Skocz do zawartości

Jak straciłem przyjaciela


Rekomendowane odpowiedzi

Ja miałem inna sytuację, ale podobną. Kumpel był gościem z charakterem i w kasze nie pozwalał sobie dmuchać. Nawet swojej dziewczynie, ba zwłaszcza jej. Jak u niej zamieszkał i u jej rodziców, to wymiękł. Już nie umiał jej z$¢bać, jak coś odwaliła. Kiedyś zaczęła sapać do mnie i do mojej laski, a on zamiast ją przywrócić do pionu, to ją zaczął popierać. Facet razem z durną jak but babą zaczęli na nas wsiadać. Żałosny widok. Upodlenie level expert. Olałem go i jeszcze uświadomiłem, że ona nim (oraz jego rodziną) gardzi w rozmowach z dziewczynami, co moja mi sprzedała. Nie czuję żadnej straty. Dziękuję, że to wyszło przy idiotycznej sytuacji, a nie czymś poważnym. Miałem plany wejść z nim jakieś biznesy! Ale bym miał. Tak jak ktoś wyżej napisał, to był znajomek z długim stażem. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać bracie, nie pierwsza i pewnie nie ostatnia taka historia na forum.
Ja uważam że nigdy nie da się człowieka poznać do końca, też nie dawno odebrałem bolesną lekcję od mojego otoczenia, i musiałem się odciąć nie oglądając się za siebie, mimo tego że nie było to łatwe.
Mimo tego że doznałeś takiej krzywdy, popieram fakt że tak na prawdę zyskałeś, bo jedyne co straciłeś to nic nie wartego "przyjaciela" i  pannę która na odchodne narobiła Ci niezłego szajsu. Zostaw to za sobą...


Zyskałeś czas, nie będziesz już go trwonić na tych ludzi, czyli masz go więcej dla siebie, pamiętaj czasu nikt i nic Ci nie zwróci, dlatego wykorzystaj go jak najlepiej w 100% na siebie, lepiej na tym wyjdziesz. 
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panna była jego i wsiadła na mnie i moją pannę, ten cwel nie umiał się sprzeciwić, choć gadała okrutne bzdury. Jeszcze jedno. Ta jego panna chwaliła się także, że kazała mu szczać na siedząco. Na dodatek przy nim. Myślałem, że jebne. Typ zaczął coś bredzić, że tak niby lepiej jest. Rozumiecie, gość lał jak suka! 

  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Status_6 napisał:

Panna była jego i wsiadła na mnie i moją pannę, ten cwel nie umiał się sprzeciwić, choć gadała okrutne bzdury. Jeszcze jedno. Ta jego panna chwaliła się także, że kazała mu szczać na siedząco. Na dodatek przy nim. Myślałem, że jebne. Typ zaczął coś bredzić, że tak niby lepiej jest. Rozumiecie, gość lał jak suka! 

 

Jak zaczniesz sam sprzątać to zrozumiesz, że siusiu na siedząco zaoszczędza mnóstwo pracy. Dokładnie nie pamiętam ale chyba w Korei Południowej w publicznych toaletach miano wprowadzić taki wymóg, podobno są olbrzymie oszczędności.

 

Nie żebym bronił kobiety ale nie dajmy się zwariować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnowiłem kilka znajomości po wielu, wielu latach, gdzie były naprawdę toksyczne sprawy, zniszczone zaufanie. Wybaczenie, przeprosiny i zaczynamy od nowa. Jak to przyjaciel z prawdziwego zdarzenia to się odezwie za kilka lat, zaprosi na piwo, zechce porozmawiać. Wtedy trzeba wybaczyć i wyciągnąć rękę, oczywiście z ustawionym właściwie umysłem, świadomością. Ludzie mają w życiu różne historie, popełniają straszne błędy, a później ich żałują. 

 

Osobiście najbardziej żałuję utraconych więzi i zauważyłem, że u innych, moich dawnych przyjaciół także ten problem występował. Bo w życiu niewiele osób się pozna, z którymi można spędzić czas, jak brat z bratem, czy brat z siostrą. Nauka przychodzi z wiekiem, musi przepłynąć wiele myśli, zanim się zrozumie. 

 

Naucz się wybaczać sobie i innym, a można po latach wznowić znajomość na innych warunkach. Bo po latach, jak jest powrót to się bardziej docenia, znacznie bardziej. 

 

Cipa mnie też zaślepiła kiedyś, praktycznie "ukradłem" od zioma laskę, niby za jego zgodą, ale zawsze. Ogarnęliśmy się. Z laską się rozstałem, a ziom mnie przyjął i mam do niego mega szacunek. Nawet dłuższe przerwy mamy to i tak zawsze w porządku gadka i chęć wzajemnej pomocy. Nie mówię, że zawsze trzeba odpuścić, ale przemyśleć sprawę i wyluzować bardziej. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie był (pewnie nadal jest) typem, który każdego miał za frajera, a sam się sfrajerzył. Wielu kumpli go olało z podobnego powodu. Poza tym zmuszałem się być miłym przy jego tępej dziewczynie i to było męczące. W imię czego miałbym to robić? Odłączyłem się od frajera i kretynki, więc...?? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Status_6 napisał:

Ta jego panna chwaliła się także, że kazała mu szczać na siedząco. Na dodatek przy nim. Myślałem, że jebne. Typ zaczął coś bredzić, że tak niby lepiej jest.

Ktoś kojarzy film "Czas serferów"? Tam też był taki sekret, może to ten sam koleś?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś nie potrafi celnąć do muszli to niech siada faktycznie. Podobna sprawa jak z opuszczaniem deski. Laski potrafią w nocy siąść gołą dupą na zimnej porcelanie bo nie patrzą na co siadają. Jedyny kompromis, na który ja jestem w stanie się zgodzić to opuszczanie klapy. Wtedy jest sprawiedliwie bo zarówno ja jak i ona musi podnieść żeby się odlać. Oczywiście jak zapomni to zjeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem lepszy patent. Deska była z przeciwagami, które utrzymywały ją podniesioną. Jak panna chciała usiąść, to musiała ją opuścić i dupą obciążyć, a jak wstawała, to samoczynnie szła do góry. Także dla każdego coś miłego. To chyba dla tych, co jak deska jest opuszczona, to szczają przez dziurę, bo mają w$*#bane/specjalnie/nie chcą dotykać. 

@mac

Nie ma pojęcia kradzieży, czy odbicia laski, nawet w cudzysłowiu. Kumpel Ci odstapił, bo honorowo nie podbija się do dziewczyn kumpli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.