Skocz do zawartości

Do obejrzenia przed rozpoczęciem podrywu - brutalna prawda o wyglądzie


hmm..

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Wolverine1993 napisał:

Według Ciebie wszyscy dookola to osoby z tego forum?

 

Gdzie ja coś takiego napisałem?

2 minuty temu, Wolverine1993 napisał:

Tylko jak to jest ze mozna na ulicy spotkać ładną dziewczyne z normalnym chłopakiem idącą szczęśliwie ze ręce. Oczywiście zaraz zaczną sie teksty w stylu ze jest z nim dla hajsu. Powtarzam że normalnie wyglądający nie oznacza brzydki ani szpetny, bo to rzeczywiście rzadko kiedy idzie w parze.

 

Rozkładane to było na czynniki pierwsze na Forum kilka razy. Po co mam tracić czas i się powtarzać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, dobryziomek napisał:

Czym innym jest proces podrywu a jeszcze czym innym jest związek z kobietą.

 

Gość 3/10 z kobietą 9/10 nie ma realnych szans ani na jedno, ani na drugie.

 

Cytat

Jednak czym innym jest umiejętność  wzbudzania u kobiety silnych emocji, zaintrygowanie jej sobą, a to  jest możliwe szczególnie na początkowej fazie relację.

 

"Umiejętność wzbudzania u kobiety silnych emocji" - każdy facet 3/10 to potrafi, w zakresie wzbudzania u kobiet emocji obrzydzenia na myśl o seksie z nim.

 

Natomiast jeżeli chodzi o działanie różnych Alfa, Badboyów i tym podobnych, to wmawia się na ten temat bzdury. Bo w praktyce tacy goście mają dosłownie zawsze przynajmniej przeciętny wygląd.

 

Szczególnie często zdarza się, że jest wysoki i wysportowany Badboy z niezbyt ładną, ale męską twarzą. Na co ludzie z PUA się podniecają, że to przykład Badboya i Alfa, zdobywającego kobiety psychiką - a nie widzą, że gość jest męski, wysoki i ma dobrą sylwetkę.

 

 

Cytat

Myślicie, że tzw negi(umiejętnie stosowane), modulowanie głosu, mowa ciała itd to wszystko nie działa? I jest tylko marketingowym gównem? 

 

Czy czytałeś co napisałem w moim pierwszym poście w tym wątku?

 

Użytkownik hmm... napisał: "Jeżeli mężczyzna jest wystarczająco "hot" kobieta sama się podłoży, a jeżeli wygląda słabo to choćby zastosował wszystkie techniki podrywu - zostanie odrzucony tudzież jego szanse na znalezienie partnerki są bardzo małe. "

 

Ja napisałem:

 

Siedziałem wiele lat w PUA, poznałem wielu polskich i zagranicznych "mistrzów" uwodzenia, i zdecydowanie potwierdzam powyższe. 

 

W środowisku PUA często spotyka się perfidne, okrutne dla brzydkich facetów kłamstwa typu "wygląd nie ma znaczenia" lub "wygląd ma niewielkie znaczenie". Sugerując, że PUA może stanowić cudowne rozwiązanie problemów brzydkich facetów, naprawienie ich problemu z ich brakiem atrakcyjności. A tak naprawdę PUA to dla brzydkich facetów zdradliwa pułapka, która zabiera im czas i energię, roztaczając przed nimi fałszywe wizje, które nigdy się nie spełniają. Tak naprawdę PUA służy najlepiej atrakcyjnym facetom - bo uczy podchodzenia, przez co atrakcyjny facet może łatwo "złożyć ofertę handlową" wielu kobietom,  z których część się zgodzi.

 

A potem do Ciebie: Sorry, ale "pierdololo" to jest to, co Ty piszesz. Ewidentnie nie masz pojęcia o czym mówisz, opierasz się na teorii, propagandzie, marketingu PUA, a nie na praktycznej wiedzy.

