Skocz do zawartości

Do obejrzenia przed rozpoczęciem podrywu - brutalna prawda o wyglądzie


hmm..

Rekomendowane odpowiedzi

Oryginalny tytuł  "WAW1.1: The Red Pill on what attracts women: Looks, Money, Status: BRUTAL"

https://www.youtube.com/watch?v=EFnJMPQow7A

 

Wrzuciłem posta z tym filmem do wątku The Red Pillers ale uważam, że jest bardzo ważny dla wszystkich poszukujących kobiety i w tamtym wątku może zostać przeoczony.

 

"The red pill - Co przyciąga kobiety? Wygląd, Pieniądze, Status: brutalna prawda 

Bardzo ciekawy cykl kilku filmów (niestety po angielsku - ale do zrozumienia) o tym, na co zwracają uwagę kobiety wybierając partnera. Otwiera oczy. Analiza na przykładach. Zdradzę jedno: wygląd mężczyzny jest dla kobiet bardzo ważny, ważniejszy niż pieniądze czy status - brutalna prawda obalająca mity o podrywie. Jeżeli mężczyzna jest wystarczająco "hot" kobieta sama się podłoży, a jeżeli wygląda słabo to choćby zastosował wszystkie techniki podrywu - zostanie odrzucony tudzież jego szanse na znalezienie partnerki są bardzo małe. Oglądajcie.

P.S. Oczywiście status i pieniądze też mają znaczenie i dopełniają obrazu mężczyzny, przez co staje się bardziej pożądany, ale jeżeli chodzi o barabara to tyklo wygląd, szczególnie, że w dzisiejszych czasach kobiety są często samodzielne i niezależne materialnie. Dziś faceci mają gorzej."

Edytowane przez hmm..
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, hmm.. napisał:

Jeżeli mężczyzna jest wystarczająco "hot" kobieta sama się podłoży, a jeżeli wygląda słabo to choćby zastosował wszystkie techniki podrywu - zostanie odrzucony tudzież jego szanse na znalezienie partnerki są bardzo małe. Oglądajcie.

 

Pierdololo.

 

Owszem wygląd i status jest cholernie istotny, ale nawet jeśli facet jest mało atrakcyjny fizycznie, niezamożny, ale za to potrafi rozmawiać z kobietami wie jak wzbudzać w nich emocje to jest w stanie spokojnie podrywać atrakcyjne kobiety.

 

Owszem jeśli jest 3/10 z wyglądu i statusu to związku z kobietą 9/10 nie utrzyma za długo, ale fajną krótką przygodę mogą przeżyć :D.

 

 

 

 

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dobryziomekTak ale kierujmy uwagę na REALIA i STATYSTYKĘ.Jeśli taki facet 3/10 wyrwie Pannę 10/10 to ilu znasz takich gości 1/1000 albo na więcej?

To tak jak mówić o sprawnych kobietach w policji/wojsku, mamy przykłady że takie są,ale koncentrowanie uwagi na nielicznym procencie, to tak jak desperackie szukanie dziury w całym.

Zbyt mały ułamek prawdy,aby poświęcać na niego uwagę...

 

btw ten facet 3/10 może miał sukces u atrakcyjnej samicy bo np

-była pijana

-przegrała zakład

-chciała spróbować jak to jest być z brzydkim np.

 

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, dobryziomek napisał:

Pierdololo.

 

Owszem wygląd i status jest cholernie istotny, ale nawet jeśli facet jest mało atrakcyjny fizycznie, niezamożny, ale za to potrafi rozmawiać z kobietami wie jak wzbudzać w nich emocje to jest w stanie spokojnie podrywać atrakcyjne kobiety.

 

Owszem jeśli jest 3/10 z wyglądu i statusu to związku z kobietą 9/10 nie utrzyma za długo, ale fajną krótką przygodę mogą przeżyć :D.

No nie wiem czy tak "pierdololo" bo taki atrakcyjny badboy zawsze ma z górki, a mało atrakcyjny facet, jeżeli coś uda mu się wyrwać, to tylko wtedy kiedy kobitka nie ma akurat nic innego na oku, albo szuka jelenia do wychowania dzieci badboya i łożenia na nie. Oczywiście nie można uogólniać filmu na wszystkie kobiety, ale na 95% już chyba można. Poza tym tu rzecz o tym, co na pierwszy rzut jest najważniejsze i wychodzi na to, że jak koleś jest "męski" to nawet japy nie musi otwierać. Oczywiście jest w tych filmach również o tym jak poprawić swoje niedoskonałości, ale np. niskiego wzrostu już nie przeskoczysz. Poza tym atrakcyjne kobietki też mogą mieć kompleksy i zadowolą się mniej badboyowatym gościem, ale gdyby miały do wyboru jednego lub drugiego to na pewno wybiorą testosteron, przynajmniej na tę jedną noc a potem wrócą do pizdusia.

