Skocz do zawartości

Brak samicy na dłużej.


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Bracia Samcy.

 

Historia moja jest jakich wiele, no ale ponieważ to pierwszy post to się rozpiszę, a co mi tam. Mam 30 lat i jeszcze nie spółkowałem z żadną samicą. Nie wiem czemu się tak stało bo ponoć nie jestem brzydki, nawet słyszałem nieraz, że jestem przystojniaczek. Całkiem dobrze się ubieram i ogólnie jestem w miarę zadbanym kolesiem. Nie mam też zaburzonej samooceny bo wiem, że jestem wartościowym człowiekiem. Dużo pracuję, mam mieszkanie i samochód więc pakiet startowy rycerza na białym koniu jest (zamek + rumak). Powiecie Bracia, że może w takim razie jest ze mną coś nie tak bo się nie rozwijam. No, rozwijam się bo dużo czytam i ze swojej branży i z samorozwoju. Od kilku lat reguralnie uprawiam sport. Jestem w tym zdyscyplinowany i w sumie sprawia mi to przyjemność.

 

Problem mój jest taki, że wmówiłem sobie i dalej sobie wmawiam, że najważniejsze były/są dla mnie studia, praca, dobra materialne, sport, etc. niepotrzebne skreśl (lub wpisz cokolwiek innego oprócz posiadania życia towarzyskiego). Oczywiście powtarzam sobie, że super atrakcyjna samica to sama się znajdzie.

 

Kiedy moi rówieśnicy latali po imprezach i dymali panienki ja wolałem się uczyć albo grać na kompie. Kiedy zacząłem pracować to już w ogóle nie myślałem o imprezach czy poznawaniu lasek. No może czasem myślałem, ale tylko myślałem natomiast palcem nie kiwnąłem aby coś podziałać w sensie wkręcić się na jakąś imprezę czy wyskoczyć na miasto na podryw lasek.

 

Spotykać spotykałem się z kilkoma dziewczynami.

 

2006 r. - podczas wakacji przed klasą maturalną spotykałem się z pewną dziewczyną, która przyjechała do mojej miejscowości na wakacje do swojej rodziny, była ode mnie 2 lata młodsza, ale oprócz kliku buziaków i długich spacerów nic z tego nie było, no i oczywiście skończyło się wraz z rozpoczęciem roku szkolnego.

 

2009 r. - zarywała do mnie całkiem atarkcyjna dziewczyna z mojego roku na studiach (kilka razy nawet próbowała zainicjować spotkanie ze mną sam na sam) ale ją bezczelnie olałem (miałem wtedy problemy rodzinne i w ogóle nie myśałem o posiadaniu dziewczyny), a szkoda bo była fajna.

 

2010 r. - próbowałem wyrwać inną koleżankę z mojej dawnej grupy z licencjatu, ale najdelikatniej jak się dało, dała mi kosza bo okazało się, że się z kimś tam spotyka.

 

2015 r. - spotykałem się ze 2 miesiące ze śliczną blondynką starszą ode mnie o 2 lata, była to koleżanka mojej koleżanki, poznałem się z nią na jakimś tam przyjęciu u tej naszej wspólnej koleżanki, pogadaliśmy sobie, pośmialiśmy się, ponieważ to była tak śliczna dziewczyna, że załozyłem od razu, że kogoś na pewno ma i się wcale nie starałem o jej względy, żartowałem sobie z nią jak z jakąś zwykłą koleżanką, którą znam z 10 lat, bezczelnie się z nią droczyłe, etc. Ipmreza się skończyła i każdy się rozszedł w swoją stronę. Na dugi dzień dzwoni do mnie nasza wspólna koleżanka i mówi mi, że nie wiem co ja zrobiłem ale ta blondi jest mną zachwycona - zorganizowała (dla nas) za tydzień spotkanie w mniejszym gronie, ja już wiedziałem, że blondi stała się moim targetem. Po udanym małym przyjęciu, kiedy już chciała się zbierać do domu i dzwonić po taxi zaryzykowałem i mówię, że zawiozę ją do domu, zogdziła się. Pod jej domem zainkasowałem od niej numer telefonu. Spotykaliśmy się przez jakieś dwa miesiące. Niby było fajnie ale teraz patrząc z perspektywy czasu ze spotkania na spotekanie było coraz gorzej, niby się coraz bardziej starałem ale ona nawet nie nadstawiła policzka na powitanie czy pożegnanie, nigdy nie zainicjowała pocałunku, trzymała dystans. Kiedy chciałem się umówić na kolejne spotkanie i do niej zadzwoniłem to zaczęła coś kręcić, ja jej wtedy wywaliłem bardzo spokojnym tonem, że szanuję czas jej oraz mój i nie mam czasu na niepewne spotkania poczym rozłączyłem telefon i już więcej się do niej nie odezwałem. Ona też nigdy nie zadzwoniła później (po kilku miesiącach skasowałem jej numer).

