Skocz do zawartości

Czy Polacy się bogacą? Czy to tylko fikcja?


brama85

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to jest w waszym odczuciu? zauważalne jest to bogacenie się?  Pensje idą w górę. Inflacja chyba jeszcze bardziej. Może to tylko propaganda, że żyje nam się lepiej. Ludzie dostają podwyżki,ale jakoś się one rozpływają po kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem że ceny rosną szybciej niż pensje. Inflacja podawana przez rządowy GUS to bajki dla idiotów, żeby tłum myślał że jest dobrze. 

Przykład masło w rok cena prawdziwej kostki wzrosła dwukrotnie a producenci obniżyli jeszcze jej wagę z 250 do 200g. O cenach paliw też chyba nie muszę wspominać, każdy kto tankuje ten widzi.

Tymczasem inflacja nadal magiczne ok. 2 - 2,5% liczona rok do roku. 

Zarobki średnio netto 3 tys. zł a rzeczywistość u w większość znajomych 1600 - 1800 zł do ręki. 

Niedługo według GUS Polska wyśle 7 misję kosmiczną na Marsa. :D

Edytowane przez realista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako społecznicy potrzeba nam importować z Francji tak z 5k protestujących w kamizelkach i wyładować ich w stołecznej Warszawie. 

 

A tak na poważnie to tak, na pierwszy rzut oka jest lepiej... ale jest też świadomość, że to kredyty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inflacja to jedno, ale postrzeganie w Polsce bogactwa trochę się zmieniło i to na dużo gorsze.

 

W bogatszych krajach kupienie nowego smartfona, telewizora czy nawet samochodu jest czymś normalnym.

 

W Polsce o tego typu rzeczach często się mówi jak o bogactwie, co jasno wskazuje, że Polska jest krajem bardzo biednym.

 

Dodatkowo koszty życia w ostatnich 10-15 lat urosły tak kosmicznie, że przeciętny Polak nie ma z czego odłożyć, a i tak ledwo się toczy do końca miesiąca.

 

Wcale nie jest lepiej, jest dużo gorzej, koszty rosną szybciej od płacy, wartość pieniądza maleje. A ludzie dali sobie wmówić, że jak kupią nowy telewizor czy smartfona to są bogaci. Zabawne.

 

To samo z mieszkaniami czy samochodami, ludzie uznają, że jak już wezmą w leasing albo kredyt to ich. Śmieszne trochę, ale tak jest. Tylko to "ich" trzeba co miesiąc spłacać, przez 25-30 lat, jeśli chodzi na przykład o mieszkanie. Także wszystko sztucznie napompowane, na kredyt, a potem strata pracy i okazuje się, kto chodzi bez gaci.

 

Jak mawia Warren Buffett:  "Dopiero gdy przychodzi odpływ, widać, kto pływał bez majtek"

Edytowane przez vand
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli popatrzymy na mieszkania, samochody, wakacje itp. to często jest to wszystko na kredyt. Idą święta, coraz więcej osób żeby zrobić zakupy przedświąteczne czy kupić najbliższym prezenty idzie po pożyczkę. Jeśli mówimy o bagaceniu się w tym aspektach to jak najbardziej, jest to złudne. 

@brama85Jeśli inflacja rośnie szybciej niż pensje, to nie jest to bogacenie się tylko ubytek sily nabywczej naszych pensji czy oszczędności. Jednym słowem o tę różnicę ludzie stają się biedniejsi.

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, vand said:

W bogatszych krajach kupienie nowego smartfona, telewizora czy nawet samochodu jest czymś normalnym

Jakie masz doświadczenie w życiu za granicą? Bo ja byłem 10 lat i to nie jest prawda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale porównanie klas społecznych (jeżeli one jeszcze są) z US i PL nie ma w mojej ocenie sensu. 

Natomiast w UK nie raz widzalem pracowników korpo ubranych niby porządnie, lecz z bliska, buty schodzone, zniszczone były już 4 lata temu, koszula, szkoda gadac. Szybka w smartfonie zbita. Upierdolony w kredycie + rozwód. 

