Skocz do zawartości

Nie wiem jak to nazwać


BydlakŚmierdziel

Rekomendowane odpowiedzi

Siema. 

Może ktoś z Was ma podobną sytuację do mnie i wyjaśni mi co to może być. 

 

Otóż, moje życie składa się z dni w których jestem raczej pozytywnie nastawiony do wszystkiego, mam chęć rozwijania swoich pasji, motywację do nauki do przyszłego zawodu itd., oraz z dni - takich jak np. dzisiejszy - w których jak patrzę na siebie to mam ochotę sobie napluć w tą paskudną mordę, nie cieszy mnie to co robię, nie widzę dla siebie żadnych perspektyw zawodowych, czasami mam ochotę się porostu zajebać. Pisząc to cały czas myślę o tym żeby się naćpać. 

Na dodatek mam jeszcze nerwicę natręctw... 

 

To raczej na pewno nie jest depresja, sam już nie wiem co to może być. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, BydlakŚmierdziel napisał:

jak patrzę na siebie to mam ochotę sobie napluć w tą paskudną mordę,

Przede wszystkim niska samoocena. 

10 minut temu, BydlakŚmierdziel napisał:

Na dodatek mam jeszcze nerwicę natręctw... 

A tu sprawdź sobie poziom kortyzolu (hormon stresu). Na forum albo gdzieś w internecie można poszukać metod na jego zbicie. No i terapia przede wszystkim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie ale o wiele lżej, jak sobie myślę ile mam do zrobienia i jak trudne to będzie to trochę mi to ciąży, ale sporadycznie mam jakieś strzały endorfin w których nagle jestem optymistą i czuje jakbym przyjął krechę.

 

Co do Twojej huśtawki może to też zależeć od pory dnia w której się czujesz, rano jesteś pełen energii bo najwięcej testosteronu się uwalnia, natomiast wieczorem ten poziom spada i być może on jest przyczyną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.