Skocz do zawartości

Ile facet wytrzyma bez seksu jeśli mu zależy?


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim :)

 

Od półtora miesiąca spotykam się z chłopakiem którego znam od liceum. Na początku  był bardzo szarmancki kwiatki, restauracja, kino, koncert, kolacja ze świecami u niego. Spałam u niego dwa razy - za pierwszym razem się tylko przytulaliśmy, a ostatnio z całowaniem. Po tym drugim jak się upił z kolegami to o 3 w nocy pisał, że dla niego strefa seksualna jest ważna i tą stagnacją na pewno nie sprawię, że on sie na mnie otworzy-taka mała instrukcja obsługi. Zrobił się też chamski mówi do mnie: jak chcesz sie czegos napić to było sobie cos przynieść, chuj mnie obchodzi twój problem, a jak poprosiłam żeby założył koszulkę jak razem spaliśmy to mówi: jak nie pasuje to pierwszy autobus jakos po 6. Nie wiem poczułam sie wtedy jakby nie doceniał tego że razem śpimy. I pretensje po półtora miesiąca że nie dopuszczam go dalej? Może to mój błąd że śpimy w jednym łóżku więc przekroczyliśmy granicę, a seksu ani wiekszych macanek nie było i on ma frustrację?

 

Stąd moje pytanie, jeśli facetowi zależy to poczeka na seks długo? Bo mówi się, że tak natomiast jak rozmawiałam z kuzynem to usłyszałam: jak spotykasz się 3, 4 miesiące, pół roku to musi być ten seks, bo facet potrzebuje takiego bliskiego kontaktu. Ale z nim umawiam się dopiero półtora miesiąca a on już ma wąty...

 

Przeszkadza mi też, że wcześniej zapraszał mnie w różne fajne miejsca na mieście, a teraz spędzamy czas tylko u niego. On czuje, że już zasłużył na seks i czeka aż przejdziemy do drugiej bazy czy o co chodzi?

 

Z góry dzięki za wszystkie podpowiedzi :)

  • Haha 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im starszy i bardziej doświadczony tym bardziej będzie zniecierpliwiony i poirytowany.

Dodatkowo jeśli jest wychowany na porno to wtedy seks ma być na "tu i teraz" :) 

 

Do tego jak dziewczyna z second-hand'u to pojawiają się dodatkowe komplikacje. Typu "tamtemu na pewno dawała a mi żałuje i bezczelnie mnie przetrzymuje". Białorycerz będzie nieświadomy, więc grzecznie poczeka, za to nie białorycerz się wku... lub odpuści i znajdzie sobie inną. Chyba, że samica  jest z topki i cieżko będzie drugą taką znaleźć. Dużo też zależy czy szuka trwałego związku czy samej kopulacji.

 

Poza tym jak wpuściłaś faceta do łóżka a mu nie dałaś to tak jakbyś mu pomachała marchewką na kiju przed nosem a potem zabrała i powiedziała spier...

No i jeszcze jeśli jesteś dalej dziewicą to nie oddawaj tego pierwszemu lepszemu bo nie warto.

  • Like 5
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwracając pytanie - jak szybko kobieta podejmie współżycie, jeśli jej zależy?

 

Teraz używając mojego pytania odpowiedz sobie, jak bardzo Tobie na nim zależy a może zrozumiesz powody jego frustracji.

 

A na przyszłość: nie chcesz nadmiernej bliskości? Nie dopuszczasz opcji, że w ten, czy inny sposób doprowadzisz do jego seksualnego spełnienia? To nie zapraszaj go do łóżka. Facet to nie zabawka ani przytulanka.

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 14
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Ksanti napisał:

No i jeszcze jeśli jesteś dalej dziewicą to nie oddawaj tego pierwszemu lepszemu bo nie warto.

Tobie niech da.

 

59 minut temu, KasiaAlmirall26 napisał:

Przeszkadza mi też, że wcześniej zapraszał mnie w różne fajne miejsca na mieście

Co mial w zamian?

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, KasiaAlmirall26 napisał:

Cześć wszystkim :)

 

Od półtora miesiąca spotykam się z chłopakiem którego znam od liceum.