 

Dalej rodzina brytoli 2 dzieci, wszytko w kredyt, padła pralka - tydzień pracy na prosty model. Zakupiona po 1,5 miesiąca. 

 

Są też rodziny, gdzie jest luz. Ciągle uważam, że tam jest lepiej, problem jest szeroki, a napisałeś to tak że nawet bezdomny w UK ma iPhone x. 

 

Do tego dochodzą różne mądrości ludowe i styl życia, np jak dbasz tak masz. 

U mnie na dzielni: masz łeb i chuj to kombinuj. 

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kapitan Horyzont dorobienie się w wieku 40+ daje jedynie szansę na dobry start kolejnemu pokoleniu, bądźmy szczerzy. Dlatego za granicą wielopokoleniowe rodziny tak dobrze funkcjonują. ;) No chyba, że ktoś nie planuje dzieci to fakt, może się trochę pobawić w życiu, ale w wieku 40 lat to już nie ta zabawa to 10 czy 20 lat wcześniej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupowanie na kredyt pasywów zawsze było i będzie złym pomysłem. Nieistotne są przyczyny. Kupowanie na kredyt aktywów to zupełnie inna para kaloszy, ale wówczas mówimy o inwestycjach z odroczonym terminem zwrotu, o różnym stopniu ryzyka. Problem z Polską jest taki, że nie było warunków do wykształcenia się normalnej klasy średniej. I są osoby zamożne lub bardzo zamożne (te na PL zamożne w innych krajach uchodziłyby właśnie za realną klasę średnią, tj. np przykładowo dom, dwa samochody, wakacje 3,4 razy w roku, 300-500k netto dochodu rocznie), jak i rzesza ludzi liczących każdą złotówkę.

 

I jest to popierdolone, bo nie ma dostatecznie rozwiniętego rynku np. na towary i usługi premium, jak i chociażby dobrej jakości, bo siła nabywcza leży i kwiczy. Dlatego w naszych warunkach robiąc biznes warto go od początku skalować międzynarodowo, chociażby w sieci. I wielu tak robi.

 

I jeszcze jedno: filozofia cost leader, a do takiej cholerni decydenci chcieli przypisać Polskę prędzej czy później prowadzi do zapaści. Kraju montowni, z pensjami uwłaczającymi ludzkiej godności, bantustanu, gdzie całą technologię i R&D przynoszą panowie z Zachodu.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kredyty i leasingi to ciekawy temat. Znam wiele osób które pozują na "dorobionych". Jednak w szczerych rozmowach wychodzi że mieszkanie albo dom są na kredyt na 30 lat a samochód w leasingu jest własnością banku albo firmy leasingowej. 

Ciekaw jestem jak duży % procent ludzi to pozerzy jadący na pożyczkach, kredytach i leasingu. Sądzę że 70-80%. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo ludzi mogłoby nie brać zwłaszcza tych kredytów na zakup sprzętu agd/rtv tylko sobie na niego uzbierać. Psychologia kredytu jednak działa tak, że jak jest bat i sztywne terminy spłat to działa to lepiej niż samoczynne oszczędzanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze inna kwestia związana z tematem - nie tylko czy się bogacimy jeśli w ogóle ale również ile pracujemy. Z tego co obserwuję ludzie pracują dużo, dużo więcej niż na zachodzie. Ciągła gonitwa za hajsem niemal 24h. Aby wystarczyło, aby zarobić, aby dorobić, aby kupić to i tamto, aby mieć. To ma być kurwa życie? W XXI wieku gdzie wszystko za Nas miały robić roboty? To "cywilizowane" niewolnictwo. Dymasz aby przeżyć, zabierają Ci cały czas.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polacy mogliby się bogacić, w faktycznym znaczeniu tego słowa (bo to, że jakość życia się poprawia jest rzeczą naturalną), gdyby nie zepsute elity, które można śmiało powiedzieć blokują potencjał gospodarczy. Stać nas na dużo więcej.
Swoją drogą dodam, że u wielu ludzi mi znanych jest pewien brzydki trend - brak oszczędzania. Lepiej przehulać kasę, zamiast z perspektywą zainwestować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.