Skocz do zawartości

Odmowa sexu kobiecie.


Rekomendowane odpowiedzi

Z jednej strony szacunek na pierwszym miejscu, z drugiej nie pozwól aby czerwona piguła nie weszła zbyt mocno. 

 

Jak @Adolf pisał, masz to szczęście że jesteś młody i świadomy. Nie pozwól, aby ci to przesłoniło światopogląd, bo wyjdziesz w relacjach na dziwaka. Po kiego c$&@a się w dyskusje na czacie wdałeś. Trzeba było opierdolic od razu, żeby zrozumiała. Jak z dzieckiem. Od razu trzeba bo inaczej nie zrozumie. Ona obecnie nic sobie z tego nie zrobi i cały twój trud na marne IMO poszedł. 

 

Również zazdroszczę tych doświadczeń. Rozwijaj się dalej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Adolf napisał:

Co do pani, masz ją na widelcu, nie pajacuj tu z męską postawą, nie dam se, szacunek, i inne pierdy.

Owszem szacunek first, od tego nigdy nie powinniśmy odstępować. Ale, jeżeli ani wyrazi skruchę, wyczujesz to, że przegrała, poległa. To co Ci zależy.

Dla czystej swojej satysfakcji, udzielić kary i pokuty, kurwa, jakie to zajebiste, jednocześnie będąc świadomym co robisz, a nie że działasz intuicyjnie.

Brat @Adolf ma u mnie autorytet i szacunek. Wiecie czemu? Nie ze względu na punkciki przy awatarze, a wiedzę życiowa! Także starszy bracie ...

Wink GIF - CrazyStupidLove SteveCarell YouGotIt GIFs

 

 

I Tak na koniec, przytoczę Ci klasyk pana z mojego avatara :D 

"Słucham małolatów żeby wiedzieć co się kroi
Słucham zgredów żeby wiedzieć jak było
Jedni i drudzy słuchają słów moich
Bo żyć trzeba umić co by się nie urodziło"

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odmówić nie odmowilem jednak była sytuacja że zapraszam panne do mnie do mieszkania a Ona z tekstem " nie, bo wiem jak to się skończy a nie chce seksu teraz " na co Ja mówię " niby skąd wiesz ? Nie mam ochoty dzisiaj na sex " i jej odpowiedz " to tym bardziej nie chce iść " xD. 

 

Tak w ogóle to mam jakiś kryzys, co weekend mogę mieć sex jednak nie mam ochoty, nie wiem czy brakuje mi wyzwań czy sex się przejadł czy może miłości mi potrzeba :) ?, jednak na takie umówione bez problemu spotkania to jakoś nie mam weny by jechać.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minutes ago, Byłybiałyrycerz said:

Odmówić nie odmowilem jednak była sytuacja że zapraszam panne do mnie do mieszkania a Ona z tekstem " nie, bo wiem jak to się skończy a nie chce seksu teraz " na co Ja mówię " niby skąd wiesz ? Nie mam ochoty dzisiaj na sex " i jej odpowiedz " to tym bardziej nie chce iść " xD. 

J ana takie teksty zawsze reagowałem " no to może Ty tak masz, bo ja nie idę do łózka z każą. Wolę sie napić lampkę wina, porozmawiać". Po czym prawie zawsze było..." to co (miauuu) naprawdę chcesz tylko rozmawiać? Nie podobam ci się? Itd...

 

27 minutes ago, Byłybiałyrycerz said:

Tak w ogóle to mam jakiś kryzys, co weekend mogę mieć sex jednak nie mam ochoty, nie wiem czy brakuje mi wyzwań czy sex się przejadł czy może miłości mi potrzeba :) ?, jednak na takie umówione bez problemu spotkania to jakoś nie mam weny by jechać.


Przychodzi taki czas. Kiedy już miałeś tego tyle, przejada się, jak każda inna rozrywka, rzecz itd. Ale ostrzegam - to wróci ;) Tyle, że jak wróciło, to stałem się wyrafinowany. Spotykam się tylko z ulubionymi kobietami, takimi które mają coś co mnie jara w nich ( czasem obiektywnie nie są ładne -ważne że mają figurę ok), a nade wszystko, z którymi lubię przebywać, rozmawiać itd. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, Byłybiałyrycerz said:

Obserwując Twoje wpisy myślę że pierwszej młodości szczylem to już nie jesteś ?, nie myślałeś by osiąść z jedną panną ?, czy szukasz takiej i brak tej jednej właściwej ?.

