Skocz do zawartości

Zrywam z Tobą misiu - spacyfikowałem temat.


Rekomendowane odpowiedzi

Więc zostałem wywołany do tablicy przez @zuckerfrei stęsknionego nowych wieści z pola randkowego. Niestety ostatnio na randki nie chodziłem ale za to spotkały mnie dwa wydarzenia całkiem identyczne.

 

O jednym już pisałem jak to pańcia oświadczyła, że się rozstajemy itp itd. Potraktowałem ją wtedy obojętnie z elementami opierdolu, potem przepraszała mówiła, że jej błąd, że nigdy więcej, potem miała znów jazdy znów dostała opiernicz. itd itp.

 

Jednak zastępstwo już było w odwodzie. I tak się z pańcią nową spotykałem. Ja nie jestem rycerzykiem co lata jak helikopter wokół pańci, kwiatków nie kupuje, prezencików też nie kupuje. Nie pajacuję i nie robię z siebie głupka i idioty.

 

No i ostatnio byłem u pańci - leżymy przytulenie rozmowa leci i nagle pańcia wyskoczyła, że możemy w weekendy pracować, ona może coś tam robić i ja też bo stwierdziła, że dużo umiem - i teraz uwaga - zarobione pieniądze będziemy wpłacać na WSPÓLNE konto !!!

 

Śmiałem się tak, że chyba cały blok obudziłem, aż się zakrztusiłem. Odparłem, żeby sobie z głowy wybiła wspólne konta bankowe. Po czym ona się odsunęła z takim nerwem i odwarknęła, żebym jej włosów nie gładził. Potem kilka odzywek rodem z podstawówki.  I tu znów dostała strzałę odemnie - że sobie nie życzę takich tekstów i zachowania w stosunku do mnie. To się rzuciła całować i przepraszać. Tego wieczoru seksu nie było bo ja nie chciałem przez jej akcje. Musiałem zostać na noc bo było winko.

 

Rano pojechałem do domu i cały dzień się nie odzywałem do niej bo byłem zdegustowany. A za to na kolejny dzien info od niej.

 

"Cześć, nie chce się z tobą spotykać. Szukam kogoś miłego czułego i zaangażowanego to tak nie wiele ( !!??) ale dla ciebie wiele.

kogoś dla kogo zdrowie i bezpieczeństwo drugiej osoby jest bardzo ważne. ty pomimo tego że wiedziałeś wczoraj ze zle się czuję rano

przez cały dzień nie znalazłeś czasu zeby mnie zapytać czy u mnie lepiej. wstyd"

 

Moje milczenie kolejny dzień, a potem jej wiadomość:

 

"Myślałam, że się zreflektujesz ale twoje milczenie jest potwierdzeniem dobrze podjętej przezemnie decyzji.....

Szkoda, że mi tyle czasu zmarnowałeś"

 

Po czym pańcia dostała odemnie przekaz mniej więcej takiej treści -

 

"Podjęłaś decyzję, że nie spotykasz się ze mną. I to jest wiążące. Koniec. Kropka.

Nie jestem pajacem co będzie latał z kwiatkami, prezencikami, padał do stóp i prosił o przebaczenie

żeby nie dostać kopa w 4 litery. Mam swój honor i zasady. Żegnam."

 

Jej odpowiedź:

 

"Nieprawda, napisałam ci jak ja to widzę, nie chce być wykorzystywana przez ciebie bo

bardzo mi zależy na tobie wiec wolę to zakończyć"

 

Potem napisała jeszcze:

 

"Ja piszę, że mi zależy a Ty ciągle to samo. Przepraszam cię i wiem, że możesz mi wybaczyć

Bardzo tęsknię za tobą. dobranoc"

 

Co rano przysyła "Dzień dobry" a wieczorem "Dobranoc". Pisze, że teskni i czeka na mnie. I się kurła nie doczeka !!! Wcześniej wpadła na pomysł, że skoro ja dobrze gotuję to mogę gotować na stałe - HAHAHHA.

Chyba nie muszę dodawać, jak określiłem jej propozycję.

