mac Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 19 minut temu, Perun82 napisał: W Polsce alkohol to podstawa nawiązywania oraz utrzymania relacji towarzyskich (jeśli nie pijesz, to znaczy, ze nas nie szanujesz). Bez alkoholu to jak bez fejsa - nie istniejesz. Szczególnie w pracy. Cóż, mam już inne zdanie. Religia też jest podstawą życia społeczeństwa, a jakoś się nie utożsamiam i nie mam zamiaru. Poza tym relacje towarzyskie, których punktem centralnym jest alkohol to wydmuszka. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perun82 Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 3 minuty temu, mac napisał: których punktem centralnym jest alkohol to wydmuszka. Są wyjątki, ale bardzo rzadko. 3 minuty temu, mac napisał: Religia też jest podstawą życia społeczeństwa Bardziej obrządkowość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 Niestety z alkoholem to prawda, nie zrobisz interesu jeśli z dekarzem nie napijesz się wódki, są sektory gdzie trzeba pić inaczej mają Cię za gumowe ucho. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZdzisławBeton Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 No i niech sobie pierdolą, jak nie mają nic ciekawszego do roboty. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perun82 Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 7 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał: są sektory gdzie trzeba pić inaczej mają Cię za gumowe ucho. I to jest ogromny problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kimas87 Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 Zyskałeś coś cenniejszego. Doświadczenie i fakt, że do ludzi nie ma co się przyzwyczajać. Trzeba umieć żyć z samym sobą. Zyskałeś bardzo wiele tylko zależy jak do tego podejdziesz. Niczym się nie przejmuj jesteś sobą zapewne oni zrobili z Ciebie kata a ona wyszła na ofiarę. Rób swoje i niczym się nie przejmuj. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 Trudno, zrób lubej szlaban na alkohol. Co do sylwestra - to "chuj" z takimi znajomymi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karhu Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 37 minut temu, Perun82 napisał: W Polsce alkohol to podstawa nawiązywania oraz utrzymania relacji towarzyskich (jeśli nie pijesz, to znaczy, ze nas nie szanujesz). Bez alkoholu to jak bez fejsa - nie istniejesz. Szczególnie w pracy. I pzez takie myslenie idziemy powolutku,powolutku w otchlan uzaleznienia. A to jest totalna bzdura. Tak mysla ludzie slabi. Ty masz szanowac siebie ,a nie tych z ktorymi nie wypijesz. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perun82 Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 1 minutę temu, karhu napisał: I pzez takie myslenie idziemy powolutku,powolutku w otchlan uzaleznienia. Wie, widzę to po znajomych, którzy niezależnie od statusu muszą parę puszek browarka na dzień opróżnić. Ja na szczęście trwam przy swoim, dużo straciłem w kwestii pracy, ale moje zdrowie jest ważniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pilot Pirx Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 2 godziny temu, SzejkNaftowy napisał: Na pewno 1000x lepiej być skurwysynem niż białym rycerzem. Podkreślić to zdanie wężykiem, dać większą pogrubioną czcionkę i na stronę główną! ☝️ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4t Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 Co do znajomych - jebać ich. Znajdą się inni, albo i nie. Najważniejsze kochać siebie? Co do alkoholu, lubie się raz w tygodniu napić wina. Wszystko jest dla ludzi, oczywiście zachowując umiar ? 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kapitan Horyzont Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 Eeee tam, kumple wrócą. Byli zaskoczeni reakcją księżniczek i nie ogarneli tematu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leto Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 2 hours ago, Bronisław said: broń swojego zdania To zakłada, że ktoś czuje konieczność obrony, co samo w sobie jest w pewnym stopniu okazaniem słabości. Jak się podejmuje decyzję to się podejmuje, zapadła, wykonana, nie ma dyskusji i atakowania/obrony/roztrząsania i innych pierdololo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bronisław Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 5 minut temu, leto napisał: To zakłada, że ktoś czuje konieczność obrony, co samo w sobie jest w pewnym stopniu okazaniem słabości. Dla mnie obrona swojego zachowania i zdania to przejaw odwagi, ale możesz mieć inne zdanie. 6 minut temu, leto napisał: Jak się podejmuje decyzję to się podejmuje, zapadła, wykonana, nie ma dyskusji i atakowania/obrony/roztrząsania i innych pierdololo. No widzisz, a ja widzę, że dyskusja się toczy ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leto Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 Moim skromnym zdaniem dyskutować to można np jak jesteś majstrem na budowie z innym majstrem o tym, czy tą ścianę zrobimy dziś, czy jutro. Ale o decyzjach które się samemu podjęło... dyskutować z innymi ludźmi... no mi się to nie klei. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bronisław Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 34 minuty temu, leto napisał: Ale o decyzjach które się samemu podjęło... dyskutować z innymi ludźmi... no mi się to nie klei. Przecież sam bierzesz udział w tej dyskusji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leto Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 19 minutes ago, Bronisław said: Przecież sam bierzesz udział w tej dyskusji. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grajek Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 Wiesz co mi się nie podoba? Że w tej całej sytuacji masz łatkę ''chuja'' i w opinii otoczenia to Ty straciłeś. Rozpłakała się(a skąd wiesz czy nie celowo?) Twoja laska dalej jest z Tobą, a w razie rozpadu związku z jej winy(załóżmy, że Cię zdradzi) ma argument ''On się nade mną znęcał'' a jej koleżaneczki to oczywiście potwierdzą. Grunt przyszykowany(na wszelki wypadek), Celowo czy nie, patrząc na fakty to ona zyskała. Moim zdaniem niepotrzebna akcja na imprezie. Takie rzeczy najlepiej rozwiązywać na osobności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 14 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2018 Ja tu za bardzo nie rozumiem tych achów i ochów nad zachowaniem kolegi. Powiedzmy sobie wprost - kobieta z zemsty za to, że nie dał się upokorzyć, rozpieprzyła mu doszczętnie opinię, rozwaliła grono znajomych i utrwaliła w społecznej, grupowej świadomości jego obraz jako bandyty i znęcacza. Jakakolwiek sprawa na policji i masa osób zezna, że ją katował - wiecie co to oznacza? A on z nią po wszystkim idzie do łóżka? I jeszcze radość że seks lepszy? Jeszcze dwie, trzy takie akcje i kolega może pójść siedzieć do więzienia... z czego tu się cieszyć? Ta Pani zrobiła mu wielkie świństwo, i powinna dzwonić do innych i przepraszać że tak zareagowała, nieadekwatnie do sytuacji. Jeśli tego nie zrobiła a po akcji zniszczenia mu reputacji PUBLICZNIE dostała seks, to nasz kolega zrobił BARDZO DUŻY błąd. Bracia, co z wami? Tracicie rewolucyjną czujność 12 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary_Niedzwiedz Opublikowano 14 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2018 Dnia 13.12.2018 o 17:16, Lethys napisał: wyskoczyła do mnie z gębą, żebym "przestał zachowywać się jak ostatni skurwysyn" Jest to najlepszy komplement, jaki mężczyzna może usłyszeć z ust swojej kobiety. Należy go nosić jak medal honoru. Dnia 13.12.2018 o 19:24, Perun82 napisał: Bez alkoholu to jak bez fejsa - nie istniejesz. Szczególnie w pracy. 23 godziny temu, Byłybiałyrycerz napisał: Niestety z alkoholem to prawda, nie zrobisz interesu jeśli z dekarzem nie napijesz się wódki, są sektory gdzie trzeba pić inaczej mają Cię za gumowe ucho. Należy uskuteczniać tzw picie symulowane. Jak jesteś na imprezie, to idziesz do baru, bierzesz wódkę z sokiem bez wódki. I sączysz to caaaaałą imprezę. Nawet refill możesz wziąć. Albo bierzesz JEDEN kieliszek wina i maczasz w nim dzioba przez cały wieczór. Albo bierzesz jednego browara (albo kilka alkofree) i - jak wyżej. Da się. Serio. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perun82 Opublikowano 14 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2018 Przed chwilą, Stary_Niedzwiedz napisał: Da się. Serio. Nie dla wprawionych alkoholików, przerabiałem to wiele razy. Zawsze twardo mówiłem, że nie pije i musieli się dostosować, a jak nie to opu szczałem towarzystwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary_Niedzwiedz Opublikowano 14 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2018 Przed chwilą, Perun82 napisał: Nie dla wprawionych alkoholików No tu to (zapewne) tak. Ja niepijący ? Stąd podaję swoje metody. Sam robię w "oliwiącej" branży, więc... Wiadomo ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 14 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2018 37 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał: Sam robię w "oliwiącej" branży, więc... Wiadomo ? No to już jest nas dwóch. A tak na poważnie to sam pracuję w takiej branży, no i czasem ciężko się pracuje z pijącymi, zwłaszcza wtedy jak trafi się ktoś pod gazem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary_Niedzwiedz Opublikowano 14 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2018 20 minut temu, Patton napisał: czasem ciężko się pracuje z pijącymi, Ja generalnie kiepsko znoszę nastukanych ludzi... W lekturach często pojawiało się stwierdzenie od Indian, że "wódka godność i rozum odbiera" (skracam). Wypisz-wymaluj nastukani ludzie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser152 Opublikowano 14 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2018 (edytowane) @Lethys Uważam, że mogłeś to rozegrać lepiej. Wiem, że był alkohol i w ogóle sytuacja z zaskoczenia. Następnym razem po prostu powiedz spokojnie: "To jest ostatni raz kiedy się tak do mnie zwracasz." Po czym po prostu jesteś zimny i twardy jak kamień. W razie potrzeby zawijasz manatki i urywasz kontakt. Jeżeli nie nadejdą przeprosiny, to idziesz swoją drogą P.S: To jest respekt do samego siebie i wymaganie go od innych. Czasami warto położyć wszystko na szali, żeby zapobiec złemu rozwojowi spraw w przyszłości. Edytowane 14 Grudnia 2018 przez majkgodlajk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi