Skocz do zawartości

Ile ona może wytrzymać bez seksu?


Kaśka.

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Nie jestem pewna, czy wybrałam odpowiedni dział, w razie czego niech ktoś mnie poprawi.

 

Mam zagwostkę ze "swoim" mężczyzną. Niedługo minie rok odkąd się poznaliśmy, ale był to bardzo nietypowy rok, gdyż większość czasu spędziliśmy w dwóch różnych krajach. Oczywiście, odwiedzamy się wzajemnie. I gdy już się widzimy jest naprawdę cudownie. On dba o moje samopoczucie, ja o jego, jemy razem, gramy razem, śpimy razem... No właśnie... tylko śpimy...

 

Nie wiem już, co mam myśleć o jego podejściu do seksu. Oto, co od niego usłyszałam odnośnie tego tematu:

- ma niskie libido,

- jego eks dwukrotnie zaszła w ciążę w którą zajść nie powinna,

- skończyło się dwukrotnym poronieniem,

- seks kojarzy mu się z tą traumą.

 

Ale:

- twierdzi, że go podniecam, tyle, że kręcą go kobiety w typie lalek barbie,

- dwukrotnie usłyszałam, że pozwoli mi zrobić sobie loda, dopiero gdy będę miała wielkie usta,

- sam się masturbuje (co prawda rzadko bo mniej więcej raz na dwa tygodnie, ale to robi).

 

Może tutejsi panowi podpowiedzą mi, jak funkcjonować z takim mężczyzną. Ja już odłożyłam pieniądze na powiększenie ust, ale cholernie przeszkadza mi fakt, że TYLKO wtedy będę miała do niego dostęp. Chciałabym, żeby zaczął coś robić w kierunku wyleczenie tej traumy... są przecież seksuolodzy, ale nie chcę na niego naciskać i ze swojej strony pokazywać, że zależy mi tylko na seksie. 

 

Co robić?

  • Zdziwiony 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kaśka. https://braciasamcy.pl/index.php?/announcement/16-zapoznaj-się-ułatwisz-życie-sobie-i-moderacji/

 

Dostosuj się do regulaminu na początek.

 

Odnośnie twojego problemu podaj więcej szczegółów, ile macie lat, jak wygląda ten związek na odległość, czy któreś z was ma dzieci itp.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu się dzisiaj dzieje? 

Obok inny temat: Ile facet wytrzyma bez seksu jeśli mu zależy?

To normalnie wygląda jak jakiś fake topic :D 

13 minut temu, Kaśka. napisał:

- twierdzi, że go podniecam, tyle, że kręcą go kobiety w typie lalek barbie,

- dwukrotnie usłyszałam, że pozwoli mi zrobić sobie loda, dopiero gdy będę miała wielkie usta,

- sam się masturbuje (co prawda rzadko bo mniej więcej raz na dwa tygodnie, ale to robi).

Uciekaj! To jakis porno addicted dewiant. Nie rób sobie żadnych ust bo będziesz wyglądać jak glonojad. 

Edytowane przez Rey
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio, rok bez niczego?

 

On wcześniej sobie ruchał a Ciebie nie chce tknąć?

 

Masz se usta zrobić aby móc obciągnąć?

 

 

Trochę jak troling to wszystko brzmi.

 

@Kaśka. , Ty weź się ogarnij kobito, niech koleś se lalkę barbi ogarnie i ją posuwa, a Ty se idź chłopa znajdź!

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba się kolego zapomniałeś i napisałeś, tytuł:   Ile ona może wytrzymać bez seksu?

 

I drugi taki wątek: https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/18212-ile-facet-wytrzyma-bez-seksu-jeśli-mu-zależy/

Dziwnie to wygląda.

2 Kasie w 2 takich samych wątkach?

 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Mosze Red said:

Wybacz, na forach przebywam od zawsze i z takim przymusem przywitania się jeszcze nigdy nie spotkałam. Już się poprawiłam. : )

 

7 hours ago, Mosze Red said:

@Kaśka.

