Skocz do zawartości

Czy 176 cm wzrostu u faceta to mało?


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Daenerys napisał:

To nie jest przewrażliwienie ale empatia

Napisałam wcześniej że ja empatii do obcych raczej mam mało. Czuję ją tylko do bliskich mi osób. 

Pozwól mi być taką jaka jestem. Reagujesz emocjonalnie na moje posty a nie możesz ich po prostu nie czytac? Czemu muszę być empatyczna skoro ty jestes? Nie mogę być soba? 

9 godzin temu, Daenerys napisał:

które pomogłyby Tobie w samorozwoju

Mój samorozwój jest w bardzo dobrej kondycji nic wiecej mu nie potrzeba :). Mam przyjaciół, rodzinę, związek, dobrą prace. To że na forum nie podobają się komuś moje szczere wypowiedzi to nie samorozwój :)

5 godzin temu, Rnext napisał:

Dlatego o wiele ciekawsze byłoby opisanie przez nią relacji z ojcem i matką z dzieciństwa, domu i środowiska z którego pochodzi, szkoły.

Co dokładnie chciałbyś wiedziec? Niezły offtop znowu robicie 

4 godziny temu, Azizi napisał:

Tak jak Twoi koledzy, którzy mają po 186 cm (i gdzie to podkreślasz, jakby to była miara "fajnych kolegów", która podbija Twoje ego) wyglądali by jak sieroty przy facetach 200 cm

Dokładnie 

4 godziny temu, _oliv2407 napisał:

Z resztą miałabyś cywilną odwagę powiedzieć koleżance która jest z chłopakiem 160-170, że wygląda jak sierota przy wyższych facetach? Jeśli miałabyś to jest to obrażanie

Tyle że to jest forum wiec można wyrażać szczere opinie. Gdyby to był chłopak mojej koleżanki to po co miałabym tak mówic? Wkońcu byłby dla mnie ważną osoba bo znajomym z którym mamjakas relacje a nie tylko internetową. 

3 godziny temu, Obliteraror napisał:

Nie, nie chodzi o uśmiech stale przyklejony do gęby, ale pewien poziom, który warto mieć w budowaniu jakichkolwiek relacji międzyludzkich.

Tylko że musisz odróżnić budowanie relacji na forum od tego w realnym świecie. Przecież tu wyrażając opinie robie to bo nie znam was. Nie zależy mi na zdaniu czy opinii kogoś z internetu. Na opinii realnego człowieka jeśli jest w moim otoczeniu już tak. Jednak nie boję sie w grupie powiedziec że np nie lubię niskich mężczyzn nawet jeśli mieliby sie obrazic. 

@Ancalagon No i nie mów że przy nich Ronaldo nie wygląda jak sierota. Z tym że tak wysokich mężczyzn jest mało natomiast takich powyzej 180 cm całkiem sporo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Nie zależy mi na zdaniu czy opinii kogoś z internetu

Pewnie dlatego non stop się tłumaczysz. 

Czegokolwiek byś nie napisała, prawda wychodzi między Twoimi literkami.

Poza tym, albo się ma empatię albo nie. Bez względu na adresata. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ewelina napisał:

no ten środkowy zdecydowanie najprzystojniejszy

Nie lubisz wąchatych? :D

16 godzin temu, Androgeniczna napisał:

Co dokładnie chciałbyś wiedziec?

Wolę uniknąć pytań naprowadzających, jak powiesz od siebie, to jednocześnie wskazujesz to, co jest najistotniejsze dla Ciebie. Chociaż Twoja próba ograniczenia ekspresji tylko do odpowiedzi na pytania też jest znacząca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Androgeniczna napisał:

Pozwól mi być taką jaka jestem. [...]Czemu muszę być empatyczna skoro ty jestes? Nie mogę być soba? 

@Rnext prosiłeś o opis stosunków rodzinnych Androgenicznej, to masz. Po prostu kliniczny obraz bezsilnego dziecka w złości przeciwko nadmiarowej, surowej matce. Teraz rozumiem skąd te rygorystyczne, zerojedynkowe poglądy. Łatwiej się w ten sposób od rodzica i jego krytyki odciąć. W sumie to zacząłem lasce współczuć.

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.09.2019 o 08:05, czerwony napisał:

Trochę Wam samiczkom współczuję, szczyt atrakcyjności macie kiedy w głowie pusto - 18 lat

Ja im bardziej współczuję tego, że one tak szybko tracą urodę i możliwość płodności.
Współczuję też tego, że w późniejszych latach są pomijane przez mężczyzn, bądź są targetem na sex bez zobowiązań.
No bo mężczyzna wysokiej klasy(a takiego one chcą) będzie szukać jak najlepszej opcji dla siebie.
A starsza kobieta po 30-stce jeszcze broń Boże z bąbelkami, no to niee... no gdziee....

Szczyt się zaczyna od 18, a kończy jakoś przy 25, potem zaczyna leciutko idąc w dół.
Przy odpowiedniej diecie, siłce ten spadek nawet nie będzie widoczny.
Dopiero po 30-stce jest widoczny pomału spadek, a po 35+ już szczególnie.
Po 40-stce właściwie nie ma o czym rozmawiać.

A 50? Ludzie z czym do ludzi!

Pani 25 lat a nawet niżej wcale nie ma tak pusto w głowie, a i też zauważyłem, że nawet takie głupie 18-stki są bardziej ogarnięte od 18-letnich chłopców.
To naturalne, że one szybciej dojrzewają, bo to jest już czas na dzieci.
Moja sąsiadka urodziła w wieku 19-lat i właściwie nigdy nie uważałem jej za tępą dzidę.
Zawsze była mniej lub bardziej ogarnięta.

Poza tym one w gruncie rzeczy zawsze są dużymi dziećmi, nawet w wieku 40 lat.
Wystarczy popatrzeć jak się zachowują nasze matki w pewnych sytuacjach - istna groteska!
Więc lepiej mieć młodą, którą się wychowa i postawi do pionu.
Niż brać używaną, zniszczoną i zgorzkniałą 40-chę upartą jak osioł.

Pozdrawiam.
Podobają mi się twoje wpisy ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

A starsza kobieta po 30-stce 

Aż się oplułam ze śmiechu ?... a nie wróć, to ze starości się ślinię ?

 

32 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

Niż brać używaną, zniszczoną i zgorzkniałą 40-chę upartą jak osioł.

Oj Ragnar, Ragnar jak ja Ciebie lubię ?

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Yolo napisał:

Poza tym, albo się ma empatię albo nie. Bez względu na adresata. 

Przecież napisałam że nie mam raczej empatii. 

 

14 godzin temu, Yolo napisał:

Pewnie dlatego non stop się tłumaczysz. 

Wiem, chyba muszę zaczać olewać to i nie komentowac jeśli ktoś mi coś zarzuca  bo szkoda czasu i tylko robi sie off top niepotrzebny. 

1 godzinę temu, Taboo napisał:

nie zwróciła na niego uwagi nawet

Nie zwróciłabym bo on ogolnie mi sie nie podoba. Nie lubię sylwetki piłkarza. Lubię bardziej umięsnionych mężczyzn, nieco grubszych a nie tylko same mięsnie i skóra a ogolnie chuda sylwetka. Dużo bardziej podobaja mi sie ciała bokserów jeśli juz mówimy o sportowcach.

Godzinę temu, Rnext napisał:

Wolę uniknąć pytań naprowadzających, jak powiesz od siebie, to jednocześnie wskazujesz to, co jest najistotniejsze dla Ciebie. Chociaż Twoja próba ograniczenia ekspresji tylko do odpowiedzi na pytania też jest znacząca. 

Lubię po prostu konkrety. Relacje z rodzicami mam dobrą. Z mama dużo większą niż z ojcem mimo że mnie wychowywal i był zawsze. W czasach szkoły miałam wielu przyjaciół tak jak teraz. Z dużą częścią przyjaźnimy sie do teraz. Jesli coś jeszcze chcesz wiedziec to zapytaj konkretnie.

Godzinę temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Po prostu kliniczny obraz bezsilnego dziecka w złości przeciwko nadmiarowej, surowej matce

Matki nie mialam rygorystycznej. Liczylam sie z jej zdaniem jak byłam mała. Teraz sama podejmuje decyzje bo jej rady raczej wychodza mi na zle :). Nigdy nie była surowa. Ojciec też nie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Androgeniczna napisał:

Jesli coś jeszcze chcesz wiedziec to zapytaj konkretnie.

