Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, Ważniak napisał:

jak ktoś chce się wpieprzać w związek z kobietą z dzieckiem (nawet hot milfem - skoro taka hot, to dlaczego typ, co jej zmajstrował bobasa, spierdolił? <<pomijam przypadki chlania, ćpania itd. przez tatusia>>) to jest naiwnym baranem, który myśli, że zbawi świat.

Nie mam pojęcia, bo to jest niezrozumiałe z logicznego punktu widzenia i jedynie czego dowodzi, to męskiego kretynizmu w tym temacie. A jak Pani miała za młodu zabawowy charakter i (zakładając) że wiedziała, że wybrany Pan był opojem, przemocowcem albo lubił chemię to tylko i wyłącznie jej wina, jej kiepskich wyborów i jej konsekwencje wypadnięcia z matrymonialnego rynku. Nie ma przebacz : )

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Nie potrafiłem wtedy tego pojąć, i rozmawiałem o tym ze starszą panią, którą znałem i lubiłem. I ona mi wyjaśniła to tak:

Ciekawe, skąd to wiedziała ?

 

1 godzinę temu, Byłybiałyrycerz napisał:

ciężko mi ogarnąć kto też zdecyduje się by wziąć kobietę z bonusem ?. 

Ktoś, kto sam ma bonus.
Oczywiście na określonych zasadach.


Wiesz - mniejsze prawdopodobieństwo, że pani zapała gwałtowną miłością do obrazka "domek, płotek, labrador w biszkopcie + urocze stadko dzieciontek".

1 godzinę temu, Tomko napisał:

Trzeba tylko wiedzieć, że w pierwszej kolejności się jest dla niej pomocnikiem i bankomatem i tu miłości nie będzie. Tyle. 

Nie do końca się zgodzę.

Po prostu - trzeba działać tak, żeby nie ustawić się w roli ludzkiego bankomatu.

OCZYWIŚCIE - ze sporym prawdopodobieństwem jak się pani jorgnie, to natychmiast miłość ostygnie. Jeśli ktoś świadomie w taki układ wejdzie i nie będzie się wówczas płaszczył, tylko wyjdzie z założenia, że "swoje poruchałem, nara", to luz ?

 

17 minut temu, Ważniak napisał:

skoro taka hot, to dlaczego typ, co jej zmajstrował bobasa, spierdolił? <<pomijam przypadki chlania, ćpania itd. przez tatusia>>

Przede wszystkim należy zapytać: Skoro on taki FE, to ja się pytam - KTO SIĘ Z NIM ZWIĄZAŁ?!

Kto pozwolił się zapłodnić?
Ba, niejednokrotnie BŁAGAŁ i podstępem działał, żeby ów pan zapłodnił?

 

To są bardzo (!) trudne pytania dla tego typu pań (i ich zauszniczek/popleczniczek). Często ich zadanie powoduje społeczny ostracyzm (poprzedzony powiększonym zadymieniem i nieznośnym swądem płonących obwodów).

9 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

chyba że sam sobie to wmawiam.

Tak właśnie jest.

Nie jesteś "prostym robolem", tylko przedsiębiorcą budowlanym.

Się naucz kreatywnych nazw stanowisk. Jak w korpo. 
Tam nie ma "pań z kadr". teraz to jest "Human Resources Business Partner" (kisnę...)

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, SzatanKrieger said:

Widać to chociażby po założycielu tego forum. Dawniej przegryw a założył forum i stoi na czele to nagle wygrywa i alfa no taki przystojny i tak ładnie mówi ochy i achy.

Marek wielokrotnie powtarzał, że się brzydzi tym i się pytał gdzie były jak nic nie miał i ma świętą racje.

Jeżeli ja do czegoś dojdę to tak samo będę mówił bo tak jest. Nie było żadnej by mnie wspierała to dlaczego ma żyć sobie świetnie i łatwo na mój koszt? Mowy nie ma.

Tak jak powiedział kiedyś na konferencji prasowej bodaj Axl Rose cyt z pamieci " teraz chcecie ze mną wszyscy się piedolić bo jestem sławny i bogaty, gdzie byliście jak byłem biedny i nieznany?".

 

 

6 minutes ago, Byłybiałyrycerz said:

Jak wygląda sprawa kiedy mam taki pogląd na życie że każda strona płaci za siebie ?. Mam samochód, w przyszłym roku odbieram mieszkanie i niczego od nikogo nie potrzebuje. Plan jest taki by kiedyś znaleźć panne która utrzymuje się sama a jak chce mieszkać u mnie to koszta życia dzielimy 50-50. Myślisz że znajdzie się taka czy każda patrzy by brać od chłopa nic nie dając ?.

Nigdy nie spotkałem laski która przyjmie na dłuższą metę 50/50. To jest piekna teoria na początku. Może i jakiś czas zadziała, dopóki ona nie będzie czuła,  ze ma Cię w całości. Jak poczuje, bardzo szybko 50/50 zmieni się w 20/80, albo i mniej. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, AR2DI2 napisał:

Teraz chcecie ze mną wszyscy się pierdolić, bo jestem sławny i bogaty, gdzie byłyście jak byłem biedny i nieznany?".

Co do grupiszonów, to znane są od początku istnienia świata - najgorsze kurewstwo pod Słońcem. Tutaj Słoń o tym z Winim rozmawia, jak smarują do niego samotne matki na FB lub jak mu piszą, jaki to on boski nie jest, i ogólnie od babach:

Po raz wtóry napiszę: kobiety to zwykłe zwierzęta* pozorujące Homo sapiens.

 

*Ale Ty nie, myszko, która to czytasz. ?

  • Haha 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Się naucz kreatywnych nazw stanowisk. Jak w korpo. 

Mam znajomą bardzo fajny MILF( wolna bez dzietna panna na wydaniu) no ale już 36 lat na karku a wymagani nadal z kosmosu. Chodź nie powiem babka trzyma się całkiem nieźle:). No i pracuję jako księgowa po ichniemu AP Accountant :). Albo Office Manager czyli swojska sekretarka:).

Co do całej sytuacji można to sparafrazować fragmentem modlitwy:

"Od powietrza, głodu, ognia i WOJNY oraz samotnych matek... Wybaw nas Panie"

Edytowane przez Baca1980
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Leszy

Moj ojciec jest tytanem pracy, jest służbistą, widać, że sam fakt wypełniania obowiązków coś mu daje, ale nie sądzę, żeby to mu dawało spełnienie.

Dopiero teraz rozumiem, że rodzina nie dawała mu satysfakcji, radosci, uczuć. Po prostu był ojcem z obowiązku, z powodu norm społecznych. 

Dlatego nie okazaywał uczuć, nie spędzał z nami czasu, czy wręcz od nas uciekał w pracę.

Mniejsza o to, ze mial wymogi i jazdy.

Nie chcę tworzyć zarzutów pod adresem mojego ojca, ale najprawdopodobniej musiał romansować.

Pod terapie z biologii totalnej odtwarzam dzieciństwo, pamietam, ze tata wracał po pracy 3-5 godzin pozniej przez ileś lat, najczesciej wtedy, gdy mama byla w pracy. Takie moje gdybania, ale nawet jesli, to jakie teraz ma to znaczenie.

Trzy lata temu powiedział, że nie potrzebuje ze mną kawkować, się spotykać, bo on spełnił obowiązek, łożył kasę i on chce mieć spokoj.

Szok, ale teraz po prostu wspolczuję ojcu, że zmuszał się do tworzenia rodziny. I szkoda mi mojej mamy, dla której rodzina jest niesamowicie ważna i widać, że wobec mojego ojca jest fair, a on, mówiąc łagodnie - jest dla niej oschły.

 

I najważniejszy punkt : takich mężczyzn jak mój ojciec tworzą samotne matki? lub/i dominatorki. Moja babcia jest w uj dominująca, aż jest to patologiczne, lała mojego ojca za dzieciaka, miał siedzieć w domu i pracować, nie akceptowała mojej mamy, wyrzekła się nas, wnucząt.

Dopiero teraz, dziadek mając 70 lat olewa babcie, gdy ta, jak zwykle mu coś nakazuje. Widać po dziadku, że po odnowieniu kontaktów z nami, wnukami po 15 latach (moja babcia w wyniku kłótni z moim ojcem - jej synem, postanowiła urwać kontakt z nami, of course zmuszając też do tego mojego dziadka) stał się uśmiechnięty, poprawiło mu się samopoczucie, dużo mówi, rozmawia.

Szkoda mi dziadka, ojca, że będąc z szkodliwą babą stali się tacy nieszczęśliwi.

 

 

 

  • Like 3
  • Smutny 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy, że ojciec po prostu się na nadawał do życia w rodzinie więc nigdy nie powinien się na nią decydować.

 

Byłby uczciwy jak powiedział sobie prosto z mostu przed poznaniem Twojej matki słowa w stylu : ,,Mam to w dupie, nie nadaje się do tego, to nie moje klimaty, nie chcę nikogo skrzywdzić, nie potrzebuję rodziny".

 

Ja tak sobie powiedziałem i przynajmniej wiem, że nie spłodzę żadnego nieszczęśliwego człowieka i się nie będę męczył.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego czy ktoś tutaj na tym świecie w ogóle wiedzie pełnie szczęscia, od narodzin aż po śmierć? Czy to mężczyzna czy to kobieta?

 

Na miejsca starych problemów powstają nowe, choroby na które często nie mamy wpływu ( lub nie znamy wpływu).

Natura robi Was w chuja. Głupia, przypadkowa, bezosobowa robi w chuje jednostki myślące i samoświadome.

Jak się z tym czujecie że jesteście w jej łapach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dobryziomek

A no, tego sobie nie uświadomił przed poznaniem mojej matki. 

Na to nic teraz nie poradzę, jest moim ojcem. Po prostu muszę się nauczyć (w sensie moją podświadomość), że mój ojciec tak ma i muszę to przerobić.

Muszę teraz poodtwarzać przeżycia moich rodziców, dziadków (kto uważa, że ustawienia Helingera, to bujda, to niech czytaniem moich wypocin nie męczy swych oczów).

Tata o dziwo był dzisiaj skłonny coś więcej powiedzieć o swoim dzieciństwie.

Opowiedział o tym, że przez pierwsze jego 3 lata życia to jego dziadkowie (moi pradziadkowie) wychowywali. Babcia w tym czasie budowała się w mieście... Do 7 roku życia i tak tata często siedział u swoich dziadków. Moja babcia mojego 6letniego ojca gonila do roboty. A resztę znam od mamy.

 

Babcia w tym roku trochę podupadla na zdrowiu. Rodzice chcą ją wziąć na wigilię do nas. Nie ukrywam, że ten fakt mnie nie cieszy. ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby Pokolenie Ikea, ale temat ciekawy i tak mi się jakoś skojarzyło z tym co pisze @maggienovak https://pokolenieikea.com/2017/08/31/wiesz-jak-spieprzyc-sobie-zycie-nie-majac-jeszcze-30tki/

 

Małżeństwo i rodzina to w moim przekonaniu fanaberia, ale to tylko moje zdanie.

 

Ja dziwny jestem.

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ważniak Danke za materiał, nie wiedziałem że ze Słonia taki białorycerz, do tego ten tekst o tym, jakoby "lepiej by było jakby kobiety rządziły światem" - to już mnie rozłożył ze śmiechu na łopatki.

Goście mają jakieś przebłyski rzeczywistości, ale mimo to pancerz i tak dobrze trzyma się im piersi.

Edytowane przez lxdead
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna nadzieja w tym żeby się przeciwstawić tej suce naturze i zabić wszystkie życie na tej ziemi.

Wtedy będziemy w pełni wolni.

Samobójstwa nic nie dadzą, bo czeka nas przypadkowa reinkarnacja, tak się szmata zabezpieczyła: że zanim dojdziesz do tego jak chujowe jest życie, to jesteś za stary by to zmienić lub popełniasz samoóbjstwo, a potem się rodzisz i nie pamiętasz do jakich wniosków doszedłeś.

I całą gehenna zaczyna się od nowa.

 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Normalny said:

Dlaczego nie utrzymała Cię przy sobie?

Ty chciałeś, dziecko akceptowałeś i odwrotnie - dziecko Ciebie. Kasę chyba miałeś.

Co odwaliła?

W sumie klasyka omawiana tutaj milion razy. Przyklejona do telefonu i fejsa cały dzień, "chcę więcej kasy na życie" - po kilku razach kiedy próbowałem się dowiedzieć, wreszcie się wygadała dlaczego - "bo były mąż przestał płacić raty za dom", wiec chyba ja miałem się dokładać do jego rat hahahah 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.12.2018 o 16:49, AR2DI2 napisał:

Nigdy nie spotkałem laski która przyjmie na dłuższą metę 50/50. To jest piekna teoria na początku. Może i jakiś czas zadziała, dopóki ona nie będzie czuła,  ze ma Cię w całości. Jak poczuje, bardzo szybko 50/50 zmieni się w 20/80, albo i mniej. 

Tak, pół na pół może być na samym początku jak pani ma plany typu dziecko z Tobą @Byłybiałyrycerz lub ma już dziecko aby nie odstraszyć potencjalnego providera.

Czasem może się udać 60 do 40, ale realnie to 70-30 lub w okolicy zasady Pareta.

Oficjalnie może być koszt zamieszkiwania na pół, ale inne wydatki, a w szczególności usługi pani zechce mieć na swoją korzyść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.

Nie zapominajcie o tym.

 

Co dla kawalera szkodliwe, to dla faceta z własnym dzieckiem z byłego małżeństwa szkodliwe nie jest. Oboje bowiem mają już bonusy.

 

Są jeszcze dwa plusy samotnych matek (nie dla kawalerów):

 

- Nie każdy facet chce mieć kolejne dziecko i od nowa byc uwiązany przy pieluchach i butelce a później przedszkole, zawieź - odwieź. Myślę, że kobiecie która już ma dziecko łatwiej jest przetłumaczyc że kolejnego się niechce.

 

- Dziecko kobietę zmienia. Kobieta mniej gwiazdorzy, mniej w niej księżniczki, bardziej realnie patrzy na świat. Jest życiowo bardziej ogarnięta. Jest normalniejsza jednym słowem. 

 

Tak więc...

...chociażbym chodził ciemną doliną,

zła się nie ulęknę... :)

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się mieć relację z kobietą i płacić za wszystko 50/50, taka relacja może być krótko trwała, ale mi to nie przeszkadza. Wspólne wydatki są wspólne, a na swoje potrzeby niech wydaje sobie ile chce, ze swoich, bo do moich pieniędzy nie ma dostępu. Jak kupuję coś do swojego mieszkanie to kupuję to co mi się podoba i mogę wziąć najwyżej pod uwagę jakieś kobiece sugestie, ale i tak robię co chcę finalnie. Ta rzecz później zostaje ze mną w moim mieszkaniu, może się zmienić kobieta ;). Bardzo rzadko mi się zdarza inicjować jakiś wyjazd, a nawet jeśli już to mówię, że mam w planach jechać tu i tam i jak ma ochotę to może też jechać i mówię ile to będzie ją kosztować.

Jeżeli kobieta faktycznie jest tylko dodatkiem do życia, ma się to poukładane w głowie, to myślę, że nie ma opcji żeby weszła nam na głowę.

 

Co do samotnych matek, być może coraz częściej będę takie spotykał, bo mam już odpowiedni wiek, ale nie interesuje mnie dłuższa relacja z taką kobietą. Pewnie kilka pierwszych tygodni jak próbuje się przypodobać dałoby się jakoś sensownie wykorzystać na swoją korzyść, a później podziękować jak się zacznie robić coraz gorzej. Wspaniała sprawa być samowystarczalnym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.