Skocz do zawartości

Problem przyjaciółki.


Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Masza napisał:

Wybaczył jej i chciał z nią dalej być, ale nie chciała. Drugi zaraz po jej rozstaniu zaliczył ją i olał, bo on nie chciał związku, zależało mu tylko na niezobowiązującym seksie...

 

To jest tradycyjny schemat.

Beciak z obciętymi jajami nie szanuje się, mimo że ja aż krzyczę: Szanuj się mężczyzno!
A tam w rogu czyha ruchacz, który chce tylko nadziać na fi*ta.

Tak jak powiedziałem:
Chciała oszukać mężczyznę, to inny mężczyzna oszukał ją.
Wszystko w przyrodzie wraca do równowagi.
Karma pany, karma.

Bohaterka wątku, też się przejedzie.
Ktoś tam u góry jednak obserwuje i patrzy z politowaniem na takie kurewskie zachowania ;) 


 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Lalka napisał:

 

"Od początku czułam się zakochana w nim, dopóki nie zamieszkaliśmy razem i nie poznałam innego chłopaka z drugiej strony. 

Dlaczego pisała z drugim chłopakiem jak jej było z pierwszym tak dobrze?

57 minut temu, Lalka napisał:

Jakąś krytykę zostawcie dla siebie bo to jest teraz jedna z najważniejszych osób w moim życiu.

Ja nie mam zamiaru krytykować ale wypunktuje dziwne rzeczy.

58 minut temu, Lalka napisał:

Poprzez pisanie z tym drugim chłopakiem zrozumiałam, że z tym, z którym mieszkam nic mnie nie łączy i nie pociąga w nim. 

Kochała go na zabój, zaczęła pisać z innym i pokochała innego. Z tym co mieszka to mieszka bo innego wyjścia nie ma, gdyby mogła poszła by do nowego.

1 godzinę temu, Lalka napisał:

No i zaczęłam go odrzucać w każdy możliwy sposób

Może by tak nie robić w jajo faceta tylko mu napisać, że obił ją inny facet i do niego nic nie czuję i się wyprowadzić?

1 godzinę temu, Lalka napisał:

był dla mnie dobry

Za dobry.

1 godzinę temu, Lalka napisał:

No, a z tym drugim jest tak, że jak go widzę to chce mi się żyć. Jak go zobaczę to już jestem cała w skowronkach

Dlaczego nie wyprowadzi się od jednego nie zamieszka z drugim skowronkiem.

1 godzinę temu, Lalka napisał:

No i dzisiaj dostałam taką wiadomość od chłopaka, z którym mieszkam, w której wyczuł, że jest coś nie tak i spytał czy jestem pewna tego związku.

Nie chcę Ciebie i Twojego związku ale mam gdzie mieszkać więc nie chce podejmować złych decyzji. Jestwm w tekście przeskakiwania na drugą gałąź dajcie wy mi spokój.

1 godzinę temu, Lalka napisał:

Nic mu nie odpisuje bo nie wiem co i jak, a jest mi go szkoda. "

Szkoda czyli męczymy swoją ofiarę jak kot, mysz.

1 godzinę temu, Lalka napisał:

Może, któremuś z Was uda się dotrzeć do niej jakoś i Wasze tłumaczenie sytuacji zrozumie. 

Dziękuję za zrozumienie, tłumaczenie i czas poświęcony. :)

Ona doskonale wie co robi nie bój żaby.

 

 

Pozdrawiam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idę wyrzucić śmierci i porzucam sobie kamieniami w ścianę bloku, bardziej sensowne niż tłumaczenie czegoś takiego....jak nic do gościa nie czuje to po co marnuje jego czas, czas który mógłby przeznaczyć na coś bardziej konstruktywnego.

