Skocz do zawartości

A teraz szczerze- czy aby na pewno niedostępność was nie kręci?


Rekomendowane odpowiedzi

Mam nadzieję, że w temacie odpowiecie mi faktycznie dokładnie tak jak myslicie, nawet jeśli oznaczałoby się przyznanie się do pewnych słabości charakteru ;) - tak wiem, że czasem to cięzko przychodzi, mnie też, ale mimo wszystko licze na szczere odpowiedzi.

Do założenia tego tematu zainspirowała mnie jedna obserwacja. Im bardziej mi na facecie zależało, tym- bardzo często choć nie zawsze, jemu mniej, choć temu co trzeba na szczęście zależy.

Bywało też tak, bardzo często zresztą, że facet mnie kompletnie nie interesował, a im bardziej go spławiałam, tym on bardziej za mną biegał. Czasem dziwiłam się, dlaczego jeszcze nie odpuścił?

Uprzedzając pytanie- nie wyglądali na zdesperowanych,  ale nieraz i tak pomimo mojego braku zainteresowania oni i tak nie odpuszczali, mieli też swoje lata, wykształcenie i pracę.

Czy faktycznie pociąga was kiedy kobieta jest trochę niedostepna? Nie chodzi tu nawet o tzw. gierki, bardziej o prawdziwy dystans z jej strony.

Oczywiście bez przesady bo zdaje sobie sprawę, że nikt nie lubi być pomiatanym czy olewanym notorycznie, ale o taką lekką niedostepność ze strony kobiet, bo nie wiem nadal czy to mit, że faceci lubią trochę się natrudzić i pozdobywać ( jak mówią przeważnie faceci), a jak jest naprawdę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię tylko dziewczyny, które mnie zauważają i się mną interesują. Jak któraś nie wykazuje zainteresowania, to wręcz zapominam o jej istnieniu.

 

Chyba, że jakaś jest wyjątkowo pociągająca i do tego wygląda przyjaźnie. Wtedy próbuje zwrócić na siebie uwagę, ale nie dlatego że jest niedostępna, tylko dlatego, że jest niezła.

 

Edytowane przez SławomirP
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Natii

 

Faceci olewani przez Ciebie bardziej zabiegali dlatego, że mieli wmówiony matrix, nie rozumieli jak to działa. Po 1 nie rozumieli, że lepiej będą się na co dzień czuć od razu odpuszczając sobie taką niedostępną Panią. Po 2 nie rozumieli, że kobietom podoba się tylko jakieś 10-20% facetów, więc bycie odrzuconym przez kobietę nie oznacza zupełnie nic, a na pewno nie jakąś słabą atrakcyjność faceta. Ot, po prostu nie jest w wąskiej małej grupce mężczyzn. Po prostu wjeżdżałaś im na ambicję, a wjeżdżałaś im na ambicję dlatego, że mieli wmówiony matrix. Nie ma się czym chwalić ani podniecać - to tak, jakbyś budowała swoje dobre samopoczucie na tym, że wygrałaś z kimś w grę, której zasad on nawet nie zna. To są po prostu nieświadomi mężczyźni.

 

Osobiście zawsze uwielbiałem uległe wrażliwe kobiety, wręcz takie 'słabe'. To mnie zawsze cholernie pociąga, kobiety niedostępne kiedyś mnie wkurwiały, dziś zapominam o ich istnieniu bo olewam je od razu.

Większość facetów kręcą takie kobiety - uległe, wrażliwe, nadające się na żonę, matkę. Zdecydowanie to jest typ większości mężczyzn, bynajmniej nie z lekka niedostępna kobieta.

Natomiast większość kobiet kręcą niedostępni mężczyźni, bo odbierają to, jako ich siłę, a kobiety szukają silnych mężczyzn.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, niedostępność jest fajna, wie o tym każdy marketingowiec. Podświadomie wydaje się to trudno dostępne, a więc o wiele bardziej wartościowe niż coś zwykłego i pospolitego.

 

Jeżeli chcesz poznać prawdy życiowe, to często wystarczy obserwować przyrodę. Kamyki na drodze to sobie kopiesz, bo są zwykłe, szare, znane i pospolite. A będziesz kopać po tej samej drodze jakiś kamień szlachetny, żeby się ukruszył? Przecież to i to jest martwą i zimną bryłą. Jednak ta różnica polega na tym, że w naszych umysłach nadaliśmy jednemu kamykowi łatkę pospolitego, a kolejny symbolizuje coś już znacznie innego, no i jest często rzadki.

