Skocz do zawartości

Teksty i zachowania kobiet, których nie jesteście w stanie zdzierżyć.


Rekomendowane odpowiedzi

 

Mam jedną kumpelę, z którą jak się widzę to mi mówi zawsze: Ania, ja nie umiem tego przeżyć, że Ty jesteś sama i taka nieszczęśliwa. Ja Ci kogoś znajdę. 

 

???

Ostatnio jak z nią poszłam na miasto to mi zrobiła milion randek w wieczór. Każdego zaczepiała i przyprowadzała do mnie bo ja wolna on wolny...

Myślałam, że się posikam ze śmiechu. ?

To też wkurza ale ta ich determinacja!

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, SzatanKrieger napisał:

 

Dokładnie stary, te nagle zakończenia znajomości to jest majstersztyk. Ja muszę odcierpieć zawsze z tydzień czy dwa a babka ucina kontakt bez problemu jakby wywaliła stare znoszone gacie :D

Powiem Ci, że to i tak mało. Kiedyś cierpiałem długo i dłużej. Młody i głupi. Teraz uważam to za stratę czasu - zbyt dużo przez to go zmarnowałem.

Teraz mówię Sobie "nikt za Ciebie nie umrze". I myślę przede wszystkim o Sobie, a dopiero w drugiej kolejności o drugiej osobie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Top lista u mnie:
"nie zrozumiesz bo nie masz dziecka" 
"nie rozumiem jak w twoim wieku można jeszcze nie mieć.. (i kurwa litania)
fochy i nieodzywanie się nie wiadomo o co
"kiedyś on mi wystarczał teraz stać mnie na kogoś lepszego" (bo awans w korpo)
Pytania o zarobki, z iloma facetami spałam, czemu nie mam faceta. Mądrowanie się na tematy, o których nie ma zielonego pojęcia. Kiedy opowiadam o swoich problemach i  leci tekst "no faktycznie masakra, współczuje nie chciałabym być na twoim miejscu i co teraz zrobisz?? Ja bym się załamała". Wkurza mnie też kreowanie przez kobiety idealnego życia w powiadaniach, że jest super ekstra, zero problemów, kasa leci z nieba, wszystko jest takie piękne i idealne że tylko się zesrać ze szczęścia. Dodatkowo to wysokie ego i  przekonanie o zajebistości  wprost odwrotnie proporcjonalne do tego co rzeczywiście ma taka Żanetka do zaoferowania...

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Lalka napisał:

No przecież, one wszystko wiedzą!

No w sumie ... :P 

Aż mi się przypomniał mój własny tekst o paniach z którymi miałam (nie)przyjemność pracować w fabrykach mięsnych :

"zachowują się jakby miały przynajmniej magistra z rolowania kiełbasek tym bekonem" .

Panie tam zwykły patrzeć ukradkiem nowym pracownicom na ręce i pouczać jak widziały, że pracują inaczej, niż wg ustalonych(z d...) reguł(choć dalej poprawnie) a jak nie poprawnie to o ja Cię nie mogę - to było dopiero piekło... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiśśśśśśśśśś.... Ty mnie już nie koooooooooooochaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaszzzzzzzzzzz... chlip, chlip, chlip... :unsure:

 

Na taki tekst zawsze mówiłem 'Masz rację'. Jeśli wrzaski się potęgowały to zaczynałem robić gównoburzę typu:

 

'Nosz kuwa... przyznaję ci rację - źle, nie przyznaję - też źle... Weź ty się zastanów co ty chcesz.' I nara.

 

 

3 godziny temu, Hippie napisał:

Panie tam zwykły patrzeć ukradkiem nowym pracownicom na ręce i pouczać jak widziały, że pracują inaczej, niż wg ustalonych(z d...) reguł(choć dalej poprawnie) a jak nie poprawnie to o ja Cię nie mogę - to było dopiero piekło... 

Też pracowałem w podobnych fabrykach... do tej pory nie mogę uwierzyć jak nowi ludzi zaczynający pracę mówili:

 

'Eeee... bez sensu, ja to bym zrobił inaczej to by się wszystkim lepiej robiło'

 

albo

 

'Co za debil to wymyślił, ja to bym zrobił lepiej'.

 

I non stop szukanie drugiej dziury w dupie, najlepiej u kogoś innego (oczywiście żeby wyśmiać) a nie u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowania mojej koleżanki względem swojego partnera.

Jesteśmy w kuchni, a ona przy mnie na niego krzyczy, że coś robi źle, bo na przykład pokroił pomidora na jeszcze nierozgrzaną patelnię, i takie słowa : ale przecież mówiłam ci.

I jest przy tym tak cholernie zawiedziona, jakby świat się jej zawalił. Teraz się trochę ogarnęła, bo jej zwróciłam na to uwagę, żeby go przestała traktować jak psa.

A ona, że niby jest dla niego miła.

Albo, jak gdzieś jedziemy razem, to ona w ogóle mu nie dziękuje za to, że na przykład jej ciężkie torby wnosi, zero wdzięczności, nawet kiedy coś jej kupuje, to ona ma pretensje, że jakieś tam kwiaty są pogrzebowe. Nie wspominając już o tym, że zaobserwowałam w jej sposobie mówienia, że o samochodzie jej partnera mówi, jako o ICH samochodzie. 

Kolejna sprawa, że nie ma dystansu do poniektórych spraw, i z jakiegoś małego problemu robi wielki problem. Ostatnio jakiś facet ją dotknął po tyłku , kiedy przechodziliśmy przez przejście dla pieszych. Zrobiła z tego taką aferę, jakby ją tam zgwałcili. Od razu zadzwoniła do tego swojego chłopaka, opieprzając go - no, jak zwykle nie odbierasz, kiedy mi dzieje się krzywda!

Tamten przybiegł, i ona zaczęła opowiadać, co się takiego WIELKIEGO stało.  I on spojrzał na mnie, ja ogólnie byłam zdziwiona, że można zareagować w ten sposób, można się oburzyć, ale żeby aż tak. I się do niego uśmiechnęłam, on też, a ona zaczęła gdzieś iść, on ją przepraszać, ona go odpychać, rozpłakała się - ty mnie nie szanujesz, zawiodłam się na tobie!

Normalnie cyrk.  Histeryczka cholerna.

Ostatnio w mieszkaniu mieliśmy podobną sytuację. Kolega nasz ją "obraził", co do jej wieku, bo jest od nas starsza o 4 lata, napisał - zapytam naszej starszej koleżanki.

Za co później ją przeprosił, a ona mi mówi - powiedziałam, że wszystko głupio wyszło,  bla bla bla.  Ale teraz żałuję, że mu wybaczyłam, bo ja się czuję bardzo urażona!

Pomyślałam sobie - kurwa, on cię przeprasza, co mu się ogólnie nigdy nie zdarza, a Ty jeszcze masz pretensje?

Ja się przyjaźnie z jakąś wariatką.

Zresztą moja mama też jest taką histeryczką.

Ostatnio jechaliśmy samochodem, ja jej opowiadam o zakupach, i spadł jakiś kasztan przypuszczam na dach.  A ona już padła w tę swoją histerię - o boże, a co to! Są ważniejsze problemy od twoich zakupów. 

 

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Prawdziwy mężczyzna powinien..."

"Prawdziwy mężczyzna to robi tak..."

"Prawdziwy mężczyzna jest..."

Każde próby definiowania przez istotę, która nigdy nie będzie mężczyzną, jak ten mężczyzna powinien się zachowywać, wyglądać i co robić. Natomiast każda próba zdefiniowania prawdziwej kobiety to krzyki i agresja. W najlepszym razie płacz.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie podnoś głosu!" - wywrzeszczane podniesionym głosem.

 

Szalenie irytujące są też wszelkie teatralne zachowania - pakowanie walizki, zalewanie się krokodylimi łzami albo zamykanie mężczyźnie gęby kategorycznymi stwierdzeniami - teraz już wiem, że na pewno nigdy mnie nie kochałeś i inne wbijające w poczucie winy i tłumaczenie się pierdoloty.

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.