Edytowane przez hmm..
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, hmm.. napisał:

 Jeżeli mężczyzna jest wystarczająco "hot" kobieta sama się podłoży, a jeżeli wygląda słabo to choćby zastosował wszystkie techniki podrywu - zostanie odrzucony tudzież jego szanse na znalezienie partnerki są bardzo małe.

 

Siedziałem wiele lat w PUA, poznałem wielu polskich i zagranicznych "mistrzów" uwodzenia, i zdecydowanie potwierdzam powyższe.

 

W środowisku PUA często spotyka się perfidne, okrutne dla brzydkich facetów kłamstwa typu "wygląd nie ma znaczenia" lub "wygląd ma niewielkie znaczenie". Sugerując, że PUA może stanowić cudowne rozwiązanie problemów brzydkich facetów, naprawienie ich problemu z ich brakiem atrakcyjności. A tak naprawdę PUA to dla brzydkich facetów zdradliwa pułapka, która zabiera im czas i energię, roztaczając przed nimi fałszywe wizje, które nigdy się nie spełniają. Tak naprawdę PUA służy najlepiej atrakcyjnym facetom - bo uczy podchodzenia, przez co atrakcyjny facet może łatwo "złożyć ofertę handlową" wielu kobietom,  z których część się zgodzi.

 

 

23 minuty temu, dobryziomek napisał:

Pierdololo.

 

Owszem wygląd i status jest cholernie istotny, ale nawet jeśli facet jest mało atrakcyjny fizycznie, niezamożny, ale za to potrafi rozmawiać z kobietami wie jak wzbudzać w nich emocje to jest w stanie spokojnie podrywać atrakcyjne kobiety.

 

Owszem jeśli jest 3/10 z wyglądu i statusu to związku z kobietą 9/10 nie utrzyma za długo, ale fajną krótką przygodę mogą przeżyć :D.

 

Sorry, ale "pierdololo" to jest to, co Ty piszesz. Ewidentnie nie masz pojęcia o czym mówisz, opierasz się na teorii, propagandzie, marketingu PUA, a nie na praktycznej wiedzy.

 

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj fajnie wyjaśnione. Poza tym, sam autor filmików mówi, że ludzie z red pill oszukują samych siebie, że bez radykalnej zmiany wyglądu, będą mieli znaczący postęp w relacjach z kobietami tylko pracując nad charakterem. Red pill to takie PUA "na sterydach". Dlatego propaguje filozofię "black pill". To tak w skrócie o poglądach autora i ja się z nim zgadzam. 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, dobryziomek said:

 

Owszem jeśli jest 3/10 z wyglądu i statusu to związku z kobietą 9/10 nie utrzyma za długo, ale fajną krótką przygodę mogą przeżyć

Ale do tego to jest potrzebny chloroform, a potem prokurator, no nie wiem czy warto. No chyba że z divą, to wtedy nie podpada pod kodeks karny.

 

Boli wzięcie czarnej pigułki, oj boli :D

Edytowane przez leto
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wyglądu wszystko się zaczyna, ale wygląd to nie wszystko. Skoro kobieta wybiera jak najlepsze geny, to musi również ocenić inteligencję, charakter, osiągnięcia itp., czyli jak facet radzi sobie w życiu. I wtedy następuje korekta oceny.

 

Ja sam mam wbudowany "bezpiecznik ewolucyjny" - jeśli się okazuje, że śliczna kobieta jest tzw. pustakiem, natychmiast tracę zainteresowanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym innym jest proces podrywu a jeszcze czym innym jest związek z kobietą.

 

Owszem zgodzę się, że koleś będący 3/10 ma z góry przejebane będąc w ewentualnym związku z kobietą 9/10 będzie on ciągle testowany przez jej koleżanki, będzie w różny sposób deprecjonowany i atakowany przez innych facetów. Kobieta prędzej niż później zacznie szukać sobie lepszej gałęzi. I to rzeczywiście w 99% procentach przypadków się sprawdza.

 

Jednak czym innym jest umiejętność  wzbudzania u kobiety silnych emocji, zaintrygowanie jej sobą, a to  jest możliwe szczególnie na początkowej fazie relację.

 

Myślicie, że tzw negi(umiejętnie stosowane), modulowanie głosu, mowa ciała itd to wszystko nie działa? I jest tylko marketingowym gównem? 

 

Nie działa jeśli ktoś nie wie jak to robić.

 

 

Sorry Panowie, ale ja nie będąc przynajmniej w mojej opinii przystojniakiem to spotykałęm się z kilkoma naprawdę fajnymi kobietami.

 

Oczywiście były trzeźwe i pełnoletnie, ale i tak Was nie przekonam.

 

 

 

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, dobryziomek napisał:

Myślicie, że tzw negi(umiejętnie stosowane), modulowanie głosu, mowa ciała itd to wszystko nie działa? I jest tylko marketingowym gównem? 

Koleś 3/10 stosujący te wszystkie sztuczki może co najwyżej wzbudzić u atrakcyjnej pani emocję zwaną politowaniem. 

Obrazek na rozładowanie napięcia. ;) 

know-the-work-rules-appropriate-lookin-g

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu nie widziałem gościa 3/10 z 9 takie rzeczy tylko na roksie :). Za to mam kolegę takiego 8/10 wchodząc z nim do klubu widać spojrzenia niewiast. Gdy siedziałem przy stoliku podchodziły do mnie i wypytywały o mojego kolegę :). Więc nie łykam tego puławskiego syfu a LMS szczególnie na literę L. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, HodowcaKrokodyli napisał:

 

Tak naprawdę PUA służy najlepiej atrakcyjnym facetom - bo uczy podchodzenia, przez co atrakcyjny facet może łatwo "złożyć ofertę handlową" wielu kobietom,  z których część się zgodzi.

 

 

Tak i tu jest pytanie, czy ewentualne sukcesy są bardziej efektem "rozwoju osobistego"(który mimowolnie też następuje), czy może po prostu zwiększenia ilości prób. Rachunek prawdopodobieństwa. 

 

Jestem zdania, że NIE MOŻNA zainteresować sobą kobiety, która nie jest zainteresowana. Jeśli wyjściowo kobiety facet nie pociąga za to raczej nic z tego nie będzie. Można natomiast swoim niewłaściwym zachowaniem zabić zainteresowanie. Przy czym atrakcyjny facet i tu będzie  miał taryfę ulgową. Piszesz, że siedziałeś w temacie, jestem ciekawy Twojego zdania.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, dobryziomek napisał:

To może ja jestem przystojny i tylko wydaje mi się, że jestem brzydki.

Najprawdopodobniej. To Ci napiszę z perspektywy gościa, który był antytezą tzw. klasycznego kanonu męskiej urody za młodych lat :) może i nie quasimodo, ale wyżej niż 5/10 nie podskoczysz. Ja te wszystkie odmowy pamiętam. Wtedy bolało, dziś traktuję to bardziej jako zabawne anegdoty. Anegdoty o tym, jak moje bycie miłym, oczytanym, elokwentnym, zabawnym i szarmanckim chuja dawało bez dwóch podstawowych męskich skilli: urody i pieniędzy, pozycji społecznej. Urody zapewnie wiele nie zmieniłem, prócz wprowadzenia w życie hasła : "daj mi ludzi i forsę, by wyglądali jak ludzie", pozostałe sfery nadrobiłem z nawiązką. Domyślasz się efektu i postrzegania? I czy nie jest to po stokroć smutne? 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi facet się podobać i już. Nie musi to być jakieś "wow", że zwala z nóg ale podobać się musi. Dopiero potem, przy poznaniu, gdy osobowość się okaże ciekawa i jego status będzie niezły, no to już kobieta zlapana. Dobra gadka może ułatwić pewne sprawy, ale nie jest aż tak ważna jak się wydaje. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu porównywać 3/10 do 5-6/10. Ci pierwsi są odbierani jak ludzie ułomni/niepełnosprawni, takie są fakty. 5-6 to zdecydowana większość facetów. Jak Was czytam to wychodzi na to, że zawyżacie zarówno siebie jak i kobiety. Jakieś 9-10, to jest ideał. Litości, nawet na ulicy takiej nie widziałem.

 

Niedawno znajoma stwierdziła, że od frontu jesteś super przystojny tylko masz chu.owy profil. ;)

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.