Rzecz o tych idealnych żonach z Ukrainy...

[deleteduser24]

Temat był poruszany kilkukrotnie, a i wnioski były szeroko omawiane. 
Teraz jednak usiądźmy wygodnie, i zobaczmy film...

Mam w pracy obecnie 4 ukrów z Kołomyi pod sobą, więc rozumiem o czym mowa, a w zasadzie wrzaski w tym filmie. Aby jednak nie uprzedzać faktów, najpierw kino, później opisy. 

No to zaczynamy. Film pod tytułem "Żona z Ukrainy".
 

 

[Kleofas]

Masz kasę możesz mieć żonę z jakiegokolwiek kraju jakiego chcesz. Ja będę się upierał i tak przy dziewczynach z Europy Zachodniej. One nie mają aż takiego parcia na kasę, bo w większości mają jej więcej od przeciętnego Polaka. Owszem mają swoje schizy, ale to nic przy lasce wyciągniętej z zapadłej wiochy ze Wschodu, której odpierdala na widok BMW czy Mercedesa (to taki skrót myślowy).

[deleteduser24]

1 minute ago, Kleofas said:

której odpierdala na widok BMW czy Mercedesa (to taki skrót myślowy).

Biednego łatwiej przekupić, ale jego sympatia jest tania, więc pojawia się ktoś nowy, zasobniejszy, i ciao. 

W tym filmiku jednak słychać różne "ciekawe" rzeczy, które podobno nie powinny się zdarzyć, bo "żony z Ukrainy to całkiem inne podejście do małżeństwa". 

[Cagliostro]

Ja chętnie bym się zadał ale z jakąś Polką, której dziadków/pradziadków zesłali do Kazachstanu czy gdzieś tam... Ale UPA... ups. Ukrainki bym nie brał. To nie te czasy, kiedy krążył mit, że jak zabierze się taką do MacDonalda to jej gały wyjdą na wierzch...  

[Ragnar1777]

Moim zdaniem im biedniejszy kraj tym bardziej sp*erdoleni ludzie, a już tym bardziej kobiety...

Tam gdzie jest bieda, ludzie bardziej patrzą na hajs.

Dlaczego?

Ponieważ to, czego nie możesz mieć na co dzień, jest najbardziej atrakcyjne.

Tam gdzie bieda ludzie walczą o przetrwanie i są gotów zrobić wszystko by podp*erdolić sąsiada bo "on musi mieć gorzej ode mnie".

 

8 minut temu, AR2DI2 napisał:

W tym filmiku jednak słychać różne "ciekawe" rzeczy, które podobno nie powinny się zdarzyć, bo "żony z Ukrainy to całkiem inne podejście do małżeństwa". 

Ja od zawsze byłem, jestem i będę przeciw głębszym relacjom z Ukrainkami.
Jakieś choroby, syf i desperacka chęć wyrwania się z biedy, czyli blacharstwo.
Podobnie jest u nas z kobietami ze wsi. - Mówię oczywiście o blacharstwie, a nie o chorobach.

Można sobie na weekend pojechać do Lwowa i korzystać z uroków bycia Polakiem.
Tylko tyle i aż tyle.
 

Edytowane 15 Grudnia 2018 przez Ragnar1777

[mac]

Wystarczy stosować zasadę nigdy nie ufaj kobiecie. A wtedy region, z którego pochodzi ewentualna żonka jest praktycznie bez znaczenia, bo i tak zawsze dupę zabezpieczysz.

[koksownik]

Śmiać mi się chce z tych naiwniaków, co sądzą, że na wschodzie są potulniejsze kobiety. Jak już wielokrotnie wałkowano na ramach forum: dasz się zaszczuć, to będziesz zaszczuty. Liczy się to, w jakim stopniu jesteś stanowczy. Kasa i status z pewnością umożliwiają wyprzedzenie autochtonów w wyścigu po dziewczynę, ale to nie wszystko. Mało jest gołodupców oczyszczonych z zasobów przez kobiety?

 

Za przykład niech posłuży temat od @Tajski Wojownik

 

Edytowane 15 Grudnia 2018 przez koksownik

[Ksanti]

Myślę, że macie trochę nieaktualne albo niepełne informacje o przybyszach z Ukrainy. Co do imigrantów 30+ nie mogę się wypowiedzieć bo po prostu nie znam. Jednak studenci widać po nich, że pewna cześć to elita ich kraju. Opanowanie języka polskiego na dobrym poziomie w rok (w szkole z języków obcych uczą się przeważnie tylko angielskiego i niemieckiego) + rosyjski (na wschodzie) + dobre oceny na studiach. Stąd polskiego uczą się ekspresowo w rok przed przyjazdem do nas. Co ciekawe na Ukrainie szkołę średnią kończy się w wieku 17-stu lat. Stąd u nas studiują ludzie w wieku licealnym. Nie każdy może sobie przyjechać na studia do Polski tym bardziej, że są sporo płatne. O ile mi wiadomo Ukraińcom dowalają dodatkowe opłaty i przelicznik jest na euro.

 

Jakimś cudem niby są z biednego kraju a mają pieniądze na iphony, ciuchy, auto itd. Młode Ukrainki często dużo podróżują po całej Europie. Warto się zastanowić czy to rzeczywiście sama biedota do nas przyjeżdża. 

 

Co do Hiva to głównie domena narkomanów i patologii społecznej, ewentualnie ludzi schorowanych. Większość z takich osobników zostaje na Ukrainie bo nie mają nawet za co przyjechać. W kontekście związków to młode Ukrainki z tego co widzę raczej trzymają się ze swoimi i patrzą na wygląd. Tworzą diaspory i swojego grupki wzajemnej adoracji. Ale to tak po zajęciach bo też trochę się ontegrują z tubylcami. Ukraińcy mają przeważnie kwadratowe szczęki. Do tego groźny mongolski typ urody. Gdzieś czytałem, że Polki zaczęły się nimi interesować. Jako, że laski z Ukrainy mają syndrom przyjezdnej to próbują być bardziej zachodnie od Polek. Nie zbyt im to wychodzi i wygląda to mega karykaturalnie. Przerysowany obraz modelek instagramowych i podróżniczek. Mimo to nie są jeszcze tak bardzo sfeminizowane.

Edytowane 15 Grudnia 2018 przez Ksanti

[koksownik]

6 minut temu, Ksanti napisał:

Jednak studenci widać po nich, że pewna cześć to elita kraju. Opanowanie języka polskiego na dobrym poziomie w rok + dobre oceny na studiach.

Że tak po śląskiemu pojadę: jo cię prosza! Za pieniądze to każdy jeden może być elitarny. Szczególnie za cudze. Rzeczypospolita Polska płaci Ukraińcom całą edukację w szkołach wyższych (nawet w prywatnych). Czy to jest uczciwe? Nie sądzę.

[Ksanti]

@koksownik

To czemu mówią, że płacą z własnej kieszeni?

 

Na szybko poszukałem, czy moje informacje są nieprawdziwe. Okazuje się, że bie zostałem okłamany.

 

Użytkownik szurszur wyjaśnia sprawę

https://www.wykop.pl/wpis/27644605/mirki-czy-ukraincy-dostaja-jakas-kase-ze-studiuja-/

 

Edytowane 15 Grudnia 2018 przez Ksanti

[zuckerfrei]

Sympatyczna.

[koksownik]

@Ksanti nie wiem, może... kłamią?

*grzmot z błyskiem*

Edytowane 15 Grudnia 2018 przez koksownik

[Pytonga]

Ma temperament - fajnie było by ją pojechać ostro... to była by bitwa

[deleteduser24]

10 minutes ago, Ragnar1777 said:

Tam gdzie bieda ludzie walczą o przetrwanie i są gotów zrobić wszystko by podp*erdolić sąsiada bo "on musi mieć gorzej ode mnie"

Dokładnie. Ukraińcy są napiętnowani zawiścią. Nienawidzą i zazdroszczą każdemu, kto ma trochę więcej.  Ale, żeby nie przeciągać to zrobię już mały opis sytuacyjny i taką ogólną deskrypcję. 

No więc owa ukraińska żona zabrała dziecko, wywiozła na Ukrainę do rodziców i nie chce facetowi pozwolić na widywanie się z dzieckiem. Ww filmie zas słyszymy co? Klasykę pojebanych tekstów, które znamy wszyscy z naszego, polskiego podwórka:

Żonka -  a co ty do mnie z rękami?! (widać, że facet nastawiony defensywnie) tak, ty z rękami, bić mnie chciałeś! Ah ty "swołocz" ( ktos kto jest śmieciem ) ja ci nei dam dziecka, zrozumiałeś?!!!

Mąż - ja chcę tylko się widziec z dzieckiem, mam takie prawo.

Ż - nie będziesz się widział, nie pozwolę! Ja ciebie wrzucę do domu wriatów!!! Ty gadzie, bydlaku! 

Łapy w ruch, kopniaki, itd. 

 

[Krugerrand]

Nie wiem jak wy, ale ja się w niej zalofciałem

Lubię takie stanowcze...

[Kleofas]

Obywatele Ukrainy posiadający Kartę Polaka mogą studiować w Polsce za darmo. Podobnie jak ci posiadający prawo stałego pobytu w Polsce. Obywatelom Ukrainy wydano około 75 000 Kart Polaka.

Edytowane 15 Grudnia 2018 przez Kleofas

[deleteduser74]

Jak bym jej zajebal kopa, szybko znalazła by się w Donbasie, robiąc za dive na froncie. 

Edytowane 15 Grudnia 2018 przez Still

[deleteduser24]

26 minutes ago, Ksanti said:

Jednak studenci widać po nich, że pewna cześć to elita ich kraju.

Na zachodzie, i w Polsce też mieszkają przybysze z Burundi, Burkina Faso czy czy Zambezi, i wywodzą się z elit ich krajów. Ale to nie zmienia faktu, że pozostałe 99 procent to biedota.

[Obliteraror]

34 minuty temu, Ksanti napisał:

Co do Hiva to głównie domena narkomanów i patologii społecznej, ewentualnie ludzi schorowanych.

Obyś się kiedyś przykro nie zdziwił. Najwięcej zarażeń obecnie notuje się poprzez kontakty heteroseksualne. Tak, tak, wielu nosicieli nie ma o tym pojęcia, puszczając się dalej to tu, to tam. To już nie steretypowy homo czy narkoman wbijający w kable strzykawkę z kompotem z maku, tylko pani z korpo czy pan z banku, lubiący urozmaicone, weekendowe życie.

[Tornado]

Osobiście się spotkałem z zapytaniem:

czy nie znam jakiejś ukrainki bo szukamy żony dla wnuka.

.....(dziadek z babcią w mazowieckim szukali wnusiowi dziołchy co by ją w góry zabrał)i se bedom owiecki pasli na hali.....

.......autentyk z ......!!!!

 

 

Edytowane 15 Grudnia 2018 przez Tornado

[Ksanti]

@Obliteraror

Mój plan póki co nie zakłada puszczania się i jest wyraźnie sprecyzowany. Samica, której szukam nie ma prawa mieć HiVA no chyba, że da się z powietrza tym zarazić. Jestem pragmatykiem.

[Mapogo]

Z Zachodu nie, bo zarażone chorobą lewackiego spierdolenia ujawniającego się w postaci miłości do homoseksualistów, równouprawnienia, przywilejów dla uciśnionych/kobiet, kolorowych...

Ze Wschodu nie, bo lecą na kasę, ogołocą i polecą do bogatszego na Zachodzie.

Polki też odpadają, bo łączą w sobie cechy obu stron, czyli kasa + równouprawnienie, a dodatkowo dają dupy brudasom za friko.

 

Ci z Zachodu lepsi, bo bogatsi.

Ci ze Wschodu mają "kwadratowe szczęki i groźne, mongolskie spojrzenie".

Kolorowi są zajebiści w tańcu i w kradzieżach.

 

Z tych Waszych rozkmin wyłania mi się obraz głupiego, biednego, brzydkiego Polaka, który nie zaliczy, jeżeli nie będzie miał 150-200 zł na divę. Naprawdę uważacie, że Ukraińcy stoją wyżej na drabinie atrakcyjności od nas? Widzieliście Ukraińca na oczy? Polacy są brzydcy, ale oni to już pomieszanie kulturowe polsko-rosyjskie z tatarską bezwzględnością. Skończcie pisać te bzdety, bo czytać się tego nie da.