 

Moja ocena jest taka - to był taki shit test w stylu postraszę misia zerwaniem to się będzie starał, kwiatki kupi, prezenciki i może tez i to wspólne konto w przyszłości.

I tak powolutku będzie gotowała żabę aż misio będzie na każde skinienie pańci - jak pieseczek na tylnych łapkach w pozycji proszącej. Jako tło tej sytuacji dodam, że pańcia jest

wysoko postawionym managerem. Ale widać nie ma to znaczenia bo rdzeń osobowości tych klonów w każdym przypadku jest identyczny.

 

No to się kurła - zawiodła. Zerwałem kontakt zupełnie i wysłałem Pańcię na drzewo - i tak miałem zamiar sie wymiksować z tego układu ponieważ w łóżku pańcia była heblowana w każdy sposób.

Próbowałem wielu rzeczy - ale była bezorgazmowa - nawet pytała - "co tak długo??" - no tak jak nie ma taka orgazmu to po prostu rozkłada nogi - miś ma zrobić szybko swoje i dać pańci spokój. ?

Już widzę oczami wyobraźni ten seks po kilku latach. Brrrr.

 

Więc może byc tak, że faktycznie nigdy z nikim nie miała orgazmu, albo ja dla niej byłem misiem zapchajdziurą potencjalnym betaproviderem oraz

potencjalnym dawcą nasienia - bowiem pańcia bezdzietna desperatka i brała z rynku co się w miarę nawinęło - i jak tu mieć orgazm z misiem, no kurła nijak??

 

Mogłem temat pociągnąć - że pojechać ukazać dominację - bo starcie wygrałem - i zacząć tam rozdawać karty. Ale kolejna kłoda w łóżku mnie nie bawi.

 

Może byłbym zdziwiony gdyby mnie coś takiego po raz pierwszy w  zyciu spotkało ale to jest tak schematyczne, że aż bije po oczach.

 

Nie chce się spotykać, chce odejść - NIECH SPIERDALA !!!  Pamiętajcie o tym to jest jedyne słuszne i dobre rozwiązanie. Gdyby wszyscy faceci tak robili to by się bały coś takiego robić.

 

 

 

  • Like 16
  • Dzięki 3
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm co do orgazmu - znałem takie, które uważały, że one nie są zdolne do takich rzeczy, albo, że raz miała, kiedyś. W praniu wychodziło co innego, wystarczyło tylko nad nią dłużej popracować i poukładać jej w głowie parę spraw. Wtedy seks był przyjemniejszy dla obu stron.

Co do zerwania. Prawidłowo. Jest to jest, nie ma to nie ma. Im bardziej masz ją w dupie tym bardziej ją pociągasz, znam z autopsji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, m4t said:

W praniu wychodziło co innego, wystarczyło tylko nad nią dłużej popracować i poukładać jej w głowie parę spraw. Wtedy seks był przyjemniejszy dla obu stron. 

 

Witam,

napisz proszę więcej, jakieś szczegóły?

"i poukładać jej w głowie parę spraw."

 

Pozdrawiam,

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Zrywam z Tobą misiu - spacyfikowałem temat.

@Maliniakpo prostu kobieta musi się skupić na tym co się dzieje, nie myśleć o dupie marynie. Orgazm zaczyna się w głowie, czasami wystarczy, że ma małe cycki i wstydzi się bo jej wcześniej ktoś zrył beret. Łatwiej jest na pewno ze starszymi, już pod 30, one znają swoje ciało i wiedzą czego chcą w łóżku, dodatkowo akceptują swoje niedoskonałości i skupiają się na seksie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałeś na twarz kilka shit-testów - standardowa procedura. Wiesz jak obsłużyć.

Ale tutaj:

1 hour ago, rarek2 said:

Jednak zastępstwo już było w odwodzie. I tak się z pańcią nową spotykałem. Ja nie jestem rycerzykiem co lata jak helikopter wokół pańci, kwiatków nie kupuje, prezencików też nie kupuje. Nie pajacuję i nie robię z siebie głupka i idioty.

