Skocz do zawartości

Misiu chce mi się kupkę...... !


MaciekMike

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim :)

 

Temat pewnie był już poruszany nie raz, ale nie mogę znaleźć, jak coś to proszę admina o usunięcie wątku :) Słuchajcie jak reagujecie na zbytnie otwarcie się przez Waszą kobietę, w sensie informowania Was o tym że idzie "zrobić kupkę", "kupkę chcę". Pytam ponieważ jak słyszę coś takiego to mi się niedobrze robi i odechciewa mi się seksu na parę dni. Od razu mam skojarzenie następujące, inflantylne nazwanie czegoś co jest obrzydliwe a później wypinanie się dupą w celu zahaczenia z racji swędzenia, qrwaaa!!! Chyba już jestem za długo w związku i nie jarają mnie takie uzewnętrznienia się przez kobietę, brakuje mi chyba tego teatrzyku, który odwala każda baba na początku, pokazując jaka to ona zadbana, kulturalna, nie wie co to sranie i zanim wyjdzie z łazienki to czeka pół godziny żeby smród wywietrzał. Słuchajcie, to samo się tyczy tapety, qrwa, na początku popełniłem błąd i pod wpływem hormonów powiedziałem, że lepiej wygląda bez makijażu i....... uwierzyła mi! a raczej nie uwierzyła, ale uznała to za wymówkę, żeby w domu nie wyglądać bo się qrwa już nie chce! Odechciewa mi się !!! Jak widzę jak jest w dresach albo w piżamie, to nie dobrze mi się robi, a ona chce się bzykać, a ja poprostu nie mogę! jak powiem, żeby założyła spódniczkę, to qrwa nie, bo przecież mówiłem że kocham taką jaka jest! i teraz co stary w domu robi? cieszy się jak jest sam, nie cieszy się jak kobieta wraca do domu, ogląda pornusy i myśli o dupach, które są zajebiście ubrane, zdając sobie sprawę, że po paru miesiącach każda ściąga maskę i z twarzy i z dupy! Sorry, zły dzień.

 

Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie

  • Like 3
  • Haha 12
  • Zdziwiony 2
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest niestety :D Z tego powodu lubiłem tylko krótkoterminowe związki, gdzie temat się kończył zanim zaczęła się szara rzeczywistość. Nie można do tego dopuścić. 

 

Jak masz różowe okulary to jest spoko, ale jak otworzysz już oczy okazuje się, że kobiety mogą być mocno obleśne. A to, co przyciągało na początku zaczyna odpychać. Nic na to nie poradzisz moim zdaniem. Wielu próbowało i poległo :D 

 

Skrajny przypadek miałem, jak laska mi powiedziała, że nóg nie ogoliła i czy mi to nie przeszkadza. Młody byłem, napalony to powiedziałem, że nie, ale jednak później czułem, jakbym pykał faceta. Także ten, dość nieźle rozumiem :D 

  • Like 1
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O chłopie, ciesz się, że nie masz kobiety z buszu w domu. Sranie przy otwartych drzwiach + "kochanie, nie mogę się wysrać, chodź pomasuj mi brzuch, czujesz jak śmierdzi" miałem swego czasu w domu codziennie :D

 

Bardzo romantycznie mnie to nastrajało za każdym razem. Inna sprawa, że ona faktycznie miała bardzo bolesne, trudne do zdiagnozowania problemy jelitowe.

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 2
  • Haha 4
  • Zdziwiony 5
  • Smutny 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lew Starowicz pisał o tym w swojej książce "Wszystko da się naprawić". Ogólnie, jeżeli ludzie w związku przestają o siebie dbać, np. nie golą się, chodzą w starych dresach, powyciąganych koszulkach itp. to zanika pożądanie i postrzeganie atrakcyjności partnera. Nie chodzi tu o to, żeby Pani chodziła w tapecie po domu, a facet w smokingu, ale o zdrowy rozsądek. Korzystanie z łazienki też powinno być osobno. 

Zróbcie sobie rozmowę i wyperswadujcie to. Jak już nikomu nie zależy, żeby być atrakcyjnym dla drugiej osoby, jest bo jest, to już jest etap wypalania związku. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, MaciekMike napisał:

ale uznała to za wymówkę, żeby w domu nie wyglądać bo się qrwa już nie chce! Odechciewa mi się !!! Jak widzę jak jest w dresach albo w piżamie, to nie dobrze mi się robi, a ona chce się bzykać, a ja poprostu nie mogę!

Powiedz jej o tym bez sentymentów lub napisz co Ci się w niej podobało na początku jak zaczynaliście się spotykać i powiedź, że czujesz się oszukany, bo Ty o siebie dbasz itd. I jak wyciągniesz średnią to nie wygląda to dobrze i jak ma to się pogarszać, a na to wygląda to wasz związek się rozwali. 

 

Ja tak zrobiłem i kobieta pogniewała się a następnego dnia poleciała na siłke itd, wiec bądź zimnym chamem ??

 

A jak odejdzie to co? Bedziesz płakał za zabrzydką ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety średnio z tym pokazaniem się z ładnymi pannami, bo jest przyzwyczajona że takie mam wokół, bo mieszkamy za granicą i tutaj same polki znajome, przy tym, odpowiednio też wyglądające. Jedynie jest zazdrosna jak w Polsce jesteśmy i stare koleżanki na baletach spotkam, to wtedy jest ogień i żar się leje. To już po prostu jest trochę przyzwyczajenie, wygoda, z mojej strony lekka deprecha, chęć wrócenia do Polski na chwilę, tęsknota za córą. Wszystko po kolei zjeżdża w dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnej granicy nie można jednak w związku przekraczać. Brak tapety na paszczy to jeszcze nie zbrodnia, ale rozmawianie o wydalaniu i prośby o pomoc przy takich czynnościach skutecznie zabijają związek. Swoją drogą kobiety potrafią być obleśne. Nie zapomnę rozmów lasek w knajpie w której pracowałem, zaś z opowiadań sprzątaczek wiedziałem też, że kible damskie są zawsze bardziej zasyfione od męskich.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kleofas Raz mieszkałem na praktykach z 5 laskami w pokoju przez 2 tygodnie. Mieliśmy jedną łazienkę dla siebie. W tamtym czasie okresy im się skumulowały. Pod koniec w łazience waliło padliną a zakrwawione podpaski wypadały z kibla. Po prysznicu gdy była zaparowana i się tam wchodziło to się można było zrzygać. Tych widoków i tego zapachu nie zapomnę do końca życia. 

  • Like 1
  • Haha 4
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukruć to od razu, mówię serio.

Inaczej czeka Cię jeszcze zbieranie zakrwawionych podpasek i trauma.

Nie rób sobie krzywdy.

Ja w porę nie zareagowałem i wszystko się spieprzyło łącznie z moim poczuciem winy.

 

Nie daj sobie też wmówić, że to prawdziwy związek, bo przecież nie macie przed sobą tajemnic.

Możesz oczywiście otrzymać pytanie od niej: przy porodzie też będziesz się tak zachowywał ?

Ja dzisiaj po dwóch porodach bym odpowiedział: nie będzie mnie przy porodzie.

 

Edytowane przez Pozytywniak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Tomko said:

@Kleofas Raz mieszkałem na praktykach z 5 laskami w pokoju przez 2 tygodnie. Mieliśmy jedną łazienkę dla siebie. W tamtym czasie okresy im się skumulowały. Pod koniec w łazience waliło padliną a zakrwawione podpaski wypadały z kibla. Po prysznicu gdy była zaparowana i się tam wchodziło to się można było zrzygać. Tych widoków i tego zapachu nie zapomnę do końca życia. 

Niniejszym wnoszę o stworzenie dodatkowego emotikona wyrażającego obrzydzenie. Na pierwszym roku mieszkałem w akademiku z koedukacyjnymi łazienkami. Czasami na ściankach prysznica znajdowałem różne dziwne gluty wyglądające jak smarki z nosa tylko koloru bardziej czerwonego....

