Skocz do zawartości

Gra na instrumencie/ śpiewanie/ taniec


deleteduser150

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

W czasach gimnazjum/ liceum moje całe życie było wypełnione muzyką. Uczyłam się gry na fortepianie w szkole muzycznej oraz śpiewałam w kilku chórach oraz zespole wokalnym, nawet brałam udział w konkursach solowych. Niestety od wyprowadzki mocno mi tego brakuję i powoli myślę o jakiś dodatkowych zajęciach. Praca z głosem to fajna sprawa. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie śpiewałam, ale mam dużo wspólnego z emisją głosu. 

Podobno mam dobry słuch, i kiedyś moja nauczycielka w porozumieniu z moimi rodzicami chciała mnie zapisać na lekcje śpiewu, brałam wówczas czynny udział w kółku teatralnym, gdzie byłam zmuszana do śpiewu. 

Zawsze byłam na nie. Moja nauczycielka zawsze mi powtarzała: masz bardzo dobry słuch, nie możesz nie umieć śpiewać. Nie możesz nie umieć śpiewać.  Śpiewaj. 

Tak śpiewałam na kilku takich różnych przedstawieniach i na kółku. 

Zwykle jednak prowadziłam różnego rodzaju wydarzenia i recytowałam.  

Natomiast, jeśli chodzi o instrumenty, to uczyłam się grać na trąbce. 

Mój chłopak też potrafi (na jego trąbce sobie pogrywałam), czasami pogrywałam na fortepianie.  

Ale za późno zaczęłam.  

Podobno mam też idealne palce do gry, są długie, i szybko nimi przebieram. Plus do tego słuch, innych atutów nie posiadam,oprócz tego, że wiem, kiedy ktoś fałszuje, i dostrzegam potencjał w innych ludziach, a w innych dostrzegam wadę wymowy (takie zboczenie). Dlatego jestem taka wybredna, jeśli chodzi o nieprofesjonalne audiobooki, i inne tego typu rzeczy.  Nic mnie tak nie wkurwia w ludziach jak wada wymowy, powinni to obowiązkowo leczyć. A, jak taka osoba pcha się jeszcze do radia czy telewizji, to jestem wówczas totalnie wkurwiona. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.09.2020 o 19:41, Lalkaa napisał:

Grałam na skrzypcach jako dziecko i po prostu KOCHAM skrzypce. Gdzieś to mi przez to leży w sercu. Mogę słuchać godzinami. Już bardzo dawno nie grałam. Chciałabym do tego wrócić i wrócę pewnie kiedyś. 

Dedykacja dla Ciebie:

Mam przy tym melomański orgazm

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Leniwiec napisał:

Czego tam słuchasz księżniczko ciemności ? ?

? Zawsze i bez reszty, niezmiennie: Rainbow, Dio, Black Sabbath (ale tylko te z Dio albo Turnerem na wokalu, jakoś niespecjalnie mi podchodI wokal Ozziego), Scorpions (gdy mam ochotę na seks), czasem trochę Jethro Tull, Alice'a Coopera, Judas Priest, Billy Idol i wieeele innych, ale to moja "podstawa żywota".  Z nowszych to np. The Pretty Reckless (dobra jest gówniara) albo Halestorm. Ale tak zupełnie nowych już nie ogarniam, nie lubię autotune.

Godzinę temu, Leniwiec napisał:

Co do tematu, to gram na bębnach, stworzyliśmy nawet kilka utworów i zagraliśmy nawet na żywo kilka razy, ale skład aktualnie się posypał.

Pewnie nie zapodasz linka do nagrań? 

Edytowane przez MalVina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minutes ago, MalVina said:

Zawsze i bez reszty, niezmiennie: Rainbow, Dio, Black Sabbath (ale tylko te z Dio albo Turnerem na wokalu, jakoś niespecjalnie mi podchodI wokal Ozziego), Scorpions (gdy mam ochotę na seks), czasem trochę Jethro Tull, Alice'a Coopera, Judas Priest, Billy Idol i wieeele innych, ale to moja "podstawa żywota".  Z nowszych to np. The Pretty Reckless (dobra jest gówniara) albo Halestorm. Ale tak zupełnie nowych już nie ogarniam, nie lubię autotune.

Piąteczka!

Tzn teraz mniej ich słucham ale moją miłością w liceum Byli Sabbaci w praktycznie z każdym wokalem :P , Dio, Judas Priest, Iron Maiden,  Alice in chains,SOAD,..

Za to Beatlesów, Pink Floydów, RHCP, słucham do teraz non stop, 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MalVina haha ja też śpiewać i tańczyć do ich piosenek podczas sprzątania w domu. Mam dwa winyle "best of" Beatlesów. :D  

 

W pracy swoją drogą na swojej playliście też ich mam i tam też potrafię sobie ich śpiewać/nucić .  :P 

 

Oglądałaś może Across the Universe?

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Hippie napisał:

@MalVina haha ja też śpiewać i tańczyć do ich piosenek podczas sprzątania w domu. Mam dwa winyle "best of" Beatlesów. :D  

 

OMG ja mam tylko jeden winyl, właśnie Sabbatów, ale nie mam na czym słuchać, zawsze odkładam kupno igły na później i nic z tego nie wychodzi, bo kasiory szkoda. A przecież brzmienie wręcz nieporównywalnie lepsze ? Jak już będe miała na czym odtwarzać to i zacznę gromadzić kolekcję ? Zazdraszczam ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Hippie napisał:

@MalVina haha ja też śpiewać i tańczyć do ich piosenek podczas sprzątania w domu. Mam dwa winyle "best of" Beatlesów. :D  

Ojciec kumpla ma wszystkie ich płyty. Wszystkie jakie wyszły. CD, Vinyle. Chyba parę tysięcy

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MalVina No ja obecnie też nie mam sprzętu ani swoich winyli przy sobie ( zostały na mieszkaniu u byłego) po za tym muszę sobie skompletować sprzęt bo u niego ma zostać amplituner JVC i głośniki, a jedynie gramofon i kolekcja płyt są bezapelacyjnie moje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Hippie napisał:

Oglądałaś może Across the Universe?

Nie wiem, muszę oblukać na google ?

 

8 minut temu, Hippie napisał:

 

W pracy swoją drogą na swojej playliście też ich mam i tam też potrafię sobie ich śpiewać/nucić .  :P

Ale fajnie ? U mnie w biurze są jeszcze 2 inne dziewczyny i one wolą radio. Więc jestem przegłosowana i słucham cały boży dzień tego zawodzenia j w kółko tych samych piosenek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, MalVina said:

Ale fajnie ? U mnie w biurze są jeszcze 2 inne dziewczyny i one wolą radio. Więc jestem przegłosowana i słucham cały boży dzień tego zawodzenia j w kółko tych samych piosenek ?

A to ja ze znajomą, (która już nie pracuje) zapoczątkowałyśmy w firmie erę przynoszenia swoich głośniczków bluetooth na halę, dlatego, że zaczęły radia znikać albo się psuć przy maszynach, a bez muzyki to tak ciężko przetrwać 12h :P. Teraz wszyscy na mojej zmianie mają swoje personalne głośniki i albo słuchamy wspólnie czyjejś playlisty albo każdy sobie puszcza swoją, w zależności gdzie pracujemy. :D 

Ja mam takiego pierdka małego: 

71G-r3cvxIL._AC_SY355_.jpg

Ale będę go za jakiś czas zmieniać na większego, bo jest za cichy. Maszyny go zagłuszają trochę. :P 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.