Skocz do zawartości

Podrywanie na Filipinach i w Wietnamie.


kiepura

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe rzeczy, jednak czy sprawa wygląda aż tak miło? Mam pewne wątpliwości. @Kiepura nie napisał na ile jest efektowny pod względem aparycji - bo być może w tym tkwi sekret jego popularności tam. W dodatku najprawdopodobniej duża część tych profilów na stronkach towarzysko-randkowych jest fałszywa i jest to tzw. scamming. I wreszcie znaczna część tych pań, z którymi biały turysta ma okazję się widzieć i od których czerpać miłe oznaki zainteresowania to wyspecjalizowane w finansowym żerowaniu na tych turystach panie lekkich obyczajów - im lepiej która zna angielski, tym bardziej jest "doświadczona". Chciałbym się mylić.

 

Jestem za to bardzo ciekaw jak przedstawia się sprawa z normalnymi obywatelkami tamtejszych krajów, tzn. słabo znającymi angielski, spoza centrów dla turystów i spoza głównych miast, poznawanymi przy innych okazjach niż bary, dyskoteki czy internet. Też jest takie zainteresowanie białymi? 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc mi też nie chce się wierzyć, że jest tak łatwo. Przecież to byłby raj na ziemi gdyby przeciętnie wyglądający biały mógł tam bez podrywania, płacenia (poza małym drinkiem) i starania dymać piękne kobiety codziennie inna.

 

Nie wiem czy to możliwe, ja jestem taki 6/10, ale jeśli to prawda - CHCĘ LECIEĆ Z TOBĄ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie odpowiadając na pytania i rozwiewając wątpliwości.

 

Tak byłem zupełnie Sam. Moje SMV szacuje na 7/10. Mam 36 lat.

W Polsce na Tinderze mam 1 match na 400 serduszek.

Przypominam, że rejon w którym byłem, nie jest rejonem turystycznym w naszym rozumieniu tego wyrażenia.

Ilość turystów była porównywalna do ilość turystów w Pustkowie nad polskim morzem w miesiącu listopadzie.

Na promie w sumie było 50 osób (450 pojemność z tabliczki znamionowej)  w tym oprócz mnie była tylko jedna para z europy.

Przypominam że na Filipinach  ANGIELSKI JEST JĘZYKIEM URZĘDOWYM.

Profile fałszywe od razu odrzucałem propozycją spotkania na miejscu, oraz prośbą o telefon, który prawie zawsze otrzymałem.

Profile fałszywe kierują do stron z kamerkami i są najczęściej prowadzone przez chińczyków/chinki.

 

Może moderacja mnie dziś znowu nie zbanuje za linka :

 


Ja pojechałem zainspirowany tym materiałem.

 

Edytowane przez kiepura
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Taboo napisał:

@Ksanti jest szansa ;)

Haha :P 

 

Ejj a tak w ogóle to znowu pojawiły się w mojej głowie plany wielkiego podróżnika

(wiadomo o co chodzi xD).

Chyba czas znaleźć sobie jakąś zdalną pracę. 

 

Skrobnąłbym coś więcej na blogu bo temat mega inspirujący i mam mnóstwo przemyśleń ale dzisiaj padam na twarz.

 

@kiepura

Tak w ogóle to po co mieć miejscowy numer?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ksanti napisał:

Haha :P 

 

Ejj a tak w ogóle to znowu pojawiły się w mojej głowie plany wielkiego podróżnika

(wiadomo o co chodzi xD).

Chyba czas znaleźć sobie jakąś zdalną pracę. 

 

Skrobnąłbym coś więcej na blogu bo temat mega inspirujący i mam mnóstwo przemyśleń ale dzisiaj padam na twarz.

 

@kiepura

Tak w ogóle to po co mieć miejscowy numer?

Numer miejscowy był mi potrzebny z dwóch powodów :

1. Dostęp mobilny do internetu w normalnej cenie.

2. Żeby podawać dziewczyną mój numer z Filipin/Wietnamu do pogadanek na Whotapp-ie, a nie polski.

 

Dodatkowo, jeżeli chodzi o internet, to stacjonarny internet maja już FTTH i 100/10Mbps z 200ms pingiem do polski, kosztuje 1200 peso.

 

Pozdrawiam Panowie,

 

ps. Jak by ktoś mi na prv podpowiedział jak dodać zdjęcia, to bym zrobił jakąś fotorelacje, aby nie być gołosłowny.

