Skocz do zawartości

Odchodzę z forum i przestaję słuchać audycji Marka.


Rekomendowane odpowiedzi

Od audycji Marka, to chyba się uzależniłem, słuchałem  każdej od 2016 roku. Chciałem napisać to w zakładc: "moja przysięga".  Na początku było ekstra, dużo o sporcie, ezoteryka, jako gość, który nie miał dużego doświadczenia z kobietami etc, wszystko szło ok, nie każdy ma. Tak wówczas myślałem, do czasu! Wspominałem, że całe życie mialem pryszcze do teraz mam i blizny i nowe wypryski mimo, że nie palę, nie piję nie jem słodyczy ani fastfoodów, i obecnie znowu biorę antybiotyki( ch...ja pomagają i jak to antybiotyki, czyje się po nich słabo). To ma ukazać, że walczę. Więc, chyba nie muszę tłumaczyć jak wyglądały moje relacje z płcią przeciwną gdzie jednej dziewczyny słuszałem, że jak miałaby się ze mną spotykać to muszę coś z tym zrobić( pani oczywiście laską nie była). Trądzik miałem tak agresywny, że wyrastały mi na twarzy kaszaki, które trzeba było usuwać chirurgicznie, nie życzę tego nawet Hitlerowi. 

 

Samoocena -2, ok życie na blokach, po prostu na loterii życia wszystkie moje losy okazały się puste.  Czytam o waszych doświadczeniach i zacząłem się ostro dołować, zmierzam do tego, że jako zwykły gość to co my mam właśnie oprócz, relacjii, znajomych, czy nawet związku udawałem, chyba że nie mam z tym problemu albo co.  I to z tymi studiami, że należało się uczyć a nie powtarzać, że sie nic nie da. W sumie popłynąłem z alko.  Byłem chyba jedynym facetem, który patrzył na ładną dziewczynę i nie myślał o niej  tak seksualnie jak zazdrościł, że tyle można dostać od życia komplentnie za darmo ( facetom z ładną cerą tez zazdrościłem).

Jako książkowy przykład miłego gościa kiedy już dochodziło do jakieś kopulacjii to albo mi nie stawał, albo miałem przedwczesny wytrysk. Jak w książce No more nice guy, czyli seksu też nie zapamiętałem jako czegoś cudownego, lecz jako kolejnego pola,  z którego nie zbieram owocnych plonów.

O pracy zawodowej już nie wspomnę.

 

Dobra nie ma co się żalić, na okres do 01.09.2019 nie słucham audycjii i nie czytam forum, ( mam małe doświadczenie w czymkowlwiek, więc się nie udzielałem, ale dzielnie czytałem )

Z chęcia przyjmę rady czy np szukać bardzo nieatrakcyjnej Pani o niższym smv (w sumie to wiadome) i próbować powoli przepracowywać, te kwestie.

Udzielcie Panowie ostatniej porady!

Obecnie nie wyglądam aż  tak najgorzej nie ma dużo wyprysków, mam 182, i pakuje o 5 lat, siła, boks , bieganie. 

Chodzi mi o zwykły spacer, gdzies wyjazd kumacie baze. W książce No more Mr nice guy jest napisane, żeby mówić o tym zaufanej osobie (o zmianach), ale nie mam takiej i nie chcę żeby potem obórciła to przeciwko mnie a tak się zdarzało kiedyś. Czy olać sprawę i jak to brzmi stare porzekadło: drugie tyle i do piachu;)

Oni tam robią grupę terapeutyczną a w grupie zawsze raźniej. 

 

Mam wrażenie, że mój bilet do miłości jest już skasowany. 

Sorkens za ewentualne błędy. 

 

 

Postanowienie wchodzi od północy! Pozdrawiam.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, NiesamowitySzymi napisał:

na okres do 01.09.2019 nie słucham audycjii i nie czytam forum,

No to nie odchodzę jak w tytule, ale zawieszam na czas określony.

 

41 minut temu, NiesamowitySzymi napisał:

O pracy zawodowej już nie wspomnę.

  

Chyba nie powiesz, że wygląd przeszkadza Ci w pracy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu się nic kupy nie trzyma - przynajmniej aj nie ogarniam głębi tego wpisu.