90-60-90? ;)

19 minut temu, Daenerys napisał:
51 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Niż brać używaną, zniszczoną i zgorzkniałą 40-chę upartą jak osioł.

 Oj Ragnar, Ragnar jak ja Ciebie lubię ?

Danka, emerytura Cię czeka ;) I wymiana oplutego nagminnie monitora :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

Szczyt się zaczyna od 18, a kończy jakoś przy 25, potem zaczyna leciutko idąc w dół.
Przy odpowiedniej diecie, siłce ten spadek nawet nie będzie widoczny.
Dopiero po 30-stce jest widoczny pomału spadek, a po 35+ już szczególnie.
Po 40-stce właściwie nie ma o czym rozmawiać.

A 50? Ludzie z czym do ludzi!

Czas się kłaść do grobu powoli ??

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

Szczyt się zaczyna od 18, a kończy jakoś przy 25, potem zaczyna leciutko idąc w dół.

Dużo zależy od genów. Ja np w wieku 18 lat nie byłam wyjątkowo ładna. Dużo wiecej zainteresowania miałam kiedy skonczyłam 25 a teraz jestem w szczycie bo czesto jestem zaczepiana na ulicy i ktos pyta o nr. Tyle że ja wyglądam na dużo mlodszą bo nawet teraz często pytaja mnie o dowód. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Napisałam wcześniej że ja empatii do obcych raczej mam mało. Czuję ją tylko do bliskich mi osób.

Dzięki Bogu, że są ludzie, których posiadają empatie w stosunku do osób, których nie znają. Inaczej nie miałaby prawa bytu pomoc charytatywna i humanitarna. Wiem, że teraz modna jest maksyma" trzeba mówić, co się myśli", bo jest kojarzona z odwagą i podkreśleniem własnej indywidualności.  Mądrzy ludzie wiedzą jednak, że czasem zamiast mówić wprost, co się myśli warto odwrócić kolejność i najpierw pomyśleć, co się mówi. Po to natura dała nam rozum, żebyśmy nie paplali wszystkiego, co nam ślina na język przyniesie, a i czasem dokonali wartościowej autorefleksji, coby zrewidować słuszność własnych poglądów.

Poza tym był taki ciekawy cytat w jednym artykule, który dobrze oddaje postać rzeczy. „Nigdy nie patrz na koniec swojego nosa, ten zawsze zobaczysz, dalej są ważniejsze rzeczy”.

 

Myślę, że nieco błędnie postrzegasz nature nieprzychylnych komentarzy, które pojawiły się po twoich postach w tym temacie. Nie chodzi w nich o to, że preferujesz wyższych mężczyzn, bo tak już nas natura stworzyła, że mamy różne preferencje względem partnerów/partnerek. Chodzi bardziej o sformułowanie " sierota", które kompletnie nie pasuje do kontekstu. Sierota kojarzy nam się z osobą nieporadną, zagubioną, nie potrafiącą zadbać o siebie. Ta charakterystyka nie ma nic wspólnego ze wzrostem, tylko z osobowością danego człowieka. Nieporadnym życiowo można być mając w metryce 1,60m wzrostu albo mając grubo ponad 2 metry. Im mniej lotny umysł, tym bardziej infantylne skojarzenia produkuje.

 

Mnie by to nie obraziło, gdybyś w towarzystwie powiedziała, że nie podobają ci się niżsi mężczyżni. Z prostego powodu- nie jesteś ostatnią kobietą na świecie, o którą biją się wszyscy samcy pozostali na tym padole łez.

Sam nie mam magicznego 1,80m wzrostu, a spotykałem się z pozytywną reakcją kobiet na mój wygląd. Co więcej, sam nie preferuje wyższych kobiet od siebie i nie wynika to z faktu, że przy nich czułbym się mniej męski, tylko po prostu podobają mi się niższe kobiety. Może nasze preferencje są wynikiem naszego dzieciństwa ? W moim gronie rodzinnym były kobiety niskiego wzrostu i miałem z nimi pozytywne relacje. Być może to się przekłada póżniej na dorosłe życie. Kto wie, czy i u ciebie nie istnieje taka zależność.

Pisał o tym zresztą Andrzej Grajewski, seksuolog i psychoterapeuta. Wysuwa taką tezę w książce " Sztuka obsługi penisa", że nasza seksualność kształtuje się w okresie dzieciństwa i jest związana z różnymi doświadczeniami i osobami, które odgrywają w nim ważną rolę. To tak na marginesie, ale polecam wszystkim te książkę. I kobietom, i mężczyznom, bo pozwala lepiej zrozumieć mężczyznę w kontekście związku, jego seksualności, problemów, z którymi zmaga się on i jego potencjalna partnerka, problemów w komunikacji, różnych chorób czy zaburzeń itd.

 

Także warto czasem użyć bardziej subtelnego określenia, które jasno zdefiniuje twoje oczekiwania względem atrakcyjności płci przeciwnej, ale takiego, które jednocześnie nie będzie dla kogoś dwuznaczne i obrażliwe. Piszesz, że jesteś filigranową kobietą, więc też wolałabyś zapewne, żeby ktoś powiedział " nie podobają mi się filigranowe kobiety", a nie używał zwrotu typu " Jakbym miał się spotykać z deską, to już wolałbym się w tartaku zatrudnić. Tamte chociaż lepiej wyglądają i są przyjemniejsze w dotyku ".  Płakać byś pewnie nie płakała, bo mężczyzn w swoim guście znajdziesz, ale też pewnie wzbudziłoby to w tobie jakiś niesmak i poczucie zażenowania.

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Helena K. napisał:

skinny fat

Nie wiem jak to dokładnie wygląda

Godzinę temu, Infernal Dopamine napisał:

Inaczej nie miałaby prawa bytu pomoc charytatywna i humanitarna.

Takiej pomocy w ogóle nie rozumiem.

Godzinę temu, Infernal Dopamine napisał:

Sierota kojarzy nam się z osobą nieporadną, zagubioną, nie potrafiącą zadbać o siebie. Ta charakterystyka nie ma nic wspólnego ze wzrostem, tylko z osobowością danego człowieka

Masz rację ale w kontekscie wzrostu sierota to osoba słabsza fizycznie. Ktoś mający 186cm wzrostu jest zazwyczaj silniejszy niż ktoś majacy 170 cm. Nie mówie tu o wyjątkowych przypadkach kiedy ktoś niski trenuje sztuki walki i mierzy sie z kims wyzszym kto siedzi tylko przy komputerze. Widząc dwóch mężczyzn chce wybrac tego który wygląda na silniejszego i gwarantuje mojemu potomstwu wyższy wzrost w genach zeby mi też nie urodził sie niski syn. 

Godzinę temu, Infernal Dopamine napisał:

Piszesz, że jesteś filigranową kobietą, więc też wolałabyś zapewne, żeby ktoś powiedział " nie podobają mi się filigranowe kobiety", a nie używał zwrotu typu " Jakbym miał się spotykać z deską,

Filligranowa nie znaczy deska :).

Ale nie obraziłoby mnie jeśli ktoś woli np grubsze kobiety. Przecież to normalna preferencja i tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Androgeniczna napisał:

ale w kontekscie wzrostu sierota to osoba słabsza fizycznie. Ktoś mający 186cm wzrostu jest zazwyczaj silniejszy niż ktoś majacy 170 cm.

Wyobraź sobie teraz że obok brzydkiego Putina który ma coś około 170 cm, stoi przystojny ochroniarz który ma 200 cm wzrostu, i widać że ćwiczeń na siłowni sobie nie żałuje. No i pozornie to on powinien go pokonać, ale ten niepozorny Putin ma siłę psychiczną, i jeśli połączy ją z władzą, to da mu to siłę dużo większą niż ma ten ochroniarz, i to samo np było z Stalinem. Więc nie wciskaj mam tu kitu, że tylko wysocy są silni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patton

Ty mówisz poważnie? Co oprócz pieniedzy dałby mojemu dziecku Putin? Genetycznie nic. Nie chce pieniedzy chce dobre geny dla dziecka i siłę... ale nie taka jaka ma Putin. Chce się czuć bezpiecznie gdy jestem z nim sam na sam a nie z ochroniarzami. Więc ty nie wciskaj kitu że jakakolwiek samica spojrzałaby na Putina pod kątem genów gdyby nie jego pieniadze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Rnext zmienił(a) tytuł na Czy 176 cm wzrostu u faceta to mało?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.