 

2017 r. - byłem z moją inną znajomą na drobnej imprezie m.in. z jej koleżankami, jedna z nich wpadła mi w oko. Była ode mnie młodsza jakieś 5-6 lat. Cała impreza fajnie mijała, ja od tej dziewczyny, która mi się spodobała wyrwałem numer telefonu. Moja koleżanka kiedy się o tym dowiedziała była zaszokowana jaki ja jestem opanowany, że tak po prostu zainkasowałem numer od ładnej dziewczyny widząc ją pierwszy raz na oczy. Było kilka spotkań, ale kiedy tym razem na zakończenie jednego z nich pocałowałem ją w policzek to się speszyła i poszła z mojego auta. Potem spotkaliśmy się jeszcze raz, niby było fajnie jakby nigdy nic ale na koniec spotkania mi powiedziała, że nic z tego i będzie tylko moją koleżanką. Ja w szoku bo tutaj fajne spotkanie, a tu taki zonk. Oczywiście po niedługim czasie skasowałem jej numer.

 

Generalnie nie chodzę za bardzo na imprezy bo nie mam z kim. Mam mało znajomych, z którymi mógłbym się gdzieś wybrać (bo na FB mam ich całkiem sporo) . Jakoś nie potrafię się zmotywować do aktywnego poszukiwania samicy. Boję się, że jest mi tak wygodniej tzn. mieć wymówki, że własnymi działaniami przez wiele lat pozbawiłem się w zasadzie znajomych, że nie mam teraz z kim wychodzić "na miasto". Na imprezach jestem może ze 2-3 na rok wliczając w to imprezy firmowe. Takie to moje życie nie za ciekawe jak to ostatnio modnie mówią nosacze ;)

Edytowane przez samotny_wilk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz, że to co osiągnąłeś dzięki ciężkiej pracy możesz stracić wraz z podpisaniem umowy cywilno-prawnej, potocznie zwanej małżeństwem. Z korzyścią dla kobiety? Wiesz co? Napisałeś na początku kilka ważnych słów.

19 minut temu, samotny_wilk napisał:

Dużo pracuję, mam mieszkanie i samochód więc pakiet startowy rycerza na białym koniu jest (zamek + rumak)

To są chyba najważniejsze. Rozwijasz się i rozwijaj się dalej, kobieca cipka nie jest ze złota. Masz jakąś pasję? Spełniaj się w niej. I teraz prosto z mostu. Pakiet startowy rycerza na białym koniu? Przed rycerzem brakuje mi tutaj tylko białego... Tak to chyba powinno brzmieć, pakiet startowy BIAŁEGO rycerza na białym koniu jest.

Za bardzo chcesz pokazać co posiadasz, sprytna pańcia szybko wyczuje co się dzieje. A i następuje schemat taki jak chłopaki pisali na forum. Szczególnie dotyczy to Ciebie, bo za bardzo łakniesz kobiety.

Powiedz mi kim dla Ciebie są kobiety. I co mogą Ci dać. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele bym dał aby być na Twoim miejscu... lub w Twojej skórze, oj wiele...

ale to tylko gdybanie...

Po Twoim opisie, wnioskuje, że na spotkaniu sam na sam nie ma pazura, może źle wybierasz moment na buzi...

A z ryjka czasem nie śmierdzi? 

 

Jak rodzice? Cisną na synową?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zuckerfrei napisał:

Wiele bym dał aby być na Twoim miejscu... lub w Twojej skórze, oj wiele...

ale to tylko gdybanie...

