Skocz do zawartości

Do obejrzenia przed rozpoczęciem podrywu - brutalna prawda o wyglądzie


hmm..

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Tornado napisał:

Na wyspie mieszkasz?

 

WSTAŃ.

IDŹ na cpn.

 

Pierdolnij delikatnie drzwiami.

 

CZEŚĆ MALEŃKA, jak zdrówko? Po cygarety  wpadłęm, na razie gwiazda.

Nie myśl już tyle.

 

Potem za kilka dni sprawdź jak na ciebie reaguje.

 

No i nie każdy tak potrafi Panie Huragan... wyobraziłem sobie akurat to, co napisałeś i już widzę, jak mi serce wali jak młot, dłonie latają jak po 10 dniach chlania a przez brak oddechu nie mogę tego zrobić... :D.

 

Do czego zmierzam - jeśli faktycznie ktoś ma pewność siebie do tego, aby zawsze i wszędzie włączać elementy flirtu do rozmowy, by nie kończyć na zwykłym dzień dobry/do widzenia, by być lekko bezczelnym, w tyłku będzie miał swój wygląd, wygląd Pani, czy to będzie 8/10 czy SHB i wszystko inne. Zawsze najłatwiej mają Ci, którzy nie analizują tylko działają. Żadnych PUA, żadnych YT-ów, tylko działanie. Bo naczyta się jeden z drugim, że lepszym openerem będzie zapytać o godzinę niż "cześć, ładne spodnie", po czym kolejny tydzień będzie czytał dlaczego panna nie podała mu godziny, skoro na forum pisali, że działa! 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, TheShy napisał:

jeśli faktycznie ktoś ma pewność siebie do tego, aby zawsze i wszędzie włączać elementy flirtu do rozmowy, Początki są ciężkie, "gadał złodziej kradnąc kowadło"  

by nie kończyć na zwykłym dzień dobry/do widzenia,.... a to niby dla czego? gdzie problem do całego dialogu dołączyć "dzindybryyy i siema nara waćpanno", pomijam fakt iż odrobina szlacheckiego zawsze działa 'wybijająco' z orbity lamera.

by być lekko bezczelnym, KE? Przepraszam o PANI, nie godzien  ja Ci przerywać ale kopsnij 'fajury' bo huta niema czym dymić.(masz wersje z 'przepraszalstwem')

w tyłku będzie miał swój wygląd, to jest największy mit, nie mylić smaru i brudu specjalisty z waleniem tygodniowym potem!!! 

wygląd Pani, kolejny mit, jak ci laska nie podchodzi to nie rozgrywasz 'sexualnie' co jedynie 'biznesowo'.(koleżanki/interesy).

czy to będzie 8/10 czy SHB i wszystko inne pruuuuuu....

Zawsze najłatwiej mają Ci, którzy nie analizują tylko działają.To jak z jazdą na rowerze, pamięć mięśniowa przychodzi z czasem.

Żadnych PUA, żadnych YT-ów, tylko działanie. Tak tak ebnij się w czoło, agenci tyżżżż od razu idą w teren czy najpierw się szkolą???

Bo naczyta się jeden z drugim, że lepszym openerem będzie zapytać o godzinę niż "cześć, ładne spodnie" Podejdź do kobiety i powiedz, że ma ładne spodnie jak będzie w spódnicy! Chodzi o otwieracze ogólne aby zdjąć łatkę "łatwej".

 po czym kolejny tydzień będzie czytał dlaczego panna nie podała mu godziny, skoro na forum pisali, że działa! NIE miała zegarka?!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tornado napisał:

Żadnych PUA, żadnych YT-ów, tylko działanie. Tak tak ebnij się w czoło, agenci tyżżżż od razu idą w teren czy najpierw się szkolą???

A Ty myślisz, że w poprzednich pokoleniach czytali podręczniki o uwodzeniu? :) No nie. Podszedł wujek Zenek, tu się uśmiechnął, tam podszczypał i za godzinkę na sianie lądował z panną. No, takie życie... 