 

Odnośnie twojego problemu podaj więcej szczegółów, ile macie lat, jak wygląda ten związek na odległość, czy któreś z was ma dzieci itp.

 

 

Nie uważam, żeby takie szczegóły miały tu znaczenie, ale okej...

 

Ja mam 25 lat, on 30. Nie mamy dzieci, ani żadnych rozwodów za sobą. 

 

Kontakt utrzymujemy głównie przez Internet. Codziennie ze sobą piszemy, czasem porozmawiamy, często wspólnie gramy. Gdy mamy okazję, jakiś dłuższy weekend, to się widujemy.

 

Nigdy nie ustalaliśmy co jest między nami, więc tak naprawdę żyjemy w otwartej znajomości, ale dość jasno daliśmy sobie do zrozumienia, że nie mamy ochoty się bawić z innymi. Ani jedna, ani druga strona.

 

7 hours ago, Rey said:

Co tu się dzisiaj dzieje? 

Obok inny temat: Ile facet wytrzyma bez seksu jeśli mu zależy? 

Tiaaa... Widziałam ten temat i nawiązałam do niego dla żartu... Problem ten sam tylko od drugiej strony.

7 hours ago, Rey said:

Nie rób sobie żadnych ust bo będziesz wyglądać jak glonojad. 

Nie muszę mieć ust jak glonojad. Można mieć duże i ładne usta. Wystarczy nie iść na zabieg do koleżanki, która robi za pół darmo albo dopiero się uczy.

 

7 hours ago, Perun said:

Dwie Kasie i dwa podobne tematy( ciekawe)

Teraz się będę musiała tłumaczyć z podobnego tematu... To taki żart sytuacyjny...

 

7 hours ago, Perun said:

jestem prawie pewien z diagnozą Twój luby jest uzależniony od pani Rączkowskiej

 

Tylko na podstawie czego tak twierdzisz? Nie miałby powodu zatajać tego przede mną bo on dobrze wie, że ja się masturbuję.

 

7 hours ago, Taboo said:

Serio, rok bez niczego?

 

On wcześniej sobie ruchał a Ciebie nie chce tknąć?

 

Masz se usta zrobić aby móc obciągnąć?

 

 

Trochę jak troling to wszystko brzmi.

 

@Kaśka. , Ty weź się ogarnij kobito, niech koleś se lalkę barbi ogarnie i ją posuwa, a Ty se idź chłopa znajdź!

 

Serio. Rok bez niczego.

 

Nie wiem jak było wcześniej z tym ruchaniem. Wiem, że zaliczył wpadki, które się źle skończyły. Tyle. 

 

No tak do mnie powiedział, jako motywację do zrobienia sobie tych ust. W sensie, że pomimo jego niskiego libido i traumy to będzie tak napalony, że pozwoli mi się do siebie dobrać.

 

Dla Ciebie to trolling, a dla mnie to pieprzona drwina losu. 

 

Sądzisz, że to jedyne wyjście? Zostawić faceta, który jest naprawdę dobrym mężczyzną, tyle, że ma problemu z libido?

 

7 hours ago, Morfeusz said:

Chyba się kolego zapomniałeś i napisałeś, tytuł:   Ile ona może wytrzymać bez seksu?

 

I drugi taki wątek: https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/18212-ile-facet-wytrzyma-bez-seksu-jeśli-mu-zależy/

Dziwnie to wygląda.

2 Kasie w 2 takich samych wątkach?

 

 

Koleżanko, jeśli już. I chodzi o mnie. "Ona", w sensie kobieta, w sensie ja. Po jakim czasie powinnam powiedzieć "dość". Nawiązałam do tematu, który wskazałeś bo jest to całkiem podobny temat, tyle, że od drugiej strony. Nie wiedziałam jak ma na imię użytkownik, który poruszył ten temat.