Myślę, że nie tylko Ty... choć ja bym nie chciał być 10 lat starszy niż jestem :) 

Autorze jesteś w najatrakcyjniejszym punkcie swojego życia.
W dodatku jesteś dorobiony, co tylko potęguje twoją męską moc.
Wiele osób, które coś osiągnęło w życiu, poświęciło swe lata 20-ste na rozwój podobnie jak Ty.
Aczkolwiek nigdy, przynajmniej na forum, nikt nie poleca skrajnie ograniczać życie towarzyskie, a już szczególnie kobiety.
Twoja wiedza na temat kobiet jest prawie, że zerowa!
Mimo, że masz 30 lat, ale spoko, niektórzy budzą się duuużo później!

Czytaj forum, czytaj książki Wodza, może załóż portal randkowy(choć ja nie jestem ich zwolennikiem) lub podbijaj na żywca.
Masz jakieś hobby, w którym spotykasz się z ludźmi również z podobnymi zainteresowaniami?
To jest zajebisty grunt by zacząć poznawać kobiety.
Istnieje też inna opcja - poznawanie w codziennych sytuacjach - jazda metrem, spacer po mieście/parku.
Tylko tutaj polecałbym podchodzić do kobiet, które przekazują Ci subtelne znaki(uśmiech i/lub bawienie się włosami, przegryzanie warg, dłuższy kontakt wzrokowy bądź nieśmiałe spoglądanie).


 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777 dokładnie. Z premedtacją wychodź na randki. Popełniaj gafy i błędy. Ty masz już gdzie spać i jak jechac do pracy. Ty jesteś dobra partia na mieście! Tylko nie wkręcał sobie, ze już jest randka i już zaraz jest związek do grobowej deski. Zatrać i przełam się do tego... one nie gryzą czasem tylko złe traktują. I czytaj forum. Może sam dostrzeżesz pewne rzeczy....

 

 

Fajnie ze taki ogar się tu zalogował, oby na dłużej...

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, samotny_wilk napisał:

Dużo pracuję, mam mieszkanie i samochód więc pakiet startowy rycerza na białym koniu jest (zamek + rumak).

Witaj Samotny Wilku. To co  najważniejsze  już masz.

Jakie błędy popełniasz trudno powiedzieć na odległość. ? Bo musielibyśmy poobserwować Ciebie jak się

zachowujesz do Kobiet w ich towarzystwie. Może się jąkasz, może zagadujesz Kobiety a siłę i nie dajesz im dojść do głosu, a może widać u Ciebie

Kolego zbytnią desperację.  ? A może jeszcze jakaś inna przyczyna. Panie  to widzą i uciekają. Nie pokazuj jak Tobie na dziewczynie zależy, bo ją spłoszysz. 

Jak chcesz posmakować kobiecego ciała to może opcja Agencja Towarzyska może byłaby dobra- ciśnienie by z ciebie zeszło. 

Kobiety naprawdę wyczuwają ciśnienie seksualne u Facetów. 

Wychodź na imprezy, baw się, spotykaj nowych Ludzi, Ciesz się Życiem, bo masz pieniądze i zdrowie. 

Uwierz, niejeden Mężczyzna chciałby być na twoim miejscu. !

Edytowane przez Legionista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Ragnar1777 napisał:


Twoja wiedza na temat kobiet jest prawie, że zerowa!
 

Nie powiedziałbym, wiedzę mam, teorię znam dobrze, jestem oczytany jeżeli chodzi o materiały Wodza i inne z tej kategorii. Znam sygnały zainteresowania i całe te gierki.

9 godzin temu, Legionista napisał:

 

Wychodź na imprezy, baw się, spotykaj nowych Ludzi, Ciesz się Życiem, bo masz pieniądze i zdrowie. 

 

No bez przesady z tymi pieniędzmi, nie muszę jeść korzonków i upolowanych szczurów ale szału też nie ma.

11 godzin temu, Zenon napisał:

Zapoznaj się z regulaminem forum i przywitaj się w odpowiednim dziale.

9 godzin temu, Pytonga napisał:

Brak Przywitania złamanie regulaminu - zlewka forum a WY Bracia się pałujecie... Litości.

 

Jak dobrze, że koledzy dbacie o porządek i zasady na forum, dzięki waszej czujności świat staje się lepszy. A tak w ogóle to fajnie, że to jest na temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź do klubu lub na imprezę z dobrym przyjacielem, który wie o co chodzi w relacjach. Swobodnie się baw z dziewczynami a on niech Ci powie czy robisz coś nie tak. 

I standardowe pytania na które odpowiedź sobie szczerze sam: 1.Czy lubisz swoje ciało?  2. Czy umiesz budować bliskie relacje z mężczyznami (przyjaciel, mentor)? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, samotny_wilk said:

A tak w ogóle to fajnie, że to jest na temat.

Rozkapryszony Bobas poczuł się urażony jak ktoś mu śmiał zwrócić uwagę - oczywiście w swojej zajebistości nie raczyłeś doczytać zasad, ponieważ najważniejsze są Twoje problemy. Komentarz był do braci nie do Ciebie - wystarczyło się przywitać (jak zrobiłeś) i zignorować mój wpis lub podziękować co by pokazało, że masz klasę)

 

13 hours ago, samotny_wilk said:

Mam 30 lat i jeszcze nie spółkowałem z żadną samicą.

 

13 hours ago, samotny_wilk said:

ie wiem czemu się tak stało bo ponoć nie jestem brzydki, nawet słyszałem nieraz, że jestem przystojniaczek. Całkiem dobrze się ubieram i ogólnie jestem w miarę zadbanym kolesiem. Nie mam też zaburzonej samooceny bo wiem, że jestem wartościowym człowiekiem.

 

13 hours ago, samotny_wilk said:

No, rozwijam się bo dużo czytam i ze swojej branży i z samorozwoju.

 

13 hours ago, samotny_wilk said:

Oczywiście powtarzam sobie, że super atrakcyjna samica to sama się znajdzie.

 

13 hours ago, samotny_wilk said:

Generalnie nie chodzę za bardzo na imprezy bo nie mam z kim. Mam mało znajomych, z którymi mógłbym się gdzieś wybrać

 

13 hours ago, samotny_wilk said:

(bo na FB mam ich całkiem sporo)

 

13 hours ago, samotny_wilk said:

Jakoś nie potrafię się zmotywować do aktywnego poszukiwania samicy.

 

13 hours ago, samotny_wilk said:

Boję się, że jest mi tak wygodniej tzn. mieć wymówki, że własnymi działaniami przez wiele lat pozbawiłem się w zasadzie znajomych, że nie mam teraz z kim wychodzić "na miasto".

i na koniec

13 hours ago, samotny_wilk said:

miałem wtedy problemy rodzinne

Najprawdopodobniej masz problemy, kompleksy i niską samoocenę. Uciekałeś w studia teraz w pracę. Boisz się kobiet, ponieważ magiczna cipka stoi na piedestale.

Nic nie napisałeś o dzieciństwie, rodzicach...

DO wychodzenia na miasto nie potrzeba znajomych ( a ilość znajomych na Fejsie to już zupełnie nic nie znaczy).

Można wychodzić samemu - i zagadywać do ludzi.

Można wyszukać spotkania grup ludzi o podobnych zainteresowaniach i dołączyć do nich i zacząć się z nimi spotykać.

Można zacząć zagadywać do ludzi w sklepach na ulicy w parku, siłowni...

No ale trzeba coś zmienić skoro do tej pory nic nie wychodziło to oznacza, że coś robisz źle.

 

Trzeba zluzować poślady, przestać być nadwrażliwym i otworzyć się na świat.

 

No jeżeli jest to trudniejsze niż się wydaje to wizyta u Divy na rozdziewiczenie i to co napisałem wyżej ale z mniejszym ciśnieniem..

 

No chyba, że ty od razu szukasz Yeti Jednorożca - tej jedynej na zawsze do grobowej deski - to wtedy powodzenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Pytonga napisał:

Rozkapryszony Bobas poczuł się urażony jak ktoś mu śmiał zwrócić uwagę - oczywiście w swojej zajebistości nie raczyłeś doczytać zasad, ponieważ najważniejsze są Twoje problemy. Komentarz był do braci nie do Ciebie - wystarczyło się przywitać (jak zrobiłeś) i zignorować mój wpis lub podziękować co by pokazało, że masz klasę)

No i kto tu się poczuł urażony, chyba Ty, ja przecież grzecznie podziękowałem za Waszą postawę obywatelską :) Kolega się tylko obraził, że ja przy okazji zwróciłem uwagę, że niestety nie było to na temat.
 

Za resztę komentarza dziękuję bo uważam go za wartościowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, samotny_wilk napisał:

Mam 30 lat i jeszcze nie spółkowałem z żadną samicą.

+

8 godzin temu, samotny_wilk napisał:

Nie powiedziałbym, wiedzę mam, teorię znam dobrze, jestem oczytany jeżeli chodzi o materiały Wodza i inne z tej kategorii. Znam sygnały zainteresowania i całe te gierki.

= Trochę mi się to koliduje, ale wiem już chyba o co ci chodzi.
No właśnie - teoria*.
Tutaj musi przyjść praktyka.
Z tą zerową wiedzą to może nie trafiłem, ale nie zmienia to faktu, żeś pan beginner, panie! :) 
 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Ragnar1777 napisał:

= Trochę mi się to koliduje, ale wiem już chyba o co ci chodzi.
No właśnie - teoria*.
Tutaj musi przyjść praktyka.
Z tą zerową wiedzą to może nie trafiłem, ale nie zmienia to faktu, żeś pan beginner, panie! :) 
 

Dokładnie trafiłeś w samo sedno - nie mam praktyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, mpawel5 napisał:

Coś potem musi szwankowac

A no będzie dalej......

21 godzin temu, samotny_wilk napisał:

nawet słyszałem nieraz, że jestem przystojniaczek. 

Tu mamy maXimum od samicy na inicjacje......

21 godzin temu, samotny_wilk napisał:

No może czasem myślałem, ale tylko myślałem natomiast palcem nie kiwnąłem aby coś podziałać 

I tu leży jak krowa w rowiete 90% które facet/mężczyzna powinien przejąć w operacji TWIERDZA....

 

Co prawda jedną oblegał dwa miechy ale nie naciskał i mury jak stały tak stoją.....

Edytowane przez Tornado
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może być troll ale daję ludziom kredyt zaufania.

TYSIĄCE razy to tu było.

Questions:

1. Złapałeś kiedyś dupę za cipę? Przez ubranie rzecz jasna. Postawię dolary przeciwko orzechom że nie.

2. Dostałeś kiedyś w pysk od baby? Postawię dolary przeciwko orzechom że nie.

Zacznij od elementarza czyli przeczytania tego forum od nowa bo nawet ja, gość cierpliwy i życzliwy ludziom, mam wrażenie że tracę czas, wiem że o w/w już pisałem.

 

Są 2 typy mężczyzn:

Ci co myślą jak by tu pieprzyć i ci co pieprzą.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cytat

To może być troll ale daję ludziom kredyt zaufania.

 

Łowco trolli i jednocześnie kredytodawco ? - myślałem, że dział [ŚWIEŻAKOWNIA] - "Moja Historia" jest właśnie po to aby podzielić się z Braćmi swoją historią. W rzeczy samej historie są podobne. Myślałem, że ten dział jest założony po to żeby się otworzyć i przełamać. Każda historia mimo, że podobna jest inna.
 

Cytat

 

Zacznij od elementarza czyli przeczytania tego forum od nowa

 

Oczywiście, że czytam to forum w poszukiwaniu wiedzy. Bo wiadomo, że najlepiej uczyć się na cudzych błędach. Po to tutaj założyłem konto.

 

Co do pytania nr 1 to odpowiem twierdząco.

Co do pytania nr 2 odpowiem przecząco. Co najwyżej zostałem zbluzgany ?

 

Cytat

Ci co myślą jak by tu pieprzyć i ci co pieprzą.

Podoba mi się Twoje podsumowanie bo sprowadza się do tego co inni koledzy już powiedzieli "trzeba działać" bo samo otrzaskanie się wiedzą i technikami nic nie pomoże.

Edytowane przez samotny_wilk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.