Szybka jesteś. Jeszcze niedawno temat o chłopaku którego olewałaś pół roku a potem chciałaś wrócić, a tu już nowy facet :)

 

57 minut temu, KasiaAlmirall26 napisał:

jak poprosiłam żeby założył koszulkę jak razem spaliśmy to mówi: jak nie pasuje to pierwszy autobus jakos po 6. Nie wiem poczułam sie wtedy jakby nie doceniał tego że razem śpimy.

Nie rozumiem Twojego myślenia przyczynowo-skutkowego. Nie chciał spełnić Twojego żądania, stąd wywnioskowałaś, że nie docenia? On jest jakimś Twoim niewolnikiem, że tak nieśmiało spytam? Czy on też ma do Ciebie jakieś dziwne 'prośby' abyś zakładała koszulkę gdy mu się tak podoba, itd.?
 

58 minut temu, KasiaAlmirall26 napisał:

Przeszkadza mi też, że wcześniej zapraszał mnie w różne fajne miejsca na mieście, a teraz spędzamy czas tylko u niego. On czuje, że już zasłużył na seks

Opadła mi szczęka. Traktujesz faceta jak kogoś kto ma Cię zabawiać i zasłużyć na seks z Tobą? 

Kobito, bardziej butnej dziewczyny od Ciebie to tutaj jeszcze nie widziałem. 

 

To już Twoja druga relacja i kolejne kłopoty - najpierw poprzednia zakończyła się konfliktem i agresją, teraz znów Twoja kolejna relacja przechodzi w konflikt i problemy. Strasznie konfliktowa z Ciebie osoba, każda Twoja relacja z mężczyzną kończy się tym, że ten mężczyzna Cię nie cierpi i nie chce znać. Jak myślisz, czy to z nimi jest coś nie tak, czy z Tobą?

 

Ten facet z którym się spotykasz nie jest jakimś Twoim służącym który ma zasłużyć na seks z Tobą. Tak samo jak nie jest Twoim służącym który ma Cię zapraszać w różne ciekawe miejsca. Kobieto, naucz się wzajemności i szacunku do mężczyzny, bo z takim podejściem to ja tu wieszczę przyszłą rozwódkę na mur beton.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, KasiaAlmirall26 napisał:

chuj mnie obchodzi twój problem, a jak poprosiłam żeby założył koszulkę jak razem spaliśmy to mówi: jak nie pasuje to pierwszy autobus jakos po 6. 

Niesamowite, że zastanawiasz się nad seksem po czymś takim.

Zamiast wyjść i wykasować podczas wychodzenia jego nr telefonu - Ty zastanawiasz się nad tym czy to już trzeba, czy nie trzeba.

 

Jesteś z patologicznego domu ? Czy masz 12 lat ?

 

Z drugiej jednak strony, skoro kładziesz się do łóżka z mężczyzną tzn.godzisz się na seks.

Jeśli tego nie wiesz tzn.żeś jest tępa i nic nie wiesz o mężczyznach i ich biologii.

Edytowane przez Pozytywniak
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksanti on jest normalny, ma 27 lat, szuka dziewczyny na stałe, twierdzi, że jakby chciał tylko seksu to by mnie nie zapraszał do restauracji i na koncert, wie, że ja w poprzedniej półrocznej relacji nie miałam seksu z chłopakiem, więc chyba ma świadomość, że na szybki seks nie ma co liczyć. Tylko odkąd u niego zostałam na noc (za pierwszym razem bo pracowałam blisko niego i zaproponował żebym się nie musiała rano zrywać, a za drugim bo robił imprezę, a do mnie nie ma nocnych autobusów) już nie organizuje tych fajnych wypadów tylko do siebie ciągle zaprasza. Mówicie czy on ma coś w zamian - ja ostatnio zaproponowałam spracer to weszliśmy do maka na lody, ale jakiś większych wypadów on ostatnio nie proponuje. Ja mam 26lat nie jestem dziewicą, ale seks jest dla mnie ważny i decyduje się na ten krok dopiero jak jesteśmy zakochani z facetem i pewni związku. 

