deleteduser20 Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 Frau to nie kobieta tylko pani, słowo że względu na żeński rodzaj używane jest zamiennie zamiast kobiety przez politpoprawnych Niemców. Kobieta to das Weib, rodzaj nijaki. Dawno, dawno nie słyszałem tego słowa w niemieckich mediach, mówią tylko Frau albo Dame. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Headliner Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 2 godziny temu, GurneyHalleck napisał: ależ nieee .... die Frau ... ale das Mädchen .... po polsku też powiesz TO dziewczę, a nie TA dziewczę Ale w Niemczech powiesz TO ( chyba ) kobieta bo są tak szpetne, że pewny nie jesteś :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Msafer Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 Gratuluję bracie @PrzemAss, podjąłeś doskonałą! decyzję. Niemiecki to dla przeciętnego Polaka najbardziej użyteczny język obcy (oprócz angielskiego oczywiście). Mówi tym z 90 milionów ludzi w kilku krajach o potężnej gospodarce, do których dodatkowo mamy względnie blisko. Do tego daje Ci bardzo dużą zniżkę na niderlandzki, szwedzki, norweski, duński, afrikaans itd. No i ze starszym Węgrem czy Rumunem też się dogadasz prędzej niż po angielsku. @Stelkor Ma rację, niemiecki się nigdzie nie wybiera, nawet brązowi znają go zazwyczaj bardzo dobrze- urodzeni tu najczęściej jak nativi (Muttersprachlerzy znaczy się...). Co oczywiście nie oznacza integracji do narodu- to wbrew pozorom różne, odległe sprawy. Od jakiegoś czasu planuję napisać większy poradnik samodzielnej nauki języka, ale to jeszcze potrwa, więc tu na razie napiszę Ci w punktach kilka spraw: 18 godzin temu, Schlucken,NichtSpucken! napisał: w nauce obcego języka można być tylko samoukiem albo nieukiem. Żadna szkoła się za ciebie nie nauczy, praca jest wyłącznie twoja To jest święta prawda. Języka najlepiej uczyć się samemu i/lub z prywatnym nauczycielem, -niemiecki to nie jest łatwy język, ale też nie przesadnie trudny, jak najbardziej do nauczenia -jak startujesz od zera i chcesz dojechać w okolice B1/B2 (na początek dobry cel) to przygotuj się na jakieś 300 godzin pracy. Rachunek prosty- młócisz godzinę codziennie- szprechasz przyzwoicie po roku. Pół godziny- dwa lata. -dialektami się nie przejmuj, jest jak pisze @Schlucken,NichtSpucken! . Dialektów nie rozumieją zazwyczaj sami Niemcy z innych regionów, a alemański (Pd.-Zach.) to jest już kosmos- inny język właściwie. Ale raczej każdy ten standardowy język zna. -gramatyką też się na razie nie przejmuj. Ucz się języka ,,po prostu". Naucz się, że ich heiße Przemass, wie heißt du? Wie heißen Sie? Jak jest różnica między heiße, heißt a heißen to masz przede wszystkim poczuć. Na tabelki gramatyczne przyjdzie czas później. -rzeczownika zawsze! ucz się z rodzajnikiem. Nie Mädchen, tylko das Mädchen. Jak jesteś wzrokowcem, to powybieraj sobie jakieś kolory do zaznaczania, np. niebieski, różowy i zielony. A rodzaj ma nijaki dlatego, że das Mädchen to jest etymologicznie zdrobnienie- dziewczę, dziewczątko. Pierwsza reguła: jak coś jest -chen, to jest das. -słówek zawsze! ucz się w kontekście i z przykładem zastosowania. Czyli das Mädchen. Pod spodem Das Mädchen ist schön. Dieses Mädchen gefällt mir itd. -dużo słuchaj, oswajaj się z melodią. Ćwicz wymowę i intonację, żebyś nie mówił jak niektórzy tu po trzydziestu latach- Iś geje cur Kirśe/Kirsze. -co do materiałów, to osobiście na początek polecam Assimila + Fiszki (Cztery Głowy). Dlaczego akurat te-wyjaśnię w planowanym poradniku. Viel Glück! 