Jak reagować na tekst typu: "Co z Ciebie za facet"?

[deleteduser116]

2 godziny temu, Maninblack napisał:

Coś się nie podoba? (jak powie że nie,to mówisz, że jak się nie podoba to wyp*)

Aufwidersehen i tyle  

Albo ty to zrobisz pierwszy,albo samica zrobi to dużo boleśniej.

 

"Co z Ciebie za facet" to okropne bluźnierstwo czyt. jesteś ciamajdą,nie ma kasy,nudzisz mnie,nie spełniasz moich zachcianek.

Jak bym coś takiego usłyszał to od razu wiem że to jest temat do zamknięcia,bo zostałem właśnie oficjalnie wyeliminowany z gry.

 

Bluźnierstwo, ale też krzyk zawodu z niespełnienia oczekiwań. Jest to wyartykułowanie wprost, "liczyłam, że mnie zdominujesz i się zawiodłam". Warto zastanowić się chwilę dla samego siebie, dlaczego pomiot w ogóle zdobył się na takie uzewnętrznienie. Być może jakiś błąd w utrzymaniu męskiego 'mindeset'u' faktycznie został popełniony.

I żadnych tłumaczeń, z doświadczenia nawet przy kiwaniu głową, interpreter języka w niej umieszczony zrozumie tłumaczenie jako "jestem słaby".

Osobiście uważam, że "zamilcz kobieto" to najlepsza odpowiedź na taką odzywkę, chociaż bardziej dosadne "zamknij ryj" i tak samo ciśnie się na usta.

[FranciscoFranco]

"Takim, jaką Ty jesteś kobietą"

[Pieter]

 

[brama85]

Po co takie coś rozkminiać? Jak dla jakiejś kobiety nie będziesz tylko kolegą, nigdy czegoś takiego od Niej nie usłyszysz.

[Patton]

8 minut temu, brama85 napisał:

Po co takie coś rozkminiać?

Po takim tekście to trzeba odwrócić się, i odejść bez słowa, i wtedy dopiero będzie niezłe zwarcie styków.

[deleteduser116]

@brama85

Uważam, że takie rzeczy warto rozkminić, nie dla niej bynajmniej, ale dla siebie, na przyszłość i w ramach szeroko pojętego samorozwoju.
edit:
Rozkminić i oczywiście wyciągnąć wnioski

Edytowane 12 Grudnia 2018 przez Exar

[SzejkNaftowy]

1 godzinę temu, Exar napisał:

Uważam, że takie rzeczy warto rozkminić, nie dla niej bynajmniej, ale dla siebie, na przyszłość i w ramach szeroko pojętego samorozwoju.

Warto zaznaczyć, że chodzi o to by samemu nie mieć wątpliwości, że jest się prawdziwym mężczyzną. Wtedy nawet można wzruszyć ramionami. Bo jeśli macie do czynienia z księżniczką, która szanuje mężczyzn od pensji >10k to co wtedy? Będziecie jej wyjaśniać definicję bycia mężczyzną? Czy poszukacie pracy za +10k żeby jej coś udowodnić?

 

Dlatego trzeba rozróżnić kontekst:

 

a) jeśli mówi to obca kobieta można olać sprawę i robić swoje. Jeśli koleżanka z pracy to możecie pojechać tekstem "a ty co chcesz ode mnie uzyskać dziewczynko?" albo "słaba prowokacja, następnym razem lepiej się postaraj". Jeśli ten tekst was denerwuje, macie od niego przykre uczucia w sobie to znaczy, że sami możecie mieć z tym problem. Ale nie warto się wkurzać - zwłaszcza przy koleżankach z pracy bo babsko wyczuje waszą słabość, czuły punkt i od tego momentu będzie wam wchodzić na łeb.

 

b) w związku... no tutaj warto chyba kontratakować bo jednak związek to wojna . Na "co z ciebie za facet?" - odburkujecie: "seksowna dziewczyna z punktu ksero sądzi, że najlepszy" lub "taki ze mnie facet jaka z ciebie kobieta, dziewczynko", "i tak lepszy niż zasługujesz", "dostosowałem się do twojego poziomu kochanie" (i za każdym razem dokładacie amunicji, pamiętajcie, że to nie musi mieć sensu...) albo jak wyżej: "wstydzisz się poprosić wprost, że musisz stosować ten tani szantażyk?" i drążycie temat żeby jej było głupio. Można z uśmiechem bo właśnie zaginacie swojego wrzoda na tyłku (przyjemna sprawa) a można też warcząc jak na samca przystało (później się ładnie pogodzicie jak wyjdziecie na alfa-dupków. A poza tym: emocje. To chyba najtańsza metoda na zabijanie monotonii ). Ewentualnie kończycie relację gdy zauważycie, że partnerka trwale straciła szacunek.