 

Pozytywniak wiem właśnie powinnam powiedzieć: a mnie chuj obchodzą twoje problemy i wyjść. Wszyscy znajomi mówią, że padły wtedy słowa niedopuszczalne i powinnam dać sobie spokój. Ja pomyślałam, że może pozwoliłam sobie na to i spotkam się z nim jeszcze parę razy jeśli będzie taki chamski wyjdę i więcej się nie spotkam. Na spacerze też też powiedział  coś chamskiego: palił, więc się trochę odsunęłam, a on: jak coś to tam jest przystanek.

 

marian.x tak kłócimy się często, może to moja wina bo mam problem z wyrażaniem złości - jak on jest chamski to zamiast wyjść i albo za mną pobiegnie albo nie, siedziałam i to tolerowałam, a teraz przeżywam. Natomiast jest jeszcze jedna kwestia: zauważyłam, że on lubi rozdrapywać pewne rzeczy i szukać dziury w całym. Ciągle porównuje mnie do swojej byłej, miał wąty o 3 w nocy o seks, a ostatnio że nie wyczytałam między słowami w smsach że on jest w kiepskim nastroju. On potrafi potem męczyć temat z trzy doby. 

 

Zauważyłam, że nie poukładał sobie w głowie po rozstaniu z tamtą, mi ciągle mówi jaka mam być, więc mu powiedziałam, że dopóki nie upora się z przeszłością to ja poza przyjaźń nie chcę wychodzić. To teraz owszem pisze do mnie, ale nie proponuje spotkania :/

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, KasiaAlmirall26 napisał:

Ksanti on jest normalny, ma 27 lat, szuka dziewczyny na stałe, twierdzi, że jakby chciał tylko seksu to by mnie nie zapraszał do restauracji i na koncert

Wszystko sie zgadza. Gość chce nie tylko seksu. Inaczej: chce oprócz koncertów i restauracji także seksu.

 

10 minut temu, KasiaAlmirall26 napisał:

więc chyba ma świadomość, że na szybki seks nie ma co liczyć.

Chyba? Czy na pewno? Rozmawialiscie o tym, czy wystarczyło Wam jedynie stwierdzenie, że przecież nie tylko na seksie mu zależy?

 

10 minut temu, KasiaAlmirall26 napisał:

rozstaniu z tamtą, mi ciągle mówi jaka mam być, więc mu powiedziałam, że dopóki nie upora się z przeszłością to ja poza przyjaźń nie chcę wychodzić. 

W ch... wygodne podejście. W ten sposób do końca życia tak można zwodzić i ściemniać. 

 

Śmierdzi mi w ogóle ten wątek. Jakby związek panny, która lubi friendzonować i nic jej więcej nie trzeba ze stulejarzem, który boi się pokazać że chce zaruchać.

 

I ten poziom komunikacji - facet się tłumaczy, że nie tylko na seksie mu zależy bo przecież zaprasza do restauracji. Wszystko w taki czarno-biały sposób pojmujecie w Waszym ekhem związku?

 

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaahh kolejny przykład jak kobiety nie potrafią się oprzeć dmuchanym alfom. 

 

@KasiaAlmirall26 Chcesz chama do poziomu ustawić? Powinnaś po tekście "nie pasuje - tam jest przystanek" poaiedzieć "a wiesz co? Wypierdalaj buraku" i iść na ten przystanek. Jedzenie z ręki za 3, 2, 1... Tylko po co? Nie wiem. Ale emocje są, nie? ;)

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, KasiaAlmirall26 said:

a mnie chuj obchodzą twoje problemy i wyjść. Wszyscy znajomi mówią, że padły wtedy słowa niedopuszczalne i powinnam dać sobie spokój. Ja pomyślałam, że może pozwoliłam sobie na to i spotkam się z nim jeszcze parę razy jeśli będzie taki chamski wyjdę i więcej się nie spotkam. Na spacerze też też powiedział  coś chamskiego: palił, więc się trochę odsunęłam, a on: jak coś to tam jest przystanek.

 

Facet odzywa się do Ciebie w ten sposób po 1,5 miesiąca. Zamiast go olać, ty myslisz czy mu dać czy czekać. Masarka. Nie jestem zaskoczony, wiem jak to działa. Facet dostarcza ci emocji, stał się obojętny, nawet wulgarny i niemiły. Więc Cię ciągnie do niego, zwrócił twoją uwagę. Twój głupi babski gadzi umysł już zdobył nad toba przewagę. Niby wiem to a nadziwić sie nie moge. 

