Skocz do zawartości

Czy 176 cm wzrostu u faceta to mało?


Rekomendowane odpowiedzi

Cóż, nie ma sensu tego wypierać, wzrost jest bardzo istotnym czynnikiem. Wie to każdy facet, który jest raczej niski lub średni (zresztą ci wysocy też wiedzą bo czują intuicyjnie, że to im dużo daje). Sam mam 175cm więc mogę powiedzieć z doświadczenia co i jak, wiele razy odpadałem bo byłem za niski, nie zdążysz nawet słowa powiedzieć i już wiesz, że jest po herbacie. Jest taka grupa na facebooku dotycząca wesel i tam ludzie szukają sobie partnerów/partnerek na takie wesele kiedy nie mają z kim iść. Miałem swego czasu okres gdzie pod prawie każdym postem pisałem, że jestem chętny potowarzyszyć. Co prawda tam w ogóle dostać "szansę" jest mega ciężko bo taka kobieta dostaje setki wiadomości, więc wybiera najlepszych, ale że ja moim facebooku nie mam profilowego to dzięki temu czasem dostawałem wiadomości od chętnych kobiet i zawsze pierwsze pytanie dotyczyło mojego wzrostu :) Po napisaniu ile mam nie dostawałem już nawet odpowiedzi. Ci co mają chociaż te 180cm mają w tej kwestii z górki bo jest przekroczona ta zasrana społeczna granica.

 

Z perspektywy czasu powiedzieć mogę, że jeśli już to jakieś powodzenie miałem zawsze u kobiet o wzroście 155-162/3. Uważam, że wzrost to jeden z najważniejszych czynników fizycznej atrakcyjności. Przeciętny ryj + konkretny wzrost ( np. 185-190 ) to kombinacja lepsza niż przeciętny wzrost ( 170 - 175 ) i dobry ryj. Zwłaszcza jeśli ta przeciętna gęba wygląda męsko, wtedy jest gicior.

 

Kiedyś mocno się tym przejmowałem, teraz mam w dupie, nie jestem przecież w stanie zrobić z tym nic, nie da się urosnąć.

Edytowane przez self-aware
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, self-aware napisał:

Przeciętny ryj + konkretny wzrost ( np. 185-190 ) to kombinacja lepsza niż przeciętny wzrost ( 170 - 175 ) i dobry ryj.

Masz rację ponieważ wzrost u mężczyzn jest przez kobiety oceniany tak jak waga u kobiet przez męzczyzn. Grubsza ma dużo mniejsze powodzenie niż szczuplejsza.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.09.2019 o 12:56, Androgeniczna napisał:

Przecież nie mówie na randce komuś że jest sierotą... mówie że nie jest w moim typie, nie podoba mi sie czy jest za niski. 

Dlaczego umawiasz się z mężczyznami dla ciebie nietrakcyjnymi, którzy ci się nie podobają? Przecież to jest bez sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Androgeniczna napisał:

Masz rację ponieważ wzrost u mężczyzn jest przez kobiety oceniany tak jak waga u kobiet przez męzczyzn. Grubsza ma dużo mniejsze powodzenie niż szczuplejsza.

Kobieta z wagą może coś zrobić, a mężczyzna ze wzrostem co może? Zawsze śmieszyły mnie kobiety dla których wyznacznikiem męskości jest wzrost. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Androgeniczna napisał:

Chodziłam na randki

 

1 minutę temu, Androgeniczna napisał:

żeby kogoś poznać jako kumpla

 

Jedno wyklucza drugie.

Jest to błąd syntaktyczny. 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, radecki napisał:

Kobieta z wagą może coś zrobić, a mężczyzna ze wzrostem co może? Zawsze śmieszyły mnie kobiety dla których wyznacznikiem męskości jest wzrost. 

Nie chodzi czy może coś z tym zrobić czy nie ale o to jak jest to postrzegane przez drugą płeć. Polecam filmik:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Jedno wyklucza drugie.

Jest to błąd syntaktyczny.

Wszystko zależy od ilości. Jeśli miałam dużo randek to z czasem traktuje sie je jak zwykle spotkania żeby poznac kogos, spedzic czas. 

1 minutę temu, radecki napisał:

Szukanie kolegów przez randkowanie? Dziwne podejście

Kobiety czesto tak robią. Idąc na randke nie nastawiam sie ze to bedzie mój przyszły facet tylko chce poznac osobe, jaka jest itp. Jeśli jest fajny z charakteru i byłby z niego dobry kumpel ale wiem że na związek sie nie nadaje to po co urywac kontakt skoro mozna sie kumplowac. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Idąc na randke nie nastawiam sie ze to bedzie mój przyszły facet tylko chce poznac osobe, jaka jest itp. Jeśli jest fajny z charakteru i byłby z niego dobry kumpel ale wiem że na związek sie nie nadaje to po co urywac kontakt skoro mozna sie kumplowac

Na studiach kolegów nie miałaś? W pracy kolegów nie masz? Rozumiem, że potrzebujesz wianuszka orbiterów, bo inaczej będziesz nieszczęśliwa. Umawiając się z mężczyzną na randkę dajesz mu nadzieję na coś więcej, a tymczasem idziesz sobie miło spędzić czas, bo akurat nie masz co robić z nastawieniem, że nic z tego nie będzie, co najwyżej może zostać kumplem. Dobrze, że na mojej drodze nie spotkałem takiej kobiety jak ty, bo nabawiłbym się jakiegoś urazu do kobiet. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Androgeniczna, obawiam się, że ten filmik nakręcony został przez debila nie mającego pojęcia o biologii. Między innymi o biologii. Poziom dwunastolatka to max.

