Skocz do zawartości

Ogarnąłem życie, ale nie kobiety


Brooks

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Bracia,

 

Otóż jak wielu innych Braci mnie również napotkał problem w życiu. Zastanawiając się jak sobie z nim poradzić ostatecznie postanowiłem zwierzyć się tutaj. Z góry dziękuje za wszelką pomoc.

 

Może na początek się krótko opisze, tak więc, 2 lata temu byłem nikim (co najwyżej przeciętny w przeciętnym towarzystwie), nie dbałem o siebie, stresowałem się nawet powiedzieć "Dzień dobry" sąsiadom. Na imprezach chlałem w opór, bo póki byłem pijany po prostu cieszyłem się życiem. Również 2 lata temu stwierdziłem, że to wszystko pierdole, skończyłem marzyć i zacząłem ogarniać życie. Obecnie mam 21 lat, fajną paczkę znajomych, zajebistą pracę z pensją wyższą niż słynna średnia krajowa, dużo czasu i pieniędzy poświęconych na zmianę wyglądu za sobą, a życiem cieszę się na co dzień będąc trzeźwy :). Jednak nie do końca wszystko jest takie kolorowe, otóż przez ten okres nie inwestowałem w ogóle czasu w relacje z kobietami to też może rodzić z sytuacji którą obecnie mam problem dla mnie. Ogólnie to pochodzę z miasta X, lecz od ponad 2 lat studiuje i mieszkam gdzie indziej. Jeszcze w innym mieście studiuje dwóch kumpli (są to dla mnie jedni z lepszych kolegów z dzieciństwa), co jakiś czas do nich jeżdżę (coś wypijemy, pogadamy o życiu). Od jakiegoś czasu dziewczyna kolegi usiłowała mnie zapoznać ze swoją najlepszą przyjaciółką 2 lata młodszą ode mnie która również pochodzi z miasta X. Ostatnio na urodzinach jednego z kolegów jej się to udało. Nie oczekiwałem z góry nie wiadomo czego, raczej nie jestem zdesperowanym gościem. Po jakiejś godzinie czy dwóch od rozpoczęcia zaczęliśmy razem gadać, od razu nieźle się dogadywaliśmy chwilę później się już przytulaliśmy i tak spędziliśmy tak czas do końca imprezy plus dodatkowo spaliśmy razem oczywiście do niczego nie doszło, gdyż nawet mi na tym nie zależało. Dziewczyna na prawdę mi się spodobała, a konkretnie jej podejście do życia bardzo zbliżone do mojego, co więcej w trakcie jak byliśmy razem miałem wrażenie, że ja się jej spodobałem jeszcze bardziej. Rano uciekła do pokoju koleżanek. Tego samego dnia wieczorem do niej napisałem to pytając ją dlaczego uciekła, odpisała, że chciała się ogarnąć i w ogóle głupio się zachowała. I teraz się wszystko zaczyna, pisaliśmy przez następne 3 dni z tym, że to wyglądało to tak: ja piszę wiadomość, ona odpisuje po 3-6 h, znowu ja piszę i ona dalej odpisuje po 3-6 h (raz czy dwa zdarzyło się tak, że wymieniliśmy parę wiadomości pod rząd), wiadomości teoretycznie nie odczytywała, choć tak naprawdę ciężko to stwierdzić. Rozmowy te wyglądają tak jakby odpisywała mi z życzliwości i byłbym jednym z wielu. 2 dni temu po jej odpowiedź, ja nie napisałem nic i od tamtego momentu zero kontaktu. Za 1,5 tyg. wracam na weekend do domu i teoretycznie mógłbym się spotkać, ale nie mam pojęcia co robić w tym momencie. Dodam jeszcze też, że dziewczyna kolegi czyli jej najlepsza przyjaciółka mówiła, że się jej spodobałem. Także ostatecznie już sam nie wiem czy przesadzam i sytuacja jest nie do spierdolenia czy też już dawno ją spierdoliłem wiem że nie chciałbym tego spierdolić. Prosiłbym was Bracia o trochę zimnej wody na łeb i realną ocenę problemu, który może istnieje tylko w mojej głowie :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, Brooks said:

plus dodatkowo spaliśmy razem oczywiście do niczego nie doszło

 

12 minutes ago, Brooks said:

Rano uciekła do pokoju koleżanek.

