Skocz do zawartości

Czy 176 cm wzrostu u faceta to mało?


Rekomendowane odpowiedzi

Jason Statham - 175 cm;

Marlon Brando - 175 cm;

James Dean - 173 cm;

Antonio Banderas - 174 cm;

Al Pacino - 170 cm;

Eminem - 173 cm;

Ice Cube - 173 cm;

Nas - 173 cm;

Kanye West - 173 cm;

Zac Efron - 173 cm;

Dave Franco - 170 cm;

James McAvoy - 170 cm;

Tom Hardy - 175 cm.

 

Dane z oficjalnych źródeł, więc spokojnie można założyć, że na potrzeby image'u większość z nich sobie pododawała kilka centymetrów. Zapewne są jeszcze niżsi, niż podają źródła. 

 

Z całym szacunkiem do wszelkich preferencji osób wypowiadających się tu na temat męskości i tego, czy wzrost jej dodaje - możecie postawić dwumetrowego dryblasa z idealną sylwetką, pełną brodą, kwadratową szczęką, chujem wieloryba, a i tak nie będzie bardziej męski od Toma Hardy'ego mającego 175 centymetrów (#nohomo).

 

Męskość nie jest definiowana centymetrami, a to, że komuś się podobają wyżsi, nie oznacza, że są bardziej męscy (ani że nie są), bo równie dobrze mogą srać w gacie na dywaniku u szefa, który ma metr pięćdziesiąt w kapeluszu.

 

Do każdego chłopaka, który myśli, że nie ma szans, bo bozia mu nie dała wzrostu, prosta wiadomość od pana, który miał 176 cm:

 

A tutaj ten sam pan, tyle że 17-letni.

 

W pewnym fragmencie wypowiada się na temat kobiet, że odrzucały go, bo był dla nich za miły.

 

Proszę zwrócić uwagę na sposób wypowiedzi, gestykulację, mimikę - typowo kobiece, wręcz queerowate (był wychowywany przez samotną matkę); parę lat później brał udział w największym rapowym beefie w USA, który skończył się jego zgonem:

 

A tutaj po metamorfozie:

Inteligencja to przede wszystkim sztuka adaptacji, którą Tupac władał biegle.

 

Zrozumiał, że kobiety to zwykłe suki, które uwielbiają być traktowane przedmiotowo, więc dawał im to, czego chciały - a fejm, hajs, thugowatość mu w tym tylko pomagały.

 

"Make money, fuck bitches" - it ain't important what height a guy reaches.

 

To kiedy jakiś feat, Tupac? :D

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

  • Like 4
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Androgeniczna Męskość to imponderabilia, której nie da się zdefiniować.

 

Ktoś może wyglądać męsko (broda, mięśnie, dwa metry wzrostu i whatnot), ale w ogóle w sobie tej męskości nie mieć.

 

Wiem, że jak patrzę na Jasona Stathama czy Toma Hardy'ego, to widzę twardych skurwysynów, od których bije męska energia.

 

Męskość to historia, którą często można wyczytać z twarzy; w stylu: "This guy went through some crazy shit and survived", sposób bycia, prowadzenia się, małe gesty, a nie sam wzrost (to, że masz mokro na widok wysokich, nie czyni ich męskimi w żaden sposób, tak samo, jak nie czyni kobiety kobiecą fakt, że na widok jakiegoś pustaka z wielkimi cyckami i fajną dupą mam ochotę ją zerżnąć), czego przykładem jest powyższa lista z poprzedniego posta (no może oprócz Zaca Efrona ?).

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

Edytowane przez Ważniak
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta mówi: nie chcę mężczyzny poniżej 180cm, to konus. Oczywiście wiele innych się z tym zgadza.

 

Facet mówi: nie chcę kobiety powyżej 30 lat, ma już najlepsze lata za sobą. I wtedy słychać wrzask wielu kobiet, że mizogin, męski szowinista etc.

 

A wytłumaczy mi ktoś, czy facet ma wpływ na swój wzrost, a kobieta na upływający czas?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Androgeniczna napisał:

Tylko proszę bez dywagacji sprawiedliwe, niesprawiedliwe.... bo to brzmi jak feministka krzycząca "mam okres a facet nie to niesprawiedliwe". 

Chodzi mi o to, że porównywanie tego jest niesprawiedliwe. To, że natura tak Was stworzyła, że lubicie wysokich to nie wina kobiet. Natomiast porównywanie tego, że kobieta, która o siebie nie dba to to samo co niski koleś to jest rzecz niesprawiedliwa.