W zasadzie mogę obalić każde zdanie z tego "wywodu".

 

Swoją drogą wstawianie takich "perełek" ciekawie o tobie świadczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, self-aware napisał:

Uważam, że wzrost to jeden z najważniejszych czynników fizycznej atrakcyjności. Przeciętny ryj + konkretny wzrost ( np. 185-190 ) to kombinacja lepsza niż przeciętny wzrost ( 170 - 175 ) i dobry ryj. Zwłaszcza jeśli ta przeciętna gęba wygląda męsko, wtedy jest gicior.

Pomijając kwestię, że musiałabym mieć jedynie układ limbiczny w mózg, bez wyższych ośrodków aby stwierdzić po wzroście, że mężczyzna nie nadaje się do związku ze mną (nie bardzo czaję ten mechanizm decyzyjny bez poznania charakteru, koniec końców i tak się wszystko o osobowość rozbija, ale to nie w tym temacie), raz mi się zdarzyło, że zauroczyłam się na wejściu w mężczyźnie o twarzy spod dłuta Michała Anioła, po pewnym czasie się zorientowałam, że jest chyba nieco niższy ode mnie, nie miało to żadnego decydującego znaczenia na "dzień dobry", a trzymało przez dobre 3 miesiące, dopóki się nie poznaliśmy ?.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam i się z tego śmieję. Nie wiem czy żyję w innych realiach, ale mając 160 cm wzrostu nie mam problemu ze znalezieniem dla siebie dziewczyny. Mało tego. Mam wysokie wymagania co do figury i wybieram tylko szczupłe. Czasem czytam jak inni faceci mają problemy żeby poznać albo zaciągnąć do łóżka laskę która im się podoba a mają te 180 i powyżej. To jak z tym wzrostem w końcu? Mam też kumpli mniej więcej podobnego wzrostu co ja i też mają ładne kobiety. Na mieście nie raz widziałem przystojniaków z totalnymi pasztetami. Także wzrost wzrostem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Eleanor napisał:

@Androgeniczna a bierzesz pod uwagę, że idąc na randkę mężczyzna, liczy na coś więcej, niż tylko koleżeństwo?

Przed taka randką zawsze mówie że traktuję to spotkanie czysto koleżeńsko i żeby na nic nie liczył.

1 godzinę temu, radecki napisał:

Umawiając się z mężczyzną na randkę dajesz mu nadzieję na coś więcej, a tymczasem idziesz sobie miło spędzić czas, bo akurat nie masz co robić z nastawieniem, że nic z tego nie będzie, co najwyżej może zostać kumplem.

Jeśli facet liczy na coś po wymianie kilku wiadomości w internecie już na pierwszym spotkaniu to sam musi być jakiś zdesperowany. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Androgeniczna widać, że kompletnie nie znasz się na mężczyznach?

7 minut temu, Androgeniczna napisał:

zawsze mówie że traktuję to spotkanie czysto koleżeńsko i żeby na nic nie liczył.

Nie wiesz, że kobiety co innego mówią, co innego robią, a jeszcze co innego myślą?

8 minut temu, Androgeniczna napisał:

pierwszym spotkaniu to sam musi być jakiś zdesperowany

Niekoniecznie zdesperowany, to jest po prostu facet:)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Eleanor napisał:

Nie wiesz, że kobiety co innego mówią, co innego robią, a jeszcze co innego myślą?

Skoro jasno stwierdziłam że to spotkanie koleżeńskie i byłam szczera a on odebrałby to inaczej to już nie moja wina. Inne kobiety mogą tak robić ale ja nie. Zawsze konkretnie takie sytuacje stawiam.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Eleanor napisał:

Niekoniecznie zdesperowany, to jest po prostu facet:)

Wymieniając kilka wiadomości na necie mialby na coś liczyć na pierwszym spotkaniu... nie chce takiego faceta. 

Mój obecny tak samo podszedł do spotkania ze mną jak ja z nim. Czyli czysto koleżeńsko. Też miał wiele randek tak jak ja i nie traktował randek jak czegoś wow o boże bo druga osoba sie zgodziła. Bardziej podchodził do tego jak ja czyli poznajmy sie, zobaczymy czy sie dogadujemy, pasujemy, czy czujemy coś do siebie.

Zapytaj mężczyzny który ma powodzenie czy każdą randę traktuję od razu jak możliwość seksu lub związku. Na pewno nie 

Teraz, Eleanor napisał:

@Androgeniczna ale skąd masz pewność, że ten mężczyzna się Tobie nie spodoba, że gdy się spotkacie, wydarzy się coś, co spowoduje, że spojrzysz na niego inaczej niż, tylko na kolegę. Skąd masz taką pewność?:)

Widzę po zdjęciu np. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Eleanor napisał:

@Androgeniczna z doświadczenia wiem, że żaden facet idący na spotkanie z kobietą, która mu się podoba, zawsze na coś liczy, jeśli nie na związek, to chociażby na seks.