Jestem 40 plus. Tych właściwych to ja juz miałem z 8. Każda ma coś co mnei fascynowało. Uważam, że zamykanie się na jedną babe na całe życie to upośledzenie sobie życia. Ale...jeśli ktoś czuje potrzebę bycia z jedną, też to szanuję. Wybory...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Maszracius_Iustus said:

Droidy nie potrzebują dzieci )))))

Dzieci są fajne jak się je widzi ze dwa dni u brata czy znajomych. Wszystko ponad to jest męczące. Wile razy słyszałem od znajomych, że "kocham Alanka żeby nie było, bo już jest, i nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale...gdybym miał/miała drugi raz podejmowac decyzję, to bym nie chciał dzieci). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak się to skończy. Żebyś czasem nie przegial w drugą stronę i nie zaczął zwyczajnie obrażać i krzywdzić ludzi bo kiedyś ciebie ex skrzywdziła. 

 

Ogólnie samo postawienie się uwazam, że prawidłowe ale styl byl już wulgarny i chamski z twojej strony. Choć może Pani tak lubi. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, RealLife napisał:

krzywdzić ludzi bo kiedyś ciebie ex skrzywdziła. 

No kuźwa następny. Co ma ex do tego wszystkiego. To, że ona mnie nie szanowala pod koniec małżeństwa to tylko wyłącznie moja wina. Sam na to pozwoliłem. 

Po roztaniu, otaczają mnie osoby, które mnie szanują.

Pani ma taki sposób bycia. Często walila chamskie teksty pod moim adresem, rugalem ja za to, ale pomagało na krótki moment. Przymykalem na to oko, odbijalem piłeczkę, lecz w sposób chyba mało stanowczy. W końcu powiedzialem dość. Albo panna zrozumie albo nie. 

Fakt, za mocno pojechałem po niej. 

Stwierdziłem, że ją za to przeprosze. Co zresztą zrobilem. Chciałem dodatkowo zobaczyć czy coś zrozumiała i sama wyrazi jaką kolwiek skruche. 

A o to reakcja damy :

Dziekuje. Tak, jestes taki sam jak ja. 

Skruchy z jej strony, żadnej. 

 

Tak jak widzisz, pani dobrze wie i jest świadoma co ze sobą reprezentuje.... 

 

Pytam po raz kolejny Panią, czy jest świadoma, co było punktem zapalnym całej sytuacji? 

 

A pani co? 

Jaki punkt? Wytlumacz mi.... 

 

Typ pernamentnej suki.... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Tak w ogóle to mam jakiś kryzys, co weekend mogę mieć sex jednak nie mam ochoty, nie wiem czy brakuje mi wyzwań czy sex się przejadł czy może miłości mi potrzeba :) ?, jednak na takie umówione bez problemu spotkania to jakoś nie mam weny by jechać.

Ja ostatni cały miesiąc mam identycznie.

Jakoś tak dosyć mam kobiecych podświadomych gierek, nie chce mi się ostatnio z nimi użerać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.12.2018 o 12:19, Patton napisał:

@Prezes

Bracie ja już tak mam od 7 lat.

Współczuję. Ale też motywuję do wyjścia ze strefy komfortu. Życie to sinusoida, nie można cały czas iść na łatwiznę, trzeba się trochę pomęczyć z Pannami.

Ja biorę dupę w troki, przełamuję się i wracam do gry. Wszystkie wybrane cytrynki stoją przede mną otworem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj w sytuacjach, gdy laska próboje ewidentnie ugrać coś sexem, mówię: 

 

"Ale zaraz zaraz, to tylko ja mam z tego satysfakcję ?

Kto tu komu robi łaskę, że pójdzie do łóżka ?

Przecież Ty z sexu też czerpiesz satysfakcję i to nawet wg. "badań amerykańskich naukowców" podobno większą ode mnie, więc o co chodzi ?" 

 

Generalnie Panowie nie dajcie się zmanipulować, kobieta wielokrotnie gra swoim ciałem i Was urabia na coś co sama porząda czasami nawet bardziej niż Wy...

Polecam chodź raz spróbować powstrzymać się i nie dać jej tego co pragnie.

Zobaczycie, gdy Kobieta jest naprawdę napalona, a Ty przedłużasz, czy wręcz odmawiasz sexu, zaczyna wariować a w jej głowie pojawia się istna burza myśli.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.