To szczerze - zachowałeś się jak kurwiszon trzymający już drugą gałąź ale jeszcze siedzący na starej. Nie ma powodów do dumy - źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie.

  • Like 4
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Byłybiałyrycerz said:

Kiedyś czytałem wypowiedz psychologa odnośnie relacji międzyludzkich i jasno stwierdził że tylko osobniki niedojrzałe bądź psychopatyczne będą używać pojęć o rozstaniu by coś ugrać.

Moim zdaniem kiepski ten psycholog albo coś pomija bądź się mu nie zgadza. Ten schemat się tak często powtarza - czytając forum zwłaszcza, że to niemożliwe żeby było tyle psychopatek na świecie. Przypomnę, że procent psychopatów w społeczeństwie ocenia się na 2-6%, średnio 3%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, azagoth napisał:

To szczerze - zachowałeś się jak kurwiszon trzymający już drugą gałąź ale jeszcze siedzący na starej. Nie ma powodów do dumy - źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie.

Nie przesadzajmy. Spotykać się z inną to nie oznacza jeszcze bzykać ją jak pojebany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, azagoth napisał:

Ale tutaj:

To szczerze - zachowałeś się jak kurwiszon trzymający już drugą gałąź ale jeszcze siedzący na starej. Nie ma powodów do dumy - źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie.

 @rarek2 składałeś deklarację wierności?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, azagoth napisał:

To szczerze - zachowałeś się jak kurwiszon trzymający już drugą gałąź ale jeszcze siedzący na starej. Nie ma powodów do dumy - źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie.

Niczego nie obiecywał i nie deklarował, w związku z tym do niczego nie jest zobowiązany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie pokazuje by uczyć się od kobiet. Wątpię by jego luba, którą spuścił na drzewo nie miała żadnego orbitera na boku. Za miesiąc będzie z innym. Podziwiam za wielkie jajco autorze :). Nie wiem czy sam po smaku pipki by mi oczy nią nie zarosły i pod pretekstem rozstania bym nie przybiałorycerzył. Pewnie na innych to działało ale trafiła na "gruchę"i się skończyły żarty :D. Gdyby większość gości tak robiło, cudzych nie pukało wiedząc, że kogoś ma świat byłby lepszy. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, azagoth napisał:

Dostałeś na twarz kilka shit-testów - standardowa procedura. Wiesz jak obsłużyć.

Ale tutaj:

To szczerze - zachowałeś się jak kurwiszon trzymający już drugą gałąź ale jeszcze siedzący na starej. Nie ma powodów do dumy - źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie.

 

@azagoth

Abstrahując od tego co moralne a co nie.

Zauważ jedno, proszę.

Tego typu działania, kopiowane od kobiet, są fhooy skuteczne.

 

Sam to zauważam.

Nie od wczoraj.

Nie ma lepszej nauczycielki "JAK GRAĆ W ZWIĄZEK" od kobiety !!!

One rodząc się z magisterką z tej dziedziny!

Każda!

Potem tylko nabijają kolejne levele.

 

Jako mężczyźni możemy dywagować czy to moralne czy nie.

Skakać od gałęzi do gałęzi.

Korzystać niskim kosztem własnym.

Dużo obiecywać a mało robić.

Sprzedawać mgliste obietnice itd.

Czyli zachowywać się jak TYPOWA KOBIETA w związku.

 

Jednak jedno jest poza jakąkolwiek dyskusją.

Takie zagrania SĄ SKUTECZNE.

 

Osobiście wiele przyswoiłem od kobiet z zakresie "GRY W ZWIĄZKI".

Przerobiłem na swoją męską modłę i teraz korzystam.

 

 

 

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@azagoth Jak baba posiada orbiterów, to facet takich orbiterek mieć nie może? Czy ktoś tutaj składał przysięgę na wierność fladze? Facet nie będąc w LTR powinien mieć w odwodzie kilka innych koleżanek. Przecież nie musi z nimi sypiać, ważne, aby inne czuły, że nie są jedyne. Najwidoczniej obecna nie czuła tego wystarczająco. Nawet będąc w LTR nic na babę nie działa bardziej niż zainteresowanie innych kobiet facetem, z którym się spotyka. Po angielsku fajniej brzmi okreslenie "commodity" niż po polsku "towar" (w odniesieniu do kobiet).