Nie pisz w emocjach lub pod wpływem bo nie jesteśmy jasnowidzami i nie wiemy co się w Twojej głowie urodziło.

Edytowane przez azagoth
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli uzalezniasz swoje samopoczucie od tego czy "masz" kobietę czy nie, i innych zewnętrznych czynników na które tak naprawdę nie mamy wpływu, to za jakiś czas może tu poczytamy....

Było ok ale moje szczęście odeszło, puściło się,zostawiło mnie z niczym itd.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje wypryski są spowodowane zanieczyszczeniem organizmu.

 

Kup książki lecznica głodówka Małachowa i działaj, zmień dietę, nie jedź żółtego sera.

 

Co do reszty to są frustrację.

Wielu z nas miało podobnie jak Ty lub gorzej, poza tym widać iż szczęście uzależniają od zewnętrzna, że aż kipi. 

Sięgnij w głąb siebie.

 

Pozdrawiam.

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, NiesamowitySzymi napisał:

Mam wrażenie, że mój bilet do miłości jest już skasowany.

To go do końca skasuj skoro ciągle w głowie tylko ta "miłość" i "miłość".

Niektórzy (w tym ja) mają tak, że w momencie gdy już czegoś prawdziwie nie chcą- dostają to. Ale prawdziwie a nie postami na forum, że coś tam do któregoś tam nie piszę i nie słucham. Jakbyś prawdziwie tego chciał to byś swoich żali tu nie wylewał tylko pieprznął forum i poszedł swoją drogą. Zrobił przestrzeń, którą ktoś lub coś wypełni samo.

 

Edytowane przez Normalny
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lizałem się z laskami, jak miałem zasyfiony cały ryj, więc to żadna wymówka. Po prostu miałem to gdzieś.

 

Wszystko to jest niestety psychika. Dosłownie wszystko. Nie pracujesz nad wzorcami to jesteś w dupie i zawsze będziesz.

 

A bilet do miłości jest tylko jeden, do siebie.

 

Zrób sobie przerwę, jeżeli musisz, ale polecam jakiś głębszy odpoczynek na łonie natury, nie wiem, relaks umysłowy. Skup się na wybaczeniu sobie.

 

Pamiętaj, że wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Świadomi i nieświadomi mężczyźni. I ty chcesz komuś zazdrościć?

 

Ludzie bez jednego problemu mają inny. I tak się to toczy. Zawsze jest lepiej u kogoś :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, NiesamowitySzymi napisał:

czy np szukać bardzo nieatrakcyjnej Pani o niższym smv (w sumie to wiadome) i próbować powoli przepracowywać, te kwestie

Pracuj nad sobą i ewentualnie sprawdzaj nadarzające się okazję. Ale nie postaw 100% na szukanie laski bo tylko się zdołujesz słabym odzewem. Z biegiem czasu zaczniesz zauważać okazję.

34 minuty temu, NiesamowitySzymi napisał:

Oni tam robią grupę terapeutyczną a w grupie zawsze raźniej. 

Na forum też taka funkcjonuje. Jeśli chcesz możesz przerabiać książkę z jakimś terapeutą co zobowiązany jest tajemnicą zawodową. 

 

Jak dla mnie słuchaj dalej audycji i ogranicz czas przebywania na forum tylko połóż większy nacisk na pracę nad sobą. Bo ile czasu spędzasz na czytaniu? 

Edytowane przez Ramzes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem jaki ma cel ten post od Forum? 