A żyję już dłużej na tym świecie niż Ty?

Tak mają mało atrakcyjni mężczyźni którzy mają mniejsze powodzenie. Do któych kobieta pierwsza nie napisze. 

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moimi 169 cm i tak jestem wyższy od większości znajomych kobiet. Ale tego nie przeskoczysz, jak i długości fiuta. Po co się zatem spinać? :) Lepiej to zaakceptować i polubić. Zero problemów z ubraniami, miescisz się do każdego samochodu, zero problemu z łóżkami hotelowymi etc. Jakbym był wolny i ktoś nie chciałby mnie poznać tylko  przez mój wzrost, jej strata. Przejmuj się tylko tym, na co masz wpływ.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Masz rację ponieważ wzrost u mężczyzn jest przez kobiety oceniany tak jak waga u kobiet przez męzczyzn. Grubsza ma dużo mniejsze powodzenie niż szczuplejsza.

Nie sądzę żeby było to oceniane dokładnie tak samo, na pewno nie. Gruba kobieta pokazuje również swoje lenistwo, nawyki żywieniowe i podejście do życia. Niski facet jest po prostu niski. Bardzo niesprawiedliwe podejście kobiet, ale sprawiedliwości na tym świecie próżno szukać.

 

10 minut temu, Androgeniczna napisał:

Tak mają mało atrakcyjni mężczyźni którzy mają mniejsze powodzenie. Do któych kobieta pierwsza nie napisze. 

To jest akurat totalna bzdura, mam kolegów regularnych ruchaczy (czyli mających powodzenie) i oni idąc na randkę też liczą na dymanie i tylko na to, ale rozumiem czemu to napisałaś. Chciałaś znowu wbić szpilkę tym, którzy nie dostali od natury super genów + pokazać, że Twój facet jest super bo on też niczego nie wymagał bo ma takie wielkie powodzenie, ohhh jest taki idealny, że podkreślę to ponownie, ale między wierszami. I niestety pewnie na niektórych tutaj ta prowokacja znowu zadziała.

 

6 minut temu, Obliteraror napisał:

Przejmuj się tylko tym, na co masz wpływ.

Prawda, ale to bardzo trudne. I nie chodzi tutaj tylko o kwestie wzrostu, ale ogółem.

 

2 godziny temu, Helena K. napisał:

nie bardzo czaję ten mechanizm decyzyjny bez poznania charakteru

Ja nie napisałem, że niski mężczyzna nie ma szans wejść w związek bo sam w takowym byłem. Napisałem, że wzrost jest bardzo istotny pod kątem fizycznej atrakcyjności. Zresztą ta kobieta, z którą byłem też mi gadała, że nie chciałaby wysokiego bo to mało wygodne i ja jestem fajny bo pasujemy wzrostem i takie tam. Zaraz po mnie znalazła prawie 2 metrowego gościa, także tyle z tego chrzanienia.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, self-aware napisał:

Nie sądzę żeby było to oceniane dokładnie tak samo, na pewno nie. Gruba kobieta pokazuje również swoje lenistwo, nawyki żywieniowe i podejście do życia. Niski facet jest po prostu niski. Bardzo niesprawiedliwe podejście kobiet, ale sprawiedliwości na tym świecie próżno szukać.

Tylko proszę bez dywagacji sprawiedliwe, niesprawiedliwe.... bo to brzmi jak feministka krzycząca "mam okres a facet nie to niesprawiedliwe". 

2 minuty temu, self-aware napisał:

To jest akurat totalna bzdura, mam kolegów regularnych ruchaczy (czyli mających powodzenie)

Ruchacz niekoniecznie ma powodzenie. Czy kobiety same do niego piszą? Czy jest podziwiany przez nie? Czasem ktoś jest ruchaczem do nawiązuje kontakt z dużą ilością kobiet i 1/20 zgodzi sie na seks. 

5 minut temu, self-aware napisał:

Chciałaś znowu wbić szpilkę tym, którzy nie dostali od natury super genów + pokazać, że Twój facet jest super

Absolutnie. Chciałam dac przykład z życia który znam. Nie będę posiłkować sie przykładami bo ktoś tak mówił czy gdzieś slyszałam.... 

 

6 minut temu, self-aware napisał:

Zresztą ta kobieta, z którą byłem też mi gadała, że nie chciałaby wysokiego bo to mało wygodne i ja jestem fajny bo pasujemy wzrostem i takie tam. Zaraz po mnie znalazła prawie 2 metrowego gościa, także tyle z tego chrzanienia.

Pewnie mówiła tak żebyś sie nie obraził, podniósł na duchu.

Chociaż... jeśli w ogole o tym wspominała to musiała czuć że tobie twój wzrost przeszkadza a to już złe. Jeśli sam o sobie myslisz źle to inni też tak to odbieraja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.