 

Niedostępność jest fajna, ale kiedy jest kontrolowana. Kiedy dostaje się sygnał, że jednak to zielone światło się zaświeciło poprzez pozory niedostępności, jest fajnie i przyjemnie, czuć w powietrzu ten flirt.

Natomiast oziębłość, lekceważenie i czasem obelżywość odbieram jako oznakę problemów psychicznych takiej osoby, więc od takich typów staram się trzymać z daleka. Znowu problem w tym, że kto co woli. To co dla mnie jest kompletnie nieakceptowalne, dla kolejnej osoby może już być stosunkowo atrakcyjne i budzić jakiś instynkt łowcy.. A potem taki łowca wchodzi w świeżakownie i opisuje swoje dramaty. ??

 

Kto co woli.

 

Osobiście nie mam najmniejszej ochoty podrywać dumnej księżniczki z nosem w chmurach - podobno to jest taktyka na spławianie frajerów, i w sumie działa. Idiotki same się oznaczają i sugerują kogo unikać, bo przede wszystkim szczęśliwy, harmonijny i zdrowy na umyśle człowiek nie zachowuje się w taki sposób.
 

44 minuty temu, Natii napisał:

Oczywiście bez przesady bo zdaje sobie sprawę, że nikt nie lubi być pomiatanym czy olewanym notorycznie, ale o taką lekką niedostepność ze strony kobiet, bo nie wiem nadal czy to mit, że faceci lubią trochę się natrudzić i pozdobywać ( jak mówią przeważnie faceci), a jak jest naprawdę.

Owszem tak jest, ale mówię za siebie. Kobieta która oddaje się zbyt szybko, podświadomie nie kojarzy się zbyt dobrze, bo jako mężczyźni mamy taki program wmontowany w głowy, że to materiał na mamusię nie jest, bo jest zbyt prosta, a to nie świadczy dobrze.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Natii napisał:

Bywało też tak, bardzo często zresztą, że facet mnie kompletnie nie interesował, a im bardziej go spławiałam, tym on bardziej za mną biegał

Coś ci powiem Natalko.

To był okaz biało-pizdeo-rycerstwa w swejczystej okazałości.

Oświecony, szanujący się mężczyzna ma wyjebane jaja, naprawdę.

Rozpina rozporek, wyciąga jaja na stół i ma wyjebane, że tak brzydko powiem.

Taki facet bawi się procesem, czerpie przyjemność z interakcji z kobietą.

On nie walczy, on nie musi zabiegać o atencję.

W bitwie bierze udział jedynie tylko "biała armia" składająca się z biało-pizdeo-romeo-rycerzy.

Proszę się nie zrazić mocnym, dobitnym językiem, ale zawsze mnie krew zalewa, gdy słyszę o białej zarazie ;) 





Mnie nigdy nie jarały "niedostępne kobiety"(proszę Cię... dla kogo niedostępne to niedostępne.... ;)), ponieważ to jest jeden wielki kit.

Owszem są kobiety nieco mniej otwarte i trzeba nieco dłużej je rozkręcać.

Aczkolwiek żadna cipka, tak żadna, ponieważ żadna nie jest ze złota, nie jest warta czasu, energii i pieniędzy wtedy, gdy inwestycja się przez dłuższą chwilę nie zwraca.

Szanujący się mężczyzna ma swój limit, tylko, że każdy sam sobie go ustala.


Jeszcze raz powtórzę, to co zawsze powtarzam:
SZANUJ SIĘ MĘŻCZYZNO!!!


 

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Natii bycie zbyt nachalnym odstrasza.Tak samo jak dręczenie kogoś telefonami itp. Wynika to również po części z głupiego przeświadczenia ,że coś jest do zdobycia. Jednak już na wstępie wiesz czy chcesz kogoś poznać czy też nie.

Czy niedostępność działa? Tak jak wszystkie emocje. Czy warto stosować? Jako flirt zapewne tak, jako dręczenie drugiej strony niekoniecznie. Sama zauważyłaś ,że to zainteresowanie płynie na pewnej granicy i warto zachować balans. Przełamanie balansu grozi brakiem szacunku do partnera.

Ja osobiście mógłbym napisać 1,2,3 i wyrazić chęć spotkania czy co tam innego ale będąc odstawiany na boczny tor szanuję czas swój i drugiej osoby. Z drugiej strony na zaufanie czy tam inne kwestie trzeba sobie zapracować. 

Jednym z dzwonków alarmowych jest właśnie zbyt szybkie skracanie dystansu. Osoby,które mówią per "kochany" wprowadzają się po tyg. znajomości mają "problem z granicami". Może to się różnie skończyć włącznie z nieuznawaniem twoich. ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre panie to się naczytały w bravo, że niedostępność jest cool, bycie zołzą jest cool i w ogóle zabiegaj o mnie samcze. :D 

Ja już mam łatwość w wyczuwaniu jak pani odgrywa przede mną teatrzyk pt. "niedostępna". Odpuszczam sobie taką natychmiast i często po czasie ona się odzywa z pytaniem "co się nie odzywasz?".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię kobiety kontaktowe, takie z którymi się łapie jakieś porozumienie. Niedostępne gwiazdy zostawiam rycerzom na białych koniach, którzy mają czas, chęci i wolne środki na zdobywanie takowej. 

Z kolei ja często słyszę, że moje zdystansowanie działa pociagająco na kobiety.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Wiemy Arch, wiemy. Byłeś u psychologa popracować nad tym strachem przed odrzuceniem? 

Kto to jest ten Arch, bo czytam forum już jakiś czas i zauważyłem u Ciebie ciągłe pisanie o jakimś Archu i widzenie go w innych użytkownikach. Nie, żebym sugerował jakąś paranoję, ale doprawdy dziwnie to wygląda. To jakaś Twoja platoniczna miłość do dawnego użytkownika forum, czy jak?

 

Co do strachu przed odrzuceniem - każdy będąc dłużej w związku ma pewien strach, że druga połówka może odejść, bo z definicji jest to związek, a nie układ na seks, to jest oczywiste - nie sądzę, żebym miał większy niż każdy normalny człowiek. Nie o to chodzi. Chodzi o to, że prawie każdy zdrowy mężczyzna lubi kobiety uległe, troskliwe, roztaczające ciepłe ognisko domowe, podziwiające go jako mężczyznę. To jest oczywiste, a facet latający za kobietą gdy ta go odrzuci to tylko efekt urażonej ambicji, bynajmniej nie jest tak, że takie księżniczki go kręcą.

Edytowane przez marian.x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Masza No właśnie często kobietom się zdarza że są onieśmielone,speszone przez faceta który im się podoba przez co można pomyśleć że są niezainteresowane? Zakochana kobieta potrafi zrobić dużo żeby zdobyć faceta ale słyszałem o kilku laskach które były zakochane a nie wysyłały facetowi żadnych sygnałów. Z czego to wynika?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, marian.x said:

Kto to jest ten Arch, bo czytam forum już jakiś czas i zauważyłem u Ciebie ciągłe pisanie o jakimś Archu i widzenie go w innych użytkownikach. Nie, żebym sugerował jakąś paranoję, ale doprawdy dziwnie to wygląda. To jakaś Twoja platoniczna miłość do dawnego użytkownika forum, czy jak?

Nie sil się gamoniu na uszczypliwości, bo za cienki w uszach jesteś. Myślisz, że taki przebiegły jesteś, że wszyscy tu sa idiotami, a ty taki superumysł. 

 

Edytowane przez AR2DI2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AR2DI2 napisał:

Nie sil się gamoniu na uszczypliwości, bo za cienki w uszach jesteś. Myślisz, że taki przebiegły jesteś, że wszyscy tu sa idiotami, a ty taki superumysł. 

 

Niedługo już nie będzie można założyć konta, bo każdy będzie posądzony o jakąś Twoją platoniczną miłość o nazwie Arch. Ja rozumiem, że może za kimś tęsknisz, może skrycie marzysz o jakimś silnym męskim ramieniu, ale na Boga - ja nie jestem żadnym Twoim wymyślonym Archem...lol

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, marian.x said:

Niedługo już nie będzie można założyć konta, bo każdy będzie posądzony o jakąś Twoją platoniczną miłość o nazwie Arch. Ja rozumiem, że może za kimś tęsknisz, może skrycie marzysz o jakimś silnym męskim ramieniu, ale na Boga - ja nie jestem żadnym Twoim wymyślonym Archem...lol

Juz się tyle nazakładałeś tych kont, że jakoś dasz radę, masz praktykę. 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Doggie napisał:

Mnie to w ogóle nie kręci. Jeśli kobieta nie odwzajemnia zainteresowania to po prostu sobie odpuszczam. Robię maksymalnie 3 podejścia, a jak się nie uda to pas i dobieram się do innej gałązki.

Tak najzdrowiej, po biegac za panna jak Ciebie nie chce :) Chyba ze nie znajdzie nikogo lepszego i zostaniesz jej chlopakiem z "braku laku".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, SławomirP napisał:

Eee... ok, dzięki. Postaram się też nie pisać 'siema' i 'cześć', bo jeszcze i po tym byś mnie 'zdekonspirował'...lol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.