Nie będę Cie pouczał, bo każdy ma swoją bajkę i inne doświadczenia. Może wiesz więcej niż ja. Powiem tylko jak ja to widzę. Dla mnie kobiety i seks to tylko podstawowa część samorealizacji, ta niższa, nie odróżniająca nas od zwierząt. Instynkt. Sam miałem dużo problemów z kobietami, byłem chorowity i słaby fizycznie a do tego wrażliwy i miły. A teraz jestem na takim etapie, że nawet jak mogę wejść w związek to mam rozterki czy faktycznie tego chcę, czy chcę oddać część swojej wolności na rzecz drugiej osoby, która nierzadko poza wyglądem fizycznym oraz popędem seksualnym nie jest dla mnie atrakcyjna. Prokreacja to taka brutalna gra, jeśli masz jakieś wypryski to kobieta dostaje sygnał od jej gadziego mózgu, że nie jesteś zdrowy i nie wejdzie z tobą w związek, bo celem biologicznym tego związku są zdrowe dzieci. To jest normalne i w sumie dobre, chociaż brutalne, nie ma co się na to obrażać. Może być tak, że będziesz miał pieniądze, wtedy kobieta będzie z tobą bo zapewnisz jej dobrą stopę życiową, jednak będzie tobą gardziła i się ciebie brzydziła. Moja propozycja dla Ciebie jest taka, że zdeprecjonuj wartość seksu, związków oraz "zakochanie" i skup się na rozwoju osobistym/duchowym. To trudniejsze, ale jest tam o wiele więcej szczęścia i przyjemności. A seks/związek jak mają być to same przyjdą w swoim czasie. Myślisz, że dlaczego natura związała z prokreacją największy naturalny narkotyk, którym jest "zakochanie"? Dlatego, że prokreacja sama w sobie to trudna, bolesna, wymagająca wyrzeczeń sprawa, która dla jednostki ogólnie nie rokuje dobrze. Wiesz ile kobiet historycznie umierało przy porodzie? Ilu mężczyzn ginęło w obronie swoich rodzin? Pozdrawiam. 

 

P.S. Są sygnały, że "On" nadchodzi. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Normalny napisał:

To go do końca skasuj skoro ciągle w głowie tylko ta "miłość" i "miłość".

Niektórzy (w tym ja) mają tak, że w momencie gdy już czegoś prawdziwie nie chcą- dostają to. Ale prawdziwie a nie postami na forum, że coś tam do któregoś tam nie piszę i nie słucham. Jakbyś prawdziwie tego chciał to byś swoich żali tu nie wylewał tylko pieprznął forum i poszedł swoją drogą. Zrobił przestrzeń którą ktoś lub coś wypełni samo.

 

Dokładnie tak.

Ja uświadomiłem sobie, że po prostu nie chce mieć kobiety (nie licząc seksów przygodowych) i nagle jeb poznałem dwie takie, że klękajcie narody. Ale dalej mam wywalone jaja i dopiero się cyrki dzieją.

 

Spokojnie, ciesz się życiem.

Skasuj Facebooka, kup sobie dapoksetynę i pójdź do profesjonalistki.

 

Nabierz dystansu do świata i spróbuj zrozumieć, że większość ludzi tak na prawdę jest głupich, więc po co masz się porównywać i uzależniać swoją samoocenę od innych?

Sum a sumarum i tak wszyscy kiedyś umrzemy, więc po chuj się spinać? ?

Wiem, że łatwo tak pisać ale trzymam kciuki żeby się poprawiło. 

Edytowane przez Jan III Wspaniały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzisz na siłownię od 5 lat....masz wypryski, kaszanki a że tak zapytam....na tej siłowni to na czym jedziesz?  - jak Bozia kazała.... ryż, kurczak, indyk, jaja, tuńczyk...czyli teoretycznie na sucho czy ładujesz jakieś dziwne wspomagacze? spalacze, serwatki, białka oraz inne chujemuje? - to może też być powodem trądziku i jego zaognienia, jeżeli ktoś ma do tego skłonności.

Nie oceniaj siebie na podstawie posiadania baby... widocznie nie spotkałeś odpowiedniej.

Czytanie forum czy słuchanie audycji w niczym nie przeszkadza, chyba jesteś zbyt delikatny czy wrażliwy, bierzesz za bardzo wszystko do siebie i przekładają to za bardzo na siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak kolega wyżej - trądzik zależy w bardzo dużym stopniu od diety. Kolejne czynniki mające wpływ to geny, higiena, kremy/balsamy, sterydy

Bardzo często to dieta właśnie powoduje trądzik - głównie cukier, duża ilość białka, ostre przyprawy, fast-food'y, śmieciowe żarcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NiesamowitySzymi Postanowienie totalnie z dupy. To tak jakbym miał problem z jazdą na nartach i postanowił że od dzisiaj nie będę jadł gołąbków. 

