Skocz do zawartości

Węgry


Gradhach

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, Ziareiro napisał:

Szukam jakiegoś miejsca na wyjazd

Szukaj,szukaj,bo jak ex pogoni Ciebie tylko w skarpetkach to bedzie potrzebne nowe miejsce. A tak na powaznie sam jade na sylwestra do Budapesztu i jestem ciekaw opini Braci. Pracowalem z Wegrami i zlego slowa o nich nie moge powiedziec.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ziareiro napisał:

@karhu chodziło mi o wyjazd ,,wakacyjny'' nie na stałe :) Też o Rumunii myślałem, pracuję z jednym i chwali sobie. A i sam jest porządny chłop.

Osobiście nie byłem. Ale znajomy ze swoją Panią byli w Rumunii (Transylwania) oraz w Gruzji. Bardzo sobie chwalą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super Budapeszt jest fajny. Za małolata dużo razy śmigałem w tamte rejony. Hajduszoboszlo miło też wspominam. Węgrzy wporzo, ale nie aż tak jak w powiedzeniu Polak, Węgier dwa bratanki. Langosze to obowiązkowa rzecz w tym rejonie ;) Miłego wypoczynku. 

 

Ps. Polecam jeszcze Bułgarie i Słoneczny Brzeg. Mało muslimów. W nocy jest co porobić, morze cieplutkie pogoda gwarantowana. Jestem tam rok w rok. 

Edytowane przez Szefito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówią po angielsku, po niemiecku już lepiej. Na prawdę nas lubią.

 

Niektórzy mówią, że Węgry to tylko Budapeszt (jedyne wielkie miasto).

 

Jednak, nad Balaton zawsze warto jechać jest tam masa różnych fajnych miejsc.

 

Polecam studenckie miasto Debreczyn.

 

Kobiety z przykrością stwierdzam - brzydkie...

Edytowane przez Johny_B
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznałem trochę Wegrów w UK, i muszę powiedzieć, że nie przepadam za nimi. Zazwyczaj, nie uczą się angielskiego, nie asymilują się. Dziwny naród.

 

 

 Wiadomo, że jak popatrzeć na Polaków w UK, to też nie robimy najlepszego wrażenia, więc ciężko oceniać naród po imigrantach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budapeszt jest na mojej liście. DObrzy znajomi właśnie wrócili i zachwyceni. Baseny termalne woda temperatura do 40 stopni. Siedzisz i podziwiasz.

Dużo rzeczy do zwiedzania. 

Jako turysta to Węgrzy raczej na pewno będą bardzo przyjaźni.. chyba, że powiesz Ja z Afryki na dingi przypłynąłem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budapeszt super , fajne klimatyczne miasto , no może poza bezdomnymi śpiącymi w metrze. Balaton też wart wypadu np pod namiot lub z przyczepą. Jedyne czego nie trawię na Węgrzech to najnudniejsze na świecie autostrady. Z lewej kukurydza, z prawej słoneczniki i na tym atrakcje krajobrazowe się kończą. Bez wielkiego termosu z kawą albo energetyków przejazd przez Węgry jest dość ryzykowny.

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kraju Madziarów nieraz patrząc na budynki, samochody, autobusy i infrastrukturę ma się wrażenie, że cofnęliśmy się w czasie o kilkanaście lat. Np. widać wiele chodników asfaltowych, a bloki z wielkiej płyty nie są na (kolorowo) ocieplone jak w Polsce.  Baseny termalne najlepsze w Budzie i u Szechenyego. Z kolei wymoczenie się w Gellercie jest kosztowne, to miesce dla bogatych Niemców i Austriaków.

Parę kilometrów za stolicą jest urokliwe miasteczko Szetendre, które naprawdę warto zobaczyć. Jak i położoną dalej perłę baroku i winiarstwa - Eger.

Edytowane przez Endeg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.