Edytowane 12 Grudnia 2018 przez SzejkNaftowy

[Pater Belli]

24 minuty temu, SzejkNaftowy napisał:

i tak lepszy niż zasługujesz

Ten mi sie bardzo podoba.

[Trubadur]

K: Co z Ciebie za facet?!

M: Taki, jaką Ty jesteś kobietą...

K: Czyli jaką?!!

M: Chujową ?

[Leniwiec]

Ciekawi mnie w jakim kontekście padło to pytanie, łatwiej byłoby skonstruować celną odpowiedź...

[SennaRot]

"Co z Ciebie za facet" i tym podobne wszystkie teksty uderzające bezpośrednio w sztucznie kreowane pojęcie męskości to najtańsza a zarazem jedna ze skuteczniejszych zagrywek kobiet z palety tanie manipulacje.

 

Napiszmy szybko Bracia jak wygląda proces w praktyce.

 

Kobieta:

- kobieta nie dostaje czegoś co oczekuje albo chce coś dostać bądź wymusić jakieś zachowanie albo po prostu uderzyć w ego faceta co też ma swój cel,

- nauczona poprzez nawyk (wielokrotnie widziała od dziecka jak to działa) wie, że może zastosować trik, który w naszym kręgu kulturowym bardzo działa,

- stosuje trik i zazwyczaj otrzymuje zamierzony cel,

- podświadomie koduje faceta jako słabego, którym łatwo można manipulować, znika napięcie sexualne w stosunku do niego. Jest dla niej kimś słabym, aseksualnym, miękkim, nie wartym zainteresowania - chyba, że chce się nim wysłużyć.

 

Facet:

- bardzo wrażliwy na tego typu stwierdzenia zwłaszcza z ust kobiety ze względu na wpojone społeczne wzorce (wychowanie, społeczne, rodzinne),

- facet wychowany w tym kręgu kulturowym swoją wartość i poczucie męskości jest nauczony oceniać poprzez ocenę innych. Czyli pisząc wprost ma zdobyć i zasłużyć sobie na uznanie w oczach kobiety,

- kobiety to wiedzą (wyczuwają takich) i to wykorzystują,

- nawet jak coś jest dla niego sprzeczne bądź uderza w jego interesy stwierdzenie takie drażni ego tak mocno, że podejmuje on emocjonalną decyzje aby tylko coś udowodnić,

- nie zdaje sobie sprawy i nie rozumie (białorycerstwo), że traci szacunek i siłę w oczach kobiety. Sam uznaje, że właśnie zdobywa i zasługuje sobie na kobietę a dzieje się dokładnie odwrotny proces. Oczywiście jak spełni "zadanie" to zostanie pochwalony ale to Bracia znamy - klasyczny mechanizm pochwały (tez manipulacja),

 

Reasumując - podświadomy lata wpajany wzorzec jest tak silny, że jest narzędziem manipulacji faceta. Naciskając w ten sektor możemy wywołać decyzje i zachowania sprzeczne z logiką, zasadami faceta, czy jego przekonaniami.

 

Facet, który ulega trikowi w oczach kobiety (dokładnie emocjonalnie w jej podświadomości) jest słaby i naiwny - zatem staje się aseksualny. Spotkałem kobiety, które wręcz brzydziły się słabymi facetami.

 

Dlaczego je tak ciągnie do Bad Boyów co zlewają je, ich łzy, szantaże, płacze, prośby? Grzeczny facet, który poświęca czas, angażuje się, pomaga, doradza i chuj wie co jeszcze jest zawsze w odstawce? Gdzie logika - tutaj jej nie ma a relacjami w płciach rządzą podświadome procesy, emocje,

 

Co zrobić?