 

13 minutes ago, Brooks said:

odpisała, że chciała się ogarnąć i w ogóle głupio się zachowała.

 

13 minutes ago, Brooks said:

że to wyglądało to tak: ja piszę wiadomość, ona odpisuje po 3-6 h

 

13 minutes ago, Brooks said:

zy też już dawno ją spierdoliłem wiem że nie chciałbym tego spierdolić.

Spierdoliłeś, ale możesz jeszcze to ogarnąć (przynajmniej spróbować).

Nie domknąłeś znajomości i wyszedłeś na pizdeusza bez jaj.

 

Pisanie smsków i wiadomości także prowadzi do niczego. 

 

Masz kasę więc zakup: Kobietopedia, Stosunkowodobry - czytasz forum - dział podrywanie i poradniki tam.

Przed wyjazdem dzwonisz do niej lub informujesz, że idziesz tam na imprezę i będzie super i niech dołączy i zobaczysz co będzie.

Miała ochotę a ty:

16 minutes ago, Brooks said:

Nie oczekiwałem z góry nie wiadomo czego, raczej nie jestem zdesperowanym gościem.

No tutaj zgadzam się nie jesteś zdesperowanym gościem tylko ZDESPEROWANYM BIAŁORYCERZEM szukającym jednorożca i miłości.

Proponuje z baśki w ściane i lekturę powyższych książek.

Powodzenia

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz 21 lat... piszesz jak 40-letni prawiczek... napiszę Ci coś, do czego sam się nie stosuję, bo nie potrafię, ale: 

 

Musisz zacząć się obracać w towarzystwie kobiet, dostać kilkadziesiąt, może kilkaset zlewek, koszy, aż w końcu sytuacja się odwróci i to one od Ciebie będą je dostawać. Innej rady niż praktyka nie ma! 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz poznawać kobiety to musisz wychodzić i z nimi przebywać krótko mówiąc. Imprezy w mieszanym towarzystwie, imprezy, zagadywanie. Tego nie pokonasz. No i przeskakuj szybciej z kwiatka na kwiatek. Przerobiłem w życiu naprawdę dużo randek swojego czasu, a po latach twarze zlewają mi się w jedną bezkształtną masę. Nie zatrzymywać się, tylko walczyć o maksymalną własną przyjemność bez zobowiązań krytycznych dla przyszłości. Tyle ci doradzę, bo to się sprawdza. Nie pal za sobą mostów i atakuj, atakuj nowe. Wiem, że biały rycerz w tobie siedzi, romantyk, który chce jedną na całe życie. Pokonaj to w sobie i to szybko. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Brooks napisał:

Prosiłbym was Bracia o trochę zimnej wody na łeb i realną ocenę problemu, który może istnieje tylko w mojej głowie :) 

Dziewczyny jak spotykają się z nowo poznanym facetem mają w głowie " boże następny dupek" i Ty musisz zaplusować, aby ona zmieniła zdanie na ten temat. 

 

My faceci mamy tak "to pewnie ta jedyna, no aniołek" i ona musi nam tak bardzo zajść za skórę, abyśmy dopiero zmienili zdanie, że to jednak wredna suka...

 

Powinniśmy od razu zakładać, że to następna idiotka, a może nas jakoś pozytywnie zaskoczy. Niech się stara...

 

Jedna koleżanka to tylko jedna koleżanka. Czemu już ma być z tego jakiejś wielkie love story. Możesz się przecież z nią tylko kumplować, czy tylko uprawiać z nią sex i tak proponuję postępować z każdą następną kobietą. 

 

Poznawaj nowe dziewczyny i niech ona stanie się jedną z wielu. Jak będzie najlepsza i zasłuży na Twój czas to dopuść ją do siebie, ale trzymaj zawsze rame. Niech wie kto nosi w spodniach maczuge i dwa wielkie jaja.

 

Pozdro

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Pytonga napisał:

Nie domknąłeś znajomości

Co znaczy konkretnie, że nie domknalem znajomości?

 

1 godzinę temu, Pytonga napisał:

Przed wyjazdem dzwonisz do niej lub informujesz, że idziesz tam na imprezę i będzie super i niech dołączy i zobaczysz co będzie.

Problem jest taki, że większość moich znajomych też jest po za miastem i imprezy żadnej tam nie będzie, mogę jedynie się z nią umówić 1 na 1, ale patrząc na nasze rozmowy prze Internet nie wiem nawet jak to zrobić.