Edytowane przez RealLife
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najdłużej to pół roku u mnie, ale rzadko się spotykaliśmy, długo nie było okazji. Dobrze się bawiłem z dziewczyną i jakoś to wyszło naturalnie. Pogadaliśmy i zrobiliśmy sobie wyjazd do klimatycznego miejsca na nasz pierwszy raz i od tamtego czasu już się non stop kotłowaliśmy. Bardzo mi się spodobało to, że chciała się trochę wykazać, jakoś nietypowo podejść do tematu, żebyśmy siebie zapamiętali na długo. No, ale to trzeba kogoś mocno lubić, pragnąć i wiązać jakieś plany, mieć nić porozumienia. A u ciebie to widzę, że ty niby ta dobra, a on taki zły. Jak zwykle.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KasiaAlmirall26 sądzę, że kiedy mu "dasz", on chwilę z tego pokorzysta a później pójdzie dalej, niekoniecznie się żegnając.

Ja wycofałabym się z tej relacji.
Te wszystkie teksty typu "autobus masz o szóstej rano"... wierz mi, szkoda na to czasu.

 

 

Natomiast pytanie tytułowe:

Cytat

Ile facet wytrzyma bez seksu jeśli mu zależy?

...brzmi słabo. Widzę tam zamiar przetrzymania pana, pachnący shit testem ("ile wytrzyma").

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już dawno bym ciebie kopną w dupę. Nie za sam seks, a za twoje perfidne zachowanie.

1 godzinę temu, KasiaAlmirall26 napisał:

Wszyscy znajomi mówią, że padły wtedy słowa niedopuszczalne i powinnam

Czyli łazisz po ludziach i doprawiasz mu rogi? Po co rozpowiadasz swoje prywatne sprawy? Typowe damskie podejście.

 

Po twoim stylu pisania i ogólnego wrażenia po twoich wypowiedziach, jesteś dziewczyną, którą trzeba omijać szerokim łukiem,

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KasiaAlmirall26 pożądania się nie negocjuje. Znacie się dobrych parę lat. Podoba ci się on czy nie? Bo to trochę dziwne grzebać w przeszłości i wyciągać, z niej kolegę. 

Facet wychodził z inicjatywą i organizował spotkania byś się czuła przy nim dobrze i komfortowo. Przestał je organizować i ściąga cię tam gdzie jest logistyka czyli na chatę. 

32 minuty temu, KasiaAlmirall26 napisał:

seks jest dla mnie ważny i decyduje się na ten krok dopiero jak jesteśmy zakochani z facetem i pewni związku. 

Rozumiem to. Jednak weekend pełen seksu bardziej przywiązuje niż kilka miesięcy "wspólnych wyjść". Czemu ma on wytrzymywać i w jakim celu? Działając w ten sposób sama sobie odbierasz radość. Co zyskasz i na jakim polu poprawi się to waszą relację?

32 minuty temu, KasiaAlmirall26 napisał:

też też powiedział  coś chamskiego: palił, więc się trochę odsunęłam, a on: jak coś to tam jest przystanek.

Wprowadził ten precedens do waszej relacji. I będzie z niego korzystał do końca jej trwania. W trakcie relacji wybierasz nawyki na podstawie,których działacie. 

32 minuty temu, KasiaAlmirall26 napisał:

tak kłócimy się często, może to moja wina bo mam problem z wyrażaniem złości - jak on jest chamski to zamiast wyjść i albo za mną pobiegnie albo nie, siedziałam i to tolerowałam, a teraz przeżywam.

Na takim poziomie się komunikujecie. Czemu nie powiesz ,że to ci się nie podoba? Po co od razu uciekać? Facet się frustruje i nie potrafi się wyrazić.

 

Nie bronie faceta. Ale zastanów się. Jak widzisz waszą relację? Jak ma wyglądać to wasze spotykanie się? Dlaczego chcesz z nim być? 

 

Co do obgadywania i zbierania opinii od znajomych. Wasze brudy pierzecie razem.