 

Odrzucasz sporo wiedzy i będziesz siedział i płakał w poduszkę. Pytasz o jakieś ostatnie rady... Kompletnie bez sensu temat. 

Edytowane przez Tomko
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, co Ci to da że nie będziesz czytał forum i słuchał audycji? Nic Ci nie da a jedynie stracisz, zobacz ile jest tu wiedzy, wskazówek, porad, doświadczeń ludzi którzy przeszli przez bolesne błędy i teraz to opisują żeby następni nie popełnili tych błędów. Związek z nieodpowiedną kobietą i mindsetem zada Ci jedynie kolejne ciosy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NiesamowitySzymi Nie czytaj tych głupot, że taki stan skóry to do diety. Od diety to możesz mieć drobne wypryski, gorszą cerę ale jeśli problem jest poważnie rozwinięty to albo przez sterydy albo hormony. Terapia izotretretynoiną jest skuteczna w ok 95% przypadków. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac dobrze pisze, w relacji z płcią przeciwną chodzi o psychike. Jak będziesz miał twardą to będziesz miał w dupie co inni/inne myślą.

Popatrz na aktora z filmu "Chłopaki nie płaczą" Mirosław Zbrojewicz, jaką on ma twarz. Jak widać nie przeszkadza mu to w życiu i uchodzi za badboya.

1294866734_by_ZeT90_600.jpg

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Łabędź napisał:

Mirosław Zbrojewicz

Nie 'Grucha' tylko bierze za wsiarz ładne Panie i rucha. :D

 

Autorze, pomedytuj trochę, pomyśl w czym mógłbyś być dobry, co mogłoby być Twoją pasją.

@NiesamowitySzymi Jeżeli nic nie będzie przychodziło do głowy, po prostu módl się o inspirację, o to że pragniesz by zostało odkryte przed Tobą do czego mógłbyś mieć talent. Każdy z nas dostał jakiś talent/talenty do czegoś, tylko trzeba to po prostu znaleźć...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Feniks8x napisał:

Autorze, pomedytuj trochę, pomyśl w czym mógłbyś być dobry, co mogłoby być Twoją pasją.

@NiesamowitySzymi Jeżeli nic nie będzie przychodziło do głowy, po prostu módl się o inspirację, o to że pragniesz by zostało odkryte przed Tobą do czego mógłbyś mieć talent. Każdy z nas dostał jakiś talent/talenty do czegoś, tylko trzeba to po prostu znaleźć...

Ja sobie lubię pochodzić po Empiku, i znaleźć książkę na temat jaki mnie zaciekawi W MOMENCIE bycia w sklepie. Kupuję książkę, zaczynam czytać na ten temat, potem jak mi się spodoba - rozwijać się w tym temacie. Próbuj różnych rzeczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, a pracę wybieram takie, które nie wymagają dobrej prezencji. 

 

@azagoth W sumie i tak mi głupio, że się mazgaję, więc lepiej będzie jak nie będę więcej dokładał, znaczy się tłumaczył.

 

@kryss   Widzę jak to mogło zabrzmieć, chodzi mi bardziej o to, że po pracy chodzę ciągle na różne sportowe zajęcia, fakt uwielbiam to, ale chciałbym też wyjść na dyskotekę, czy chociaż do pubu, tylko, że ja nie piję i nie mam z kim. A jakaś pani na pewno by chciała a kolegę tego, którego mam to on poza mieszkanie się nie ruszy. Prostych wydawałoby się  rzeczy mi brakuje.

 

@SzatanKrieger Pisałem, zero alko, szlugów, fast-foodów, słodyczy, nabiału etc, niedługo nic mi nie zostanie ;) ale fakt głodówki  nie próbowałem. 

 

@Normalny Z tym biletem, to taki tekst z książki, do traktowania z przymróżeniem oka, kurde wyszło, że jestem atencjuszem.  Kubeł zimnej wody się przyda.

 

@mac Z tym wybaczaniem sobię, pięknie zabrzmiało. Bardzo mądrze i trafnie, fakt, że żyje z lekka przeszłością. 

 

@brama85 Thx.

