BydlakŚmierdziel Opublikowano 25 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2018 Siema. Może ktoś z Was ma podobną sytuację do mnie i wyjaśni mi co to może być. Otóż, moje życie składa się z dni w których jestem raczej pozytywnie nastawiony do wszystkiego, mam chęć rozwijania swoich pasji, motywację do nauki do przyszłego zawodu itd., oraz z dni - takich jak np. dzisiejszy - w których jak patrzę na siebie to mam ochotę sobie napluć w tą paskudną mordę, nie cieszy mnie to co robię, nie widzę dla siebie żadnych perspektyw zawodowych, czasami mam ochotę się porostu zajebać. Pisząc to cały czas myślę o tym żeby się naćpać. Na dodatek mam jeszcze nerwicę natręctw... To raczej na pewno nie jest depresja, sam już nie wiem co to może być. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koksownik Opublikowano 25 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2018 9 minut temu, BydlakŚmierdziel napisał: jak patrzę na siebie to mam ochotę sobie napluć w tą paskudną mordę, Przede wszystkim niska samoocena. 10 minut temu, BydlakŚmierdziel napisał: Na dodatek mam jeszcze nerwicę natręctw... A tu sprawdź sobie poziom kortyzolu (hormon stresu). Na forum albo gdzieś w internecie można poszukać metod na jego zbicie. No i terapia przede wszystkim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszwil Opublikowano 25 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2018 Mam podobnie ale o wiele lżej, jak sobie myślę ile mam do zrobienia i jak trudne to będzie to trochę mi to ciąży, ale sporadycznie mam jakieś strzały endorfin w których nagle jestem optymistą i czuje jakbym przyjął krechę. Co do Twojej huśtawki może to też zależeć od pory dnia w której się czujesz, rano jesteś pełen energii bo najwięcej testosteronu się uwalnia, natomiast wieczorem ten poziom spada i być może on jest przyczyną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek_handlarz_ludzmi Opublikowano 25 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2018 Afektywna dwubiegunowa? Zaburzenia nastroju? Chuj mój dziki wąż? Idź z tym do psychiatry, jeśli chcesz poznać jednostkę chorobową. Nikt o zdrowych zmysłach nie diagnozuje przez neta. To jak wróżenie z fusów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 25 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2018 Choroba zwana życiem. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser152 Opublikowano 25 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2018 Idź do psychiatry po SSRI, poprawi Ci się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ancalagon Opublikowano 25 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2018 @BydlakŚmierdziel Wypunktuj się: https://psychiatra.bydgoszcz.eu/publikacje-dla-pacjenta/depresja/skala-depresji-becka/ Cokolwiek wyjdzie, marsz do specjalisty, nie ma co ryzykować. Jeżeli sam nie umiesz się zdiagnozować, to my tym bardziej. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 25 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2018 Oj tam.... podnieś swoją samoocenę, ćpanie niczego nie rozwiąże, przeciwnie skomplikuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BydlakŚmierdziel Opublikowano 25 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2018 Poszedłbym gdzieś, ale jak mam słuchać pierdolenia jakichś freudowskich teorii, czy innego gówna to mi się nie chce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi