Skocz do zawartości

Oczyszczanie umysłu z porno


Ceranthir

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, nie wiedziałem gdzie to dać, więc dam tutaj, jeśli moderator uzna, że nie tutaj, to proszę o przeniesieniu do odpowiedniego działu.

Więc mam taki problem, chciałbym oczyścić w końcu umysł z porno/seksu. Ogólnie mówiąc myślenie o tym zajmuje mi tak dużą część czasu, że praktycznie o niczym innym nie myślę, co powoduje, że nie mam ochoty robić cokolwiek, tylko sobie pofantazjować o ruchanku z dobrą MILF :) Co do mojej osoby lat 21, żadnych związków dotychczas, typowy przegryw uzależniony od porno i masturbacji gdzieś tak od końca podstawówki do końca technikum, wtedy zauważyłem, że coś ze mną nie tak i postanowiłem się trochę ogarnąć, lecz to nie to dalej, stare nawyki zostają. Porno nie oglądam gdzieś już z 1,5 miesiąca (czasem włączę, ale zaraz wyłączam), z nofapem jest różnie, teraz już prawie 2 tygodnie na nim, najdłuższy streak około 80 dni, ale niekiedy nuda i niechęć do niczego, więc sobie zwalę, będzie ciekawie, hehe. :D

Jakieś rady?

 

P.S: Dodam, że nigdy tego nie robiłem i myślę żeby iść do divy, żeby w końcu zeszło ze mnie to ciśnienie, ale sam nie wiem. :C

Edytowane przez Ceranthir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ja ci mogę doradzić ? Byłem w podobnej sytuacji do cb ale moje myślenie zmieniło się o 180° gdy zaczolem czytać książki Pana Marka musisz poprostu dostrzec że szczęście znajduje się tylko i wyłącznie w tobie i żadna kobieta ci go nie da ?? Na początek proponował bym ci do poczytania ,,Kobietopedie" zajebista książka która wiele zmieniła w moim życiu i ogólnie podejścia do niego. 

 

PS: Co do divy to zależy tylko od twoich nazwę to ,,wierzeń " według mnie jeśli miałbyś mieć jakieś poczucie winny lub że jesteś w jakiś sposób gorszy to ci odmawiam ale jak dla mnie jest to normalna rzecz może jak zaruchasz to ci przejdzie?

Edytowane przez Mr.Arioch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajdź sobie jakieś zajęcie, zamiast myśleć o tym żeby nie fapać. Też tak miałem (może nie aż tak), ale wystarczyło zająć umysł czymś innym co Cię wciągnie. W moim przypadku zacząłem robić kolczugę, przestałem grać na kompie, fapać, oglądać video w necie i całkowicie się od tego uzależniłem (wyszło na dobre, bo później miałem niezłą siłę w rękach).

Z pewnością masz jakieś zainteresowania, nie wierzę że jesteś bezwolnym przegrywem który tylko je, sra i śpi. Rozwijaj siebie i swoje zainteresowania. Dodatkowo, zacznij biegać albo uprawiać jakiś sport żebyś mógł się jakoś wyładować. No i polecam szeroko rozumiany samorozwój, pełno informacji znajdziesz na tym forum.

Przeanalizuj dlaczego tyle myślisz o seksie. Może masz jakieś poczucie winy że nie bzykasz? Zostałeś odrzucony?

Wizyta u divy jest jakąś opcją, ale pytanie czego naprawdę chcesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Cagliostro napisał:

Ja tam jeszcze oglądam czasem, wiem, że to karygodne... ale TYLKO z lesbijkami :D ... i schodzi ciśnienie i co? Później mam spokój.

 

Nie pisz głupot, że od samego oglądania schodzi ciśnienie. :D

 

 

@Ceranthir

 

Polecam wyszukiwać statyczne fotki, takie artystyczne, realne kobiety i sobie popatrzeć. Zupełnie inaczej zaczniesz patrzeć na kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak.

Jedyny sposób, aby oczyścić się z porno i masturbacji to zaprzestanie z tym. Ale żeby to zaprzestać, to trzeba zrozumieć jak to zrobić. Musisz zrozumieć na czym polega ten mechanizm. Ja paliłem fajki przez 8 lat od początku gimnazjum. Rzuciłem, bo zrozumiałem na czym to polega, jak działa mechanizm uzależnienia. Oczywiście po przeczytaniu książki Allena Carra "Easyway". Bardzo polecam! Działa. Dzięki tej książce mój kolega też rzucił. Z no fapem jest to samo, ten link co wkleił @manygguh, właśnie opisuje mechanizm uzależnienia od porno. 

To że upadłeś, to źle. Każdy upada, ważne jest aby zawsze się podniecić, próbować dalej, aż osiągnie się sukces. Akurat no fap ciężej jest dla mnie zrobić, niż rzucić fajki. A paliłem dużo... Generalnie najgorsze to są chwile słabości, właśnie wtedy trzeba powiedzieć sobie nie. Ja też zwaliłem dosłownie i w przenośni ostatnio i dalej próbuje. Ale teraz jestem pewniejszy, że się uda. :) 

 

Co do divy. Nigdy, nie płać jakiemuś szonowi za seks. To jest nawet gorsze niż fap. Jeszcze gorzej, jak to ma być Twój pierwszy raz. Tu też masz wszystko podane na tacy.  

Edytowane przez Vstorm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyscyplina jak ktoś wcześniej napisał i hartowanie ciała. Jak będzie ci się chciało spuścić napięcie to weź zimny prysznic, poćwicz trochę. Być może masz po prostu nadmiar energii i nie możesz tego nadmiaru wytrzymać. Dlatego warto robić jak najwięcej wartościowych rzeczy, żeby tylko nie dopuścić do tego momentu gdy nie możesz znieść napięcia. Poza tym rzucanie pornografii i masturbacji to jest dość długa przygoda więc na pewno nie uda ci się tego zrobić od razu na 100%. Czasami będziesz upadał, ale jeśli będziesz uparty to będzie się to działo coraz rzadziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bożek.egipski Dokładnie - okres przeprogramowywania mózgu trwa minimum 3 miesiące. I tak będą zajebiście trudne trzy miesiące... oj czekać Ciebie będzie mała wojna domowa, ale to od Ciebie zależeć będzie, jak się ona zakończy.

Polecam jeszcze jedną stronę związaną z tą tematyką, która mi pomogła : https://www.yourbrainonporn.com/

Edytowane przez FranciscoFranco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierdolenie dyscyplina srutututu, a jak przyjdzie co do czego to powiesz sobie ze ten nofap to nic nie daje i zwalisz z premedytacją kapucyna do gejowskiego porno, spuszczając się sobie na twarz. Tak działa nawyk, szczególnie napędzany popędem.

 

Polecam wychodzić z „przegrywu” i umawiać się z laskami bo to o wiele lepsze niż masturbacja przed ekranem patrząc jak jakiś gość rżnie laski.

Był temat ostatnio 

dużo dobrych odpowiedzi, duzo linków, tylko korzystać, jeśli chodzi o podryw. 

 

A z popędem i tak nie wygrasz, w koncu albo zwalisz, albo dojdziesz podczas snu, wyjdzie na to samo.

Dlatego podsumowując:  nofap+noporn+wiedza teoretyczna w nawiązywaniu relacji z kobietami+teoria i przyjemna praktyka=po chuj ci ta prostytutka??

 

Wizyta u prostytutki tylko w wypadku gdy

-twoje naplenie i desperacja na seks, utrudnia ci nawiązywanie relacji z kobietami,

-gloryfikujesz zarówno seks, jak i kobiety i przeszkadza ci to w nawiązywaniu z nimi relacji. 

-gloryfikujesz seks i przepłacasz za niego: naszyjniki, slub, drogie prezenty itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

A z popędem i tak nie wygrasz, w koncu albo zwalisz, albo dojdziesz podczas snu, wyjdzie na to samo.

Jak naturalna polucja ma wyjść na to samo? Fajną dajesz mu motywację, nie ma co. Chyba nie wiesz o czym piszesz i nie wiesz na czym polega no fap. Będzie dochodził podczas snu, z tą różnicą, że bez porno czyli bodźców zasilających mózg dopaminą. No i sam swoją wolą nie doprowadzi się też do orgazmu ręką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZamaskowanyKarmazyn Nawyki mają to do siebie, że można z nimi walczyć i zastępować je innymi, lepszymi. A popęd można ukierunkować i nad nim panować. Wszystko to robi się właśnie dzięki dyscyplinie krok po kroku. Poza tym skąd wiesz, że autor tematu chce tracić czas na jakieś randki z laskami. Może jego celem nadrzędnym jest zapanowanie nad popędem i dzięki temu praca nad biznesem, samorozwój czy cokolwiek innego. Aby czegoś dokonać trzeba mieć czas i energie a wytraca się to waląc konia i oglądając pornosy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko będzie, chce tez medytować częściej i więcej, obecnie tylko przed spaniem 10 minut, poza tym chciałbym tez wrocic do moich starych „pol nawyków” tzn uczyłem się angielskiego i hiszpańskiego, rozwiązywałem krzyżówki, czytałem co nieco, był tez ruch w miarę codziennie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ceranthir No i dobrze, że masz do czego dążyć. Też się zmagam z tym, że czasami jestem nie tak efektywny jakbym chciał albo jak bywałem kiedyś. Ale najlepsza metoda jaką na ten moment dostrzegam to robienie jak najmniejszych kroków codziennie. Jeśli nie masz energii faktycznie danego dnia to wypełnij chociaż jedno hasło w krzyżówce, naucz się jednego zwrotu z hiszpańskiego, zrób 10 pompek i 10 przysiadów. Na siłę i jak najszybciej, a być może dostaniesz zastrzyku energii - u mnie czasem działa coś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bożek.egipski Bo jak sie robi nad biznesem czy czymkolwiek innym to się zapierdala i się po prostu nie ma czasu, a jak się ma czas to się ma ochotę i proste. 

 

Już byli tacy co próbowali zapanować nad popędem, skończyło się na masowej pedofilii, gejostwie i prostytucji.

Rozwijanie dyscypliny, rozkręcanie biznesu, rozwój, TAK! 

Tłumienie popędu, NIE!

@Vstorm Nofap jest jak najbardziej dobry, ale niech ukierunkuje tą energię do zdobycia panny, bo takie życie na wiecznym ciśnieniu prowadzi do frustracji. 

 

I pamiętaj że głównym celem nofapu było wyjście z nałogu pornografii. A nie „nie uprawianie seksu”. Poza tym doczytaj koniec wypowiedzi 

1 godzinę temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

 

 

A z popędem i tak nie wygrasz, w koncu albo zwalisz, albo dojdziesz podczas snu, wyjdzie na to samo.

Dlatego podsumowując:  nofap+noporn+wiedza teoretyczna w nawiązywaniu relacji z kobietami+teoria i przyjemna praktyka=po chuj ci ta prostytutka??

 

 

Miałem na myśli to że nofap ma efekty i to duże, bo wychodzisz z nałogu pornografii i masturbacji, Z NAŁOGU.

Ja pochwalam nawet zwykły nofap po wyjściu z nałogu, natomiast nie pochwalam wiecznego mnichowania bez masturbacji i bez seksu, to droga do upadku i wyrzutów sumienia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.