 

Mi się chce wymiotować patrząc na to co Ty wypisujesz, bo widziałem już w realnym życiu TUZINY, A MOŻE I PONAD SETKĘ ludzi takich jak Ty - ludzi którzy wymądrzają się na temat PUA, a tak naprawdę g... o tym wiedzą. Na bazie tego co piszesz ja wiem prawie na 100%, że jesteś w tym cienki, kontakty w PUA masz cienkie, Twoja wiedza o tym wszystkim jest cienka. Ale wiem też z doświadczenia, że tego typu ludzie, zindoktrynowani propagandą PUA, potrafią upierać się do końca, iść w zaparte, czasami nawet kłamać o sukcesach których nie mieli.

 

Oczywiście, że NEGi to marketingowy kit. Wie o tym każdy, kto ma dobre kontakty, dobrą wiedzę o PUA (plebs, masowi konsumenci kało-marketingu PUA tego nie wiedzą).

 

I nie, to nie jest sprawa typu "negi umiejętnie stosowane". To jest odwieczna wiara, samo-oszukiwanie się ofiar propagandy PUA - że jeżeli ludziom to nie działa, to nie może być to wina techniki, bo to technika wielkiego mistrza, tylko złego wykonania. Ja sam tak kiedyś myślałem, dopóki nie dowiedziałem się od kolegów z Zachodu, że Mystery dopóki nie był bogaty, to sypiał z laskami typu 7/10 i to z nizin społecznych, a nie z żadnymi SHB.

 

Modulowanie głosu, mowa ciała w jakimś stopniu działa, ale zdobywanie w ten sposób 9/10 przez facetów 3/10 to halucynacje masturbacyjne PUA.

 

BTW:

 

1. Próbowałem wprowadzać w życie NEGi zanim ukazała się "Gra". Nigdy nie zobaczyłem jakiejkolwiek skuteczności tej techniki samej w sobie.

 

2. Gdy ukazała się "Gra", to mnóstwo ludzi w polskim PUA się podnieciło i próbowało to wykonywać. Nie pamiętam nikogo, kto miałby z tego dobre efekty, wykraczające poza SMV danej osoby.

 

3. Są w Polsce osoby, które uczyły się od Mysteriego lub jego trenerów. W mojej ocenie żadna z tych osób nie jest dobra.

 

4. Moi koledzy z zachodniego PUA, którzy widzieli Mysteriego w akcji, mają o nim złe zdanie.

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
  • Like 4
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Perun82 napisał:

i to jest słowo klucz :)

I co w związku z tym?  Miałem bo nie miała porządanych przeze mnie cech charakteru i juz nie mam, ale to nie znaczy ze mam obniżać standardy i nie szukać dziewczyn które są ładne i nie podobają mi się fizycznie. I to jest słowo klucz, bo dziewczyna która podoba się tobie nie musi podobać się mi i na odwrót,wiesz o co mi się rozchodzi?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Wolverine1993 napisał:

Wszystko zależy od tego jak się ze sobą czujesz

A to jak się ze sobą czujesz w danej dziedzinie zależy w największej mierze od...ocen innych ludzi. 

Czyli tzw samoocena jest zazwyczaj wtórna wobec rzeczywistości. 

Jeśli jakiś gość jest świetny w piłkę nożną, to w tym aspekcie będzie pewny siebie, będzie rozstawiał kolegów. 

Po przeniesieniu naszego Ronaldinho na lekcję matematyki, z której jest on słaby, okaże się, że największą pewnością siebie wykaże się cherlawy kujon, a nasz macho będzie siedział cicho, bo wie, że to nie jego dziedzina. 

Nie ma czegoś takiego jak ogólna pewność siebie.

 

Jak idziesz na kurs prawa jazdy, to możesz być cholernie pewny siebie, ale nie oznacza to, że masz potrzebne umiejętności. Jak je zdobędziesz, to dopiero możesz jeździć. Wtedy możesz jeździć nawet w depresji, bo po prostu to umiesz. Masz potrzebne zasoby. 

 

I tak samo z podrywem. Jak masz potrzebne zasoby, to pewność siebie przychodzi z czasem. 

 

Ale spróbuj być tylko pewnym siebie, nie mając realnych atutów. Pomijam aspekt jak to zrobić - jak zdobyć pewność siebie, która przeczy dotychczasowym doświadczeniom.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Wypas napisał:

A to jak się ze sobą czujesz w danej dziedzinie zależy w największej mierze od...ocen innych ludzi. 

