Skocz do zawartości

Złamany nos


Berserker

Rekomendowane odpowiedzi

Dwa lata temu solidnie oberwałem podczas moich wątpliwych "wyczynów". Przez pierwsze miesiące byłem w strasznym szale i przygnębieniu. Obwiniałem się jak mogłem do tego dopuścić i nie mogłem nawet patrzeć w lustro bo człowiek w odbiciu nie przypominał mi już mnie! Tak jak wcześniej spoglądałem w lustro z dumą kiedy szykowałem się do wyjścia tak teraz zawsze podchodzę z opuszczoną głową i pomału ją podnoszę a gdy się gole staram się patrzyć tylko tam gdzie muszę ,  w ogóle od tamtego czasu nie toleruje luster ani własnego odbicia w czymkolwiek. Po całym zajściu nie udałem się do żadnego lekarza. Nie lubię lekarzy. Z początku była opuchlizna i czerwona kropka na środku nosa(obstawiam ze jakiś krwiak) która strasznie mnie irytowała. Kiedy złapałem się za czubek nosa i ruszałem nim na boki to wszystko chrupało. Teraz kiedy minął już bardzo długi czas od tamtego zdarzenia mam widoczną asymetrie( nos pękł tak jakby z obu stron przy podstawie i lekko się przesunął) a przejeżdżając palcem od góry jest wyczuwalne tzw. "siodełko" czyli zapadniecie grzbietu. Wystaje też kawałek kości, czasami wciskam go z powrotem na swoje miejsce lecz po krótkim czasie znów wyłazi. Z początku bolało, teraz już rzadko. Nie ma dnia żebym o tym nie myślał a kiedy patrze na twarze innych od razu zwracam uwagę na to co przeszedł ich nos, to chyba jakaś trauma bo wcześniej zupełnie nie dostrzegałem takich rzeczy. Podejrzewam, że mi już nic nie pomoże, kości się pozrastały więc nie ma dużego pola do manewru. A wy bracia czy mieliście jakieś swoje przygody z tym związane? Ba, czy macie odwagę się do nich przyznać? Piszcie proszę może ktoś z szanownego grona kiedyś dostanie w trąbę(czego oczywiście nie życzę) i będzie wiedział jak ma się po takim czymś zachować bo jak mi wiadomo taki uraz nie leczony może nieść za sobą cały wachlarz nieprzyjemnych powikłań. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w okolicy mieszka młoda dziewczyna, która ma twarz po wypadku. Znaczy domyślam się, że po wypadku, bo wygląda na przekrzywioną i połamaną jakby od uderzenia. Sama przypomina bardziej jakiegoś brzydkiego stworka z książki Tolkiena niż kobietę. Dla niej to dopiero musi być tragedia. Wyjście na ulice domyślam się, że trauma.

 

Na operacjach plastycznych się nie znam, ale z tego co słyszałem przy operacji nos jest łamany, a potem korygowany, więc chyba u ciebie też da się coś zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Berserker napisał:

Po całym zajściu nie udałem się do żadnego lekarza. Nie lubię lekarzy.

Jeśli nie udałeś się do lekarzy i ich nie lubisz to :

30 minut temu, Berserker napisał:

mam widoczną asymetrie( nos pękł tak jakby z obu stron przy podstawie i lekko się przesunął) a przejeżdżając palcem od góry jest wyczuwalne tzw. "siodełko" czyli zapadniecie grzbietu. Wystaje też kawałek kości, czasami wciskam go z powrotem na swoje miejsce lecz po krótkim czasie znów wyłazi. Z początku bolało, teraz już rzadko.

Chyba jedyna opcja to polubić lekarzy i iść na konsultacje, bo każdy przypadek jest inny. 

 

Sprawdz też ile kosztuje operacja nosa w klinice i zastanów się, bo może warto sobie taką operację zrobić, aby psychika wróciła do stanu z przed złamaniem.