Zrozumieć proces i jeżeli ktoś emocjonalnie jest wrażliwy na tym punkcie przepracować go. Wtedy w przypadku zaistnienia sytuacji - próby manipulacji (często nieświadomej u kobiety) rzucony tekst tego typu spłynie po nas jakby go nie było. Ja dodatkowo stosowałem technikę dolania oliwy do ognia czyli jeszcze bardziej szydząc  z tego co powiedziała przydawałem sobie. Można tak i tak ale zasada jest jedna - nie może sytuacja w żaden sposób wpłynąć na Nas emocjonalnie.

 

Taki facet jest po prostu silny. Robi co chce, nie tłumaczy się, nie unosi, nie denerwuje, trzyma swego. Silny, pewny siebie facet to sexualny facet. Wszystko dzieje się na poziomie podświadomości. Kobiety ciągnie do silniejszych jednostek, gardzą słabymi. Kimś kim manipulujemy, kto Nam ulega jest zawsze słabszy.

Edytowane 12 Grudnia 2018 przez SennaRot

[t0rek]

Przy obecnym oklepaniu tego typu zagrywek, to tylko to mi przychodzi do głowy

 

[Kespert]

5 godzin temu, Pater Belli napisał:

Takim tekstem to raczej stawiasz sie na równi z nią zamiast pokazać, że jest się lepszym. 

Problemem może być to, że odbiorca komunikatu może nie zrozumieć co bardziej złożonych form gramatycznych. Czyli nie docenić, jak bardzo lepszy jesteś od niej.

Zależy od sytuacji, naszych zamiarów i kontekstu, ale czasem lepiej użyć najprostszych form (aż po "chyba ty") niż starać się stworzyć ripostę, która zagrzechocze głuchym echem pomiędzy uszami odbiorcy.

Ja ostatnio na podobny test odparłem "obniżający loty abyś mogła mnie zauważyć" i dostrzegłem jedynie puste, szkliste spojrzenie... musiałem poprawić odpowiedź na "szczęśliwy", by przekazać odpowiednią do kontekstu wiadomość.

[Imbryk]

5 godzin temu, radeq napisał:

"do dupy" z uśmieszkiem

O! I to jest konkretna męska propozycja!

[Grzegorz]

Co z Ciebie za Facet?

Taki którego Ty w ustach nigdy mieć nie będziesz! Po czym, pakuj się i wypierdalaj!

Moja też miała takie teksty,teraz dwa razy zastanowi się co chce powiedzieć, z uwagi na konsekwencje.

[StadoWilków]

Jak masz odpowiednią postawę i po Tobie to spłynie to możesz powiedzieć "chujowy" z poważną miną i ją zatka jakby penisa w ustach trzymała.

[KurtStudent]

Tu nie idzie o oratorskie popisy ale dogłębną znajomość zjawiska z jakim się spotkałeś. Gdy ją posiądziesz, słowa przyjdą same  

[wojkr]

Odpowiedział bym a co z ciebie za kobita. Olał bym panią ciepłym moczem, takie uwagi to sobie może wsadzić tam gdzie słonce nie zagląda.

[Kapitan Horyzont]

Przypomina mi się "Zły porucznik" - cytuję z pamięci: "jak się wam śpieszy, ciotka ma wypierdalac z łazienki. Co z was za mężczyźni."

[Headliner]

Roześmiej się jej w twarz i tyle :))

mówię poważnie - a potem wyjdź jeśli jesteś u niej lub gdzieś z nią.  Jak u Ciebie to poproś ją grzecznie ale stanowczo żeby wyszła.

Aha i nie pisz do niej potem o 3 ciej w nocy po pijaku

Jest kilka miliardów kobiet na świecie, nie słuchaj bab a tym bardziej miej w d.. co one sobie tam mamroczą

[Stary_Niedzwiedz]

11 godzin temu, Mosze Red napisał:

Pani szepcze ci do uszka w intymnej sytuacji, "co z ciebie za mężczyzna, nie możesz mnie mocniej zerżnąć?", to wtedy jak najbardziej powinieneś Panią mocniej zerżnąć,

"jak tylko mocniej dupkę wypniesz" ?

[Bronisław]

- co z Ciebie za facet?

 

- jak to jaki? Zajebisty ?? 

 

Szkoda, że Ty taka mało kobieca...

[Perun82]

-Co ty robisz w kochanie

-Cuda maleńka, cuda?

[Pilot Pirx]

Co z ciebie za facet?

I tak nie potrafiłabyś odróżnić prawdziwego faceta od martwego kraba. 

[deleteduser74]

A taki kurna, a co ! 

 

 

 

And who is a man?