 

 

 

Szczerze mówiąc to zachowujecie się jak baby, które zamiast podjąć temat to węszycie spiski. Ludzie mają dziwne upodobania. Istnieją mężczyźni, którzy przebierają się w sukienki, tacy, którzy lubią jak są traktowani jak psy, tacy, którzy wolą pieprzyć stopy, tacy, którzy wolą, gdy ktoś pieprzy ich kobiety za nich. Ja trafiłam na egzemplarz, który wcale nie chce pieprzyć. I pytam Was, mężczyzn, jak mam się względem takiego mężczyzny zachowywać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Kaśka. napisał:

I pytam Was, mężczyzn, jak mam się względem takiego mężczyzny zachowywać?

Nie jestem facetem, ale tu rozwiązanie aż razi po oczach, mianowicie WYSŁAĆ DO PSYCHOLOGA. Jeśli Ty chcesz sobie dla niego robić usta to chyba on może dla Ciebie, a w zasadzie dla siebie pójść do specjalisty, który pomoże mu poradzić sobie z traumą... 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kaśka. Podejmę temat ostrzegam będzie brutalnie.
 

9 godzin temu, Kaśka. napisał:

- jego eks dwukrotnie zaszła w ciążę w którą zajść nie powinna,

- skończyło się dwukrotnym poronieniem,

- seks kojarzy mu się z tą traumą.

Istnieje 1% szansy że to prawda. W takim wypadku powininen udać się do specjalisty i postarać się to przepracować.

9 godzin temu, Kaśka. napisał:

- ma niskie libido,

Jeśeli tak jest to powinien udać się do lekarza bo niskie libido może wskazywać na wiele groźnych chorób. Jeśli nie dba o siebie to może to byc powód. 

To co ci powiedział to może byc prawda ja jednak uważam co innego. Mam wrażenie że ktoś w tym układzie jednak ten seks uprawia (wskazówka: nie jesteś to ty). Powodem może być to że mu się zwyczajnie nie podobasz. A teraz dowody.

9 godzin temu, Kaśka. napisał:

- twierdzi, że go podniecam, tyle, że kręcą go kobiety w typie lalek barbie,

Hmm to go podniecasz czy nie?

9 godzin temu, Kaśka. napisał:

- dwukrotnie usłyszałam, że pozwoli mi zrobić sobie loda, dopiero gdy będę miała wielkie usta,

Hmm chyba raczej nie.

56 minut temu, Kaśka. napisał:

Nie wiem jak było wcześniej z tym ruchaniem. Wiem, że zaliczył wpadki, które się źle skończyły. Tyle. 

 

No tak do mnie powiedział, jako motywację do zrobienia sobie tych ust. W sensie, że pomimo jego niskiego libido i traumy to będzie tak napalony, że pozwoli mi się do siebie dobrać.

Przeczytaj uważnie jeszcze raz to co napisałaś. I zastanów się co jest nie tak w tej wypowiedzi.

Dobrze a teraz wykładam kawę na ławę. Mam wrażenie że zwyczajnie nie podobasz się swojemu lubemu i trzyma cię jako wygodną kumpelę od grania i spędzania czasu.

Nawet jeżeli jego zachowanie wynika z traumy to obawiam się że ty tu nie wiele zdziałasz jeżeli z jego strony nie będzie woli przepracowania traumy.

Na twoim miejscu dobrze bym się zastanowił czy warto kontynuować taki dość jednostronny układ. Czy warto robić sobie kretyńskie operacje plastyczne bo może mu się spodobam?
A co jeżeli mu się nie spodobasz nawet po tym wszystkim?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kaśka. napisał:

Szczerze mówiąc to zachowujecie się jak baby, które zamiast podjąć temat to węszycie spiski.

A Ty zachowujesz się jak idiotka, bo zastanawiasz się nad powiększeniem ust aby móc obciągnąć kolesiowi.

 

Tak jak @Reflux pisał, wyślij kolesia do lekarza, bo coś jest z nim nie halo, to nie jest normalne.

 

Chcesz porady, to wg mnie ta znajomość jest bez sensu, bo liczysz aby spełniała ona rolę którą nie spełnia i spełniać nie będzie. Rozumiem tak pobujać się miesiąc, ale rok?

 

Też czuję że dużo tutaj jeszcze nie wiemy i wiele detali jest pominięte. 

 

Nie próbujesz go kusić? Nie inicjujesz nic? Sama jeździsz palcami to ciężko poprosić by on pojeździł? Może on po prostu woli mężczyzn a Ty jesteś przykrywką?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to jest jasne jak słońce ze to homoseksualista, który potrzebuje laski z rożnych powodow.

Albo zeby przed otoczeniem uchodzic za normalnego.

Albo zeby " walczyc" ze swoją dewiacją.

Albo jak to pedzie, a znam takie przypadki, ze lubili się przytulać do przyjaciołek, czy nawet spac z nimi oczywiscie bez sexu.

 

Albo mix powodow wyzej.

 

Albo...autor (ka) wymylił (a ) bajkę zeby skupic uwagę na sobie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem ale ten temat śmierdzi mi trollingiem na kilometr... Powiekszac sobie usta dla faceta zeby mu robić loda, bo inaczej nie pozwoli? 

Wtf? Dla mnie to jakaś abstrakcja kompletnie i na pierwszy rzut brzmi jak historyjka wyssana z palca. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kaśka. napisał:

No tak do mnie powiedział, jako motywację do zrobienia sobie tych ust. W sensie, że pomimo jego niskiego libido i traumy to będzie tak napalony, że pozwoli mi się do siebie dobrać.

Znalazłem zdjęcie twojego faceta w sieci:
1-10.jpg


Serio ty widzisz co ty w ogóle wypisujesz? Usta se zrobisz to będzie tak napalony, że pozwoli ci pociągnąć? No mechanizm jest banalny - odmawia ci, więc cię to jeszcze bardziej kręci. Ale wymagania takie? Hehehhee

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, Masza said:

Nie jestem facetem, ale tu rozwiązanie aż razi po oczach, mianowicie WYSŁAĆ DO PSYCHOLOGA. Jeśli Ty chcesz sobie dla niego robić usta to chyba on może dla Ciebie, a w zasadzie dla siebie pójść do specjalisty, który pomoże mu poradzić sobie z traumą... 

Mówił, że chciałby dla mnie wyleczyć się z tej traumy, ale jakoś mu się nie spieszy do tego... Wiem, że potrzebna tu jest pomoc specjalisty, ale nie jestem na takim stanowisku, żeby go do tego zmusić. Mój problem polega na tym, że nie wiem jak go traktować skoro tak zwleka z tym leczeniem, a jednocześnie wiem, że mu na mnie zależy, jak na osobie z którą się czuje pewne porozumienie, dobrze się czuje i miło się spędza czas, etc. 

 

13 hours ago, Reflux said:

@Kaśka. Podejmę temat ostrzegam będzie brutalnie.
 

Istnieje 1% szansy że to prawda. W takim wypadku powininen udać się do specjalisty i postarać się to przepracować.

Jeśeli tak jest to powinien udać się do lekarza bo niskie libido może wskazywać na wiele groźnych chorób. Jeśli nie dba o siebie to może to byc powód. 

To co ci powiedział to może byc prawda ja jednak uważam co innego. Mam wrażenie że ktoś w tym układzie jednak ten seks uprawia (wskazówka: nie jesteś to ty). Powodem może być to że mu się zwyczajnie nie podobasz. A teraz dowody.

Hmm to go podniecasz czy nie?

Hmm chyba raczej nie.

Przeczytaj uważnie jeszcze raz to co napisałaś. I zastanów się co jest nie tak w tej wypowiedzi.

Dobrze a teraz wykładam kawę na ławę. Mam wrażenie że zwyczajnie nie podobasz się swojemu lubemu i trzyma cię jako wygodną kumpelę od grania i spędzania czasu.

Nawet jeżeli jego zachowanie wynika z traumy to obawiam się że ty tu nie wiele zdziałasz jeżeli z jego strony nie będzie woli przepracowania traumy.