Czyli tzw samoocena jest zazwyczaj wtórna wobec rzeczywistości. 

Jeśli jakiś gość jest świetny w piłkę nożną, to w tym aspekcie będzie pewny siebie, będzie rozstawiał kolegów. 

Po przeniesieniu naszego Ronaldinho na lekcję matematyki, z której jest on słaby, okaże się, że największą pewnością siebie wykaże się cherlawy kujon, a nasz macho będzie siedział cicho, bo wie, że to nie jego dziedzina. 

Nie ma czegoś takiego jak ogólna pewność siebie.

 

Jak idziesz na kurs prawa jazdy, to możesz być cholernie pewny siebie, ale nie oznacza to, że masz potrzebne umiejętności. Jak je zdobędziesz, to dopiero możesz jeździć. Wtedy możesz jeździć nawet w depresji, bo po prostu to umiesz. Masz potrzebne zasoby. 

 

I tak samo z podrywem. Jak masz potrzebne zasoby, to pewność siebie przychodzi z czasem. 

 

Ale spróbuj być tylko pewnym siebie, nie mając realnych atutów. Pomijam aspekt jak to zrobić - jak zdobyć pewność siebie, która przeczy dotychczasowym doświadczeniom.

 

 

Ale tutaj cały czas słyszę o skrajnosciach i facetach 2/10,  3/10 (dałbym tyle ochlajtusom bez zębów, menelom, gościom którzy są serio szpetni wady genetyczne itp. ) ,mysle ze większość facetów to takie od 5 do 7/10, a powyżej to juz goście przed którymi panny same rozchylaja nogi. No i darze do tego  że facet w tym zakresie od 5-7 może mieć ładną dziewczyne jeśli tylko będzie wierzył w siebie, poprawiał pewność siebie itp. A u większości chyba pokutuje przekonanie ze skoro nie jestem mega przystojny to żadnej ładnej dziewczyny nie poderwe i jestem skazany na pasztety ew te przeciętne 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Turop napisał:

Potwierdzam. Sam mam 190, w większości przypadków z kobietami średniej urody nawet się nie musiałem starać, same mnie wynajdywały i jak tylko nie byłem w stanie agonalnym mogłem skorzystać . Ale taka 8/10 to już inna bajka co przystartowałem to zlewka, bajer jakiś tam mam, ale ubieram się jak 80% mezczyzn .

Jeśli masz 190, to z definicji na starcie jesteś mocno do przodu. Ale potem zaczyna się już ogólny "image" - gesty, słowa itp.

 

Kilku moich znajomych wygląda bardzo dobrze - wysocy, dobrze zbudowani, ładnie ostrzyzeni. Wg mnie przeskoczą "poprzeczkę atrakcyjności" u zdecydowanej większości kobiet. Ale przy bliższym poznaniu tracą - chodzą byle jak, gadają byle jak, robią wrażenie przeciętniaków.

 

Z kolei archetyp samca alfa, D. Craig jako Bond, jest  klasycznym przykładem 100% męskości, która emanuje z każdego gestu i słowa.

 

Ubiór również wysyła czytelny sygnał o pozycji, zasobach, guście itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowicie ,,imponuje" mi że w żadnym temacie o podrywie nie mówi się nic o aspektach społecznych, programowaniu społeczeństwa, modzie i trendach. Napisałbym tutaj co o tym myślę ale miłośnicy turbo-rozwoju ala MLM oraz PUA zaczeliby mnie obrażać, szydzić ze mnie i ogólnie hejtować na poziomie hejterów Marka (nie porównuje siebie do Marka, tylko jakość hejtu) - czyli najniżej (,,ha ból dupy ma", ,,pewnie nigdy nie ruchał", ,,pewnie taki drugi quasimodo", ,,ale pierdzielisz", ,,te techniki działają tylko TY je źle stosujesz pewnie", ,,na pewno być zaruchał więcej ale zjebałeś", ,,typowe wymówki dzieciaka" itd). 