Wychodzisz na zewnątrz -> obrabiasz 4 litery-> schodzi z ciebie ciśnienie -> on kontynuuje zachowanie ->ty wychodzisz na zewnątrz i powtarzasz cykl. 

Edytowane przez Ramzes
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziłem dawno temu z Panną która nie chciała dawać, szczyt jej możliwości to robienie mi loda. Panna około osiemnastki. Tłumaczyła się że boi się bardzo ciąży, że już za nie długo załatwi sobie tabsy i będzie wszystko ok. Nie uwierzyłem jej bo domyślałem się że to kłoda i zostawiłem po dwóch miesiącach spotykania się. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście odnoszę wrażenie, że koleś naczytał się PUA poradników i zgrywa teraz "alfę", rzecz w tym, że zrobił tylko z siebie chama, jak go słusznie określił @Tomko.  Dziwię się, że chcesz z nim kontynuować jakąkolwiek znajomość. Z drugiej strony facet zaprasza Cię do restauracji, kina, koncert, kwiatki itd., a w zamian co dostaje? Spacer z wyjściem do Macdonalda, na lody za które pewnie on zapłacił. I teraz żal, że nigdzie nie zaprasza... Już nie mówię, żebyś w zamian nadstawiała mu zaraz za to tyłka, a zrewanżowała się w podobny sposób. 

 

Na kilometr śmierdzi, że gość chce "wkupić" się w Twoje łaski (czyt. krocze), a gówno z tego ma. Sam tak raz próbowałem jako niedoświadczony podrostek (kwiatki, prezenciki, darmowa pomoc w nauce) - efekt taki sam. Na moje szczęście (tzn. portfel) panna szybko ustawiła mnie do pionu, mówiąc wprost co o tym myśli. Więcej takich pomysłów nie miałem, aż mi się głupio zrobiło, gdy uświadomiłem sobie co wyprawiam.

 

1 godzinę temu, KasiaAlmirall26 napisał:

Tylko odkąd u niego zostałam na noc (za pierwszym razem bo pracowałam blisko niego i zaproponował żebym się nie musiała rano zrywać, a za drugim bo robił imprezę, a do mnie nie ma nocnych autobusów) już nie organizuje tych fajnych wypadów tylko do siebie ciągle zaprasza.

I myślisz, że on tak Ci to proponował z dobroci serca? Myśl kobieto... 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak łapek.

 

 

@KasiaAlmirall26, @Tomko ma rację, powinnaś wyjść. 

 

Wiem, nie takie proste, bo zonk, o co kaman.

 

Od siebie: napisałabym - koniec i z automatu blokada i wykasowanie wszystkiego. 

Wiem nie łatwe, palą się styki, ale nie powinno się przystawać na coś co kłócić się z samy sobą.

(odrzuć presję otoczenia - Ty jesteś najważniejsza), (jeśli zagłuszysz, to i tak czas cię dopadnie)

 

Uważam, że nie warto, bo za rogiem czeka coś o wiele wspanialszego. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, KasiaAlmirall26 napisał:

jak poprosiłam żeby założył koszulkę jak razem spaliśmy to mówi: jak nie pasuje to pierwszy autobus jakos po 6. Nie wiem poczułam sie wtedy jakby nie doceniał tego że razem śpimy.

Jprdl @KasiaAlmirall26 nie, to, że razem śpicie (bez żadnych pieszczot, przytulanek i seksu) TO NIE JEST FAKT GODNY DOCENIENIA. Ok? On nie ma czego doceniać.

 

To mniej więcej tak, jakby powiedzieć "stałam rano obok niego, powinien to docenić". Albo "jak robił sobie jajecznicę, siedziałam obok niego w kuchni".

 

Dorośnij, proszę. A na razie, nie wchodź z facetem do łóżka, bo z tego co napisałaś, wynika, że nie wiesz do czego ono służy.

 

Natomiast nie zmienia to postaci rzeczy, że Twój facet nie powinien się tak do Ciebie odzywać. Rozumiem, że poczuł się podpuszczany tym spaniem, jednak nie uzasadnia to chamskiego odzywania się. Myślę, że nic cennego nie stracisz, jeśli mu to powiesz.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.