Skocz do zawartości

Analizator kwantowy - oszustwo czy cudowne urządzenie diagnostyczne?


Cagliostro

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni Bracia,

przejrzałem trochę forum i nie znalazłem tematu o "analizatorze kwantowym". Jakiś czas temu Pan Marek miał audycję na ten temat, poruszył trochę ten wątek. Mam kolegę, mieszkamy od siebie bardzo daleko, ale korespondujemy codziennie prawie przez Internet. Otóż mój kolega wychwala pod niebiosa tzw. analizator kwantowy. Kupił go bodajże za 3 tys. zł i uwaga... analizator DZIAŁA :). Według niego, pokazuje mu z niewielkimi odchyleniami to samo, co wyniki krwi/moczu itd. Pokazuje mu niedobór czegoś tam, gdy to uzupełnia suplementacją, analizator po jakimś czasie pokazuje, że jest w porządku itd. Zastanawiam się o co chodzi w tym "analizatorze kwantowym"? To jakiś cud medyczny czy zwykłe oszustwo? Ale jak to oszustwo działa, skoro potrafi wskazać prawie, że identycznie to samo, co wyniki laboratoryjne...

Jak uważacie? Miał ktoś styczność z tym urządzeniem? Ja oczywiście jestem głęboko sceptyczny i nie nie wierzę w działanie analizatora. Tylko ciekawi mnie mechanizm oszustwa (o ile ono ma tu miejsce).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawartość tego pudełeczka to prosty układ elektroniczny z dodaną dużą ilością zbędnych elementów, które nic nie robią. 

 

"Magiczna pałeczka" daje urządzeniu start, zwyczajnie sygnałem do odpalenia jest kontakt ze skórą - zamyka się obwód i program "wie" że ma wyświetlić wynik z bazy danych. 

 

Cały trik tkwi w oprogramowaniu. Dane dotyczące wszelkich niedoborów i schorzeń dla określonej grupy wiekowej/ płci/ rejonu świata/ schorzeń są powszechnie znane to się bada na całym świecie i na tym bazuje program. Jakie są typowe niedobory, jakie zagrożenia dla zdrowia jaki tryb życia.

 

Na początku podajesz te dane programowi, a dotknięcie pałeczką skóry daje sygnał do wyświetlenia wyniku zbliżonego do statystycznego z niewielkim odchyleniem w jedną lub drugą stronę. 

 

Czyli program po magicznym dotknięciu pałeczką wyświetla wyniki zbliżone do wyników dla np. mężczyzna/ 30 lat/ Europa Środkowa, czyli danych jakie wprowadziłeś przed badaniem.

 

Tak naprawdę program wyświetla wyniki typowe dla osoby danej płci/ wieku/ miejsca zamieszkania itp. a inność wyników dla poszczególnych osób wynika z algorytmu, który dopuszcza niewielką losowość.

 

Np. parametr X dla trzydziestolatka w Europie średnio ma wartość 100, to program losuje losową liczbę np z przedziału 85 - 110. I tak z każdym jednym parametrem. I na program doradzi ci co musisz uzupełnić, ale nie wynika to z magicznego badania tylko lekko zmanipulowanej statystyki ;)  Wyświetli ci co brać, jakie choroby zagrażają itp..... Ta lekka losowość jest konieczna, żeby każdy kto poda takie same parametry wejściowe w programie nie otrzymał identycznych wyników, wtedy przekręt stałby się oczywisty nawet dla mało rozgarniętych ludzi.

 

I tak dostajesz całą listę parametrów losowych, które są zbliżone do rzeczywistości dla typowej osoby, w twoim wieku, miejscu życia, trybie życia. A co do opisu to program wyświetla listę gotowców właściwych dla danych parametrów, które sobie wybrał.

 

Program zapisuje sobie wynik, ty zaczynasz brać suplementy zmieniasz tryb życia. Za np. pół roku znów się badasz, program ma już twój profil i zakłada że coś zrobiłeś dla poprawieniu stanu zdrowia, wiec w zależności od czasu w jakim się "badałeś" poprawia parametry tam gdzie miałeś rzekome niedobory. Program "myśli" userowi A pół roku temu wyświetliłem to i to, zakłada że coś zrobił aby to poprawić i poprawia mu wyniki parametrów np. o 5 do 10 punktów.  

 

Jeśli np. wywaliłeś program albo testujesz się po jakimś czasie na innym komputerze, to znów otrzymasz losowy wynik i sobie wkręcisz, że albo się ciut poprawiło bi coś brałeś, albo pogorszyło bo np. nie zmieniłeś trybu życia.

 

Mówiąc w skrócie to jest prosty przekręt. Maszynka daje sygnał żeby program zadziałał, a program bazuje na wynikach statystycznego Kowalskiego na podstawie wprowadzonych parametrów, dodając im szczyptę losowości i wyświetlając teksty bazujące na gotowcach, które powiedziałby każdy lekarz po zobaczeniu podobnych wyników. 

 

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry temat.

Ostatnim czasem sporo robiłem badań krwi  a i także na Wit D3 i coś mi w głowie zaświtało że coś mi tu nie pasuje z tą Wit D

Niby dużo bardzo dużo na słońcu przebywałem a nic ten wskaźnik nie drgnął diametralnie i w drugą  stronę to samo  mniej na słońcu  i aż tak ten współczynnik nie drgnął aż tak w dół. A po swoich odczuciach czułem kiedy mam dużo Wit D ( hihii wiadomo o co stoi ). Tak se myślałem zbierają te dane do czegoś na pewno im to potrzebne.

Chodzi mi po głowie by z kimś się ugadać abym to Ja oddał krew na czyjeś nazwisko i odwrotnie, i pasowała by spora różnica w wieku, też biorę taką ewentualność że te maszyny mogą mieć jakieś widełki. Może być tak że i maszyna skojarzy że inne osoby a że to ta sama krew hmmm...

Słyszałem że to badanie krwi metodą wirówkową też nie jest która, odzwierciedla rzeczywisty stan.

Pewnie to i też jest niezły biznes, idziesz do lekarza a lekarz wypisuję badanie krwi. W skali kraju to duża ilość badań.

A i firmy instytucje mają bazy danych i informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.