 

Ogólnie, jak prawie każdy, sądzę, że Twój post jest pełen sarkazmu i ironii, ale mogę się mylić... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tornado napisał:

Początki są ciężkie, "gadał złodziej kradnąc kowadło"  

ROTFL :)

Za pierwszej komuny (pierwszej, bo wtedy, w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych ub. wieku nikt jeszcze nie wiedział, że po wygranych przez PiS wyborach w 2015 roku mieć będziemy komunę drugą) - mój ojciec nieboszczyk budował dom. No i swego czasu na budowę się włamali złodzieje.

Zajebali grzejniki żeliwo, jeszcze wtedy niezamontowane.

Strata była żadna - ponieważ wszystkie wyniesione grzejniki odnalazłem na drodze powrotu złodziei z roboty. Leżały co mniej więcej 50-100 metrów - porzucane przy ówcześnie jeszcze polnej drodze w miarę zmęczenia.

Mimo, że miałem wtedy jakieś 12-13 lat - dzielnie zwiozłem je z powrotem taczką :):):)

Co ciekawe - te wszystkie grzejniki ogrzewają chatkę mojej mamy do dziś :):):)

4 godziny temu, Tornado napisał:

to jest największy mit, nie mylić smaru i brudu specjalisty z waleniem tygodniowym potem!!!

Hehehehe. Kiedyś jedna poderwana na warsztacie dama (PT klientka) powiedziała mi, ze podoba jej się Davidoff Cool Water (ktorego używam od lat) zmącony delikatną nutką smrodu warsztatu.

Zresztą - nawet kilka dam, poznanych w warunkach pozawarsztatowych zeznało, ze bardziej je kręci facet w roboczych ciuchach, nawet ujebany - jak to zauwazyłeś - "brudem specjalisty" od wypieszczonego lalusia.

 

Co więcej - miałem kiedyś niezmiernie przyjemną okoliczność z pewną divą, która rzekła tak:

A różni tu się u mnie kręcą. Od robotników po polityków.

Mam pierdolca na punkcie higieny. I nieważne czy to robol czy ktoś na stanowisku - jak niedomyty to pędzę tałatajstwo pod prysznic, a jak nie mam humoru to won od razu.

Bo co innego nie kąpać się tydzień, a co innego przyjśc do mnie w stroju murarza ze smrodem cekolu czy innej zaprawy budowlanej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.12.2018 o 16:45, Mortyy napisał:

- zarost, odpowiednio dobrany

- odpowiednio dobrana fryzura

@Marek Kotoński a tak w ogóle nie myślałeś żeby zapuścić włosy? bo ogolony wyglądasz dokładnie jak jak, nawet takie same zakola, które przy 5-7 cm włosach idealnie się skomponowały z całym fryzem. Do tego zarost i już w ogóle wszystko pasuje. 

 

Odnośnie podbijania do panny to fajny film kiedyś widziałem

https://www.filmweb.pl/50.Pierwszych.Randek:D

Edytowane przez radeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie trzy lata miałem ok 30 podejść (rozumiem przez to wyjście z inicjatywą zaproszenia na cokolwiek), z kilkoma byłem na randkach, ale nic z tego nie wyszło. Czytałem swojego czasu PUA-sów i jedynie co dobrego mogę o nich powiedzieć, to że potrafią dodać otuchy w rozpoczęciu przygody z podrywem. Co z tego, że jestem odważny, bo podchodzę do dziewoi (niemalże zmuszałem się), skoro nie mam rezultatu. Zniechęciłem się. Wolę siedzieć w swoim hobby i mieć wyjebane. 

 

Rady @Bonzo w tym przypadku brzmią jak pomoc dla gościa z depresją o lakonicznej treści "po prostu przestań się smucić". To tak nie działa. Bardzo dobrze @Marek Kotoński powiedział w tej audycji:

 

Edytowane przez koksownik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to video wyjaśni co nieco jak to wygląda w rzeczywistości.

 

Przedstawione są dwie sytuacje. Najpierw randka po ciemku gdzie można się wykazać piękną osobowością a potem reakcja na fizyczny wygląd.