Dlatego dziś wyjątkowo napiszę słodkie bzdury które uwielbiacie słyszeć, zaczynam:

To ile będziesz miał w swoim życiu kobiet zależy wyłącznie od Ciebie, od Twojego rozwoju. Naprawdę - rozwój, do boju, szybciej, więcej, lepiej - ograniczenia są tylko w Twojej głowie. Zmień myślenie i staniesz się mistrzem. Zadbaj o sylwetkę i rozwój osobisty. Każdy może mieć świetną sylwetkę - wystarczy mniej żreć i trochę się ruszać, to takie proste! Pieniądze się nie liczą, czas się nie liczy. Możesz zapierdalać 16h dziennie w magazynie. I tak znajdziesz czas na randki, ćwiczenia, gotowanie codziennie jeśli tylko odpowiednio zaplanujesz sobie czas. To że człowiek ma potrzebę snu i bez niego czuje się beznadziejnie jest tylko ograniczeniem w Twojej głowie (UUUUPS, przesadziłem - zmotywujcie się aby zignorować to ostatnie zdanie).

I musisz być sobą (jednocześnie zmieniając zupełnie swoje myślenie). To wcale nie jest tak że jak brody drwala i hipsterskie ciuchy są modne to kobieta mając do wyboru mężczyznę z brodą drwala i tymi ciuchami lub Ciebie bez niej i bez tych ubrań (tylko w innych, np takich jakie lubisz) wybierze go pomimo że macie podobne SMV poza tymi elementami. To wcale nie tak! 

Status? Rozwój osobisty podniesie Twój status, it will skyrocket! Nie potrzeba do tego znajomości, bogatej rodziny, obracania się w trudno dostępnych kręgach. Możesz mieć status jak aktor czy polityk nie będąc nim! To jest tylko w Twojej głowie, wyrzuć to, zmień myślenie a zmieni się wszystko! I nie wierz że Twoje SMV zależy od otoczenia, genów czy stanu portfela. To wcale nie jest tak że ono bez żadnych kroków  w rozwoju osobistym automatycznie rośnie kiedy pojedziesz na Filipiny i maleje jeszcze bardziej jak wybierzesz się np. do Szwecji albo Wielkiej Brytanii. To tak naprawdę wszystko zależy od Ciebie. WSZYSTKO ZALEŻY TYLKO OD CIEBIE I TWOJEGO ROZWOJU! WSZYSTKO!!!

MOŻESZ WSZYSTKO ZMIENIĆ A OGRANICZENIA SĄ TYLKO W TWOJEJ GŁOWIE!!!

Ok skończyłem. Mam nadzieję że wam się podobało.

Pozdrawiam. 

PS. Ten post wcale nie krytykuje prawdziwego rozwoju siebie na zasadzie ,,każdego dnia staje się lepszym". On krytykuje jedynie proces któremu ulega tutaj wiele osób na zasadzie wiary bez realnej obserwacji rezultatów. @HodowcaKrokodyli PUA jest najlepszym przykładem.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Wolverine1993 napisał:

Ale tutaj cały czas słyszę o skrajnosciach i facetach 2/10,  3/10 (dałbym tyle ochlajtusom bez zębów, menelom, gościom którzy są serio szpetni wady genetyczne itp. ) ,mysle ze większość facetów to takie od 5 do 7/10, a powyżej to juz goście przed którymi panny same rozchylaja nogi.

 

No i być może zdziwiłbyś się, jak wielu facetom one dają 2/3 na 10. Kobieta celuje w najlepszego na loterii genetycznej i jest w tym bezwzględna bo stawką są zdrowe dzieci. 

Cytat

 

 

No i darze do tego  że facet w tym zakresie od 5-7 może mieć ładną dziewczyne jeśli tylko będzie wierzył w siebie, poprawiał pewność siebie itp. A u większości chyba pokutuje przekonanie ze skoro nie jestem mega przystojny to żadnej ładnej dziewczyny nie poderwe i jestem skazany na pasztety ew te przeciętne 

Może mieć, jeśli naprawdę w oczach kobiety jest 5-7 na 10. Facet w miarę z wyglądu jest w stanie nadrobić statusem i cechami charakteru. Kobiety mają tu gorzej od nas, bo my praktycznie patrzymy tylko na wygląd. 