Edytowane przez Pater Belli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Pater Belli napisał:

Facet nie będąc w LTR powinien mieć w odwodzie kilka innych koleżanek. 

 

Ja pójdę nawet dalej.

Będąc w LTR powinien MIEĆ !!!

 

Działa to mobilizująco na partnerkę.

I jakoś dziwnym trafem zawsze stabilizuje poziom jej odpałów ;)

 

Po prostu fajne koleżanki.

Nic więcej. Żadnych seksów na boku.

 

Napiszę jeszcze raz:

 

UCZMY SIĘ STRATEGII ZWIĄZKÓW OD KOBIET !!!

ONE SĄ W TYM MISTRZYNIAMI !!!

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też najwięcej nauczyłem się od kobiet. Jak się zachowywać, co i kiedy pisać/mówić. Bardzo dobrze @rarek2 Nie spodziewała się tego. Kij jej w oko. Wystarczyło nic nie odpisać jeden dzień i panna wariuje. Też to przechodziłem niedawno 2-3 razy. Zwykle działa. Sama wraca jak bumerang. Zero paniki, chłodna kalkulacja. Uczmy się od mistrzyń. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, rarek2 napisał:

kogoś dla kogo zdrowie i bezpieczeństwo drugiej osoby jest bardzo ważne. ty pomimo tego że wiedziałeś wczoraj ze zle się czuję rano

przez cały dzień nie znalazłeś czasu zeby mnie zapytać czy u mnie lepiej. wstyd"

Co one sobie jakoś przesyłają dalej te teksty i potem wysyłają kopiuj-wklej chłopom?

Jedna napisze a potem to krąży przez lata, tysiące razy.

 

13 godzin temu, rarek2 napisał:

"Myślałam, że się zreflektujesz ale twoje milczenie jest potwierdzeniem dobrze podjętej przezemnie decyzji.....

Szkoda, że mi tyle czasu zmarnowałeś"

Hihihi, ODCHODZĘ DEFINITYWNIE NIEODWOŁALNIE I ABSOLUTNIE !!!... na kwadrans.

 

13 godzin temu, rarek2 napisał:

ale była bezorgazmowa

Uuuu tu już grubo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia !!!

 

@zuckerfrei

 

Update z dzisiejszego dnia po dniu ciszy. Przyjeżdżam do pracy i sprawdzam wiadomości na whatsapp a tam jedna wiadomość od niej.

 

"Tomek, czy możemy porozmawiać? Wiem, że źle zrobiłam. Ale czy nie możesz dać mi jeszcze jednej szansy?"

 

Imiona oczywiście fikcyjne - a treść wiadomości prawdziwa.

 

Zamurowało mnie. Nieźle jej tam styki iskrzą. Zwarcie pełną parą, aż uszami dymi. Jednym słowem PANIKA. Nie zależy mi na niej, nauczyłem się już nie angażować emocjonalnie w relacjach z kobietami. Raczej bawi mnie ta sytuacja, uczę się i praktykuję różnych zabiegów z kobietą. Wiecie jeszcze w 2014 roku bym biegał z kwiatkami i przymilał się - teraz mam na to wywalone. Nie ta to następna jest ich naprawdę sporo. Mam swoje lata, moje SMV chyba do najniższych nie należy, a jej się czas kończy bo ma 38 lat - mi tu śmierdzi mega desperacją.

 

Kiedyś może sobie pozwolę na zaangażowanie, ale jeszcze nie teraz. Puki co korzystam z życia i uroków kobiet.

 

Jednak mam jedną, która mi bardzo odpowiada, łóżko z nią jak na razie jest super, i tylko się polepsza w miarę upływu czasu. Czasami słuchając ją to jest z charakteru taki babo-chłop tak po 50%.

 

Edytowane przez rarek2
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.