 

17 minut temu, Androgeniczna napisał:

Ruchacz niekoniecznie ma powodzenie. Czy kobiety same do niego piszą? Czy jest podziwiany przez nie? Czasem ktoś jest ruchaczem do nawiązuje kontakt z dużą ilością kobiet i 1/20 zgodzi sie na seks. 

Do niektórych piszą, do niektórych nie, dlatego to jest bzdura. Jeden ma oczekiwania na randce inny nie ma. Są ludzie podziwiani i mimo tego pragną tego podziwu jeszcze bardziej (a wg. Ciebie nie powinni), są kobiety atrakcyjne i mimo tego pragną ciągle słyszeć o tym jakie są zajebiste, więcej, więcej i więcej (a wg. Ciebie nie powinny mieć takiej potrzeby) a są ludzie przeciętni, którym wszystko zwisa (a wg. Ciebie powinni mieć oczekiwania bo przecież są przeciętniakami).

 

19 minut temu, Androgeniczna napisał:

Pewnie mówiła tak żebyś sie nie obraził, podniósł na duchu.

Mówiła tak bo musiała ( przecież nikt nikomu w związku nie powie nic przykrego względem rzeczy, której zmienić nie może ) lub w tamtym okresie życia rzeczywiście tak myślała, ale to dla mnie dzisiaj nie ma już żadnego znaczenia.

 

20 minut temu, Androgeniczna napisał:

Chociaż... jeśli w ogole o tym wspominała to musiała czuć że tobie twój wzrost przeszkadza a to już złe.

Widzieliśmy jakiegoś kolosa i spytałem się czy chciałaby z takim być w związku, bez żadnych emocji, tak o, zatem to nie kwestia tego czy mi coś przeszkadzało. Mam prawie 3 dychy na karku i 10-15 lat temu mój wzrost był dużo bardziej spoko niż jest dzisiaj.

 

22 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Jeśli sam o sobie myslisz źle to inni też tak to odbieraja.

To tylko kwestia maski jaką założysz. Nie wierzę w żadne prawo przyciągania. Wielokrotnie bywałem struty w środku, w poczuciu smutku i żalu i cały przygnębiony, a zakładałem maskę szczęśliwego ekstrawertyka i wszyscy odbierali mnie dobrze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, self-aware napisał:

Chodzi mi o to, że porównywanie tego jest niesprawiedliwe. To, że natura tak Was stworzyła, że lubicie wysokich to nie wina kobiet. Natomiast porównywanie tego, że kobieta, która o siebie nie dba to to samo co niski koleś to jest rzecz niesprawiedliwa.

Ok więc weź porównanie z posta wyżej z kobietami po 30. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, self-aware napisał:

Przeciętny ryj + konkretny wzrost ( np. 185-190 ) to kombinacja lepsza niż przeciętny wzrost ( 170 - 175 ) i dobry ryj. Zwłaszcza jeśli ta przeciętna gęba wygląda męsko, wtedy jest gicior

Odniosłam się do tego fragmentu.

To, co powyżej naskrobałam to własna dygresja bez związku z Twoją wypowiedzią, przytoczona na potrzeby wstępu do krótkiej argumentacji dlaczego wysoki wzrost plus cytując: przeciętny ryj  nie jest lepsza opcją. Koło się zamyka, tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Helena K. - Jest to lepsza kombinacja, ale wiadomo, że nie dla każdej jednostki na świecie. Jestem mężczyzną, mam kumpli. Widzę jak kto wygląda i jakie ma powodzenie. Nie zmienia to oczywiście faktu, że ta "gorsza" kombinacja też ma szanse, zwłaszcza jeśli ktoś z japy jest naprawdę niezły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Eleanor napisał:

bierzesz pod uwagę, że idąc na randkę mężczyzna, liczy na coś więcej, niż tylko koleżeństwo?

To jest takie po-gimbazjalne podejscie z tego co obserwuję.

Wodzić za nosek i zgadzać się na randki tylko dla rozrywki, mimo, że ktoś nie jest w księżniczki typie. 

Randki - z tego co pamiętam - są po to by poznać lepiej potencjalnego przyszłego partnera, a nie zapewnić darmową rozrywkę, gdy komuś się nudzi... Porażka

6 godzin temu, Ważniak napisał:

Zrozumiał, że kobiety to zwykłe suki, które uwielbiają być traktowane przedmiotowo

Seriously? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MalVina napisał:

Seriously? 

Cytat

(...) she told me I was too nice. I couldn't believe it. It wouldn't work cause I was too nice; that was the ultimate stab in the back.

So I went through a week of just going "Forget it, I'm just gonna be like them" because they seem to get the girls and they call girls the B-word (bitch - przyp. @Ważniak).