Ale uwaga, ten facet musi to realnie mieć. Te cechy. Nie wiem skąd założenie, że psychikę można kształtować dowolnie. Że sobie facecik pójdzie na kurs PUA i się wyuczy męskości. 

A ja ciągle polemizuję z tezą, że mając TYLKO dobrą gadkę coś zdziałasz z kobietami.

No dobra, może coś złapiesz, jak na aukcji garnków. Na tej zasadzie.

 

 

@Panther, genialne, nic dodać nic ująć.

Edytowane przez Wypas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe to PUA to taki dobry trick na wyrwanie laski na chwilę. Laski jednak zawsze z czasem weryfikują cechy faceta. Taki gość, który bez przerwy będzie modulował głos, grał swoim zachowaniem w końcu popełni błąd. A laski od razu to zobaczą. Jest zaledwie kilka zagrań PUA, które można by zastosować jak spokuj i wyjebka, ale te rzeczy są dobrze opisane przez naszych Braci na forum i nie robi się z tego jakiejś ideologii.

 

Jedno bardzo ale to bardzo ważne pytanie, czy warto udawać kogoś kim się nie jest i potem płakać jak związek rozlatuje się po kilkunastu tygodniach/mc? Wg. mnie nie. Lepiej już zmienić coś w sobie (siłownia, higiena) a razem z lepszymi wynikami pewność siebie przyjdzie sama. Wbrew temu co się wydaje kobiety czują sztuczność i grę facetów.

 

Niektórzy polscy PUA masterzy wrzucają na yt ich podrywy. Ale jak to oglądam to wygląda na żałosne nagabywanie dziewczyn na ulicy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, Wypas said:

No i być może zdziwiłbyś się, jak wielu facetom one dają 2/3 na 10. Kobieta celuje w najlepszego na loterii genetycznej i jest w tym bezwzględna bo stawką są zdrowe dzieci. 

Może mieć, jeśli naprawdę w oczach kobiety jest 5-7 na 10. Facet w miarę z wyglądu jest w stanie nadrobić statusem i cechami charakteru. Kobiety mają tu gorzej od nas, bo my praktycznie patrzymy tylko na wygląd. 

Ale uwaga, ten facet musi to realnie mieć. Te cechy. Nie wiem skąd założenie, że psychikę można kształtować dowolnie. Że sobie facecik pójdzie na kurs PUA i się wyuczy męskości. 

A ja ciągle polemizuję z tezą, że mając TYLKO dobrą gadkę coś zdziałasz z kobietami.

No dobra, może coś złapiesz, jak na aukcji garnków. Na tej zasadzie.

Wcale nie mają gorzej od nas bo one mogą swoje SMV podnieść szybkim, dostępnym dla każdej zabiegiem makijażu o 2-3 poziomy a ponadto programowanie społeczne, niepisana solidarność kobiet (przeciwko mężczyznom, nie pomiędzy sobą) oraz rząd wpływa na to również gdyż pozwala im na nie ponoszenie konsekwencji swoich wyborów (czego nie zrobią mają dużo mniejszą szansę na zostanie bez grosza przy duszy, rodzina zawsze się o nie w pierwszej kolejności troszczy, wcześniej idą na emeryturę, nie są za nic stygmatyzowane) oraz podbija im samoocene, jednocześnie obniżając samoocenę mężczyzn. Dlatego mężczyzna 3/10 nie zdobędzie kobiety 9/10 ale kobieta 3/10 może mieć mężczyznę 9/10 bardzo łatwo. Dodatkowo jeśli zrażą do siebie większość mężczyzn rząd pomoże zaspokoić ich potrzeby ściągając imigrantów. Wszędzie w mediach naparzają rzeczy które sprawiają że kobieta czuje się lepiej ze samą sobą, a mężczyzna gorzej sam ze sobą. Po prostu jest gynocentryzm i każda z nich jest księżniczką. A każdy mężczyzna co najwyżej wysoko cenionym niewolnikiem (większość i tak jest dla nich bezwartościowymi śmieciami - życie psa jest dla nich dużo bardziej ważne niż przeciętnego mężczyzny). Dodatkowo kobieta może robić co chce zupełnie bezkarnie - gwałt, pedofilia - no problem. You have a pussy pass! Empowerment +200.

