Nawet statystyka, chociaż nauka kłamliwa podzieli ludzi na procenty. Piszecie o byciu samcami, testosteronowcami, o nie włażeniu sobie na głowę i dobrej genetyce. Wszyscy być alfami nie możecie. A więc Panowie jak to jest ? Czy nie rodzi to w Was konfliktu ? A może wiecie co to pokora ? Może jest w Was rozwinięta akceptacja ? Rywalizujecie ? Przecież na każdego kozaka trafi się kozak. Ataku tu brak, jedynie chęć twardego stania na nogach. A moje odczucia i postawa, są zbyt sprzeczne, by na podst