 

@Ramzes Wiesz, psycholog, terapeuta, przecież ma te same książki, co ja. Sorry, dzieczyna mojego kumpla ma różne problemy jest m.in DDA i pani "psycholog" mówi jej żeby uprawiała sporty za 150 za godzinę, łał. Za tyle to u Divy mam terapie przytuli pomasuje. 

Wspominasz, o nadarzających się okazjach i fakt takie były. Tylko dygałem, bo nigdy nie byłem w związku. 

Jeśli chodzi o forum i audycję, to forum czytam codziennie no i audycje też, żadnej nie przepuściłem a te stare, z poprzedniego kanału to i po parę razy. grrr.

Wyglada na to, że jestem psycho-fanem Marka.

 

@Dodarek Widzisz ja tego, co opisujesz nigdy nie miałem. Nie chodzi mi, żeby cofnąć czas, ale chociaż raz być no dobra, powiedzmy w rocznym związku, wakacje, święta, a potem może mnie kopnąć w zadek, ale chciałbym to przeżyć, nie chcę ślubu etc, tylko to przeżyć nie desperacko, nie być albo nie być, ale nauczyć się tego, skoro jest to jedna z naszych podstawowych potrzeb to chyba przyznasz, że z deczko lipa, skoro podstawowych potrzeb nie ogarniam? Chciałbym to ogarnąć choćby na rok;) Wiadomo, że poprzez brak doświadczenia oraz oczywiście wyglądu, jest duża doza prawdopodobieństwa, że nawet trochę chętną spłoszę. 

 

Już sam wiem, że to brutalna gra, zaznaczam, nie chcę oh, ah, do grobowej deski, tylko jakąś dłuższą relację stąd moje pytanie, np w jaki target uderzyć, przecież nie będę podchodził do lasek, bo to robiłem. Czy tak jak mówisz czekać na zainteresowanie jakieś (a nawet mi się to zdarzało) i wówczas uderzać, bez rozkmin, w stylu, że bekę se ze mnie robi.

 

@Jan III Wspaniały Nie mam fejsa, jeszcze. A rada pójścia do profesjonalistki, to ja rozumiem, jestem w stanie cię polubić inni mnie tu do terapeuty wysyłają ;)

@wojkr  Oczywiście, że wszystko po Bożemu, nigdy nic nie brałem, nawet odżywek, wszystko na suchara, nie mogę narzekać, nawet ludzie się dziwią, że przy takiej małej ilości jedzenia mogę tyle ćwiczyć.

 

@krzy_siek  Jak wyżej.

 

@Tomko  No właśnie świeżakownie, to czytałem godzinami. Jak w coś się wkręce to przesadzam. Za duży jestem na płacz, pisanie lemantów to, co innego ;) Nie uważam, żeby to było z dupy.

 

@Mocny Wilk Bo ja już przed formu, czytałem o duchowości, samorozwoju, medytacji i wszystko to robiłe, miałem naprawdę fajne stany energetyczne, śmiem twierdzić, że nawet satori, po morsowaniu i czytaniu Tolle, tylko w wakacje, jakbym zrozumiał, że to, taka trochę fasada, bo nie ogarniam "prawdziwego życia" mam słabe umiejętności społeczne i oprócz treningów, biegania, zajęć na Multisporta yeah!, to nie potrafię nawiązywać znajomości, jak przestałem pić, to nie mogłem zadawać się z tymi, co piłem. A nowych znajomości nie pozyskałem, aż za dobrze nauczyłęm się być samemu.

Fakt, post jest w formacie frustracji zmieszanej z wydawałoby się białorycerstwem ok. przyznaję. Ale po prostu jak się ma dziewczynę ( nie mylić z za rączki do nieba(kocham ten tekst))

to z panią można, aż trzeba wyjść "do ludzi" i ona na pewno by miała jakieś koleżanki, kolegów, bo jak wiadomo panie są ultra-społeczne, wiemy to z życia oraz z książki często cytowanej przez Marka "Mózg Kobiety".

Nie utożsamiam "szczęścia z panią" tylko wychodzenie na dyskotekę, czy wspólny wyjazd, zapłacę 70/30 hehe. 

 

@Maarcin_05 Na pewno obczaje!

 

Ogólnie dzięki za odzew, żem trochę się pomazgaił publicznie, chyba za dużo siędze na internetach. Obiecuję poprawę. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.