 

 

Pierwsza laska fajniutka.

No ale niestety taka jest rzeczywistość. Zwłaszcza wśród młodych pań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląd jest bardzo ważny. W pracy przeważnie chodzę ubrany w jeansy i koszulę, jak mam jakieś ważniejsze spotkania to wiadomo gajer. W tym tygodniu miałem takie ważniejsze spotkanie wyjazdowe ale musiałem jeszcze z rana wpaść do biura po dokumenty i parę spraw załatwić. Dzień wcześniej byłem u fryzjera - świeżutka krótka fryzura typu wojskowego. Czyste czarne buty, gajer, koszula bez krawata rozpięta na jeden guzik. Idę sobie po schodach a dziewczyna z innego działu mijając mnie po schodach przywitała mnie słowami "Cześć przystojniaku" i obdarzyła zalotnym spojrzeniem (a jest to matka i żona). Także wygląd jest bardzo ważny.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do notatek, to takie statystyki to jest jak najbardziej naukowe podejście do tematu. Nie widzę nic złego w tym, że chłop wyznacza sobie metodologię podejścia do problemu (tu: podrywu) i gromadzi dane z tym związane.

 

16 hours ago, Bonzo said:

Poniżej jest podpis:

"Powierzchnia skrzydeł bąka jest według obliczeń aerodynamicznych dwa razy za mała by bąk mógł latac. Bąk jednak o tym nie wie i dlatego lata"

To tylko świadczy o tym, że ten/ci którzy/rzy te obliczenia robił/li jest/są nieukiem/ami.

Jeśli NASA, agencja, która się szczyci naukowym podejściem do swoich zadań coś takiego napisała to znaczy, że z NASA jest coś mocno nie w porządku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, koksownik napisał:

Przez ostatnie trzy lata miałem ok 30 podejść (rozumiem przez to wyjście z inicjatywą zaproszenia na cokolwiek), z kilkoma byłem na randkach, ale nic z tego nie wyszło.

 

Być może miałbyś zaliczenie przy 50-tej, a może przy 500-nej, etc. W przypadku większości ludzi z PUA to absolutnie nie są liczby typu "1 na 11", ani nawet "1 na 50", tylko "1 na 100+".

 

Każdy kto zna dobrze środowisko PUA doskonale wie o problemie z niską skutecznością. Jeżeli ktokolwiek mówi coś innego, to albo:

 

1. Nie wie o czym mówi.

 

2. Kłamie (przede wszystkim trenerzy, ale nie tylko).

 

3 godziny temu, koksownik napisał:

Czytałem swojego czasu PUA-sów i jedynie co dobrego mogę o nich powiedzieć, to że potrafią dodać otuchy w rozpoczęciu przygody z podrywem.

 

Tak, to jest dobra strona PUA, czyli motywowanie do podchodzenia. Niestety jeżeli chodzi o skuteczność po podejściu, to środowisko PUA leży i kwiczy, a przy tym okropnie kłamie. Jeżeli ktoś ma dobre SMV, to oczywiście może mieć dobre efekty - ale to nie zasługa PUA. A jeżeli ktoś nie ma dobrego SMV, to robią się z tego historie typu "1 zaliczenie na kilkaset podejść".

 

3 godziny temu, koksownik napisał:

Co z tego, że jestem odważny, bo podchodzę do dziewoi (niemalże zmuszałem się), skoro nie mam rezultatu.

 

Wielu ludzi zajmujących się w praktyce PUA doszło do podobnych wniosków.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Ksanti said:

Pierwsza laska fajniutka.

No ale niestety taka jest rzeczywistość. Zwłaszcza wśród młodych pań.