Zapytaj jej czy chciała by takie ej sytuacji ? Że ktoś z nią jest ale mieć che bo woli kogoś innego i czy wolała by wiedzieć czy żyć w nieświadomości i odczuwać ze strony partnera ze jest coś nie gra, a na pytanie " misiu wszystko ok....miś by powiedział ...tia kiciu jest ok" a swoje by myślał.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wojkr napisał:

Zapytaj jej czy chciała by takie ej sytuacji ? Że ktoś z nią jest ale mieć che bo woli kogoś innego i czy wolała by wiedzieć czy żyć w nieświadomości i odczuwać ze strony partnera ze jest coś nie gra, a na pytanie " misiu wszystko ok....miś by powiedział ...tia kiciu jest ok" a swoje by myślał.

Dokładnie.

Aby zrozumieć, ona musiała by wejść w jego buty.

Człowiek empatyczny(w ten dobry sposób) stara się nie krzywdzić ludzi i często z tego problemu może mieć problemy z asertywnością(to się da radę wyćwiczyć) własnie dlatego, że potrafi wczuć się w sytuację drugiej osoby.

Wejść w jego buty, poczuć jego zrażoną dumę etc.

Mimo tak głośnej empatii kobiecej, wątki jak te pokazują, że kobiety mają mało wspólnego z tą empatią.

Przed chwilą, Raivo napisał:

Ahh... i jak tu nie kochać kobiet ?

Ja kocham kobiety.
Natomiast z nimi jak z zapałkami - trzeba być ostrożnym i mieć wiele w zapasie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby 1,2,3 facet miał jaja i ustawiał ją do pionu to by inaczej się zachowywała. 

 

Było w innym temacie. W pracy kobiety potrafią się kontrolować. Dlaczego? Bo jak coś źle zrobią to wylecą na zbity pysk i szukać nowej pracy to dużo zachodu i ryzyka. 

 

A tu ma 2 facetów na rożnie i może ich grillować jak chce. Jak chcesz wspierać to spierdolenie to nic nie rób. A jak nie to jej doradź by się określiła i sprawę szybko rozwiązała. 

Edytowane przez slavex
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lalka napisał:

Może, któremuś z Was uda się dotrzeć do niej jakoś i Wasze tłumaczenie sytuacji zrozumie. 

Dziękuję za zrozumienie, tłumaczenie i czas poświęcony. :)

1.Spotkać się z obecnym i z nim szczerze poroznawiać o rozstaniu.

 

2. Spotykać się na spokojnie z drugim bez okłamywania drugiej osoby.

 

3. Nie ładować się za szybko w związek.

 

4. Jak facet okaże się spoko to można coś dalej planować.

 

5. Przepracować ze sobą swoje zachowania, które powodują angażowanie się w inną relację będąc w związku.

 

A Świętemu Mikołajowi zostaw dbanie o innych szczęście ? Ty zadbaj o swoje ??

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lalka napisał:

Ona się boi powiedzieć prawdę tamtemu bo jest jej go żal. 

Za przeproszeniem gówno prawda. Boi się konsekwencji zmierzenia się z problemem bo mogłoby się okazać że obraz siebie jaki sobie uroiła nie jest wcale taki wspaniały.

Wiesz @Lalka moja Mama zawsze mi powtarzała że, jeżeli nie wiem jak się zachować to na wszelki wypadek zachowaj się przyzwoicie.
Taką samą radę dam twojej koleżance. A jeśli nie wie to co przywoitość, cóż google nie gryzie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisała mu, że to nie to i tego tamtego bo jej natukłam do łba, a on jej, że da jej trochę więcej czasu. xD

 

Teraz dopowiedział, że jak wróci do domu to ustalą pewne rzeczy.

Łatwo poszło. 

 

11 minut temu, Bronisław napisał:

A Świętemu Mikołajowi zostaw dbanie o innych szczęście ? Ty zadbaj o swoje ? ?

To jest trzecia osoba w moim życiu, dla której zrobię wszystko. Pierwsze dwie to moi bracia. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, slavex napisał:

Jakby 1,2,3 facet miał jaja i ustawiał ją do pionu to by inaczej się zachowywała. 

