Skocz do zawartości

Samcu w związku nie-małżeńskim też nie jesteś bezpieczny


Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym podzielić się z wami pewną historią, niestety z drugiej ręki (powtórzone kolega-koledze). 

Rozwinę może myśl zawartą w tytule.

Rzecz wydażyła się w UK, w zasadzie już nieraz Marek wspominał o takich sprawach w audycjach ale do tej pory myślałem że jest to odległa przyszłość. 

Do rzeczy. Para Brytyjczyków on i ona, nie w związku małżeńskim czy narzeczeńskim, ot chłopak i dziewczyna.

Ona po zapoznaniu zamieszkała u niego, ale jak to bywa piękne chwile nie trwały długo (chyba nawet nie rok). Rozstali się, lecz w dniu wyprowadzki (sama sobie wybrała dzień i sprzyjającą chwile) gdy on był w pracy, ona ogołociła mu mieszkanie z co bardziej cennych sprzętów (laptop, tv, sprzęt grający, itp.)

Jakiesz musiało być jego zdumienie po powrocie do domu...

Rzeczowa rozmowa z nią na temat zwrotu sprzętów nic nie przyniosła. Wybrał się więc zgłosić sprawę na policję, jako kradzież mienia.

I teraz płęta.

Na komisariacie usłyszał że skoro byli parą (podkreślam nie małżeństwem) przez dłuższy czas to jej należy się połowa wszystkiego co on posiada i nie zrobili nic. Nie pomogło tłumaczenie że ona nie składała się na te sprzęty i większość z nich jest na raty, spłacane z jego konta.

The End.

Zdaję sobie sprawę że podałem mało faktów, ale ich po prostu nie znam. Ważniejsze w tej historii jest to, że będąc już tylko parą, w luźnym związku nie można być bezpiecznym i prawo nie chroni uczciwego obywatela. Ciekaw jestem czy w odwrotnym przypadku (to on kradnie) też była by taka reakcja policji.

 

Ciekaw jestem co myślicie na ten temat i czy macie jakieś sugestie jak się przed taką sytuacją zabezpieczyć.

Tak wiem co napiszecie, nie wpuszczać dziewczyny do domu, ale jak wyobrażacie sobie związek bez wspólnego zamieszkania...

Nie wchodzić w związki. Chyba tylko jedynie to.

 

To może jak odzyskać ukradzione już  mienie, skoro prawnie się nie da. Wysłać nocą ekipie? 

 

Ogólnie czasy nie sprzyjają zakładaniu związków partnerskich.

Edytowane przez Łabędź
Błąd ort, literówka
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Łabędź napisał:

 

To może jak odzyskać ukradzione już  mienie, skoro prawnie się nie da

Ale jak prawnie się nie da, tego nie wiemy.

 

Na komisariacie mu tak powiedzieli w dobrej wierze, ale zdania prawnika w tej sprawie nie znamy.

Edytowane przez Imbryk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna i policja powołała się na tzw. "common-law marriage". Czyli, jeśli mieszkasz z dziewczyną, to po pewnym czasie związek zaczyna być traktowany jak sformalizowany - włącznie z rozwodem, podziałem majątku i dziedziczeniem.

Nie wiem jak w tej chwili UK zapatruje się na to; Kanada dość powszechnie wprowadza takie prawo, a w Stanach jest obecne w kilku stanach, plus precedensowe wyroki w innych.

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Common-law_marriage

 

W tej chwili, ruch feministyczny dość mocno naciska aby C-LM miało jak najwięcej praw, więc zarówno prawodawstwo jak i wyroki sądów zmieniają się z roku na rok. Dlaczego? Była sprawa w Colorado bodajże, że po roku wspólnego mieszkania, dziewczyna wyprowadziła się, zerwała związek i - na końcu - uzyskała sądowy podział majątku 50%/50%. Wliczając w to jego mieszkanie.

24 minuty temu, Łabędź napisał:

w luźnym związku nie można być bezpiecznym

Prawda, trzeba w obcych krajach uważać na aktualnie obowiązujące prawo.

24 minuty temu, Łabędź napisał:

prawo nie chroni uczciwego obywatela

Hmmm... No właściwie, to nie. "Widmo krąży nad światem, widmo politycznej poprawności".

26 minut temu, Łabędź napisał:

czy macie jakieś sugestie jak się przed taką sytuacją zabezpieczyć.

