozumiałeś jaka to prawdziwa miłość przeszła koło nosa. 

 

Czy ona da ci drugą szansę? :) 

 

Na pewno i tutaj pojawia się napis Big Love, szczęście foreva end eva. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Marek Kotoński napisał:

Obojętność i szczęście rzuconego 

Dokładnie jak radzą bracia. Obojętność, zimna krew i brać wszystko na chłodno. 

 

Scenka sytuacyjna z dzisiaj. Przyjechałem odebrać małego do przedszkola. Mam chwilę czasu więc idę, na kawę do wiejskiej restauracyjki. Wow maja nawet espresso (nawet dobre). 

Siedzę sam przy stoliku i pani barmanko/kelnerka za barem. Mówię ok, dzwonie do ex poinformować, że odbieram małego, żeby dziadek nie jechał na darmo. 

Odbiera, mówię , że biore syna.... I się zaczęło ? Kociokwik, epitety: ty debilu jeden, hooyu etc. Ja w rączce espresso bo wszystko leci na głośno mówiącym ? Kończę rozmowę, do uslyszenia, na co ex: ty pojebancu!!!! Kawka wypita, ciacho zjedzone idę płacić.

Na co barmanka, przepraszam, co to była za niezrównoważona osoba? Kochana żoneczka? dowodzenia. Mina tej pani bezcenna ?

 

Jak widzisz, można brać wszystko na chłodno i mieć z tego fun. I tego ci życzę kolego ?

 

 

Edytowane przez Still
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jej zdaniem, muszę otrzymać zgode od niej (kuwa najlepiej na piśmie) no i to oczywiście, że miałem odwagę poruszyć temat w nowym przedszkolu oraz postawić do pionu ich dyrektorke. Musieli dzwonić do byłej, że kręcę aferę. 

 

Zwyzywala. Na mnie to już nie działa a wręcz bawią mnie te jej odchyly.... 

Edytowane przez Still
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mpawel5 jedyne wyjście z tej sytuacji to uciąć kontakt, im dalej będziesz brnął w to, tym gorzej dla Ciebie, widać że Ci zależy, więc jesteś rozgrywany w tej sytuacji, a nie rozgrywający, zostaniesz zjedzony, przeżuty i wydalony, laska może chcę do Ciebie wrócić na przeczekanie, bo narazie nic nie ma fajniejszego, albo chcę wykorzystać Ciebie żeby wzbudzić zazdrość wobec jakiegoś innego gacha który się jej podoba, czyli mówiąc krótko jesteś jak przynęta, a kto szanuje robaka na wędce? Błąd Twój polega na tym że pozwalasz na to.

Edytowane przez The Motha
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mpawel5 to na 99% było do kolejnego bolca, który ją przeleciał i urwał kontakt.

Jeżeli to było do Ciebie to pokazałeś wielką słabość a ona ma teraz ego wyżej niż stratosfera.

Zablokuj ją dla świętego spokoju, zajmij się sobą i z czasem nowymi samicami. 

Edytowane przez realista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorze wątku, aż wszedłem na Twój profil. Buszujesz po tym forum ponad 2 miechy, dużo czytasz, udzielasz się, jesteś aktywny. Git. Ale kompletnie jeszcze niczego się nie nauczyłeś. Nic a nic.

 

Nie będę wyliczał co zrobiłeś źle, bo to już Ci wytknięto. Ale należy podkreślić, że dałeś ciała. I to mocno.

 

Idź do przodu i nie czyń tego typu głupot nigdy więcej. Promise?

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mpawel5 napisał:

tropJak czytam te opowieści tutaj to mi szczena opada. 

NIC INNEGO JAK OKRES WYPARCIA.

 

POTEM będzie stan poznawczy, akceptacja, inauguracja nowego Ty, 

I kryzys poznawczy sensu istnienia.....

A WTEDYK  ROZPOCZYNA SIĘ GRA BEZ TRZYMANKI I HAMUJESZ PIĘTĄ jakby co.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem Panowie, że teraz zachowałem się jak pizdeusz. Mnie samego to dziwi. Będąc z nią w LTR naprawdę ja krótko trzymałem. Kasę na życie po połowie, żadnych drogich prezentów,tyle co na urodziny i święta. Na wycieczkę jak jechaliśmy też każdy za siebie płacił, jak mieliśmy się hajtac to wiedziała że z rozdzielczością. Była o mnie bardzo zazdrosna, bo wiedziała, że sikorki czyhaja. W czasie związku zostawiłem ja dwa razy. Tylko teraz na koniec jakoś mi widocznie odwalilo. To chyba to, że się stary robię :(. Dobrze, że tak po mesku walneliscie mi w łeb. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.