 

Powodzenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam krzywy nos, dostałem kiedyś z kolanka w gębę i o to jest krzywa przegroda która nadaje się do operacji. Mam brak włosów na głowie bo dostałem z ceglowki w łeb i była głowa rozcięta. Szrame mam na twarzy na puliku i jak zapuszcze brodę to jest brak zarostu w tym miejscu. Mam rozstępy na kolanach / przedramieniu / barkach / bicepsach jak po porodzie. Mam jedną brew złączoną i co ? I mam to wszystko w dupie głęboko co kto myśli a dziewczynę co weekend mam inną mimo jednej brwi i uwaga okularów !. Morał jest taki że ludzie są jak zwierzęta - jeśli czujesz się zerem to tak Cię traktują ludzie, Ja opinie innych mam w poważaniu przez co inni odczuwają to i nie widzą jakiś defektów.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wiele blizn z których jestem dumny i nigdy mi nie przeszkadzały w tym i na twarzy. Dolną wargę miałem szytą dwa razy na trzy sytuacje gdzie przebiły się przez nią moje górne jedynki. Nie żebym miał jakieś wybitnie krzywe uzębienie ale mam za to lekko cofniętą żuchwę gdzie przy kontakcie z bramkarzem który piąstkuje piłkę i trafia "przypadkiem" w mój ryj, kawałek dolnej wargi dosłownie zwisał mi z gęby. Racja z tym, że nawet z wieloma bliznami wojennymi możesz być atrakcyjny dla pań. A co gdy pracujesz w branży gdzie liczy się aparycja? Myślę ze u mnie plastyka nie wchodzi w grę. Raz, że koszty a dwa skoro już ściągnąłem na siebie taką sytuacje to mam pamiątkę która przypomina mi o błędach. Bardziej zależy mi teraz na zdrowiu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Berserker Odnośnie czasu na złamany nos już tłumaczę bo Ja w medycynie siedzę. Kiedy mi nos złamali to po dwóch tygodniach dopiero udałem się do lekarza, nos nastawili mi ręcznie jak na filmach ( jest to najzdrowsze rozwiązanie ) jednak że była to końcówka już 2 tygodnia to do końca nie zroslo się jak trzeba i przegrode mam lekko krzywą. Do 2 tygodni nastawia się ręcznie a później zostaje tylko plastyka która jest mega droga, jednak warto i trzeba zrobić jeśli występuje problem z oddychaniem przez nos. Jeśli oddychasz normalnie to nie ma co cudować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to tak bardzo ci przeszkadza idź na operację, może ci nawet zrefundują skoro to po "wypadku" jest.

Po to są pieniądze, żeby je wydawać, choćby na siebie. To podniesie twoją samoocenę i będzie dobrą inwestycją.

 

 

Poza tym, jeśli nie występujesz przed kamerą to blizny mogą być atrakcyjne dla kobiet. Przekonałem się o tym kiedy mnie zaczęła moja wypytywać skąd mam swoją. Niby nic takiego ale koniecznie chciała wiedzieć i nie była to ciekawość w stylu, żeby się ze mnie śmiać a raczej przeciwnie, ciekawiło ją bo najwyraźniej intrygowało ją to.

Nie jest to oczywiście pochwała blizn na twarzy, i wiedźminem nie jesteś, żeby wyglądać na prawdziwego drania ale coś w tym jest takiego, że panie to intryguje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jakby w punkt i dziwny zbieg okoliczności, bo właśnie wczoraj w nocy ktoś mi złamał nos, nawet nie wiem kto. Poszedł mi trochę na lewo, ale nie jest tak źle. Rozcięcie na nosie w kształcie litery L. ? SOR zaliczony i w poniedziałek laryngolog. Z plusów to mi się trochę profil poprawił ?. Powietrze wdycham normalnie obiema dziurkami, zobaczymy co powiedzą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemów z nosem nigdy nie lekceważcie. Na twarzy jest coś takiego jak tzw. "trójkąt śmierci" (strefa między kącikami ust a środkiem podstawy czoła gdzie zaczyna się nos). Z powodu specyficznego ukrwienia (naczynia krwionośne w tej okolicy są bezpośrednio połączone z naczyniami w mózgu) nawet błahe stany zapalne czy źle wyciśnięte pryszcze mogą spowodować np. zapalenie opon mózgowych. Nie wiem jak to jest ze złamanym nosem ale myślę, że lepiej dmuchać na zimne. Jak czytam, że coś chrupie w nosie, jakieś kości się przemieszczają to krew mi mrozi. Idź do lekarza człowieku i zabezpiecz to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.