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemAss Opublikowano 4 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 17 godzin temu, lxdead napisał: A po co się uczyć języka już wkrótce wymarłego? Pytam serio. Nie uważam tak. A traktuję ten język jako dodatkowy i potrzebny za dwa lub trzy lata w tym co będę chciał robić w życiu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser20 Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 (edytowane) 5 hours ago, Headliner said: Ale w Niemczech powiesz TO ( chyba ) kobieta bo są tak szpetne, że pewny nie jesteś :)) Z urodą niemieckich kobiet jest tak, że im dalej na zachód, tym lepiej. Szwabia, zachodnia Westfalia, obszar wzdłuż granicy z Francją to już rejony dobrze wyglądających dziewczyn. Te ze wschodu to faktycznie nieforemne bazyliszki w większości. Edytowane 4 Grudnia 2018 przez Schlucken,NichtSpucken! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rarek2 Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 Uczyli mnie niemieckiego przez 9 lat w szkołach. Potem praca w niemieckiej firmie przez długi czas. I to co mogę powiedzieć to jest to, że szkoda czasu marnować na niemiecki - z tego powodu że gramatyka jest idiotyczna i ogólnie jest to ciężki język do nauki. Pracowałem w niemieckim korpo ale posługiwałem się angielskim. Korpo w 2010 przeszło na Angielski jako język podstawowy. I tak jest na całym świecie. Gdybym brnął w niemiecki to byłbym w czarnej D. Aktualnie oferty pracy w mojej branży to jest tylko angielski z niemieckim o robotę bardzo trudno. Byłem na delegacjach w Hiszpanii z kolegą. Ja angielski i się prawie wszędzie dogadywałem a kolega z niemieckim nic nie wskórał patrzyli na niego jak na debila - nawet w hotelu po niemiecku się nie mógł dogadać. Jak ja miałbym stawiać na naukę języka to postawiłbym na: 1. Chiński - ponoć bardzo trudny - ale po co skoro chinole zasuwają po angielsku. 2. Rosyjski - wszyscy walą na wschód - w mojej pracy się okazało, że odświeżam rosyjski i dobrze mi idzie, i jest to zajebiście przydatne. 3. Hiszpański - wystarczy zobaczyć ile ludzi na świecie się posługuje tym językiem. 4. Może Francuski - ale mam tu wątpliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Legionista Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 6 godzin temu, Msafer napisał: rzeczownika zawsze! ucz się z rodzajnikiem Bardzo dobra uwaga. Bez rodzajnika ani rusz w j.niemieckim. 1 godzinę temu, Schlucken,NichtSpucken! napisał: Z urodą niemieckich kobiet jest tak, że im dalej na zachód, tym lepiej ...Te ze wschodu to faktycznie nieforemne bazyliszki w większości. Ha, ha, faktycznie Uroda Kobiet z Niemiec jest po prostu legendarna, to znaczy, ze są bardzo brzydkie. Za wyjątkiem tych pochodzenia Polskiego i Tureckiego. 6 godzin temu, Msafer napisał: niemiecki to nie jest łatwy język, ale też nie przesadnie trudny, jak najbardziej do nauczenia Tak jest do nauczenia tylko potrzeba czasu. Tak jak widzisz PrzemAss. Niemiecki otwiera ci możliwości zawodowe na Niemcy, Austrię, cześć Szwajcarii, a nawet Liechtenstein. W trakcie nauki powtarzaj sobie na głos co czytasz, ćwiczenia z gramatyki tak samo na głos. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Msafer Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 (edytowane) @rarek2 Nie zgadzam się Bracie, i pokażę Ci dlaczego. Ale najpierw napiszę, z czym się zgadzam. Angielski to dziś podstawa podstaw. Nikt przy zdrowych zmysłach nie radzi nikomu, żeby się uczyć niemieckiego zamiast angielskiego, tylko oprócz. Ang -->niem, w takiej kolejności. Gramatyka jak gramatyka, ani nie głupsza, ani nie mądrzejsza niż w innych językach. Właściwie taka sama jak u innych Germanów. No faktycznie, wkurza np. czasownik na końcu jakiegoś nieprawdopodobnie długiego zdania, przez co zdążysz już zapomnieć, o co w nim chodzi. Ale każdy język ma swoje odchyły. Czy ciężki? No łatwy nie jest, zgoda. Łatwy to jest dla Polaków słowacki, ukraiński, serbochorwacki czy rosyjski. A niemiecki? Nie trudniejszy moim zdaniem niż angielski, tylko z angielskim jesteśmy bardziej otrzaskani. A do poziomu chińskiego, japońskiego czy arabskiego w ogóle nie dorasta, to są w ogóle inne skale trudności. Szkoła- nie będę się wypowiadał, ale w zapowiadanym poście wyjaśnię, dlaczego nauka języka w szkole jest w przytłaczającej większości przypadków stratą czasu. I najpewniej nie jest to Twoja wina, że się przez 9 lat nie nauczyłeś. Ten system jest całkiem beznadziejny. Ogólnie rzecz biorąc, niemieckiego nie uczysz się po to, żeby się dogadywać na świecie (bo do tego służy angielski), tylko po to, żeby móc żyć i pracować w Niemczech/Austrii i być tam traktowanym jak człowiek. I teraz masz rację, duże korpo to jest oczywiście na całym świecie angielski, ale jednak nie każde i nie zawsze. A poza korpo masz MiŚie, i tam już często niemiecki staje się obowiązkowy, bo np. połowa załogi angielskiego wcale komunikatywnie nie zna, i nie będą się dostosowywać bo są przecież u siebie. O widzisz, wrzuciłem pierwsze z brzegu wyszukiwanie wolnych miejsc w Siemensie (gigantyczne korpo), i niemieckie miejsca pracy wymagają niemieckiego. W branży szeroko pojętej techniki czy nauk ścisłych/przyrodniczych niemiecki jest niezastąpiony. Co do rosyjskiego- jestem fanem, serdecznie polecam. Jako trzeci/czwarty. Hiszpański- również, ale w porównaniu z zastosowaniami niemieckiego to hobby. Chiński- zabawa na dłuuugie lata. Dla prawdziwych twardzieli. Trzeba mieć mocny powód, albo być beznadziejnie zakochanym w Chinach (Chince ) Edytowane 4 Grudnia 2018 przez Msafer 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lxdead Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 (edytowane) 6 godzin temu, PrzemAss napisał: Nie uważam tak. A traktuję ten język jako dodatkowy i potrzebny za dwa lub trzy lata w tym co będę chciał robić w życiu. Za te dwa, trzy lata nie będzie Niemiec, a Germanistan, czy tam Emiraty Germańskie - na jedno wyjdzie edit; a jeśli nie, to w "najlepszym" razie sytuacja będzie tak opłakana że odechce Ci się tam żyć 12 godzin temu, Stelkor napisał: Bzdura. 2 pokolenie imigrantó w 90% nie mówi w swoim jezyku, tylko po angielsku, podejrzewam, że w Niemczech jest tak samo. Wiem co mówie, pracuje z Afgańczykami, lataliśmy razem po dzielnicach imigranckich/ shisha barach i potwierdza to moją teze w 100%. Byłem w Holandii rok czasu, w Niemczech pare miechów - już ja wiem jaki to jest "angielski". W Niemczech nie dogadasz się po Angielsku z Niemcem, chyba że młodym, ale to średnio i to w uj. Tresowany pies jest dla Ciebie przykładem, że dzika sfora Cię nie ujebie - propsy. Edytowane 4 Grudnia 2018 przez lxdead Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stelkor Opublikowano 5 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2018 13 hours ago, lxdead said: Za te dwa, trzy lata nie będzie Niemiec, a Germanistan, czy tam Emiraty Germańskie - na jedno wyjdzie edit; a jeśli nie, to w "najlepszym" razie sytuacja będzie tak opłakana że odechce Ci się tam żyć Byłem w Holandii rok czasu, w Niemczech pare miechów - już ja wiem jaki to jest "angielski". W Niemczech nie dogadasz się po Angielsku z Niemcem, chyba że młodym, ale to średnio i to w uj. Tresowany pies jest dla Ciebie przykładem, że dzika sfora Cię nie ujebie - propsy. Mam przykład z UK. Nie czytałem na żadnym forum, tylko sam byłem w dzielnicach/ skupiskach gdzie mieszkają muzułmańscy imigranci, i widziałem jak to wygląda. Wątpie, że wszedłeś w te społeczność głebiej, i ją poznałeś. Jak kolega pisał, mówienie w danym jezyku nie oznacza asymilacji, ale powielanie bzdur, ze stron propagandy rus... prawicowej jest głupotą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lxdead Opublikowano 5 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2018 UK, polecam Ci wybrać Niemcy albo Holandie, gdzie tego ścierwa jest zdecydowanie więcej - wtedy będziesz miał porównanie. Ja napisałem wcześniej, doświadczenie z tresowanym psem, nie równa się doświadczeniom z dziką sforą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cortazar Opublikowano 6 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2018 @Msafer Zaintrygowałeś mnie, będę czekał na Twój poradnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi