Skocz do zawartości

Jak się nie zaszczepisz, to nie dostaniesz pracy!


Rekomendowane odpowiedzi

Rząd ma nowy pomysł, jak walczyć z rozprzestrzenianiem się chorób, np. odrą. Zakłada on, że bez szczepienia nie będzie możliwe przyjęcie do pracy - informuje "Super Express".

 

Jak pisze gazeta, pracodawcy mieliby wymagać od nowych pracowników zaświadczeń potwierdzających, że zostali zaszczepieni.

- Jest tylko jeden problem, nie możemy dyskryminować obcokrajowców, więc choć tak naprawdę chodzi o nich, to ten obowiązek musiałby dotyczyć wszystkich, a więc także polskich pracowników – mówi "SE" jeden urzędników Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

- Są dyskusje prowadzone nad różnymi rozwiązaniami, jest za wcześnie, żeby przesądzać, które zostanie wybrane – przyznaje w rozmowie z gazetą Jan Bondar, rzecznik GIS.

Pomysł spodobał się ekspertom. - Jest to jedyny skuteczny sposób zabezpieczenia naszych obywateli, żebyśmy nie musieli obawiać się epidemii – mówi w "SE" Marcin Kostka z inicjatywy "Szczepimy, bo myślimy".

 

 

Źródło: https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/praca/szczepienie-obowiazkowe-by-dostac-prace/w0pemm1

 

Co o tym myślicie bracia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta troska o obywateli polskich, żeby się od obcokrajowców nie zarazili jest iście szlachetna ale tylko z pozoru bo mogliby wymagać świadectw szczepień dla ubiegających się o wizę i sprawa załatwiona. Wniosek wydaje się więc taki: chcą nas zmusić do szczepień pod pozorem troski o nasze zdrowie.

Czy to deczko nie cuchnie? Powinni zadbać o bezpieczeństwo szczepionek to by ludzie w Polsce się szczepili, bo ludzie nie są tacy głupi i wiedzą, że lepiej zapobiegać niż leczyć.  Ale ponieważ z tym bezpieczeństwem współczesnych szczepionek jest jak jest to potem się uciekają do tego typu sztuczek i manipulacji.

 

hqdefault.jpg?sqp=-oaymwEjCPYBEIoBSFryq4 (What the Media Won't Tell You About the Flu)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panu Marcinowi Kostce z inicjatywy "szczepimy, bo myślimy" polecałbym lekturę następujących artykułów:

https://www.thesun.co.uk/news/7981715/johnson-johnson-talc-cancer-asbestos-decades/

https://www.theguardian.com/business/2018/dec/17/johnson-and-johnson-baby-powder-talc-absestos-report-sales

 

Cytat

Reuters claim they show from 1971 to the early 2000s, the company’s executives, mine managers, doctors and lawyers were aware raw talc and finished powders sometimes tested positive for small amounts of asbestos.

Tłumacząc: Reuters twierdzi, że może może udowodnić iż od 1971 do wczesnych lat dwutysięcznych, szefowie J&J, dyrektorzy kopalni, lekarze i prawnicy doskonale wiedzieli że w talku dla niemowląt czasami znajdowano niewielkie ilości azbestu.

 

Aktualnie, sprawa jest rozwojowa, po tym jak sąd w Missouri zasądził kilka miliardów odszkodowań dla 22 kobiet stosujących ten talk - z czego sześć z nich już zmarło na raka. Wciągu kilku dni, akcje spółki spadły ponad 14% - czyli około 40 miliardów dolarów.

 

Co jest ciekawe - od 1971 roku lekarze zatrudnieni przez J&J wiedzieli, co sprzedają - i podpisywali się pod tym, i zapewniali że jest bezpieczne. Nawet badania FDA z 2009r. "nie wykazały śladów azbestu w dostarczonych próbkach".

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.