Nie do końca się zgadzam. Kluczem jest wychowanie, dom rodzinny. 

 

Feministyczna propaganda zrobiła już swoje i czy my wychowamy, czy nie to ma już niewielkie znaczenie. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Lalka napisał:

Napisała mu, że to nie to i tego tamtego bo jej natukłam do łba, a on jej, że da jej trochę więcej czasu. xD

1. Natłukłam*

2. Tu się nie ma z czego śmiać, to nawet nie tyle jest białorycerstwo co wiara w to, że kobieta myśli jak normalny człowiek. Chłopak zakłada, że ona po prostu ma jakieś wahania co do uczuć, tymczasem założę się, że chłopak POJĘCIA ZIELONEGO NIE MA, ŻE JEST KTOŚ TRZECI. I tu jest pies pogrzebany Twoich i Twojej koleżaneczki kłamstw. Jesteś dobra w bece z chłopaka gdy Ty i Twoja koleżanka rozdajecie karty, tj. nie mówicie biedakowi nic o tym, że jest ktoś trzeci.

Powiedzcie mu o tym, a potem dajcie to forum. Wiesz czemu się boicie tak zrobić? Bo chłopak szybko mógłby się otrząsnąć i Pani ucięłaby się jedna gałąź - skończyłyby się fantazje, trzeba by było realnie spróbować tych miodów z nowym. A tutaj jest cała gama ryzyka - a to, że on nagle ucieknie bo chciał tylko ruchnąć, a to, że on nie chce się deklarować, nie chce zamieszkać, ani nic poważnego, itd.itp.

TEGO SIĘ BOICIE moje drogie oszustki.

Twoje zachowanie jest obrzydliwe w tym temacie - pisałem Ci, powinnaś jak najszybciej poinformować chłopaka o tym co najważniejsze, a więc, że jest ktoś trzeci i że jest oszukiwany.

A potem link do forum. Masz na tyle odwagi, czy boisz się, że wtedy chłopak może szybko przestać dawać Wam sobą sterować i Was obie pożegna?

Edytowane przez jeden_z_mężczyzn
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lalka to nie zmienia, że to Twoja najlepsza przyjaciółka. Mnie zadręczał najlepszy przyjaciel też takimi z dupy problemami. 

Mówił "nie, no jak można zdradzać bla, bla, bla" - zdradził.

Mówił - "Brzydzę się jej wyrzuciłem wszystkie prezerwatywy, nie chce z nią seksu" dziś myśli o ślubie z nią.

 

Ty się nie wtrącaj za dużo bo stracisz i przyjaciółkę, nerwy oraz czas.

 

Zakomunikuj co sądzisz moralne o tym stanowczo i tyle. Co ona zrobiła to jej sprawa, póki co ukazała schematowy schemat kobiecego dzialania, który chyba każdy na forum przeżył.

 

@Ragnar1777  Muszę Cię znów pochwalić. Mimo tak młodego wieku tyle rozumieć. 

Świetna robota ;)

 

 

Pozdrawiam.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka - koleżanki nie naprawisz bo jest atencyjnym narcyzem. Jeśli chcesz cokolwiek zrobić to usiądź z nią i przeczytaj jej Kobietopedię. Na głos. Tak ze 3 razy - jest minimalna (taka tyci, tyci) szansa, że zrozumie jakieś 20% a to już dobry początek.

Jeśli natomiast chcesz zrobić więcej to podeślij nam tutaj tego jej chłopaka-rycerza. My go naprawimy a związek razem z nim. Skończy się rozstaniem ale jeden biały rycerz mniej po świecie będzie chodził. Warto.

 

@Ragnar1777 - super wpisy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, azagoth napisał:

Jeśli chcesz cokolwiek zrobić to usiądź z nią i przeczytaj jej Kobietopedię. Na głos. Tak ze 3 razy - jest minimalna (taka tyci, tyci) szansa, że zrozumie jakieś 20% a to już dobry początek.