 

44 minuty temu, trop napisał:

Jaki Ty rycerski* jesteś. :D 

 

*sarkazm

Rycerski dlatego że niczego od niej nie wymagałem?

 

18 minut temu, Silny88 napisał:

@Brooks Można wiedzieć w jakiej branży pracujesz?

IT

3 minuty temu, Bronisław napisał:

Dziewczyny jak spotykają się z nowo poznanym facetem mają w głowie " boże następny dupek" i Ty musisz zaplusować, aby ona zmieniła zdanie na ten temat. 

 

My faceci mamy tak "to pewnie ta jedyna, no aniołek" i ona musi nam tak bardzo zajść za skórę, abyśmy dopiero zmienili zdanie, że to jednak wredna suka...

 

Powinniśmy od razu zakładać, że to następna idiotka, a może nas jakoś pozytywnie zaskoczy. Niech się stara...

 

Jedna koleżanka to tylko jedna koleżanka. Czemu już ma być z tego jakiejś wielkie love story. Możesz się przecież z nią tylko kumplować, czy tylko uprawiać z nią sex i tak proponuję postępować z każdą następną kobietą. 

 

Poznawaj nowe dziewczyny i niech ona stanie się jedną z wielu. Jak będzie najlepsza i zasłuży na Twój czas to dopuść ją do siebie, ale trzymaj zawsze rame. Niech wie kto nosi w spodniach maczuge i dwa wielkie jaja.

 

Pozdro

 

W związku z tym nie odzywać się do niej na razie w ogóle?

 

Całkiem możliwe że będziemy mieli okazję spotkać się jeszcze na sylwestra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszą bracia. Dziewczyna młoda jak nie ma zbyt dużo obowiązków. To zajmuje się pisaniem na portalach z wieloma. Chce by każdy ją zabawiał. Najlepsze rozwiązanie jak mówi @Pytonga. Dzwonisz już nie piszesz. Będzie ciężko ale przełamanie. "Cześć co słychać? Ona blebleble, Ty-Słuchaj bo będę ze znajomymi niedługo w miescie X w klubie Go Go. Może wpadniesz to ocenimy sobie Twoje wdzięki."

 

A tak serio że na imprezie i jak chce to niech wpadnie to sobie pogadacie. Wszystko się wyjaśni a Ty nie oczekuj jej jak Julia na balkonie. Tylko się baw może się zjawi. 

 

 

Ps. Nie impreza to, że po prostu wracasz i można by było skoczyć na kawkę chwilę pogadać. 

Edytowane przez Szefito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Szefito napisał:

"Cześć co słychać? Ona blebleble, Ty-Słuchaj bo będę ze znajomymi niedługo w miescie X w klubie Go Go. Może wpadniesz to ocenimy sobie Twoje wdzięki."

Hehe proszę Cię ?? 

 

Cześć. Dzwonię, bo będę w Twoim mieście w weekend i chce się z Tobą spotkać. Pasuje Ci 16 w piątek czy o 18 w sobotę. Tyle.

 

Laska nie zastanawia się czy wyjść z Tobą, a o której jej pasuje.

 

Zapamietajcie to sobie!!!

 

16 minut temu, Brooks napisał:

W związku z tym nie odzywać się do niej na razie w ogóle?

Jak napisze sama to odpisz tak jak ona odpisuje. Zawsze dawaj tyle ile dostajesz!!!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziomeczku - YoTube -> Radio Samiec 2 -> dwie wczorajsze audycje Pana Marka dla Ciebie na już! 

1. ogarniasz siebie - dobrze - ogarnianie = win

2. Nie wpadaj w kompleksy społeczne, że musisz (mieć kobietę).

 

1 godzinę temu, Brooks napisał:

ja piszę wiadomość, ona odpisuje po 3-6 h, znowu ja piszę i ona dalej odpisuje po 3-6 h

Dostarczasz jej atencji, a jej o to właśnie chodzi. 

 

1 godzinę temu, Brooks napisał:

Rozmowy te wyglądają tak jakby odpisywała mi z życzliwości i byłbym jednym z wielu.

Zapewne tak właśnie jest. Ma atencje, segreguje i wybiera najlepszy okaz. To tak jak na targu niewolników. 