W wielu przypadkach, prawo stawia jasny wyznacznik jaki czas jest wymagany do uznania związku za C-LM. Czasem, liczy się czas sumaryczny (mogą być przerwy), czasem większościowy (więcej razem niż osobno). Jak mówiłem, prawo tu jest płynne, i trzeba je znać aby móc go przestrzegać. I określonego dnia, zastanowić się nad przyszłością związku, i albo pierścionek albo "musimy poznawać innych ludzi".

 

31 minut temu, Łabędź napisał:

To może jak odzyskać ukradzione już  mienie, skoro prawnie się nie da.

Iść do prawnika (nie na policję) i przedstawić sytuację - musi być zorientowany jaki jest stan prawa na dany moment w danej części UK.. Jest szansa, że w danej części UK jeszcze obowiązują starsze zasady, i pani powołała się na C-LM bezprawnie. Jeśli tak jest, to z prawnikiem na policję i niech przyjmą zgłoszenie. Jeśli tak nie jest, to niech się cieszy że wykpił się tanim kosztem a nie sądowym podziałem majątku na pół.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dojdzie do tego, że kobieta wskaże obcego faceta, a straci wszystko. Przykład z pomówieniami o gwałt, ale nadejdzie również czas na przejęcia majątków. 

 

Trzeba jasno zaznaczyć, że mężczyzna to już nie jest człowiek, tylko rzecz. Podmiot bez duszy, emocji, któremu nie przysługuje nic. 

 

Mężczyzna stracił cechy człowieka w systemie. Przemiał. Bo znajdzie się zawsze kolejny frajer. 

  • Like 4
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, Łabędź said:

Tak wiem co napiszecie, nie wpuszczać dziewczyny do domu, ale jak wyobrażacie sobie związek bez wspólnego zamieszkania...

Normalnie, ona może przychodzić do Ciebie, a Ty do niej. Wolniej Ci się znudzi, nię będziesz jej widział kiedy robi obrzydliwe rzeczy, a jak będziecie chcieli od siebie odpocząć to wystarczy, że każde pójdzie do siebie. Ja widzę same plusy takiego rozwiązania.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Master - I co to niby da? Przecież wg. takiego prawa i tak kobieta bez problemu udowodni, że jesteście parą od lat itd. i założę się, że to wystarczy, żeby uzyskała nasz majątek. 

 

Kurwa Pany, zdajecie sobie sprawę do jakich ściem dochodziłoby ze strony kobiet gdyby np. takie coś weszło tutaj? Dla mnie to prawo to jest jakieś ochujenie... Jeśli coś takiego wejdzie to już nawet konkubinatu nie stworzę. Chory świat.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angielska policja jest lepsza w spławianiu niż polska. Jak pewnie wam wiadomo (w Polsce) dobry dyżurny to taki, który potrafi odwieść człowieka od składania zawiadomienia/formalnego zgłaszania sprawy. W Anglii to jest norma - jak ci ukradną rower to przyjmą i owszem ale od razu dostaniesz umorzenie, na piśmie, bo "nie mają dość środków żeby ścigać każde wykroczenie". Tu jest to samo - jeśli chcieli się go pozbyć albo mu wcisnąć kit to to zrobili. Policja jest od tego, że ma przyjąć zgłoszenie, jak nie to trzeba było wziąć ich nazwiska i numery służbowe i dzwonić na 101 i zgłosić przez telefon obie sprawy (kradzież i zaniechanie funkcjonariuszy). Ni pomaga udać się do prawnika i wytoczyć dwie już w tym momencie sprawy.

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kespert napisał:

Dziewczyna i policja powołała się na tzw. "common-law marriage"

Tak, to jest niezłe! Nie musisz nawet mieszkac, wystarczy że panna czasem swoją szczoteczkę do zębów i tampony u ciebie w chacie zostawi a potem jest dowód :D

Jak narazie niektóre stany USA i Kanada. Na razie Europa i UK od tego są chyba wolne (jeszcze).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kespert napisał:

Dziewczyna i policja powołała się na tzw. "common-law marriage". Czyli, jeśli mieszkasz z dziewczyną, to po pewnym czasie związek zaczyna być traktowany jak sformalizowany - włącznie z rozwodem, podziałem majątku i dziedziczeniem.

Nie wiem jak w tej chwili UK zapatruje się na to; Kanada dość powszechnie wprowadza takie prawo, a w Stanach jest obecne w kilku stanach, plus precedensowe wyroki w innych

Co...??? W głowie się nie mieści. 

 

No to teraz intercyza związkowa. Jeszcze przed każdym seksem pisemne zezwolenie na seks.

Ba na pierwszą randkę z papierami pod pachą. 

 

 

Producenci sex robotów nie muszą wyważać drzwi... 