Zauważ jedną podstawową kwestię widoczna w tym filmiku - one mają wyjebane ego i samoocenę, ale nie ma im kto powiedziec, żeby to samo zrobiły zmywając makijaż i będąc naturalne. Faceci na tym filmie sa normalni. Ubrani schludnie, bez szału, i to w zasadzie tyle co ze sobą zrobili. Zaś każda z tych niuń to kurwa 100 godzin przygotowań, co widać od razu po nich. 
Poza tym wcale nie są az takie piękne zeby aż tak wybrzydzać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, AR2DI2 napisał:

Zauważ jedną podstawową kwestię widoczna w tym filmiku - one mają wyjebane ego i samoocenę, ale nie ma im kto powiedziec, żeby to samo zrobiły zmywając makijaż i będąc naturalne.

Hehe, też miałem kiedyś takie samo podejście. Stety lub nie brutalnie zostałem zderzony z rzeczywistością. W dobie instagrama trzeba się nastawiać na to, że byle Grażyna będzie robić takie problemy. Tutaj, żadne "zmyj makijaż", "obiektywnie jesteś brzydsza" nie pomogą. Miałem laskę, która jak o siebie zadbała nie musiała mieć makijażu aby świetnie wyglądać. Nie była zepsuta fejsbukiem czy instagramem. Powiem wręcz, że nieśmiała z ogromnymi kompleksami. Obecnie mam w środowisku laski brzydsze od niej a w chuu rozczeniowe i aroganckie. Patrzysz na takiej instagrama (prawie jak zwierciadło duszy) i widać jak na dłoni te przynajmniej 1000 followersów i pseudo styl życia modelki. Jakieś dziubki i durnowate pozycje, kreowanie się na bogactwo i wielką podróżniczkę. Próbowałem nawet jedną z nich poderwać. Spędziłem kilka godzin sam na sam między zajęciami. Myślałem, że coś zaiskrzy jednak nie da rady - "grzecznie" mnie zlała kiedy chciałem zaprosić. Nie pomogła żadna eskalacja dotyku, wygadanie czy emocje. Tak samo też inna mi się spodobała. Zagadałem, ale okazało się, że strasznie sztywna, sukowaty wyraz twarzy, zdawkowe odpowiedzi i nawet cześć/narazie na koniec nie powie. Ten wirus się rozprzestrzenia. Stąd uważam, że obiektywnie to o czym jest tutaj mówione to prawda. 

 

9 minut temu, AR2DI2 napisał:

 Poza tym wcale nie są az takie piękne zeby aż tak wybrzydzać. 

No powiedz to wszystkim kobietom ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Ksanti said:

No powiedz to wszystkim kobietom ;]

Nie musisz mówic tego wszystkim. Naucz się to mówić tym z którymi się spotkasz, a które będą Cie próbowały poniżyć wykorzystując swój sztuczny, plastikowy wygląd.

Nie raz tak zrobiłem, i nie raz tak jeszcze zrobię. Takie niunie jak na tym filmiku to są cwane kiedy trafią na kolesia który nie jest obcykany z babami, a do tego zapomniał języka w gębie. Tymczasem jeden umiejętny, chirurgiczny żart z jej wyglądu potrafi taką gwiazdę rozpierdolić w drobny mak psychicznie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Bonzo napisał:

Mam pierdolca na punkcie higieny. I nieważne czy to robol czy ktoś na stanowisku - jak niedomyty to pędzę tałatajstwo pod prysznic, a jak nie mam humoru to won od razu.

NO I MAMY. 

Kwintesencję podstaw luku do SMV.

 

Kiedyś dawno, dawno temu w jakimś tam poście (nie głodowym bo histeryja działa się w kantynnie/żarłodajni),

opisywałem jak to pańcia nurkowała po zakrętkę od picku dla misia.

 

Bo misiowi wpadła za zamrarzarkę.

 

Chyba to nic nie zmienia faktu iż  byłem w robolkach bo akurat prułem/naprawiałem wojskowy statek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/22/2018 at 8:52 PM, AR2DI2 said:


Brednie to są te liczby. Może i jakiś Panther podszedł 1000 razy i nic, nie przeczę, ale to sa juz tak skrajne wyjątki, że chyba nie brane nawet pod uwagę w statystyce. Co to znaczy podszedł? Zapytał o pogodę? To są jakieś dziwne relacje. 

Ja zaś takich ludzi nie znam z realnego świata, uważasz ze kłamię? 

Jakiś @AR2DI2 może każdy przypadek uznać jako wyjątek od reguły. Ot - kiedy nie zwraca się uwagi na fakty a tylko za wszelką cenę stara się udowodnić swoją tezę. To bardzo deprymujące dla ludzi którzy otwierają się na forum - a jeśli prześledzisz moją historię na forum to otworzyłem się bardzo mocno. Ale po co śledzić historię - walnijmy łatkę ,,wyjątek od reguły" i już można spać spokojnie. 

@BonzoTo było nawet dłużej niż 2 lata. I nie liczyłem kobiet które poznałem przez znajomych, które zaliczyłem innymi sposobami - tylko i wyłącznie te do których podbiłem sam jako do nieznajomej osoby. Staram się obserwować innych ludzi, ale siebie też. 

 

On 12/22/2018 at 8:46 PM, HodowcaKrokodyli said:

 

Akurat ja dobrze sobie poruchałem - później, gdy już zdystansowałem się od PUA.

 

 

A to całkiem możliwe. Wielu ludzi ma przyzwoity SMV i jeżeli jeszcze dodatkowo o siebie zadbają, a potem poprzez zaczną podchodzić i "składać oferty handlowe", to część kobiet na to pójdzie.

 

 

Ja mówię o ludziach, którzy zrobili tysiące podejść, często chodzili na różne warsztaty uczyć się od "mistrzów". O ludziach których poznałem, widziałem - jeżeli ktoś siedział w domu i czytał książki, to miałem okazji go poznać.

 

 

Bredzisz od rzeczy, nie masz pojęcia o czym mówisz.

 

Tu na forum Panther pisał, że na ponad 1000 podejść nie zaliczył ani jednej. Czy Twoim zdaniem on kłamie?

 

Czy Twoim zdaniem ja kłamię, opowiadając o konkretnych ludziach, których znam z realnego świata?

 

Polecam też lekturę wklejonej przeze mnie wiadomości i słów: "Żeby nie było wątpliwości - systematycznie wychodzę na laski od 15 lat i nie widziałem wielu kolesi, którzy mieliby 2-3% skuteczności."

 

Ten gość naprawdę wychodzi podchodzić od kilkunastu lat, zna go wielu ludzi z polskiego PUA i sam się przyznaje do około 2% skuteczności. Osoby mające po 1-2 lata doświadczenia często mają skuteczność poniżej 1%, czyli 1 zaliczenie na ponad 100 podejść.

 

Dokładnie - te osoby które nie potrafią uwierzyć jak to jest możliwe i mówią że pewnie ja kłamię i @HodowcaKrokodyli pewnie też spreparował wyznanie tamtego kolesia z fb (który przyznał że ćwiczy to regularnie od 15(!!!) lat i szczerze powiedział że ma skuteczność 2/100 a i tak to jest wysoko) po prostu mają wysokie SMV i dla nich PUA działa - bo jedyne czego im brakowało to REKLAMY! Wychodząc do kobiet i reklamując się jako ,,wysokiego SMV dobro" łatwo znaleźli kandydatki. I wypierają ze swojej świadomości że ktoś może mieć duuuużo mniejszy popyt (bo aby to zrozumieć musieliby rozwinąć trochę lepiej empatię - ale nie polecam. To przyniesie wam tylko ból i żadnej korzyści). Oczywiście dla dobra dyskusji zaniżą oni teraz swoje SMV (i to na zasadzie dowalenia reszty - np. koles 8/10 powie że on jest 1/10, więc reszta chyba musi być -20000 skoro nie ma powodzenia). 

Nawet sam @Marek Kotoński mówił że ktoś o bardzo wysokim SMV jak np. pan Dominik "Awiec" nigdy nie zrozumie kogoś kto ma problemy z kobietami. I szczerze wątpię nawet żeby chciało mu się próbować. 