Na twoim miejscu dobrze bym się zastanowił czy warto kontynuować taki dość jednostronny układ. Czy warto robić sobie kretyńskie operacje plastyczne bo może mu się spodobam?
A co jeżeli mu się nie spodobasz nawet po tym wszystkim?

 

Wiesz, nie boję się brutalnych wypowiedzi bo ja już sama uwzględniałam zdecydowaną większość scenariuszy. Ten gość od początku robi mi niezły mindfuck. 

 

Dziękuję Ci za zwrócenie uwagi na te wszystkie aspekty. Uwierz mi, te wszystkie myśli siedzą w mojej głowie. Ale teraz... uwzględniając wszystkie te możliwości, czyli: ma traumę, niskie libido i mu się nie podobam, nadal jest między nami przyjaźń. Mam olać rok znajomości? Robi mi burdel w głowie, ale dużo więcej razy miał na mnie pozytywny wpływ. Moje pytanie, tak naprawdę, opierało się na tym, że nie wiem, jak powinnam podchodzić do tej znajomości. Lubię tego człowieka, wiem, że on mnie też. Zależy mi na nim. Ale przy jego zachowaniu, powinnam się zdystansować do niego? A może zacząć więcej wymagać? Postawić ultimatum? Wiem, że sytuacja jest niesamowicie dziwna z perspektywy osoby trzeciej, ale dla mnie jest prawdziwa. Miałam nadzieję na małą podpowiedź od męskiej społeczności... A na razie, z tego co widzę, większość ma tylko ubaw. Jakby cała reszta była taka nieskazitelna...

 

A tych ust też nie traktuję jak nie wiadomo czego... Każdy mężczyzna zwraca na coś szczególnie uwagę. Jeden na długie blond włosy, drugi na wielkie cycki, trzeci na obcisłe sukienki, itd. Dostałam jasny komunikat, że jedno moje kategoryczne "nie" i temat ust zniknie z naszych rozmów, tyle, że ja nie jestem z tych kobiet, które uważają, że powinien mnie wziąć taką, jaką jestem albo wcale. A jeśli jemu się nie spodobam to spodobam się komuś innemu. Pełne i soczyste usta to raczej plus, a nie minus. Pytanie, czy powinnam to robić by go zachęcić do leczenia traumy, czy najpierw "wymagać" seksu, jako dowód, że mu się podobam taka, jaka jestem i że mu na mnie zależy? Według mnie, obydwie wersje brzmią słabo, dlatego myślałam, że ktoś z Was podsunie mi inne możliwości...

 

 

 

Odpowiadanie na resztę postów sobie daruję bo szkoda mi czasu, ale dzięki Wam za uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Reflux said:

Proponuje ci najpierw zastanowić się czego ty właściwie chcesz od tej relacji.
A dopiero potem zadać pytanie co z tym zrobić.
 

Chciałabym z nim żyć długo i szczęśliwie. Jest jedynym człowiekiem przy którym czuję spokój (gdy przy mnie jest) i pewność tej relacji, nawet bez deklaracji. To dla mnie bardzo dużo znaczy.

Ale jak zauważyłeś, nie wiem, co się dzieje po drugiej stronie... Jak mam się tego dowiedzieć? Jakie zadać pytania, żeby się nie poczuł przyciśnięty do muru? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kaśka. napisał:

Jak mam się tego dowiedzieć? Jakie zadać pytania, żeby się nie poczuł przyciśnięty do muru? 

Obawiam się że, jakich pytań byś nie zadała i tak się tak poczuje.
Ale osobiście polecam nie wygodne pytania. Zwyczajnie powiedz mu co cię boli i czego oczekujesz.

8 minut temu, Kaśka. napisał:

Jest jedynym człowiekiem przy którym czuję spokój (gdy przy mnie jest) i pewność tej relacji, nawet bez deklaracji.

Z tą pewnością to bym uważał bo możesz się grubo przeliczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.