Już to sobie wyobrażam, jak koleżance objawią się demony wypowiadające przeraźliwym głosem słowa „Ja taka nie jestem!!!” i miotające nią, tym drobnym kobiecym ciałem wokół pokoju. Wszystko to w akompaniamencie fragmentów „Kobietopedii”. 

 

@Ancalagon no jak nie on, jak i on! Tylko kapeczkę wyprzystojniał.

Edytowane przez koksownik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Cagliostro napisał:

Głowa boli od czytania takich historyjek rodem z gimbazy.

Rozwaliło mnie to ? 

 

A najgorsze, że człowiek zna tę historię z doświadczenia i brzmi ona jak nasze własne...

W sumie ten filmik chyba dobrze to reprezentuje bo wspomnienia wracają gdy człowiek chciał dobrze a został kopnięty w czoko :)

 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Cagliostro napisał:

Szkoda chłopaka. I tego, z którym ta dziewoja mieszka i tego z którym go jakby nie było zdradza... Ściek, kanał, dno i sto metrów mułu... Głowa boli od czytania takich historyjek rodem z gimbazy.

No a czego się spodziewałeś. Przecież większość kobiet tutaj nie jest wcale innych. One potakują, że coś niby rozumieją, coś tam niby się tli w tej głowie, ale jak zobaczysz na fakty, to widzisz te same małpie zachowania rodem z jaskini. Raz mamy przykład autorki tutaj - chłopu nie pomóc, najlepiej go oszukiwać i mieć z niego bekę grupową, że lata za księżniczką. Dupa przestraszona aby powiedzieć facetowi od razu jak go koleżanka oszukuje i wysłać tu na forum. Czemu? Bo nagle gałąź by się niespodziewanie ułamała i dwie świnki nie mogłyby już się dobrze bawić - byłaby sytuacja wóz albo przewóz.

 

Inna sytuacja to @Masza

No też niby rozumie, ona niby wie, matrix i tak dalej, a całkiem niedawno był tu temat w którym sikała na widok 'małych szkrabów' i mówiła, że coś jej mówi, że chciałaby też takie dziecko. 'Hihi', 'hoho' było co niemiara.

 

Inna jeszcze sytuacja to np @Hippie

I jej dzika podnieta gdy pisała, że jakby jej facet się dowiedział, że ona coś gdzieś z innym to od razu by zakończył związek. A jaka była podniecona to pisząc - wstawiała tam jakieś buźki podniecone. Czyli facet silny, pewny co do rozstania - to baba motylki w brzuchu i ona 'kocha'. Facet słaby - 'hihi', 'hoho', 'nie wiem co czuję'.

 

Jest naprawdę maleńki ułamek kobiet dla których istnieje sens prowadzenia takich forum jak to. To są kobiety typu sławna wielka kobieta z IT Grace Harper, itd. Maleńki procent kobiet głęboko myślących praktycznie tak jak mężczyzna - logicznie i na chłodno, bez emocji. Inne choćbyś wkładał wiedzę łopatą to ona 'no tak, tak', a i tak chuja rozumie.

 

Dlatego dobrą myślą było trzymanie tego tałatajstwa w rezerwacie, bo to szkoda nawet komentować.

 

Ten temat mnie osobiście dość wzburzył, bo autorka nic sobie nie robi z wielu sugestii userów aby powiadomić chłopaka. Nie robi tego i nie zamierza - egoizm i dbanie o własną dupę level hard.

Edytowane przez jeden_z_mężczyzn
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jeden_z_mężczyzn skąd ty o uzytkowniczkach wszystko wiesz? Jak widać na twoim profilu, konto założyłeś dopiero dzisiaj. Ach, no tak, przecież przeglądasz to forum już od jakiegoś czasu... :D

Beka z ciebie jak zwykle przednia.

Edytowane przez koksownik
  • Like 1
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.