  • Like 2
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Sranie przy otwartych drzwiach

W nowym budownictwie, szczególnie, gdy są małe mieszkania, to ta "dziura" w drzwiach z kibla przepuszcza tyle dźwięków, że masz ten sam efekt co bez drzwi... totalnie odpada ochota na seks z daną panną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Be przesady, chyba że ja mam wyjątkowo przesuniety w górę próg poziomu obrzydliwości : ) Przy żonie srałem, szczałem, żygać też mi się parę razy zdarzyło. I vice versa. I co? I nic. W long termie po wielu latach to chyba nic specjalnego. Taki żywot. Ludzka fizjologia, chociażby to nieszczęsne zmienianie tampona. Oczywiście , nie można być fleją i szybko swoje wydzieliny po sobie sprzątać.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MaciekMike Poczucie winy bierze się prawdopodobnie u Ciebie z powodu pozostałości po biało-rycerstwie. Jesteśmy wszak przesiąknięci pierdoleniem kobiet o tym, że związek to szczerość, prawda i zaufanie,. Tym samym wg. pań powinieneś patrzeć jak sra i wciska sobie tampon i nie masz prawa się brzydzić - co więcej, powinieneś być dumny z tego, że masz tak ścisły związek. Tymczasem jak nie jesteś dumny z kupy pani to zaczynasz się zastanawiać "dlaczego mi to nie pasuje, nie zasługuje na nią? ona tak mnie kocha, a ja?".

Serio ?!

Ja po takim czymś nauczony doświadczeniem: jeszcze dzisiaj bym się wyprowadził. Uczmy się od naszych pań "zero tolerancji".

Przestrzegam Cię >>> kiedyś zobaczysz ją z obcym facetem, który będzie akceptował sranie za krzakiem, a Ty będziesz się zastanawiał : jak to możliwe, że zostawiła mnie dla takiego obwiesia. Uciekaj. 

 

Odsyłam Cię do mojego tematu >>> tylko weź wcześniej wiadro na własne wymiociny, które pojawią się podczas czytania :

 

Edytowane przez Pozytywniak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Obliteraror napisał:

Be przesady, chyba że ja mam wyjątkowo przesuniety w górę próg poziomu obrzydliwości : ) Przy żonie srałem, szczałem, żygać też mi się parę razy zdarzyło. I vice versa. I co? I nic. W long termie po wielu latach to chyba nic specjalnego. Taki żywot. Ludzka fizjologia, chociażby to nieszczęsne zmienianie tampona. Oczywiście , nie można być fleją i szybko swoje wydzieliny po sobie sprzątać.

Nie chodzi o próg obrzydliwości, bo tego nie mam jak podcierałem tyłek dziecku, normalka. Chodzi o to, że jak dostajesz info o tym, że z czegoś, co w efekcie przejęzyczenia wieczorem będziesz z dużą prawdopodobnością lizał, wychodzi kupka, to Ci się, przynajmniej mi, ta wizja nie podoba, wiadomo że tak jest, ale nie musi być przypominane, bo facet to raz wzrokowiec, dwa słucha uważnie, wybiórczo, ale uważnie :)

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ledwo to przeczytałem z niedowierzania. Taka akcja to gruby wał.

Twoja Kobieta przekracza granicę intymności, to jest niedopuszczalne.

Masz swoją Panią nauczyć, że Ciebie Kolego to nie interesuje, bo z czasem będzie coraz gorzej.

Moja Rada: A jak się nie da nauczyć, to trzeba będzie zrezygnować ze związku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszą drogą do degradacji mojego wzwodu były zdjęcia takie "super śmieszne i słodkie' mojej dziewczyny, przykładowo bez makujażu z jakimś kokiem i od dołu tak żeby tylko wyjść jak najgorzej. Nie wiem co to miało na celu ale na pewno nic dobrego. Oczywiście, niektóre zdjęcia naprawdę były dość śmieszne i wywoływały uśmiech, niektóre były słodkie, ale przeplatane z tymi koszmarnymi. Nie polecam, raz powiedziałem że nie lubie takich zdjęć i już więcej nie dostałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.