Kobiety naprawde mają gorzej? No tak - to właśnie dlatego w Polsce w roku 2016 86% samobójców stanowili mężczyźni. Bo mają lepiej, a kobiety mają gorzej. No tak! 

Edytowane przez Panther
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Wypas said:

@Panther w tym sensie gorzej że u nich tylko wygląd, facet może podrasować osobowością, na którą teoretycznie ma się jakiś tam wpływ. 

 

Zmiana osobowości to wycieczka na min. połowę życia. Podczas gdy make up zajmie ok 30 min i podwyższa smv o 2-3 stopnie dla większości obserwujących mężczyzn. Dozwolone. Gdyby mężczyzna dokleił sobie kaloryfer na bojlerze co najwyżej by go wyśmiali. Bo mężczyzn można oszukiwać, kobiet nie. 

Więc nie, w tym aspekcie też jest przesrane. Tym bardziej że status i pieniądze nie jest tak łatwo podwyższyć a wymagania w miarę napływania książąt rosną. Generalnie to furtka dla może 2-3% mężczyzn. Niestety. I nie piszę żeby demotywować, po prostu takie są fakty.

Edytowane przez Panther
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Panther napisał:

Niesamowicie ,,imponuje" mi że w żadnym temacie o podrywie nie mówi się nic o aspektach społecznych, programowaniu społeczeństwa, modzie i trendach. Napisałbym

CIEKAWE z jakiego podwórkowego gazeciszcza wyciągnołeś ten wniosek???

 

STEREOTYP WIZERUNKU, dawanie wartości(społecznej,finansowej,mentalnej,fizycznej).

 

O przyciągaczkach wzroku też nic?

Kolory?

 

......czy to wyczytałeś w poradniku domowego hydraulika?.......

 

TRYBY w maszynie doktryny państwa?

 

Wiesz może dla czego w dyskotekach jest tak głośno?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Panther napisał:

Zmiana osobowości to wycieczka na min. połowę życia. Podczas gdy make up zajmie ok 30 min i podwyższa smv o 2-3 stopnie dla większości obserwujących mężczyzn. Dozwolone. Gdyby mężczyzna dokleił sobie kaloryfer na bojlerze co najwyżej by go wyśmiali. Bo mężczyzn można oszukiwać, kobiet nie. 

Więc nie, w tym aspekcie też jest przesrane. Tym bardziej że status i pieniądze nie jest tak łatwo podwyższyć a wymagania w miarę napływania książąt rosną. Generalnie to furtka dla może 2-3% mężczyzn. Niestety. I nie piszę żeby demotywować, po prostu takie są fakty.

Zmiana charakteru, jest cholernie trudna, i zajmuje dziesiątki lat, ale jest możliwa. 

Zmiana rysów twarzy nawet najlepszym majekapem - nie. To tylko tapetowanie. 

Ok można powiedzieć, że pozostają operacje plastyczne. Ale one są dostępne dla mężczyzn i kobiet. I jedni i drudzy mogą skorzystać w tym wypadku. 

 

A ja piszę o tym, że facet ma drugie, trzecie pole do manipulacji, które decyduje o jego atrakcyjności - osobowość, status, czym może podnosić swoje smv. 

 

W tym sensie ma łatwiej. 

 

Ma więcej pól do zmiany.

 

Brzydka laska ma totalnie przejebane. Koniec, kropka. Nie pomogą żadne pozytywne nastawienia. Pozostaje tylko "Moda na sukces" i krówki. 

 

A facet może jeszcze zawalczyć o kasę i władzę, co jakoś tam podniesie jego szanse na rynku. 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś powie , że ten czy tamten  nie wyrwie  10-szki  czy 9-tki bo sraki czy owaki. A dla gościa według jego oceny będzie ona nie 10 czy 9 tylko np.6 -tką. I nie będzie miał takiej presji w głowie bo dla niego to tylko 6-tka. Fiku miku i ją zgarnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wypas napisał:

No i być może zdziwiłbyś się, jak wielu facetom one dają 2/3 na 10. Kobieta celuje w najlepszego na loterii genetycznej i jest w tym bezwzględna bo stawką są zdrowe dzieci. 