Cytat

Bitches ain't shit; we don't love them hoes, and it's like that.

Cytat

(...) we gotta start sayin' "Fuck these bitches, man". If you're fucking with a cool female, that's all good,

but if you're fucking with a bitch, you need to break her ass and shake her ass.

Cytat

(...) bitch thinks a nigga is supposed to do some fucking magic tricks for your ass.

Cytat

(...) but just last year I was in the same club, walking around lonely like a motherfucker, you know what I'm sayin'?

I couldn't get a date, couldn't get anyone to dance with me. I was too skinny, too something, and now he's just adorable!

Tupac jest ofiarą tego, co nazywam syndromem sukcesu - kobiety miały go głęboko w dupie, dopóki nie stał się sławny, bogaty i rozchwytywany, a że głupi nie był, to wiedział, że każda taka typiara, to zwykła ściera lecąca na jego personę, a nie na niego, więc traktował je adekwatnie do tego, co sobą reprezentowały.

 

I słusznie, bo gdzie one były, gdy był na dnie? Natomiast gdy sytuacja się odwróciła, to nagle Tupac stał się taki adorable!

 

Kobiety tego nie rozumieją, bo rzadko kiedy spotykają się ze związkowym ostracyzmem mimo wykładania serca na tacy i szczerych intencji (nawet najgrubsze i najbrzydsze nie mają problemów ze znalezieniem jakiegoś faceta), a ich sukces matingowy zależy od tego, jakie są, a nie co mają. W przypadku facetów jest odwrotnie - liczy się, co mają, a nie jacy są (pomijając patologie of course), co jest po prostu krzywdzące, bo ktoś, kto Tobą gardził rok temu, nagle chce Ci wskoczyć na chuja, gdy osiągnąłeś jakiś sukces.

 

Na samą myśl mnie bierze obrzydzenie, a żadnego sukcesu nie osiągnąłem. 

 

To typowa taktyka większości kobiet - nie interesuje ich bycie na starcie wyścigu i dopingowanie faceta, tylko czekają na gotowe na mecie na tych, co dobiegną.

 

Na facetów to działa jak płachta na byka i potem traktują każdą taką kobietę jak zwykły wór na spermę. 


Nie bez kozery mówi się, że na szczycie czeka samotność.

 

Od czasu do czasu zdarzają się perełki pokroju Dee Devlin (żona Conora McGregora), która wierzyła w swojego faceta i jego sukces, a przy tym pomagała mu, jak tylko mogła (jeśli wierzyć doniesieniom, on zapierdalał na zasiłku i ćwiczył, a ona utrzymywała ich oboje), a teraz żyje jak pączek w maśle i razem spijają śmietankę, śpiąc na dolcach.

 

To jest właśnie "cool female", o której Tupac mówi w czwartym cytacie od góry, ale takich kobiet już nie robią. #smuteczek

 

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

Edytowane przez Ważniak
  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Mam 42 lata. Czy 160cm wzrostu to za mało? 16cm penis to mały? 64 kilo to dużo? 3000pln na rekę. Mam szansę znaleźć kobietę? Jak myślicie? Na jaką mogę liczyć? Ładną ,młodą ,szczupłą czy na spoconego, obwisłego z 30kg nadwagi, pryszczatego paszteta? 

 

3...2...1...0 Start.

Edytowane przez Toranaga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Bernie Ecclestone, były szef Formuły 1, ponownie zostanie ojcem. 44-letnia żona 89-latka jest w ciąży. Bernie ma 159 cm wzrostu i miliardy na koncie.  ?

 

https://www.eska.pl/hotplota/news/89-letni-miliarder-bedzie-ojcem-bernie-ecclestone-i-jego-zona-fabiana-oglosili-ciaze-aa-qHtd-CXks-XY8S.html

 

Edytowane przez IBRA
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

176 cm to średni wzrost dla mężczyzny. Ja mam 182, wolałbym mieć około 185-187 cm, to jest w zasadzie idealnie. Nie chodzi o panienki, ale generalnie. Na tyle wysoki, że nie niski i nie na tyle wysoki, że sprawny, nie jakiś kolos, który ledwo się rusza. 

 

Panny marudzą, ale z drugiej strony mnie też bardziej podobają się kobiety od 168 cm, tak do około 176 cm. Długie nogi, nie jakieś niskie niunie. Wyższe niż 176 cm to już trochę zbyt wysokie, tracą ten pierwiastek kobiecości w moim odczuciu. 

Każdy ma swoje preferencje. Na Twoim miejscu nie przejmowałbym się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.