Rzeczywistość jest taka że mężczyźni którzy od ,,zawsze" mają wokół siebie dużo kobiet są najlepszymi podrywaczami i spijają śmietankę. Mężczyźni którzy są np. betą 20 lat już nigdy nie staną się alfą. Mogą udawać, mogą też rozwijać się w innych kierunkach - kobiety będą ich pragnąć z innych względów niż pożądanie. Ale samiec nieatrakcyjny dla kobiety nawet ze skumulowaną całą wiedzą i praktyką wszystkich PUA świata (w sumie to głównie wiedza jak scamować ludzi ale ok - na potrzebę wniosku załóżmy że w alternatywnej rzeczywistości uczą jak podrywać) nadal pozostanie samcem nieatrakcyjnym. Tak działa ludzkie pożądanie. Oczywiście społeczeństwo potrafi wpływać pozytywnie lub negatywnie na SMV danych grup społecznych. 

PS. Zgadzam się z tezą że mężczyźni oceniają kobiety na skali  1-10 zaś kobiety jedynie jako 0 lub 7-10. 7 to najlepszy dostępny mąż dla wielu pań, a 10 to koleś którego każda pragnie zaliczyć i większość to robi. Absolutnie wymarzony ojciec dziecka którego potem może utrzymywać koleś o ok 5-6 SMV. Po prostu będzie ją ciagle głowa boleć po porodzie. Czasami mam wrażenie że kobieta wolałaby żeby providerem był facet 5,6 a ojcem 10 niż żeby i ojcem i providerem był np 7. Ale tutaj akurat jeszcze to badam więc to tylko teoria...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Panther said:

Jakiś @AR2DI2 może każdy przypadek uznać jako wyjątek od reguły. Ot - kiedy nie zwraca się uwagi na fakty a tylko za wszelką cenę stara się udowodnić swoją tezę. To bardzo deprymujące dla ludzi którzy otwierają się na forum - a jeśli prześledzisz moją historię na forum to otworzyłem się bardzo mocno. Ale po co śledzić historię - walnijmy łatkę ,,wyjątek od reguły" i już można spać spokojnie. 


Ja to bardziej jestem ciekaw jak wyglądają te Twoje podejścia. Co Ty tam mówisz, robisz itd. Bo na 1000 podejśc to z samego rachunku prawdopodobieństwa by się zdarzyło ze trafiłbyś na pijaną, chętną czy tak zdesperowaną ze by się dała namówić.

Myślę, że te podejścia były jakies takie "specyficzne", takie które w oczywisty sposób nie dają rezultatów, bo przeprowadzone od a -z nie tak jak trzeba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Panther Przykładowa sytuacja: Stoisz sobie na przystanku i widzisz dziewczynę, która jest Twoim zdaniem atrakcyjna. Mój sposób(sytuacja autentyk to był sierpień 2017 rok) Rzadko podbijam stąd te daty.

 

Podchodzę do niej i siadam koło niej na ławce i mówię :

 

Ja: Cześć, Jestem dobryziomek (nie wyciągam pierwszy ręki) sorry za bezpośredniość, ale spodobałaś mi się i stwierdziłem, że muszę Ciebie poznać, jak masz na imię?

Ona: (zaskoczona sytuacją) Ewelina.

Ja: Masz teraz jakieś konkretne plany?

Ona: Tak, czekam na koleżankę dawno się nie widziałyśmy, idziemy na piwo.

 

Gadka szmatka, okazało się, że studiuje resocjalizację na jakiejś prywatnej uczelni(ale chce się przenieść na kryminologię) więc łatwo mogłem ocenić jej zainteresowania: wspomniałem coś o swojej praktyce w prokuraturze na drugim roku studiów, coś zacząłem gadać o książce Katarzyny Bondy, którą przeczytałem blabla gadka szmatka, laska zainteresowana.

 

Kryminalistyka,psychologia, morderstwa to standardowe zainteresowania kobiet. Większość z nich nie ma żadnej wiedzy z tej dziedziny no, ale je to kręci. :D. Ogólnie nie operowałem konkretami za bardzo tylko postawiłem na przekazanie jej powierzchownych informacji z tej dziedziny.

 

Na koniec stwierdziłem, że fajnie było ją poznać i wymieniliśmy się fejsami.

 

Wieczorem był już flirt i seksualne podteksty podczas rozmowy przez fejsa. 

 

 

 

 

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Raivo said:

Również jestem ciekawy co może być aż tak nie tak w podejściu bo tak jak wyżej @AR2DI2 pisał nie ma siły przy tej ilości żeby nic "nie weszło".


Ja gdzies tam na poczatku wątku, dawno temu, źle zinterpretowałem, i myślałem, że on podbijał te 1000 razy żeby wyrwać coś na sex od razu, tak od strzału, i że się nie udawało. Poźniej doczytałem, że to w ogóle podejścia celem zaznajomienia.

Ale i tak mnie dziwiło, że na 1000 razy nic na pukanie nie wyrwał. Choć to trudniej o wiele, ale też sie da. Miałem takie akcje, że zgarnąłem wracającą 0 24 w nocy kasjerkę z Biedronki z przystanku do siebie. Miałem akcje że z knajpy na raz się coś wyhaczyło. Itd.

No ale jak doczytałem, że to 1000 razy pustych podejść żeby w ogóle jakąś znajomość nawiązać, to ja nie wierzę. Tzn wierzę, że może tak się zdarzyć, bo wszystko się może zdarzyć, ale w pale mi się to nie mieści. 

Poza tym jeszcze jedna kluczowa kwestia: cyt Einsztaina " miarą szaleństwa jest powtarzać w kółko te same rzeczy, w taki sam sposób, oczekując innego rezultatu". No po pierwszych dziesięciu razach jakbym na pusto wylądował, to wiedziąłbym, że trzeba skorygować metody i przynęty. 1000 razy robić tak samo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AR2DI2 napisał:

Poza tym jeszcze jedna kluczowa kwestia: cyt Einsztaina " miarą szaleństwa jest powtarzać w kółko te same rzeczy, w taki sam sposób, oczekując innego rezultatu". No po pierwszych dziesięciu razach jakbym na pusto wylądował, to wiedziąłbym, że trzeba skorygować metody i przynęty. 1000 razy robić tak samo...

To się zgadza oczywiście, natomiast aby coś korygować to trzeba przede wszystkim wiedzieć co dokładnie powoduje taki stan rzeczy, czy to jakaś jedna szczególna skaza czy cała sekwencja.

Pytanie - każdy element zachowania/mowy ciała/rozmowy można skorygować ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Raivo napisał:

Mnie ten punkt najbardziej interesuje

Wiesz ciężko mi sobie przypomnieć rozmowę, którą prowadziłem prawie 1,5 roku temu(słowo w słowo), ale zwykle w takich sytuacjach pytam się kobiety czym się zajmuje i daje jej się wygadać.

 

Jak kobieta mówi, że studiuje resocjalizację np na SWPS to ja mówię coś na zasadzie : ,, o to świetnie, miałaś już jakąś praktykę w tej dziedzinie? Nie myślałaś o studiowaniu psychologii?", ,,Ja jestem po prawie i dużo czytam na te tematy, ogólnie jara mnie temat profilowania".

 

Zazwyczaj laski również jara temat profilowania(chociaż trafić na taką co rzeczywiście ma jakieś pojęcie na ten temat to jak trafić w totka) więc później już górki.

 

Co do kobiet to jeśli do jakiejś podchodziłem to głównie do tych, które:

 

a) Podobają mi się

b) Instynktownie/intuicyjnie wyczuwałem, że mam u nich szansę i są otwarte. Do kobiet, które są mocno introwertyczne i to widać po ich mowie ciała nie podchodziłem w ogóle. Ponieważ ciężko mi się z nimi rozmawia i nie lubię laski ciągnąć za język w trakcie rozmowy. 

 

Ostatnie podejście miałem w czerwcu bieżącego roku. Szczerze powiem Wam bracia, że mi się nie chce tego robić. Mam większe problemy na głowie niż kobiety.

Edytowane przez dobryziomek
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.