Może mieć, jeśli naprawdę w oczach kobiety jest 5-7 na 10. Facet w miarę z wyglądu jest w stanie nadrobić statusem i cechami charakteru. Kobiety mają tu gorzej od nas, bo my praktycznie patrzymy tylko na wygląd. 

Ale uwaga, ten facet musi to realnie mieć. Te cechy. Nie wiem skąd założenie, że psychikę można kształtować dowolnie. Że sobie facecik pójdzie na kurs PUA i się wyuczy męskości. 

A ja ciągle polemizuję z tezą, że mając TYLKO dobrą gadkę coś zdziałasz z kobietami.

No dobra, może coś złapiesz, jak na aukcji garnków. Na tej zasadzie.

 

 

@Panther, genialne, nic dodać nic ująć.

Moze od razu kazda ocenia zero jedynkowo albo won albo dam mu szansę, niech się wykaże 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wypas napisał:

A to jak się ze sobą czujesz w danej dziedzinie zależy w największej mierze od...ocen innych ludzi. 

Czyli tzw samoocena jest zazwyczaj wtórna wobec rzeczywistości. 

Dokładnie, o tym mówią w tym filmie. "Ładny" koleś dostaje ciągle potwierdzenie swej atrakcyjności z zewnątrz więc jego pewność siebie cały czas rośnie i nie musi jej sam z siebie wydobywać jakimś tytanicznym wysiłkiem. Przeciętniacy nie dostają takiego wsparcia a samemu z siebie jest ciężko ją zbudować, tym bardziej jak widzisz, że to za bardzo nie działa. To tak jak z dziećmi, pewność siebie u dziecka budują rodzice (czyli energia przychodzi z zewnątrz) zaś pewność siebie (poczucie męskości i atrakcyjności) u mężczyzn przychodzi od zainteresowanych kobiet a nie z samego siebie. Budowanie pewności siebie przez przystojniaka, który jej nie ma, mocno popchnie go do przodu i szybko przyniesie rezultaty, u przeciętniaka na niewiele się zda.... choć na pewno pomoże w życiu, albo pomoże złapać kobitkę, ale taką 5/10, choć i te chętnie rozłożą nogi bez gadania przed kolesiem 8/10 gdy ten nie będzie miał nic innego pod ręką.

 

Poza tym, największym kłamstwem jest wmawianie nam, że ludzie są inni niż zwierzęta, gdy jest całkowicie odwrotnie.... i to w zasadzie w każdym aspekcie życia.

Edytowane przez hmm..
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Wolverine1993 napisał:

Moze od razu kazda ocenia zero jedynkowo albo won albo dam mu szansę, niech się wykaże 

A Ty jak oceniasz? Widzisz na ulicy paszteta i co dasz mu szansę, jak się będzie ładnie uśmiechał albo zalotnie chichrał?

 

Nie, bracie, jest inaczej. Każda z nich dogłębnie rozważa naszą osobowość, waha się przy tym, zawsze masz szanse, żeby ją przekonać, jak zastosujesz dobrą technikę to nawet brak zębów i chuja nie przeszkodzi Ci żeby zostać ojcem jej dzieci, a dobry tekst sprawi że teściowa odda Ci mieszkanie i wyrzuci swojego męża na bruk.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minutes ago, Wypas said:

Zmiana charakteru, jest cholernie trudna, i zajmuje dziesiątki lat, ale jest możliwa. 

Zmiana rysów twarzy nawet najlepszym majekapem - nie. To tylko tapetowanie. 

Ok można powiedzieć, że pozostają operacje plastyczne. Ale one są dostępne dla mężczyzn i kobiet. I jedni i drudzy mogą skorzystać w tym wypadku. 

 

A ja piszę o tym, że facet ma drugie, trzecie pole do manipulacji, które decyduje o jego atrakcyjności - osobowość, status, czym może podnosić swoje smv. 

 

W tym sensie ma łatwiej. 

 

Ma więcej pól do zmiany.

 

Brzydka laska ma totalnie przejebane. Koniec, kropka. Nie pomogą żadne pozytywne nastawienia. Pozostaje tylko "Moda na sukces" i krówki. 

 

A facet może jeszcze zawalczyć o kasę i władzę, co jakoś tam podniesie jego szanse na rynku. 