 

1 godzinę temu, Brooks napisał:

teoretycznie mógłbym się spotkać

No to wyjdź z inicjatywą - "niezobowiązująca" kawa, jakieś lodowisko, wrotki czy co tam macie w mieście. Jak nie wyrazi zainteresowania to olej. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Brooks said:

Co znaczy konkretnie, że nie domknalem znajomości?

Nie było sexu - spaliście razem - było kino, przytulanie ona się rozochociła a na koniec nic. Dlatego teraz odpisuje z opóźnieniem możliwe, że trafiłeś na orbitę - dobrze wyglądający przyjaciel ale bez penisa - nie potrafi być męski.

 

 

 

Ok napisze CI takzapewne w głowie masz naładowane Matrixowe - piękne kobiety pachnące i słodkie, gdzieś tam daleko jest ta jedyna, która czeka na mnie - w końcu ją znajdę - sama się znajdzie.

Samo to się nic nie znajdzie - laski lubią jak się jest facetem a nie marzycielem pizdeuszem (sorry za słownictwo) podchodzisz gadasz i jesteś konkretny.

Kobiety bardzo lubią seks i zabawę dlatego nie ma się czego bać ani czaić tylko działać. TY chcesz się bawić i ona chce się bawić dodatkowo ty chcesz jej dać tą zabawę - a w swojej głowie powinieneś mieć wizję swojej wyjątkowości tylko ty możesz jej zapewnić fun. Zacznij działać - nie starasz się jej zgwałcić więc jak coś jej się nie spodoba - złapiesz za tyłęk cycka ręke, zaczniesz całować to Ci to powie (uda zdenerwowaną ) nie przepraszasz - zmieniasz temat na duperele gadasz chwile a następnie znowu atak... i tak wkoło Macieju aż do dymania.

 

1 hour ago, Brooks said:

roblem jest taki, że większość moich znajomych też jest po za miastem i imprezy żadnej tam nie będzie, mogę jedynie się z nią umówić 1 na 1, ale patrząc na nasze rozmowy prze Internet nie wiem nawet jak to zrobić.

Ty widzisz problemy ja widzę możliwości - piszesz, że będziesz wtedy i idziesz do tego zajebistego lokalu na drina piwo, zabawę i będzie świetnie (to nie jest kłamstwo tylko ubarwianie rzeczywistości) mówisz chce abyś tam była wtedy porozmawiamy.

 

I po jej odpowiedzi będzie wszystko wiadomo. Jak odpowie nie to kij w oko idziesz na miasto sam albo odpalasz Tindera..

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Brooks napisał:

Zabrakło pocałunku?

Tak zabrakło jej pocałunku na Twoim flecie. Uznała że jesteś ciapa że jej nie przeleciałeś albo przynajmniej nie dobierałeś się do niej śpiąc z nią w jednym łóżku. 

Edytowane przez realista
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rey Sam sobie odpowiedziałeś - laska cały czas była przyklejona do niego i na koniec wlazła do łóżka/ śpiwora.

 

Nad ranem wystraszyła się, że może jej kumpele ocenią ją jako łatwą/puszczalską a tutaj jeszcze nie nawet nic nie było - i w głowie chomika pojawia się pytanie czyja to wina?

Pojawia się wtedy oczywista oczywistość - Winny jest brat Brooks. On zaciągnął, on zbałamucił a na koniec to on nie wsadził i nic się nie stało.

6 minutes ago, Rey said:

Wychodzisz z założenia, że każda laska, nawet ta najmłodsza, przy pierwszej okazji będzie chciała seksu?

Wychodzę z założenia, że wszystko zależy od gracza i jego umiejętności - no i sytuacji jeżeli znajdzie się w odpowiednim momencie w odpowiednim miejscu i będzie miał wiedzę teoretyczną (jak rozbudzić emocje, podkręcić atmosferę, nie wspominając otwarcie o sexie ale półsłówkami grając na podświadomości emocjach) oraz jak ją praktycznie zastosować i nic nie powali to odpowiedź brzmi tak.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że w moim opisie sytuacji zabrakło jeszcze tego, że w tym mamy pokoju na innym łóżku spał kolega ze swoją dziewczyną (właśnie tą jej przyjaciółką) i drugi kolega, ale on był zalany w trupa, tak więc miejsce do seksu to nie było idealne. Jeszcze pisząc z nią w którymś momencie zapytałem czy jej się podobało to odpisała "Ta podobało podobało hahaha"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.