Edytowane przez kiepura
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie są w większości z przedziału 150-165 cm wzrostu. Nie zauważyłem korelacji geograficznej, ale moje wnioski mogą być błędne bo poruszałem się w obrębie 50km.

Najwyższe były stewardesy z Cebu Pacyfic.

Brzydsze były w slamsach i biedniejszych dzielnicach, bo nie miały np. zębów i cycków. Poza tym większość była ładna.

Jeśli chodzi o karnację to nie wydziałem różnic - odpowiednik naszych Pań po tygodniu opalania nad Bałtykiem.

Otwarte wg. mojej definicji były w większości. Raz zrobiłem test czy przejdzie polskie pytanie dyskotekowe "czy masz ochotę na szybki niezobowiązujący seks"

Nie przeszło i dostałem bana na godzinę na portalu filipinocupid. Poza tym Panie szukały powodu aby się oddać i zakochać.

Aby to zobrazować sytuację - wyobraź sobie że masz powszechnie znaną i niedostępną cnotkę niewydymkę  z jakieś mazurskiej wsi 20 lat temu (sorri jak kogoś urażam) i przyjeżdża

mafizo z Warszawy. Dziewczyna mu się oddaje jak by straciła rozum. Tak to wygląda na Filipinach.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti, z tego co u Ciebie czytałem, kładłeś nacisk by Twoja luba była dziewicą, a więc w związku z tym raczej powinieneś zainteresować się Azją Południową (Indie/Nepal) bo w tamtym regionie jest dużo bardziej prawdopodobne napotkanie niewiasty tego typu niż na Filipinach, gdzie panuje jednak duża rozwiązłość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GHSD507

Warunek dziewictwa dotyczy tylko naszych pań. Jeśli bym się wziął za Azjatki to raczej bym nie myślał już o trwałym związku. No chyba, że faktycznie dziewczyna byłaby miss Himalajów.

Indie mi się źle kojarzą (kultura i niedobór kobiet) a Nepal jeszcze nie wiem.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, kiepura napisał:

Tak byłem zupełnie Sam. Moje SMV szacuje na 7/10. Mam 36 lat.

W Polsce na Tinderze mam 1 match na 400 serduszek.

Albo sobie zawyżasz smv albo masz mega chujowe fotki na tinderze, bo spokojnie przez pierwszy tydzień powinieneś mieć skuteczność gdzieś 40%, chyba, że ja swoje smv za mocno zaniżam :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kingboss napisał:

To są jakieś strony z divami na Filipinach?

Szukał byś div w kraju gdzie co 2 albo 3 wolna kobieta z portalu randkowego poszła by chętnie z białym do łóżka po pierwszej randce pod byle pretekstem albo spędziła z nim wakacje za jedzenie i wspólne zwiedzanie? 

Chyba że masz wiek 60+ albo SMV poniżej 3/10. 

 

Zobacz jacy Janusze przylatują tam poznawać laski:

 

 

Edytowane przez realista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @kiepura to biznesmen a nie jakiś Janusz, prawdopodobnie zaniża swoją ocenę. Po prostu jest ogarnięty. Panowie, nie podniecajcie się tak. Typowy Polak wrzucony do baru gdziekolwiek na świecie nie zrobi żadnej furory. Kto nie ma miedzi (ewentualnie nie wygląda, że ma) ten w domu siedzi. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Kingboss napisał:

Właśnie o to mi chodzi skoro tak łatwo o sex to po co prostytutki.

Moim zdaniem:

- Bo to dobre a często jedyne źródło dochodu dla samotnych matek. Tam nie ma alimentów i socialu. 

- Bo są turyści z bardzo niskim smv i bez bajery.

- Bo część turystów ma partnerki i nie chce później dostać miłosnego maila, smsa, wiadomości na Fb albo innych problemów.

20 minut temu, loh-pan napisał:

Panowie, nie podniecajcie się tak. Typowy Polak wrzucony do baru gdziekolwiek na świecie nie zrobi żadnej furory. Kto nie ma miedzi (ewentualnie nie wygląda, że ma) ten w domu siedzi. ;)

A jak Filipinka sprawdzi Twój stan konta jeżeli tam pojedziesz? Większość nie wie nawet gdzie leży Polska. Dla nich jesteś biały = jesteś bogaty (stać Cię na wakacje tam) i zapewne z USA albo niewiele mniej bogatej Europy. Masz wysoki status na starcie. 

 

Oczywiście uwaga na SCAM, bo oszustki/oszuści są wszędzie gdzie są turyści na Świecie. 

Edytowane przez realista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.