 

 

 

Absolutnie nie. Przykłady?

Fetysze - mężczyźni z kaloryferem i nawet niezłą kasą są w stanie oddać naprawdę wiele za kobietę która zaspokoi ich fetysze. Dlaczego tzw. dominy pobierają ogromne opłaty za sesje, nie mogą odpędzić się od klientów? Wbrew pozorom duża część z nich to panie nie tylko otyłe ale i często duuużo po 30stce a nawet 40stce. Ale ,,niewolnicy" walą drzwiami i oknami - nawet do domin które oferują TYLKO ,,dominację finansową" (poczytaj o tym, będzie na początku ciężko uwierzyć). A im okrutniejsza jest dla ,,pieska" tym więcej jej pragnie i ją ubóstwia. Dla porównania mężczyźni dominujący muszą się sporo napracować żeby zdobyć uległą, bo one są bardzo wymagające i zazwyczaj wymagają nie tylko wyglądu ale i doświadczenia. A jak nabrać doświadczenia z uległą bez posiadania uległej. Nie mówię już o tym że wielu mężczyzn z dobrym ciałem ma fetysz kobiet BBW. To już jest ułatwienie prosto z mostu bo atrakcyjne kobiety mają praktycznie jeden typ samca który im się podoba - ten z dobrymi genami. A mężczyźni mają wieeeeeeeele różnych skrajnych wzorców atrakcyjności w tych czasach.

Portale randkowe - wejdź sobie np. na fotkę. Nie wierzysz mi to wejdź i sam zobacz - laski które wyglądają jak wieloryb dostają dziesiątki lajków i pochwał bo np. założą kabaretki (rozmiar XXXXXXXXL). Jeśli połączyć to z fetyszem to już w ogóle - zdjęcie stóp i laska 2/10 ma atencje jak modelka. 

Tzw. male spaces - kółka gier, informatyczne, sztuk walki, stowarzyszenia fantasy, subkultura metalowców. Wszędzie tam gdzie jest dużo mężczyzn wymagania wyglądu kobiety spadają na łeb na szyje, gynocentryzm wystrzeliwywuje w niebo a panowie zaczynają się nakręcać rywalizacją o nową puszystą damę. Dzieje się tak dlatego że panie utrudniają mężczyźnie podryw jeśli znajdzie się w otoczeniu zdominowanym przez kobiety (np. zajęcia fitnessu, yogi), zaś mężczyźni cieszą się jak dzieci jak w ich grupie pojawi się ,,w końcu jedna kobieta która ich rozumie". Nie uwierzysz jak wiele par znam w których kobieta udając że podziela hobby/pasje partnera sprawiła że oszalał na jej punkcie bo pomyślał że ,,takiej drugiej nigdy nie spotka, ona go rozumie!". W subkulturze metalowej to samo - tam już coś takiego jak wymagania wyglądu kobiet nie istnieje! Z resztą pisałem to w innych postach - poszukaj, nie zajmie Ci to dużo czasu bo piszę tylko jak wydaje mi się że mam coś mądrego do powiedzenia a nie napierdzielam 5000 postów w miesiąc żeby zdobyć fame na forum. 

Pewnie ktoś zaraz powie - że może kobietom łatwo znaleść takich na seks ale potem ją mają gdzieś. Bzduuura. Część z nich tak zrobi, ale znajdzie się w końcu jakiś niedowartościowany mężczyzna który po seksie z nią umówi się na drugi seks, trzeci a w końcu się zakocha. A ona będzie mu powtarzać i udawać że jest inna niż ładniejsze - ojjj będzie.

Co do zębów, to wierz mi albo nie - znam dziewczynę która ciągle się wkurwia, przeklina, dużo chleje i nie ma połowy zębów - serio. I ona ma masę facetów latających za nią - ostatniego znałem i to był normalny zadbany, wysoki młody chłopak z dobrymi perspektywami. Ona go rzuciła bo ,,ją ograniczał i był ZBYT ZAZDROSNY". Zapomniałem dodać że kasy też nie ma - przez to przestałem się z nią widywać bo zawsze pożycza na piwo i potem nie oddaje.

Edytowane przez Panther
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.