A jeżeli rzeczywiście jest tak, jak piszecie to nie ma się co dziwić, że Polki wolą innych niż Polaków.

 

Trzeba sobie uświadomić, że relacja z drugą stroną to wymiana dóbr. Ty jej coś, ona Tobie w zamian. Najlepiej jakby stała niżej od nas i była uzależniona od mężczyzny. Nawet badania mówią o tym, że im większa różnica w statusie tym kobiety są bardziej uległe. I tak musicie płacić, i tak będą jazdy, i tak stracicie energię, czas i kapitał, ale jak chcecie to musicie. a jak nie chcecie związków to przestańcie narzekać. A jak już dawać sporo od siebie to w zamian za posprzątane mieszkanie, uśmiech i loda, a najlepiej loda z uśmiechem na twarzy w czystym, pachnącym mieszkaniu. Lepiej od ładnej, nie zepsutej Ukrainki niż skażonej nowoczesnością i "obyciem" Polki. Ja bym brał, gdybym miał parcie na związek.

[salamanca]

1 godzinę temu, Ksanti napisał:

Jakimś cudem niby są z biednego kraju a mają pieniądze na iphony, ciuchy, auto itd. Młode Ukrainki często dużo podróżują po całej Europie. Warto się zastanowić czy to rzeczywiście sama biedota do nas przyjeżdża. 

Chłopie, co to za problem dziś wydać 2/3 wypłaty na iphone dla wynajmującego klitkę gołodupca studenciaka dorabiającego gdzieś tam? Oni i tak na nic nie odkładają, żyją dniem dzisiejszym, oszczędności na koncie mają na poziomie 500 zł. Zarobi taki 2,5 tys. i w 2 miesiące wiążąc koniec z końcem da radę kupić se tego iphone'a. Typowy milenials. Ale czy to coś mówi o zamożności ? Nie. I te gadki o podróżach. Akurat kobiety mają łatwiej, gdzieś czytałem że 1/5 Polskich studentek ma swojego sponsora i prostytuuje się z nim na kasę.

 

Poza tym co to za problem dziś podróże do Egiptu? Ile kosztuje podróż do Egiptu, 2500 zł na jedną osobę? To jeśli kogoś nie stać raz do roku na taki wydatek to naprawdę musi tragicznie prząść.

 

Co do ich kształcenia. Ukraińcy mają średnie IQ niższe od Polaków i tak mówią statystyki ja sobie tego nie wymyśliłem, dlatego inwestycja w nich jako studentów to naprawdę kiepski wybór i szkoda że nasza kasa leci na takich przeciętniaków.

 

Edytowane 15 Grudnia 2018 przez salamanca

[wroński]

ukrainki jakie poznałem to zwykle dziwki. Nie wiem, może mam takiego farta.

Znaczy część nie daje (chyba) tyłka za kasę.

Znaczy daje, ale na zasadzie związku/ów.

Chyba jednak wszystkie to dziwki.

 

ukraińca za to inteligentnego nie spotkałem ani jednego.

 

Nie chcialbym stygmatyzować tych młodych ludzi szukających swego szczęścia na obczyźnie.

Po prostu dzielę się obserwacjami.

[deleteduser24]

@Ksanti 
Jak pisałem wyżej, mam pod sobą 4 ukrów w pracy. Mam ich codziennie po 10 godzin. Wszyscy czterej są z Kołomyi. Pierwsza rzecz - za paszporty zapłacili po 4,5 tysiąca funtów. Druga rzecz - jak ich zobaczyłem pierwszy raz to myślałem, że reklamują sklepy sportowe - dresy z paskami, i czapeczki. Coś jak nasze sebixy. Trzecia rzecz - każdy miał najnowszego iphone. 

A rzecz czwarta - to każdy z nich mówił, że na Ukrainie ledwo im wystarczało na jedzenie i opłaty. Ale...trzy paski i srajfon musiał być. 

Piąta rzecz - każdy z nich siedzi z nosem w ajfonie na gumtree i wyszukuje wszystko co się da przewieźć z UK na ukrainę. Paczki ślą cały czas. 

Podsumowanie:  znaczy, że jak mają ajfony  - synonim szpanu, i dresy z paskami to jest to zamozna elita?