Edytowane przez slavex
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, slavex napisał:

No to teraz intercyza związkowa. Jeszcze przed każdym seksem pisemne zezwolenie na seks.

Ba na pierwszą randkę z papierami pod pachą.  

 

 

Producenci sex robotów nie muszą wyważać drzwi... 

Dokładnie to co mówisz jest omawiane w amerykańskich środowiskach redpillowych otwarcie.

 

Do pracy z kobietami - w gabinecie kierownika zawsze kamerka + mikrofon, albo w ogóle z nimi nie pracować, nie zatrudniać, bo meetooo.

Na randki - z powodu fałszywych oskarżeń o gwałt - kamerka, mikrofon, bo inaczej nie udowodnisz.

Common law marriage - nie mieszkać z pannami, wystrzegac się częstych odwiedzin... nawet jak mieszkasz w USA w stanie, gdzie nie ma takiego prawa... laska może pojechać do innego stanu, gdzie common-law-marriage jest uznawany i tam Cię pozwać.

 

To nie są żarty, to początki paranoi ALE ryzyko realne - czasami tu chodzi o czyjeś złamane życie - szczególnie jak ma słabsze nerwy lub delikatną pozycję społeczną.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pytanie zadane przez @Łabędź odpowiedź jest prosta. Nie dopuszczać samicy fizycznie do niczego co jest naszą własnością. Niech mieszkanie laptop i wszystkie cenniejsze rzeczy będą np. spółki (w której nie możemy mieć 100%). Samochód w leasing. 

 

Ma to dodatkowe plusy. Nawet przy bardzo poważnych problemach komornik nie może zająć nam auta. Spółka to oczywiście tylko przykład. Wystarczy pomyśleć trochę ;).

 

Znany jest przypadek gdy gość pojechał samochodem (chyba Volvo) na przegląd do ASO. Umówił się na wymianę jakiejś tam części. Jak przyszło do płacenia zażądali 1500 zł więcej. Kiedy powiedział, że nie zapłaci, powiedzieli, że nie wydadzą mu auta. Gość na szczęście rozumiał, że to przewała i zachował zimną krew. Zadzwonił do Towarzystwa Leasingowego, oni zadzwonili na Policję. Przepraszali kłaniając się w pas. 

 

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Status_6 napisał:

jak wywrotka systemu. 

Jaka wywrotka systemu? To jest części planu. Rewolucja najpierw pożre własne dzieci (feministki oraz te wszystkie odpały). Nauki społeczne są pożyteczne bo badają ludzkie zachowania, dzięki czemu, wiadomym było, że powstanie tzw. "ruch oporu" zwany redpill. To wszystko jest pięknie zaplanowane, a my odgrywamy odpowiednio swoje role. 

 

To jest piękny teatrzyk. A poparcie  nadjordańczyków znaku półksiężyca nie znaczy, że spowodujemy zawalenie systemu.  Właśnie dzięki temu system się umocni, bo w tradycyjnym islamie będzie dużo dzieci, a bez tego system szybko by upadł. 

 

Pamiętajcie o konsumpcji - bez niej nie ma Matrixa

 

  • Najpierw po wojnie pozwolono kobietom wydawać szmal, by zwiększyć ilość konsumentów
  • Na początku lat 80 tych na zachodzie i 90tych w naszej części Europy wzięto się za młodzież (otwarcie rynków eur. środ- wschodniej również pozwoliło na boom konsumpcyjny)
  • Obecnie reklamy skierowane są do najmłodszych

 

Ale dzieci jest coraz mniej, więc potrzeba sprowadzać potencjalnych konsumentów. 

Edytowane przez Perun82
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem, czy faktycznie "common-law marriage" jest prawnie uregulowane, czy jest to może tylko takie sobie prawo zwyczajowe. C-LM jest jakieś płynne i umożliwiające nadużycia. Może w ichniejszym prawie cywilnym jest jakiś paragraf na ten temat. W necie coś mało na ten temat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Status_6 napisał:

Zmotywowani religijnie, moralni obywatele nie są raczej częścią planu.

Jasne, że są. ktoś musi tworzyć rodziny 2+10 i stworzyć przewagę liczebną. socjal dla kogo głownie jest przeznaczony?   Jak już zrobią swoje, to system ich dostosuje. Po wojnach zawsze jest boom demograficzny - dług wyzerowany i można zacząć grę od początku, ale w wersji globalnej a nie państwowej czy regionalnej. 

 

5 minut temu, Status_6 napisał:

Degeneraci mają za zadanie rozbić społeczeństwo,

Ale jakie społeczeństwa? Pytanie retoryczne. 

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.