Skocz do zawartości

Sex po alkoholu, nie koniecznie udany. Na wesoło.


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie bracia. W temcie @Adolf o samotności, pojawił się wątek, wpadek sexu po alkoholu.

Może podzielicie się swoimi, nie do końca dumnymch doswiadczeniach z kobietami "pięknymi inaczej" ?

 

Osobiście miałem taką jedną sytuację. Wchodzę do klubu ze znajomymi, rozglądam się, nic ciekawego na horyzoncie. A że był to czwartek, nie zapowiadało się lepiej. Kolega mial urodziny, więc impreza trwała. Nagle widze pewna damę, w raz ze swoimi jeszcze "piękniejszymi" koleżankami?

Pijemy, pijemy ze znajomymi i..... 

 

 

 

Skończyło się tak. 

 

 

Pani nie była aż taka wielka. Między 38 a 40?. W ferworze walki wydostania się z łóżka, ubieralem się na klatce schodowej? Nigdy więcej takiego błędu nie popełniłem! 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Są plusy i minusy takich znajomości.

+ nic o tobie nie wie a w pubie nie było monitoringu więc jakbyś wpadł możesz czuć się safe bo będzie miała problemy ze znalezieniem a w tym wieku to już się nie chce babom robić dochodzeń ?

+ pociupciasz

- możesz złapać jakiegoś weneryka - w najlepszym wypadku, bo takie 40 letnie puszczalskie i obwoźne muzeum, może nosić w sobie różne tajemnice

- może okazać się podstępna jak każda inna pani, a jeśli nie będziesz myślał przyziemnie, a w konsekwencji przeskanuje ci papiery, a ty ją po pijaku zalejesz - wersja pesymistyczna.

A teraz opowiem o swojej przygodzie...

 

Mija już ze 3 rok jak się poznaliśmy. W sumie czysty przypadek. Laska na moje oko jakieś 85kg (co jest dla niej dyskwalifikacją). Porządna i wierna, z dobrego domu. Od razu przykleiła się jak do ojca. Po roku schudła do 60, bo podczas naszych spotkań jakoś zorientowała się że nie lubię ciężarnych - chociaż nie było żadnych deklaracji. Po prostu się zakochała i nie mogę się od niej uwolnić ?

Kiedy była potrzeba, służyła srebrem, a kiedy była potrzebna to świadczyła wszeeelkie usługi. Myślę, że byłaby naprawdę dobrą partią, tylko że jest pewien problem.

Nie uznaję żeniaczki. Ot taki mały psikus.

Edytowane przez dyletant
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Vstorm napisał:

@dyletantJeżeli tak mówisz dobrze o niej, że to ona się stara to bądź z nią i się nie żeń. Zawsze możesz też kazać podpisać intercyzę. 

Jest też natrętna do bólu... a tego bardzo nie lubię. Zna moje zdanie i jakoś lepiej nam na odległość niż mi przy niej na co dzień.

Edytowane przez dyletant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak bracia @Still oraz @AR2DI2 niechlubnie wielorybka uratowałem - bardzo upojony oraz upalony byłem. Rano kac był mega- psychiczny. Wieloryb tak był wyposzczony, że chciał mnie zajeździć...Czego się nie robiło dla ratowania Świata

Kangurka także przerobiłem... i rano te radosne teksty kumpli, gdzie Twój kangur... 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieliśmy po 15/16 lat lat to była impreza na zakończenie gimnazjum.

 

Najebałem się i zrobiłem lasce (spoza szkoły) palcówkę.

 

Pierwszą w życiu.

 

Spotkaliśmy się tydzień później i jak zobaczyłem jej twarz to się szczerze przeraziłem.

 

Więcej grzechów z pasztetami nie pamiętam.

Edytowane przez dobryziomek
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.